Trafiłeś w sedno. Doszukiwanie się drugiego spełnienia jest naciągane i życzeniowe. Zrobiono to tylko po to, żeby wywierać psychiczny nacisk na wyznawców, że Koniec jest bliski™.
A dodawanie jakiegoś roku 1914 do Biblii to już szczyt odstępstwa.
Równie dobrze można sobie wstawić każdą inna datę.
Pewnie w USA jest wiele wyznań, które mają inną datę dla rozpoczęcia tego pokolenia.
Nawet Russell miał 1878 r. a E. White o adwentyści twierdzą, że znaki tego pokolenia już miały dawno miejsce:
„O tych, którzy ujrzą te znaki, Chrystus powiedział: »Zaprawdę, powiadam wam, że nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie«.
Te znaki miały już miejsce i dlatego wiemy z pewnością, że przyjście Pańskie jest bardzo bliskie. (ZJ 497:
1898)” (Wydarzenia czasów końca E. G. White, Warszawa 1995, s. 14-15).
To mówiła prorokini już w roku 1898!!!
Tak więc dostawiana do Biblii data jest kwestią gustu.