Najnowsze plotki, niepotwierdzone informacje ze świata WTS

[Dietrich]

Okoliczności w jakich może dojść do 'rozpasania' opisuje książka Paście. Wydaje się, że choć jednorazowy wypadek nie wyczerpuje znamion rozpasania, to jacyś niedouczeni starsi zawsze mogą problem wyolbrzymić. Szczególnie wobec osoby, wobec której mogą być np. uprzedzeni.

[Nemo]

Szczególnie wobec osoby, wobec której mogą być np. uprzedzeni.

Starsi z natury są uprzedzeni do osób dociekliwych. To burzy ich spokój i sielską atmosferę władzy absolutnej.

[Iza]

W tej WTS to jak w piaskownicy.

O nie, mój Drogi, tu się mylisz. w piaskownicy jak podpadniesz temu , kto rządzi to cię najwyżej łopatką zdzieli , ale w WTSie konsekwencje są o wiele bardziej poważne, i tu rządzący mogą wyrządzić naprawdę wiele krzywdy.

[Vilgefortz]

A pamiętam jak w rozmowach o wykształceniu co bardziej prymitywni głosiciele mówili, że są studentami w szkole teokratycznej i nie potrzeba im świeckiego wykształcenia. Ehhh... co teraz ci biedacy poczną

V.

[Dietrich]

Przede wszystkim będą musieli zaktualizować dane na Facebooku gdy "Theocratic Ministry School" odejdzie do lamusa

[Córka Weterana]

A pamiętam jak w rozmowach o wykształceniu co bardziej prymitywni głosiciele mówili, że są studentami w szkole teokratycznej i nie potrzeba im świeckiego wykształcenia. Ehhh... co teraz ci biedacy poczną

V.

Niektórzy wpisują sobie w rubryce "wykształcenie" na Facebooku TSSK.
Dla mnie to zawsze była żenada i dowód na kompleksy...

[Nemo]

Niektórzy wpisują sobie w rubryce "wykształcenie" na Facebooku TSSK.
Dla mnie to zawsze była żenada i dowód na kompleksy...

TSSK Toruńska Specjalna Szkoła Komandosów 

[Christianus]

• Jeśli zostanie wydana uproszczona wersja książki czego uczy biblia, to może to oznaczać, że chcą przekazać osobą przed chrztem jeszcze mniej informacji. (zwłaszcza tych, do których można się przyczepić
• Tyle było zmian organizacyjnych, że mnie to nie dziwi. W nowej wersji Zorganizowanych może być mowa o nowych uzgodnieniach w sprawach budów obiektów itp. Chociaż wydaje mi się, że może też być tak, że chcą książkę po prostu ocenzurować. Wcześniej jej bronili przed światem "tajemnicą spowiedzi"
• "Przekład Nowego Świata (wydanie do studium)" - a co tu studiować?? Tego się nawet czytać nie da. Co mogą zrobić? Dać więcej mapek? Jakiś wbudowany skorowidz do publikacji, albo wrzucą ilustracje z czasopism (wykresy tłumaczące 1914, posąg i pokolenie)
• Mniej czasopism? Jestem za. Głosiciele zapewne też będą szczęśliwsi. Jeden wstęp na dwa miesiące? Gorzej jak mają mały teren. Ale widać, że po prostu oszczędności.
• Forma zebrania? Bardziej ogłupić, dać mniejszą swobodę wypowiedzi, noooo i głoooosić. Więcej, więcej, wiecej...

[tomek_s]

Niektórzy wpisują sobie w rubryce "wykształcenie" na Facebooku TSSK.
Dla mnie to zawsze była żenada i dowód na kompleksy...

Myślałem, że to tak dla jaj wpisują.

[M]

Myślałem, że to tak dla jaj wpisują.

Wpisują, bo nic innego wpisać tam nie mogą, przecież wyższe wykształcenie jest niezalecane .

[Roszada]

Lada dzień jak się ukaże Strażnica na styczeń wsio będzie jasne czy plotki o co drugim miesiącu wydawniczym publikacji do rozpowszechniania są prawdziwe.
Już mamy na 15 grudnia.

[Córka Weterana]

Wpisują, bo nic innego wpisać tam nie mogą, przecież wyższe wykształcenie jest niezalecane .

To wpisywanie na fb szkół teokratycznych to jest trochę jak paczka z mojego macierzystego zboru, która się spotykała w Sylwestra, a potem "szli patrzeć na fajerwerki".
Od jednej siostry dostałam bombonierkę po chrzcie. Byłam zdumiona. Inni ponoć wyprawiali regularne "chrzciny, choć przyznaję, to tylko plotki, nie znałam nikogo takiego osobiście.
O jakichś kolacjach popamiątkowych też coś niecoś słyszałam.
Takie "produkty zastępcze", bo natura dążyła do czegoś innego...

[Dietrich]

To wpisywanie na fb szkół teokratycznych to jest trochę jak paczka z mojego macierzystego zboru, która się spotykała w Sylwestra, a potem "szli patrzeć na fajerwerki".
Od jednej siostry dostałam bombonierkę po chrzcie. Byłam zdumiona. Inni ponoć wyprawiali regularne "chrzciny, choć przyznaję, to tylko plotki, nie znałam nikogo takiego osobiście.
O jakichś kolacjach popamiątkowych też coś niecoś słyszałam.
Takie "produkty zastępcze", bo natura dążyła do czegoś innego...

Owe 'produkty zastępcze' chyba były spotykane wszędzie. W moim zborze było też tego sporo. Na przykład oficjalnie nie obchodzono Sylwestra, tylko niektórzy spotykali się w małych grupkach a wóda niekiedy lała się strumieniami. Podobnie urodziny. Nigdy urodzinami nie nazywane, bo 'wiadomo dlaczego', a szczególnie osiemnastki - był to Dzień Odbioru Dowodu Osobistego i takie tam. Zauważyłem, że im bardziej WTS zaczęło się przyczepiać do różnych towarzyskich spotkań, tym więcej i częściej się odbywały. O 'popijaniu pokarmu duchowego' po zgromadzeniach nie wspominam, bo to klasyka.

[tomek_s]

To wpisywanie na fb szkół teokratycznych to jest trochę jak paczka z mojego macierzystego zboru, która się spotykała w Sylwestra, a potem "szli patrzeć na fajerwerki".
Od jednej siostry dostałam bombonierkę po chrzcie. Byłam zdumiona. Inni ponoć wyprawiali regularne "chrzciny, choć przyznaję, to tylko plotki, nie znałam nikogo takiego osobiście.
O jakichś kolacjach popamiątkowych też coś niecoś słyszałam.
Takie "produkty zastępcze", bo natura dążyła do czegoś innego...

Współczuć gotowania we własnym sosie

[tomek_s]

[...]- był to Dzień Odbioru Dowodu Osobistego i takie tam.

Niezły cyrk

20 lat temu była reklama (srodka czystości) w telewzji, na końcu był tekst: "Babciu i po co to wszystko?"

[...]. O 'popijaniu pokarmu duchowego' po zgromadzeniach nie wspominam, bo to klasyka.