Dziwię się wam .Pamiętam jak rejestrowałem pierwszego syna w USC.Kobieta pyta jak syn ma na imię gdy wymieniłem ,zapytała co to takiego i ona takiego nie zarejestruje.Powiedziałem ,że to imię biblijne .Odpowiedź tej kobiety była zdumiewająca.Zaczęła się śmiać i powiedziała ,żydowskie imię.Wtedy spytałem jak ma na imię ,Józefa padła odpowiedź ,żydowskie imię i wtedy ja zacząłem się śmiać.Z reguły jest tak ,że to rodzice nadają nam imiona ,nie zawsze się nam podobają.Moim zdaniem to taki bezrefleksyjny brak tolerancji i próba dokopania.tylko dla czego tym co są niewinni.