Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?  (Przeczytany 32704 razy)

Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« dnia: 13 Październik, 2015, 00:16 »
Witam.
Od jakiegoś czasu obserwuję większą liczbę budzących się Świadków Jehowy.
Zauważyłem ze zdziwieniem, że duża część tych osób wypowiada się o odkryciu
pozycji i prawdziwej roli Chrystusa, inni budzą się, odkąd pojawiła się telewizja
tv.jw.org. Słyszałem niejednokrotnie, że niektórzy z nich określają ją mianem
"złotego cielca" Świadków Jehowy (pewnie w reakcji dezaprobaty na ślepy zachwyt 
i bezkrytycyzm widoczny u zdecydowanej większości).
Jeszcze inni odkrywają błędy w Przekładzie Nowego Świata, lub w przedstawianej
historii WTS, albo po prostu w doktrynach dalekich od Biblii. W wielu rozmowach
słyszę opinię, że od około  2-3 lat coś się stało z duchem panującym w
Organizacji, że choć bracia się zgłaszają na zebraniach, to nie ma takiej atmosfery
jak kiedyś. CIEKAWY JEST TEN SAM OKRES odczuwany przez wielu braci.
Jedni mówią o nieco dłuższym okresie, ale zawsze chodzi o ostatnie lata.
W dużych miastach szczególnie widać, że drastycznie spadła
frekwencja na zebraniach. Ilość filmów na yt i materiałów zamieszczanych
na serwisach społecznościowych przez obecnych lub ex-SJ także zdaje się
potwierdzać, że ci co odchodzą, mają potrzebę o tym mówić publicznie,
a ilość wyświetleń ich filmów wskazuje, że zapotrzebowanie na prawdę o prawdzie
oraz coś "głębszego" nie jest chyba Świadkom obce.

Im bardziej w literaturze i na zgromadzeniach kładzie się nacisk na
podporządkowanie Ciału Kierowniczemu, podczas gdy nagłaśniane są
rewelacje dotyczące skandali z Organizacją (ONZ, przegrane procesy WTS- pedofilia)
tym bardziej narastają wewnętrzne rozterki tych szczerych i rozsądnych SJ,
którzy nie widząc pomocy ze strony starszych, a nawet w obawie o odrzucenie,
osłabiają swoje poparcie dla org. Wiem, że część moich znajomych wstrzymało dobrowolne datki.
Oczywiście, pomimo tego, że tyle się dzieje, wciąż większość członków
"wpatrzonych" w organizację i jej liderów, nie widzi nic. Jednak to co
napisałem wcześniej jest faktem. Mam znajomych w zborach za granicą
i wiem od nich, że tam są podobne nastroje.

Czy myślicie, że z czasem może dojść do masowych wystąpień z org?
Teraz się boimy ostracyzmu, ale potem wiadomo - jak podczas powstania,
jeśli większość zacznie deklarować niezadowolenie, to może powstaną
takie klany przyjaciół, które nie będą się już na to oglądać?
Dostrzegacie takie rzeczy jak napisałem?
Można jakoś oszacować wielkość grupy przebudzonych w org?
Jeśli macie podobne doświadczenia lub spostrzeżenia, piszcie.
Nasze forum czyta wielu SJ.

PS. wydawało mi się, że dział "Psychomanipulacja" jest najlepszy
dla tematu wybudzania się, ale jeśli wątek można  przenieść,
bardzo proszę :)
Pozdrawiam



« Ostatnia zmiana: 13 Październik, 2015, 00:29 wysłana przez Abba »


Offline ExSJMario

Odp: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« Odpowiedź #1 dnia: 13 Październik, 2015, 02:40 »
ABBA powiem ci, że też mam odczucia, że od dwóch - trzech może lat jest to zauważalne. Ja wybudziłem się na początku tego roku po 16 latach. Pierwsza czerwona lampka zapaliła się u mnie jak byłem na terenach z potrzebami. Spotkałem się tam z ogromną bezwzględnością i to ze strony przyjaciela, który był (jest) starszym. Potem docierały do mnie informacje, że ktoś tam odszedł od "prawdy". Zastanawiało mnie, że byli to długoletni starsi, filary zborów, mówcy kongresowi! Ale jak wróciłem do macierzystego zboru w Sosnowcu to ruszyła lawina. Najpierw odwalono jednego ze starszych de facto mojego przyjaciela. Potem pozbawiono mnie przywileju - podstawą było to, że nie byłem obecny na WSZYSTKICH! zbiórkach. Wymagano ode mnie 100% obecności!! Nie było zmiłuj, nawet choroba mnie nie usprawiedliwiała, nawet pobyt w szpitalu!!. Odwalono mnie między obsługami i przyjechał specjalnie do mnie sam obwodowy. Żadne argumenty obrony nie miały mocy przemówienia do rozsądku wielebnemu dobrodziejowi. Dziś wiem, że to była zorganizowana akcja, bo zbyt często zwracałem uwagę koordynatorowi na jego despotyczny charakter i narzucanie gronu własnego zdania. Pod fałszywymi zarzutami pozbawiono mnie przywileju i od tamtej pory zacząłem myśleć: Jak to możliwe, że w organizacji miłości jest tyle fałszu i bezwzględności?? Nawet do przyjaciela - ex starszego - mówiłem: Skąd się to bierze?? I w swoich rozważaniach doszedłem do wniosku, że przykład zawsze idzie z góry. W Brooklynie pewnie są tacy sami dobrodzieje - powiedziałem. Zacząłem czytać, oglądać na youtubie to czego NIE WOLNO oglądąć i czytać. I przeczytałem " Kryzys Sumienia" Potem Barbara Anderson, no i zrozumiałem i wiem teraz dla czego nie wolno ;) Nawiązałem też kontakt z ex ŚJ - ex starszymi też. To mnie w sumie wzmocniło i pomogło podjąć decyzję o wyjściu.  Przyjaciel i jego żona też zrozumieli i odeszliśmy w jednym czasie prawie.
Dzisiaj dla większości jesteśmy odstępcami ale część osób utrzymuje potajemnie z nami kontakty. Dostrzegają to samo, tylko ciężko im wyjść z różnych powodów. Mam nadzieję, że kiedyś będą mieli na to siły i odwagę. Czym będzie nas więcej, tym będzie im łatwiej myślę. Bo dziś to jest tylko strach przed odrzuceniem przez najbliższych i to jak sobie bez nich poradzę. Ale ich oczy widzą co się tak naprawdę dzieje i ci ludzie logicznie myślą.
 Jeden z Braci powiedział nawet, że koniec u niego z datkami, zapraszaniem obwodowych darmozjadów na obiadki i kopertami dla nich.  Niech do roboty idą!
 Myślę, że jest spora grupa ludzi rozsądnie myślących i jak tylko nabiorą odwagi to nastąpi exodus z organizacji niewolnika pazernego i ogłupiającego.
Oby jak najszybciej i jak najwięcej osób do tego dojrzało.

"Człowiek zostaje przyjęty do kościoła za to w co wierzy, a wykluczony za to, co wie" - Mark Twain


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« Odpowiedź #2 dnia: 13 Październik, 2015, 08:17 »
Ludzieeee! Niesamowite jest co piszesz! Wyobraź sobie, że moi zaprzyjaźniony brat opowiadał mi prawie to samo, tzn. wyjechał na potrzeby i przeżywał to samo ze strony braci, kiedy wrócili podłamani do domu, zaczęli otwierać oczy. On zastanawia się obecnie jak bezboleśnie zrezygnować z przywilejów. Często słyszę od niego, że bardzo męsczy go legalizm i bezduszność starszych, która coraz mocniej uwidacznia się w organizacji. Ja mam bardzo wiele takich sytuacji do opowiedzenia, i jeszcze pewnie o nich tu napiszę, ale niestety muszę teraz wychodzić do pracy. Dzięki, to bardzo cenne co napisałeś. Pewnie pojawi się tu dużo takich opinii jak Twoja. Słyszałem też, że wielu starszych obecnie rezygnuje z przywilejów. Kilka przypadków znam osobiście, co nie znaczy że jest to jakiś barfzo widoczny trend, ale on jest większy niż dotychczas.


Offline Córka Weterana

Odp: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Październik, 2015, 08:48 »
Witam.
Od jakiegoś czasu obserwuję większą liczbę budzących się Świadków Jehowy.
Zauważyłem ze zdziwieniem, że duża część tych osób wypowiada się o odkryciu
pozycji i prawdziwej roli Chrystusa, inni budzą się, odkąd pojawiła się telewizja
tv.jw.org. Słyszałem niejednokrotnie, że niektórzy z nich określają ją mianem
"złotego cielca" Świadków Jehowy (pewnie w reakcji dezaprobaty na ślepy zachwyt 
i bezkrytycyzm widoczny u zdecydowanej większości).
Jeszcze inni odkrywają błędy w Przekładzie Nowego Świata, lub w przedstawianej
historii WTS, albo po prostu w doktrynach dalekich od Biblii. W wielu rozmowach
słyszę opinię, że od około  2-3 lat coś się stało z duchem panującym w
Organizacji, że choć bracia się zgłaszają na zebraniach, to nie ma takiej atmosfery
jak kiedyś. CIEKAWY JEST TEN SAM OKRES odczuwany przez wielu braci.
Jedni mówią o nieco dłuższym okresie, ale zawsze chodzi o ostatnie lata.
W dużych miastach szczególnie widać, że drastycznie spadła
frekwencja na zebraniach. Ilość filmów na yt i materiałów zamieszczanych
na serwisach społecznościowych przez obecnych lub ex-SJ także zdaje się
potwierdzać, że ci co odchodzą, mają potrzebę o tym mówić publicznie,
a ilość wyświetleń ich filmów wskazuje, że zapotrzebowanie na prawdę o prawdzie
oraz coś "głębszego" nie jest chyba Świadkom obce.

Im bardziej w literaturze i na zgromadzeniach kładzie się nacisk na
podporządkowanie Ciału Kierowniczemu, podczas gdy nagłaśniane są
rewelacje dotyczące skandali z Organizacją (ONZ, przegrane procesy WTS- pedofilia)
tym bardziej narastają wewnętrzne rozterki tych szczerych i rozsądnych SJ,
którzy nie widząc pomocy ze strony starszych, a nawet w obawie o odrzucenie,
osłabiają swoje poparcie dla org. Wiem, że część moich znajomych wstrzymało dobrowolne datki.
Oczywiście, pomimo tego, że tyle się dzieje, wciąż większość członków
"wpatrzonych" w organizację i jej liderów, nie widzi nic. Jednak to co
napisałem wcześniej jest faktem. Mam znajomych w zborach za granicą
i wiem od nich, że tam są podobne nastroje.

Czy myślicie, że z czasem może dojść do masowych wystąpień z org?
Teraz się boimy ostracyzmu, ale potem wiadomo - jak podczas powstania,
jeśli większość zacznie deklarować niezadowolenie, to może powstaną
takie klany przyjaciół, które nie będą się już na to oglądać?
Dostrzegacie takie rzeczy jak napisałem?
Można jakoś oszacować wielkość grupy przebudzonych w org?
Jeśli macie podobne doświadczenia lub spostrzeżenia, piszcie.
Nasze forum czyta wielu SJ.

PS. wydawało mi się, że dział "Psychomanipulacja" jest najlepszy
dla tematu wybudzania się, ale jeśli wątek można  przenieść,
bardzo proszę :)
Pozdrawiam

Coś w tym może być. Odeszłam od organizacji 4 lata temu. I właśnie po moim odejściu pojawiły się sprawy, o których się dowiadywałam na bieżąco (jacyś znajomi "jedną nogą" w organizacji itd.), dzięki którym zawsze powtarzałam "jak dobrze, że mnie już tam nie ma". Najpierw to pamiętam aferę o to, że starsi mieli przesyłać do Nadarzyna wzory podpisów i że w razie jakiejś katastrofy finansowej mieliby odpowiadać własnym majątkiem! Jeden znany mi starszy, obecnie eks-śJ przesłał nieczytelny wzór podpisu. Cieszyłam się wówczas, że jestem już po rozwodzie. Później się dowiadywałam o przypadku śJ z Krosna bodajże, którzy wystąpili w ogóle całą grupą ze zboru. Potem wprowadzono te nieszczęsne stojaki; jechałam do pracy tramwajem koło jednego popularnego miejsca i dziękowałam Losowi za to, że nie doczekałam w organizacji czasów tych stojaków. No i teraz te afery z pedofilią; było już wiadomo o procesach w USA, ale teraz wyszła na jaw Australia i Polska.
Dodam jeszcze jakieś absurdalne zmiany interpretacji biblijnych które zaszły po moim odejściu. Teraz od stycznia kolejne ograniczenia wolności w zebraniach i redukcja czasopism. Naprawdę, równia pochyła.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« Odpowiedź #4 dnia: 13 Październik, 2015, 08:54 »

          Tak sobie czytam Panowie Wsze posty i sobie myślę....szczerze mi żal ludzi, którzy większość swojego życia poświęcili organizacji. Byli wierni, oddani i podporządkowani a gdy nagle zaczęli niedomagać lub potrzebowali prawdziwej pomocy, wsparcia, organizacja (czytaj bracia) się na nich wypięła.

         Obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku nie jest przyjemne. Ale tak to już jest  w życiu, że gdy nas klepią po pleckach to się jakoś specjalnie za siebie nie oglądamy, ale gdy dostaniemy solidnego kopa w .... wtedy przychodzi opamiętanie. Kto, po co, za co i dlaczego ?

Dobrze że śJ potajemnie czytają takie strony jak ta. Jest wiele spraw o których się głośno nie mówi, a które nękają lub  dają do myślenia. Pamiętam z swoich czasów pioniera, przyjechał do nas gdzieś z gór. Gorliwy, ambitny,młody i bardzo pomocny. Jego ulubioną "przysługą - powinnością" było odwiedzanie młodzieży, jak się później okazało tylko żeńskiej ich strony. Odwiedził i mnie, dziwnym zbiegiem okoliczności gdy byłam w domu sama. Matka na zebraniu się pochwaliła że jadą z ojcem do siostry, w więc postanowił mnie odwiedzić.
Gadka szmatka, szkoła, znajomi, film w tv i takie inne tematy. Ale gdy zaczął za mną krążyć po pokoju, poprawiać mi włosy, chwytać za ramiona i inne takie. Miałam pietra! Nagle zobaczyłam w nim nie brata Piotra, ale obleśnego typa ze spoconymi dłońmi. Powiedziałam sorry, ale muszę iść do koleżanki po lekcje. Nie bardzo chciał wyjść, ale stanęłam przy drzwiach i zaczęłam się ubierać. Nie miał innego wyjścia też się ubrał i wtedy mnie złapał i próbował pocałować. Nie wiem skąd we mnie ( niezbyt wypasłej i wyrośniętej siedemnastolatce) było tyle siły, ale odepchnęła  go, otworzyłam drzwi i krzyknęłam....Piotrek wyp....
Każde następne z nim spotkanie przyprawiało mnie o mdłości, a witanie się z nim mogę śmiało porównać z dotykaniem g.... Oczywiście moja matka nie uwierzyła, stwierdziła że nie chce mi się z pionierem chodzić do służby. Dopiero na jednej ze zbiórek zauważyłam że część dziewczyn nie chce iść  z nim  w parze. Zapytałam jedną z dziewczyn....co z Piotrusiem nie masz ochoty iść? Ta mi odpowiedziała, że...prędzej woli wrócić do domu niż iść z tym gadem.
Podobno doszły skargi na pioniera do starszych. Osoby zgłaszające dostały opier...za szkalowanie brata. A jego samego przerzucili  w inny teren.
Cztery osoby w tym ja z grupy "ulubienic pioniera" jest ex.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline franki

Odp: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« Odpowiedź #5 dnia: 13 Październik, 2015, 09:09 »
Z moich doświadczeń zborowych: Długoletnia pionierka mówi mi że nie przygotowuje się do zebrania Strażnicy bo gdy idzie przygotowana to się najzwyczajniej w świecie nudzi.
Gdy wspomniałem pewnemu bratu że mnie osobiście dotknęły normy dla starszych i sług czyt. minimum 10 godz. i mówię mu że ja o tym wczesniej nie wiedziałem, on mówi że to już dawno było żywo komentowane.
Sam przyznał że duch w Org. nie ten. No właśnie tylko co z tego. Blokada informacji. Ci ludzie w środku czują, tłumaczą sobie, męczą się ale.... No właśnie tu jest problem.
Pociesza mnie fakt że obecne odejścia są oparte na wiedzy, informacjach o organizacji. Kogo się nie spytam, wszyscy słyszeli o Australii. Pewnych spraw nie zamiotą pod dywan.
Prawda("kłamstwo") powtórzone tysiąc razy staje się prawdą. Dobrze że wiedza na ten temat jest tak łatwo dostępna. Sam znam osobę która wręcz nałogowo ogląda Youtuba i znane wszystkim kanały o WTS.


Offline Fantom

Odp: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« Odpowiedź #6 dnia: 13 Październik, 2015, 09:25 »
Nie liczę na masowe wystąpienia.Strażnica skutecznie ogranicza myślenie i skutecznie separuje od odstępców.Przebudzonych chyba nie jest aż tak wielu.Tutaj na forum jakoś nie przybywa ich w zastraszającym tempie.W grupach na fb dla ex-ŚJ też szału nie ma.Prawda o Prawdzie na fb ma zaledwie 170 osób.Zauważyem jednak ,że angileskojęzyczne grupy są bardzo liczne.Tylko ilu tam jest przebudzonych,a ilu wykluczonych?
 Wydaje mi się,że tak duże i kosztowne inwestycje budowlane muszą się jakoś zwrócić i WTS na pewno ma jakieś plany,aby ten cel osiągnąć.
 Z drugiej strony, po tym jak w eter poszly newsy o pedofilii,CK obierze teraz bardziej chytry plan,aby zatrzymać jak najwiecej osób.
 
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline ExSJMario

Odp: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« Odpowiedź #7 dnia: 13 Październik, 2015, 12:20 »
Ludzieeee! Niesamowite jest co piszesz! Wyobraź sobie, że moi zaprzyjaźniony brat opowiadał mi prawie to samo, tzn. wyjechał na potrzeby i przeżywał to samo ze strony braci, kiedy wrócili podłamani do domu, zaczęli otwierać oczy. On zastanawia się obecnie jak bezboleśnie zrezygnować z przywilejów. Często słyszę od niego, że bardzo męsczy go legalizm i bezduszność starszych, która coraz mocniej uwidacznia się w organizacji. Ja mam bardzo wiele takich sytuacji do opowiedzenia, i jeszcze pewnie o nich tu napiszę, ale niestety muszę teraz wychodzić do pracy. Dzięki, to bardzo cenne co napisałeś. Pewnie pojawi się tu dużo takich opinii jak Twoja. Słyszałem też, że wielu starszych obecnie rezygnuje z przywilejów. Kilka przypadków znam osobiście, co nie znaczy że jest to jakiś barfzo widoczny trend, ale on jest większy niż dotychczas.
To co napisałem to tylko kropla w morzu przeżyć. Kiedyś myślałem, że książkę by można napisać z tego wszystkiego. Będę miał więcej czasu to opiszę na forum parę ciekawych zdarzeń. Jak sobie nieraz pomyślę o tym wszystkim, to głowa boli, do czego ludzie są w organizacji zdolni.
"Człowiek zostaje przyjęty do kościoła za to w co wierzy, a wykluczony za to, co wie" - Mark Twain


Offline Dietrich

Odp: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« Odpowiedź #8 dnia: 13 Październik, 2015, 14:31 »
Znam przypadek, kiedy to koordynator zboru popełnił samobójstwo. nie podano oficjalnej przyczyny, przynajmniej ja o tym nie wiem. Na pewno nie były to problemy ani rodzinne ani finansowe. Chory również nie był. Niektórzy wyrażali pogląd, że mogło chodzić o sytuację w zborze. A człowiek ten miał dość powściągliwy i skryty charakter.  Co by nie powiedzieć, życia nie odbiera się sobie z byle powodu.


Offline Dietrich

Odp: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« Odpowiedź #9 dnia: 13 Październik, 2015, 17:16 »
(...) Najpierw to pamiętam aferę o to, że starsi mieli przesyłać do Nadarzyna wzory podpisów i że w razie jakiejś katastrofy finansowej mieliby odpowiadać własnym majątkiem! Jeden znany mi starszy, obecnie eks-śJ przesłał nieczytelny wzór podpisu (...)


 CW: Mocno zaintrygowało, wręcz lekko zszokowało mnie to, mogłabyś napisać coś więcej?


Offline Weteran

Odp: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« Odpowiedź #10 dnia: 13 Październik, 2015, 19:02 »
Dzisiaj dla większości jesteśmy odstępcami ale część osób utrzymuje potajemnie z nami kontakty. Dostrzegają to samo, tylko ciężko im wyjść z różnych powodów. Mam nadzieję, że kiedyś będą mieli na to siły i odwagę. Czym będzie nas więcej, tym będzie im łatwiej myślę. Bo dziś to jest tylko strach przed odrzuceniem przez najbliższych i to jak sobie bez nich poradzę. Ale ich oczy widzą co się tak naprawdę dzieje i ci ludzie logicznie myślą.
Myślę, że jest spora grupa ludzi rozsądnie myślących i jak tylko nabiorą odwagi to nastąpi exodus z organizacji niewolnika pazernego i ogłupiającego.
Oby jak najszybciej i jak najwięcej osób do tego dojrzało.

ExSJMario i Abba - bardzo trafne spostrzeżenia! Ten exodus nabiera temapa, ale zaczął się ok. 2006/2007 roku, kiedy to do Polski z opźnieniem dotarła informacja o stowarzyszeniu z „bestią szkarłatną” i to było szokiem dla wielu myślących śJ. A teraz jeszcze wyraźniej widac jak nadłoni, czym ta struktura/piramida/korporacja/sekta jest w rzeczywistości.
Ja też mam grupkę „braci”, którzy nadal utrzymują ze mna kontakt, nad jednym z nich już wisi „widmo” KS.
Miał juz kilka wizyt, aby mu „pomóc”,a ale nie moga sobie z nim poradzić, bo „załatwia” ich nie tylko Biblią (ta jak wiemy ortodoksów słsbo interesuje), ale Strażnicą, bo zasady organizacji (czytaj: szczątkowo ocalałe resztki przyzwoitości) też juz teraz sa łamane i to na całego. Stan tych „myślących, ale jeszcze tkwiących” opisałem tutaj:

http://euterpolacje.blogspot.com/2014/04/czy-chcesz-znosic-te-spojrzenia.html

Zapraszam do Kroniki Wetrana na tym forum. Wielu osobom juz pomogła.
Cieszę się, że tu jesteście  :) :) :)
Weteran

Ignoruję posty: accurate, Ebed, Efektmotyla, Efezjan, Kamil. Przebudzony, sabekk, tomek_s, ZAMOS


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« Odpowiedź #11 dnia: 13 Październik, 2015, 19:23 »
Nie liczę na masowe wystąpienia.Strażnica skutecznie ogranicza myślenie i skutecznie separuje od odstępców.
Zgadzam się. Jednak wydaje mi się, że wszelkie działania ze strony CK, to jednak taki miecz obosieczny.
Bawiłem się kiedyś z psem, ale kiedy za mocno go przygwoździłem do ziemi, to mnie ugryzł :)
Dla mnie jest jasne, że historia raczej nie zafunduje nam powtórki z czasów Badaczy Pisma Świętego,
nie ma szansy na taki rozłam, który zafundowałby drugą, wolnościową organizację z takim kapitałem,.
Mimo to obserwując niepokój wielu świadków, choćby z mojego zboru, którzy są coraz bardziej
rozczarowani rzeczami, o których tu piszemy - sądzę, je jesteśmy dopiero w brzasku całej sprawy.
Bo wszystko wskazuje na to, że CK usztywnia swój kark i politykę, co widać nawet w najnowszej
Strażnicy do studium ze stycznia 2016, odnośnie stanowiska, jakie zajęto wobec rosnącej liczby
spożywających emblematy. Można przecież było napisać, że "nie wiemy co Jehowa przygotowuje"
- ale nie! CK już to osądziło, zaostrzając straszenie nienormalnymi i "fałszywymi braćmi", bo przecież
porażką byłoby głośno przyznać, że doktryna o ubywających pierwszych owcach wali się na ziemię
na naszych oczach. Mają jednak poważny problem - lud CZUJE swoje, i czuje, że ma do tego prawo.
Jest temu poświęcony osobny wątek na naszym forum, więc tylko piszę jako przykład.
Według mnie, będzie się działo.
No i świetnie na to zwraca uwagę poczciwy Cedars w serii ostatnich artykułów na swojej stronie
http://jwsurvey.org/
która jest znana z tego właśnie, że ma informacje od sympatyków z samego Brooklińskiego Bióra Głównego :)
Ja sądzę, będzie się jeszcze działo. Amen Panie.


Offline Estrella Despierta

Odp: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« Odpowiedź #12 dnia: 13 Październik, 2015, 20:48 »
Cytat: Abba
Czy myślicie, że z czasem może dojść do masowych wystąpień z org?
Teraz się boimy ostracyzmu, ale potem wiadomo - jak podczas powstania,
jeśli większość zacznie deklarować niezadowolenie, to może powstaną
takie klany przyjaciół, które nie będą się już na to oglądać?
Dostrzegacie takie rzeczy jak napisałem?
Można jakoś oszacować wielkość grupy przebudzonych w org?
Jeśli macie podobne doświadczenia lub spostrzeżenia, piszcie.
Nasze forum czyta wielu SJ.

OBYŚ MIAŁ RACJĘ
« Ostatnia zmiana: 13 Październik, 2015, 21:53 wysłana przez M »


Offline Córka Weterana

Odp: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« Odpowiedź #13 dnia: 13 Październik, 2015, 21:21 »
(...) Najpierw to pamiętam aferę o to, że starsi mieli przesyłać do Nadarzyna wzory podpisów i że w razie jakiejś katastrofy finansowej mieliby odpowiadać własnym majątkiem! Jeden znany mi starszy, obecnie eks-śJ przesłał nieczytelny wzór podpisu (...)


 CW: Mocno zaintrygowało, wręcz lekko zszokowało mnie to, mogłabyś napisać coś więcej?

Dietrich - mój tato z pewnością wie więcej na ten temat. Ja napisałam bardzo skrótowo.


Offline Dietrich

Odp: Globalny wzrost przebudzonych Świadków?
« Odpowiedź #14 dnia: 13 Październik, 2015, 21:59 »
Zatem proszę Weterana, by w miarę możliwości przybliżył temat.