Wpisują, bo nic innego wpisać tam nie mogą, przecież wyższe wykształcenie jest niezalecane .
To wpisywanie na fb szkół teokratycznych to jest trochę jak paczka z mojego macierzystego zboru, która się spotykała w Sylwestra, a potem "szli patrzeć na fajerwerki".
Od jednej siostry dostałam bombonierkę po chrzcie. Byłam zdumiona. Inni ponoć wyprawiali regularne "chrzciny, choć przyznaję, to tylko plotki, nie znałam nikogo takiego osobiście.
O jakichś kolacjach popamiątkowych też coś niecoś słyszałam.
Takie "produkty zastępcze", bo natura dążyła do czegoś innego...