Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Wszechmogący czy Wszechmocny?  (Przeczytany 11290 razy)

Offline Roszada

Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #15 dnia: 15 Październik, 2015, 18:05 »
Czytałem dużo pism wczesnochrześcijańskich ale o kuli tam nie było.
Było za to sporo o trynitarnym Bogu.


Offline KAZ

  • Pionier
  • Wiadomości: 565
  • Polubień: 150
  • Chrystus drogą, prawdą, życiem.
Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #16 dnia: 16 Październik, 2015, 08:42 »
Tysiące lat mija i nadal ta sama prawda jest niezmienna, że intelektualistom ciężko poznać i usłyszeć Boga.
Jedni oczekują znaków, inni mądrości a prawda leży na wyciągnięcie ręki.
Powstrzymuję się jedynie od pewnych odpowiedzi,
aby mnie nikt nie oceniał ponad to, co widzi we mnie
oraz co ode mnie usłyszy.


Offline Weteran

Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #17 dnia: 16 Październik, 2015, 19:18 »
Tysiące lat mija i nadal ta sama prawda jest niezmienna, że intelektualistom ciężko poznać i usłyszeć Boga.
Jedni oczekują znaków, inni mądrości a prawda leży na wyciągnięcie ręki.

Tak, ak Strażnica też krytykuje „intelektualistów”, tak jak Ty tutaj. Możecie podać sobie ręce. Nawet wrąbali slowo „intelektualiści” w Łukasza 10:21 w NŚ:

Publicznie wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, ponieważ starannie ukryłeś te rzeczy przed mędrcami i intelektualistami, a objawiłeś je niemowlętom.

Obawiam się, że - choć napisałeś w zamkniętym przeze mnie z Twojego powodu wątku, że jesteś lekarzem -
to zdaje się, że tak nim jesteś, jak ja jestem szejkiem arabskim  ;D (Wolałbym, żebyś był, bo przecież znasz Jana 8:44?!)

Prawda leży na wyciągniecie ręki. I Ty oczywiście ją znasz, i czy trzeba, czy nie, musisz to oznajmiać w każdym możliwym wątku, jaki się pojawi. Nie chcę Cię oceniać, ale trudno powstrzymać się od refleksji, ze demonstrujesz tu zupełny brak samokrytycyzmu i słabo zakamuflowane poczucie wyższości. I TO JEST WŁAŚNIE TO, CO WIELE OSÓB NA FORUM DENERWUJE. Może byś wziąl urlop stąd na jakiś czas i pzremyślał, to co do Ciebie pisze M, Nemo73 i co dają Ci jeszcze inni do zrozumienia. W końcu będziesz zmoderowany, jeśli nie przestaniesz tu udawać wielce wtajemniczonego, drogi „posiadaczu prawdy na wyciągnięcie reki”. Bo przecież nie można co chwilę zamykać ciekawych wątków z tego powodu, że Ty je psujesz...




« Ostatnia zmiana: 16 Październik, 2015, 19:34 wysłana przez Weteran »
Weteran

Ignoruję posty: accurate, Ebed, Efektmotyla, Efezjan, Kamil. Przebudzony, sabekk, tomek_s, ZAMOS


Offline Fantom

Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #18 dnia: 17 Październik, 2015, 08:22 »
Są trzy prawdy: cała prawda, też(święta) prawda i gówno prawda.
 Jak ktoś pisze o prawdzie to niech od razu wspomi którą ma na mysli.

''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline KAZ

  • Pionier
  • Wiadomości: 565
  • Polubień: 150
  • Chrystus drogą, prawdą, życiem.
Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #19 dnia: 19 Październik, 2015, 11:15 »
Weteran ja nie krytykuje intelektualistów. Wyjaśniam to poniżej.

Zdaje się że sam znowu personalnie prowokujesz sytuację na ogólnym. Mogę jedynie domyślać się dlaczego. Zamykasz temat bo tak wolisz i masz do tego narzędzie a nie z mojego powodu. Nie rób więc ze mnie ofiary i przyczyny. Ja nikomu krzywdy nie czynię swoim zdaniem na jakiś temat a ty co najwyżej chcesz tu mieć prywatne jednomyślnie myślących jak w organizacji. Tak się nie da do końca będąc wolnym w umyśle człowiekiem. Chcesz mnie tu wykluczyć, pozbawić głosu, sugerujesz w swoim poście urlop ? Może karę i ban ? Komitet się szykuje ? Napisz mi na PW (PM) aby nie robić off topu, który to z punktów regulaminu forum łamię ? Czy jak już nie gnam w jednym szyku i nie pluję na wszystko w 100 proc co w WTS, a tylko na to co sam uważam za złe, to już nie jestem mile widziany i nie z Was ? Ciągle podkreślasz także innym użytkownikom słowa: "nie to forum nie ta publika: - wypowiadając się za wszystkich obecnych. To przykre jak na status ogólnodostępnego forum gdyż nigdy na żadnym się nie spotkałem z taką wrogością byłych SJ i to jeszcze pośród tych, którzy powinni być jak rodzina i oparciem, a nie kolejnymi przykrymi osobnikami. Tu się okazuje dopiero kto jest kto, a nie gdy jest tylko miło ciepło i przyjemnie. Skąd to znamy ?

Co do intelektualistów wyjaśniam co napisałem precyzyjniej, bo widzę, że ukierunkowany jesteś na mnie do tego stopnia, że przysłani Ci to jakiś racjonalizm pod moim adresem. Uważam, że pomiędzy rolą wiary w życiu człowieka a umysłem jest wielka przepaść. Umysł i jego wrodzona racjonalność często przeszkadza dojrzeć istotne elementy z dziedziny duchowej a przecież takim dziełem w istocie jest nauka NT. Podobnie nie sposób pogodzić wiarę z nauką czy dociekanie istnienie Boga w taki sposób. Moja wypowiedź oparta jest poniekąd na innej:

"Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan" (1 list do Koryntian 1:18-23, BT)

Nie podpisuj też proszę moich wypowiedzi pod PNŚ i ŚJ. Nie mam z tym nic wspólnego. Możesz tym podświadomie zrażać do mnie innych użytkowników forum. Chcę wierzyć że nie robisz tego celowo. Jeżeli chcesz abym sobie poszedł stąd to wystarczy powiedzieć wprost.
« Ostatnia zmiana: 19 Październik, 2015, 11:35 wysłana przez KAZ »
Powstrzymuję się jedynie od pewnych odpowiedzi,
aby mnie nikt nie oceniał ponad to, co widzi we mnie
oraz co ode mnie usłyszy.


Offline Weteran

Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #20 dnia: 19 Październik, 2015, 16:57 »
KAZ nie chce mi się z Tobą gadać. Nic do Ciebie nie dociera, napisałem Ci, że denerwujesz WIELU użytkowników, wyjąśniłem czym, od wielu z nicn otrzymałem potwierdzenie, że tak samo źle Cię odbierają. Usiłujesz mi pzrypisać jakąś rzekomą wrogość - to bzdura. Natomiast Twoje słabo zakamuflowane poczucie wyjątkowości - kompletnie bezzasadne - i wyższości wyłazi w co drugim zdaniu. Juz M i inni też pisali Ci, abyś zastanowił się nad sobą, ale Ty wolisz przylepiac łatki innym forumowiczom. A już Twój tekst o tym, ze mnie coś zasłania racjonalizm? Daj sobie spokój - co chcesz ze mna startowac w teście na inteligencję? Piszesz rozwlekle, w ostatnim poscie niczego nie wyjaśniłeś, masz do mnie jakies pretensje, że „podpisuję Twoje wypowiedzi pod PNS i ŚJ??? Nie wiadomo, o co Ci chodzi, jak zwykle zresztą. Dobrze Ci napisał Randori, Safari i inni. Ale Ty jestes nieprzemakalny. Za chwilę dostaniesz ode mnie ostrzeżenie, a jak się nie uspokoisz, to kolejny moderator Cie zablokuje. I tyle. Bez odbioru.
Weteran

Ignoruję posty: accurate, Ebed, Efektmotyla, Efezjan, Kamil. Przebudzony, sabekk, tomek_s, ZAMOS


doulos

  • Gość
Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #21 dnia: 07 Lipiec, 2017, 22:40 »
Warto się zastanowić, czy Bóg w wykonaniu Strażnicy jest Bogiem Wszechmocnym skoro nie może sam stworzyć wszechświata tylko posługuje się do tego swoim Synem, którzy na pewno według Strażnicy nie jest tym samym Bogiem. Natomiast trynitarianie nie mają z tym problemu bo stwarzał ten sam Bóg.

Zauważmy również, że Biblia nigdzie nie nazywa Boga Ojca Bogiem wszechmocnym. Również Syn nie jest też nigdzie nazwany Bogiem wszechmocnym. Natomiast Bóg jest wszechmocny, ale Bóg jest też w trzech osobach. I tutaj mają wielki problem właśnie świadkowie Jehowy bo mówiąc, że Bóg jest wszechmocny i identyfikując tego Boga tylko z jedną osobą - Ojcem, popadają w sprzeczność, bowiem ten Bóg nie jest wszechmocny skoro nie może sam stworzyć wszechświata a potrzebuje do tego pewnego rodzaju pomocnika.


Offline Helleboris

Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #22 dnia: 07 Lipiec, 2017, 23:43 »
Dla mnie to w ogóle jest porażka. Ani Wszechmocny ani Wszechmogący. Bo cóż to za Bóg, który stworzył anioła skłonnego do buntu? W tym wypadku jego dzieło nie było doskonałe. A potem wciągnął w swoje prywatne zakłady z szatanem istoty, które stworzył na swoje podobieństwo
"To repeat the same action and expect different results is madness."


Offline Roszada

Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #23 dnia: 08 Lipiec, 2017, 08:21 »
No to wymyśl lepszego i by miliardy ludzi w niego uwierzyło. :-\
Zobaczymy ilu złapiesz zwolenników na "boga na własne podobieństwo". :-\
Nie ma problema. :)


Tusia

  • Gość
Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #24 dnia: 08 Lipiec, 2017, 18:00 »
Dla mnie to w ogóle jest porażka. Ani Wszechmocny ani Wszechmogący. Bo cóż to za Bóg, który stworzył anioła skłonnego do buntu?

Bóg dał wolną wolę. Jedni się zbuntowali, inni nie. Jest wybór. Prawda? Nie stworzył zaprogramowanych robotów.


Lunkaa

  • Gość
Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #25 dnia: 28 Lipiec, 2017, 18:56 »
Moim zdaniem Bóg jest i Wszechmogący  i Wszechmocny.
Rozumiem to w ten sposób, że Bóg może wszystko, ale nie może być ponad swoim własnym ustanowionym Prawem , tzn uściślając: mógłby zmienić to Prawo bo ma taką moc i stąd jest wszechmogący i wszechmocny bo bo nic i nikt Go nie ogranicza, ale gdyby je (Prawo) zmienił to nie byłby Bogiem stałym i sprawiedliwym.


Offline Sebastian

Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #26 dnia: 12 Sierpień, 2017, 15:27 »
Moim zdaniem Bóg jest i Wszechmogący  i Wszechmocny.
Rozumiem to w ten sposób, że Bóg może wszystko, ale nie może być ponad swoim własnym ustanowionym Prawem , tzn uściślając: mógłby zmienić to Prawo bo ma taką moc i stąd jest wszechmogący i wszechmocny bo bo nic i nikt Go nie ogranicza, ale gdyby je (Prawo) zmienił to nie byłby Bogiem stałym i sprawiedliwym.
a muzułmanie mają jeszcze inną koncepcję:

wg wyznawców Allaha, ich Bóg nie tylko wszystko ale może nawet może jeszcze więcej niż wszystko

wśród chrześcijan znane jest powiedzenie że nawet Bóg nie może stworzyć kamienia tak ciężkiego że sam nie mógłby go podnieść, ale muzułmanie nie widzą przeciwwskazań. A zapytani     o szczegóły tłumaczą, że Bóg nie jest związany naszą ziemską logiką i nie jest związany pojęciami wymyślanymi przez ziemskiego człowieka. Jak się uprze to zrobi to co ma ochotę i człowiek mu nie zabroni argumentem że "nie możesz, Boże, bo zaprzeczyłbyś temu czy tamtemu"
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #27 dnia: 12 Sierpień, 2017, 16:27 »
Jakieś dowody masz na to, że tak to w islamie wygląda?


Offline Sebastian

Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #28 dnia: 12 Sierpień, 2017, 16:29 »
dowodów (na tę chwilę) nie mam, bo czytałem to dość dawno i nie wiem czy znajdę źródło
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: Wszechmogący czy Wszechmocny?
« Odpowiedź #29 dnia: 13 Sierpień, 2017, 02:40 »
skoro nie znalazłem źródła mówiącego że tak nauczają akurat muzułmanie, napiszę to samo jeszcze raz ogólnie:
niektórzy ludzie wierzący w istnienie Boga mają jeszcze inną koncepcję:

dla niektórych ludzi wierzący w istnienie Boga, ich Bóg nie tylko wszystko ale może nawet może jeszcze więcej niż wszystko

wśród chrześcijan znane jest powiedzenie że nawet Bóg nie może stworzyć kamienia tak ciężkiego że sam nie mógłby go podnieść, ale niektórzy ludzie wierzący w istnienie Boga nie widzą przeciwwskazań.

A zapytani     o szczegóły tłumaczą, że Bóg nie jest związany naszą ziemską logiką i nie jest związany pojęciami wymyślanymi przez ziemskiego człowieka. Jak się uprze to zrobi to co ma ochotę i człowiek mu nie zabroni argumentem że "nie możesz, Boże, bo zaprzeczyłbyś temu czy tamtemu"
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)