Padłem..
A jakby ktoś umierał? To czy sięgaliby po strasznice, by poczytać cenne wskazówki?
O ile się nie mylę , te artykuły były redagowane jeszcze przez R .Franza , i jak to bywa w organizacji są już nieaktualne, bo przyszło nowe swiatło . Od 82 roku zaczęto też tak traktować osoby , które chciały same odłączyć się od zboru.
Cytowałam te strażnice pisząc do Nadarzyna , po przeczytaniu Kryzysu sumienia , zrozumiałam , że jestem ..............odstępcą !
co do scenki ze sklepu , jest żałosna . Szkoda , że kasjerka nie miała tyle pewności siebie , żeby odpowiedzieć z miłym uśmiechem , że ją w tym miejscu obowiązuje prawo cezara , stąd jej uprzejmość .Po czym powinna z tym samym miłym uśmiechem powiedzieć, przepraszam pana.