A ja sądzę, że M chodziło o coś innego: skoro Organizacja zapewnia tak doskonałe wykształcenie oraz wyszkolenie połączone z wyczuciem, wyrozumiałością, empatią i ch..j wie czym jeszcze, to wszystko inne powinno być zbędne.
Skoro duch boży otacza nas zewsząd, więc po kiego grzyba wytyczne względem spodni rurek czy krótkiej kiecki.
Myślący człowiek będzie przecież wiedział, jak się ubrać. Pisałem o tym wyżej.
Jeżeli tego typu tematy pojawiają się na najwyższych szczeblach tej organizacji, świadczy to o jej poziomie, oraz o tym, jak traktowani są szeregowi członkowie.