Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => DZIECIŃSTWO I DORASTANIE WŚRÓD ŚJ... => Wątek zaczęty przez: Córka Weterana w 03 Wrzesień, 2015, 15:29
-
Jeśli powtórzyłam temat, to z góry przepraszam.
Jestem sobie w grupie na fb zrzeszającej mamy z mojego miasta. Jak się okazuje, jest tam w grupie również moja dawna znajoma, śJ (a fe swoją drogą, ze "światuskami" w grupie na fb), która w jednym wątku pochwaliła się, że jej córeczka ma na imię Kesja.
Wiem, że być może i wśród Was są "pokarani" takimi imionami. Ja nie rozumiałam tej manii nigdy. Jak już koniecznie chcieli nadać imię biblijne, to mogli wybrać z NT - imiona takie jak Mateusz, Łukasz, Paweł etc. nie budzą w Polsce emocji. A wszystkie Sary, Samuele, Estery, Natany, Rachele, zamiast kojarzyć się z śJ i tak zawsze w tym kraju głównie budziły skojarzenia antysemickie (co zresztą było widać w komentarzach a propos afery z Samuelem N.). Po co, ja się pytam? Czy jakaś Strażnica pisała kiedyś o obowiązku nadawania takich imion?
PS. Moja mama w pierwszej fazie zachwytu chciała mi dac na imię Noemi. Na szczęście tata odwiódł ją od tego :D
PS. 2. Tej od Kesji to jeszcze brakuje dwóch córek: Jemimy i Kerenhappuch :P
-
Dzieci SJ i tak mają szczęście. Moja córka chodziła do klasy z Izaurą i Kevinem :-\ ;D ;D
-
Dzieci SJ i tak mają szczęście. Moja córka chodziła do klasy z Izaurą i Kevinem :-\ ;D ;D
Pamiętam "Niewolnicę Isaurę" tylko dlaczego chłopcom nie dawano na imię Leonsjo. ;) ;D . Swoją drogą kiedy byłem śJ to w zborze były:Estera, Eliasz, Tymoteusz i Eunika. Jak miał się urodzić mój syn, to wszyscy "ciocie i wujkowie" mieli nadzieję że dostanie biblijne imię. Nie zawiodłem ich. I jest, teraz już dorosły...Paweł ;D
-
Znam jedną Noemi, nie będącą śJ.
Ładne imię to jest.
-
Przekleję to co już raz na ten temat napisałem na sąsiednim forum:
Z tych które mi przychodzą do głowy od razu, osoby które znam: Abraham, Estera, Miriam, Ezdrasz, Kaleb, Sara, Rachela, Samuel... Byli jeszcze Beniamin, Ruben, Abigail, Tobiasz, Tymoteusz, Eliasz, Aron :D. Wszystko autentyki.
(Zaraz mi się dostanie od Matusa ;))
-
Dzieci SJ i tak mają szczęście. Moja córka chodziła do klasy z Izaurą i Kevinem :-\ ;D ;D
Brajanków i Alanków też nie trawię.
-
Ja tu widzę pewien kompromis pomiędzy próbą bycia oryginalnym, nie tuzinkowym czy nawet odmiennym (to dotyczy także jak to się mawiało tych ze świata), a chęcią zaakcentowania tego przez świętość i związek z historycznie pojmowanymi postaciami ST. Moim zdaniem NT nie ma na tym polu wiele do zaoferowania.
-
Ja tu widzę pewien kompromis pomiędzy próbą bycia oryginalnym, nie tuzinkowym czy nawet odmiennym (to dotyczy także jak to się mawiało tych ze świata), a chęcią zaakcentowania tego przez świętość i związek z historycznie pojmowanymi postaciami ST. Moim zdaniem NT nie ma na tym polu wiele do zaoferowania.
Really? Przecież "święci" czyli apostołowie są właśnie nowotestamentowi, a starotestamentowi mieli jedynie nadzieję ziemską. Przynajmniej wg wierzeń śJ.
-
Nie pisałem o świętości starotestamentowej w współoczesnej.
P.S.
Przecież "nadzieja ziemska: nie wyklucza świętości, nawet w realiach i tłumaczeniu ST przez SJ.
-
Nie pisałem o świętości starotestamentowej w współoczesnej.
P.S.
Przecież "nadzieja ziemska: nie wyklucza świętości, nawet w realiach i tłumaczeniu ST przez SJ.
No ale jesli nawet, to w czym ci "święci" z NT są gorsi w Twoim mniemaniu od tych ze ST?
-
Czy napisałem gorsi ?
Imiona mniej atrakcyjne :) może nawet fonetycznie i tyle.
Orient to orient - jest różnica :) hehe
I nie w moim mniemaniu, ale z mojego punktu widzenia dlaczego oni tak robią.
-
Kiedyś u nas w zborze para oczekiwała dziecka. Przychodzi ojciec na zebranie sam i mówi....mam córkę. :) Ciotki - klekotki nie spytały jak się obie czują , matka i dziecko czy zdrowe itd...tylko jak na imię? Ten dumnie odpowiedział Sylwia...pff Sylwia, a to już nie ma imion bliższych Jehowie? Taka np Rebeka jak to cudownie brzmi.
We wszystkim trza się podlizywać niebiosom (czytaj braciom). :D
-
Ciotki - klekotki nie spytały jak się obie czują , matka i dziecko czy zdrowe itd...tylko jak na imię? Ten dumnie odpowiedział Sylwia...pff Sylwia, a to już nie ma imion bliższych Jehowie? Taka np Rebeka jak to cudownie brzmi.
Ręce opadują... Ale z drugiej strony tak jak piszesz, w tej organizacji albo robisz wszystko na pokaz, albo pokazują Cię palcami.
-
Albo ?
... albo buduje się zbyt skrajny obraz całości na obrazie Ciotki - klekotki.
Co to ? Czy niektórzy z nas nie mają swoich teściowych co kłapią jak leci ?
-
Albo ?
... albo buduje się zbyt skrajny obraz całości na obrazie Ciotki - klekotki.
Co to ? Czy niektórzy z nas nie mają swoich teściowych co kłapią jak leci ?
Mają, ale w organizacji jest położony bardzo duży nacisk psychiczny na to co myślą o Tobie drudzy. Bo jeśli myślą źle to będą się od Ciebie odsuwać, a jak będą się odsuwać, to włącza się samotność i poczucie winy. "Słabniesz duchowo". Więc znowu o Tobie gadają i wytykają Cię palcami. I tak w kółko.
-
Wiem M.
Ale ja oddzielam jedno od drugiego. Czynnik ludzki spotykany i w "świecie" za który nota bene to obrywa się SJ, od tego prawdziwie zmanipulowanego.
-
Albo ?
... albo buduje się zbyt skrajny obraz całości na obrazie Ciotki - klekotki.
Co to ? Czy niektórzy z nas nie mają swoich teściowych co kłapią jak leci ?
I właśnie takie ciotki -klekotki i ich pff to zazwyczaj pierwsze zderzenie z organizacją . One i im podobne wyznaczają jakoś "świadkowej misji" imieniem lub innymi bzdetami, a wyżej postawieni swoimi wymogami. Doskonale pamiętam jak jedna podeszła do mnie po zebraniu wzięła mnie za rękę i powiedziała....a co Jehowa na twoje wymalowane paznokcie? Mało myśląc odp....nie wiem, ale chyba mu nie przeszkadza bo się nie odezwał. Puściła moją rękę i powiedziała....bezczelna dziewucha. A cóż ja takiego zrobiłam? :P
Jestem pewna że ich reakcja na imię Sylwia mocno ostudziła ojcowską radość. A może i przemknęło mu przez myśl....że źle zrobili wybierając takie imię?
-
Trudno zgadywać :)
-
I właśnie takie ciotki -klekotki i ich pff to zazwyczaj pierwsze zderzenie z organizacją . One i im podobne wyznaczają jakoś "świadkowej misji" imieniem lub innymi bzdetami, a wyżej postawieni swoimi wymogami. Doskonale pamiętam jak jedna podeszła do mnie po zebraniu wzięła mnie za rękę i powiedziała....a co Jehowa na twoje wymalowane paznokcie? Mało myśląc odp....nie wiem, ale chyba mu nie przeszkadza bo się nie odezwał. Puściła moją rękę i powiedziała....bezczelna dziewucha. A cóż ja takiego zrobiłam? :P
Jestem pewna że ich reakcja na imię Sylwia mocno ostudziła ojcowską radość. A może i przemknęło mu przez myśl....że źle zrobili wybierając takie imię?
I dobrze powiedziałaś starej pudernicy.
-
Domena pewnych starszych głosicielek :) Miałem taką w zborze. Stała się jeszcze gorliwsza jak "zasnął" jej mąż, starszy zboru.
Nie każdemu jest dane zrozumieć, nie każdy ma odpowiedni poziom percepcji czy warunki aby zrozumieć.
Podeszły wiek i naleciałości też temu nie sprzyjają.
Ja przykrywałem to wyważonym słowem, uśmiechem i wyrozumiałością.
-
Domena pewnych starszych głosicielek :) Miałem taką w zborze. Stała się jeszcze gorliwsza jak "zasnął" jej mąż, starszy zboru.
Nie każdemu jest dane zrozumieć, nie każdy ma odpowiedni poziom percepcji czy warunki aby zrozumieć.
Podeszły wiek i naleciałości też temu nie sprzyjają.
Ja przykrywałem to wyważonym słowem, uśmiechem i wyrozumiałością.
Niewyparzony język i kłapanie ozorem bez sensu to coś zupełnie innego niż gorliwość, zwłaszcza u wdowy po starszym. Dlatego zawsze byłem zdania, że przykrywając to miłością robi się tylko krzywdę takim ludziom, bo utwierdza ich to tylko w takim nastawieniu wobec czegoś, czego u innych sami nie rozumieją lub im się nie podoba. Wydaje mi się, że Tazła postąpiła bardzo dyplomatycznie.
-
I właśnie takie ciotki -klekotki i ich pff to zazwyczaj pierwsze zderzenie z organizacją . One i im podobne wyznaczają jakoś "świadkowej misji" imieniem lub innymi bzdetami, a wyżej postawieni swoimi wymogami. Doskonale pamiętam jak jedna podeszła do mnie po zebraniu wzięła mnie za rękę i powiedziała....a co Jehowa na twoje wymalowane paznokcie? Mało myśląc odp....nie wiem, ale chyba mu nie przeszkadza bo się nie odezwał. Puściła moją rękę i powiedziała....bezczelna dziewucha. A cóż ja takiego zrobiłam? :P
Jestem pewna że ich reakcja na imię Sylwia mocno ostudziła ojcowską radość. A może i przemknęło mu przez myśl....że źle zrobili wybierając takie imię?
A propos citek klotek to tez mi sie pewna sytuacja przypomniala. Byla kiedys u nas w zborze mloda siostra, ktora wyjechala do innego miasta, tam zaszla w ciaze z jakims zonatym bratem... Afera na calego... Po calym tym zdarzeniu wykluczona juz siostra wrocila do naszego miasta i zaczela chodzic na zebrania, siadajac naturalnie w ostatnim rzedzie.... Tyle ze aby dotrzec do ostatniego rzedu trzeba bylo przejsc przez cala sale. I slysze nagle komentarz takiej nawiedzonej cioteczki: "Wstydzilaby sie tak paradowac z tym swoim brzuchem po calej sali" Na co ja odpowiedzialam,no wiesz ciociu, raczej trudno by jej sie bylo przeczolgac pod krzeselkami na tyly....Na co ciocia odparowala" Sama sobie winna"... A po kilku miesiacach, gdy ta siostre przylaczono z powrotem do organizacji, to wspomniana ciocia do do sluzby z nia chodzila cala w skowronkach i ciagle sie dopytywala jak dzieciaczek sie czuje, a oczka takie duze i piekne, a to a tamto... Obludna stara baba
-
Niewyparzony język i kłapanie ozorem bez sensu to coś zupełnie innego niż gorliwość, zwłaszcza u wdowy po starszym. Dlatego zawsze byłem zdania, że przykrywając to miłością robi się tylko krzywdę takim ludziom, bo utwierdza ich to tylko w takim nastawieniu wobec czegoś, czego u innych sami nie rozumieją lub im się nie podoba. Wydaje mi się, że Tazła postąpiła bardzo dyplomatycznie.
Dietrich zgoda ale ja napisałem też: wyważonym słowem.
-
I właśnie takie ciotki -klekotki i ich pff to zazwyczaj pierwsze zderzenie z organizacją . One i im podobne wyznaczają jakoś "świadkowej misji" imieniem lub innymi bzdetami, a wyżej postawieni swoimi wymogami. Doskonale pamiętam jak jedna podeszła do mnie po zebraniu wzięła mnie za rękę i powiedziała....a co Jehowa na twoje wymalowane paznokcie? Mało myśląc odp....nie wiem, ale chyba mu nie przeszkadza bo się nie odezwał. Puściła moją rękę i powiedziała....bezczelna dziewucha. A cóż ja takiego zrobiłam? :P
Tazła, a mnie opowiadano, że jak na pocz. lat 80. do mojego miasta przyjechali z żonami członkowie CK Jaracz i Sydlik, to ponoć żona Sydlika miała czerwone pazury i wiele sióstr było bardzo zdziwionych z tego powodu.
-
Tazła, a mnie opowiadano, że jak na pocz. lat 80. do mojego miasta przyjechali z żonami członkowie CK Jaracz i Sydlik, to ponoć żona Sydlika miała czerwone pazury i wiele sióstr było bardzo zdziwionych z tego powodu.
Widać byli i są równi i równiejsi.
Szyszoonia to chyba w każdym zborze tak było ( bo nie wiem jak jest) że te najbardziej i najszybciej gorszące się były później istną wazeliną.
U nas była afera między pewną rodziną a bratem mającym małą firmę remontową. Ci nagadali że ten ich oszukał i były takie dwie siostry wdowy które dość młodo owdowiały i jak dzieci poszły na swoje zamieszkały razem.
Oj jakie były zgorszone bratem oszustem, a co się nagadały, a ile wersetów natoczyły. Minął jakiś czas i ów nieuczciwy robił im malowanie w domu....och i ach nie było końca. Jaki dokładny, jaki fachowiec, jaki czysty itd itp....punkt widzenia zależy od miejsca siedzenie.
-
Dzieci SJ i tak mają szczęście. Moja córka chodziła do klasy z Izaurą i Kevinem :-\ ;D ;D
Na początku lat 80 w Polsce podobno dziewczynkom dawali na imię Izaura (po emisji serialu) . Ja osobiście nie słyszałem by ktoś dzis 30 letni nosił to imię :)
Ja jestem ten od "Nocy i Dni" pewnie.
-
Ale Tomaszek czy Bogumił bo chyba nie Szynszel ? :)
-
:)
-
Tomaszek był straszny łobuz.... :D
A ja jestem ta z Czerwonych Gitar co miała smutną twarz. :P
-
Tomaszek był straszny łobuz.... :D
A ja jestem ta z Czerwonych Gitar co miała smutną twarz. :P
To Anna, czy Maria, czy Anna Maria? :)
-
Anna Maria - cudnie
-
Pojawiało sie tu na forum imię Rut. ......... Nie wierze że tak ktos mógł dac na imie dziecku.
-
Michał... Anna Maria ale z uśmiechniętą gębą :D
A co do imion pamiętam były w zborze....Sary, Rut, Agrypina, Eliasz, David przez V....Samuel, i Jakub na którego nie wolno było wołać Kuba.
-
Agrypina ..... jak otworzy swoja aptekę to przynajmniej będzie mieć ściąg klientów.
-
Agrypina ..... jak otworzy swoja aptekę to przynajmniej będzie mieć ściąg klientów.
He he dobre :)
-
Pojawiało sie tu na forum imię Rut. ......... Nie wierze że tak ktos mógł dac na imie dziecku.
To uwierz, bo ja też znam siorę o takim imieniu ;).
-
To jak sie można zwracać do Rut? nieoficjalnie
-
To jak sie można zwracać do Rut? nieoficjalnie
Ruta, Rutka, Rutuś ;).
-
Prosze mi uwierzyć, nie "ogarniam" tego.
-
Prosze mi uwierzyć, nie "ogarniam" tego.
Świadkowskie zwyczaje i trendy modowe, nie dają się "ogarnąć". ;D
-
No i się porobiło .... :(
-
No i się porobiło .... :(
Co się porobiło?
-
No konkurs na imię :)
-
Dziwię się wam .Pamiętam jak rejestrowałem pierwszego syna w USC.Kobieta pyta jak syn ma na imię gdy wymieniłem ,zapytała co to takiego i ona takiego nie zarejestruje.Powiedziałem ,że to imię biblijne .Odpowiedź tej kobiety była zdumiewająca.Zaczęła się śmiać i powiedziała ,żydowskie imię.Wtedy spytałem jak ma na imię ,Józefa padła odpowiedź ,żydowskie imię i wtedy ja zacząłem się śmiać.Z reguły jest tak ,że to rodzice nadają nam imiona ,nie zawsze się nam podobają.Moim zdaniem to taki bezrefleksyjny brak tolerancji i próba dokopania.tylko dla czego tym co są niewinni.
-
Dziwię się wam .Pamiętam jak rejestrowałem pierwszego syna w USC.Kobieta pyta jak syn ma na imię gdy wymieniłem ,zapytała co to takiego i ona takiego nie zarejestruje.Powiedziałem ,że to imię biblijne .Odpowiedź tej kobiety była zdumiewająca.Zaczęła się śmiać i powiedziała ,żydowskie imię.Wtedy spytałem jak ma na imię ,Józefa padła odpowiedź ,żydowskie imię i wtedy ja zacząłem się śmiać.Z reguły jest tak ,że to rodzice nadają nam imiona ,nie zawsze się nam podobają.Moim zdaniem to taki bezrefleksyjny brak tolerancji i próba dokopania.tylko dla czego tym co są niewinni.
Podtrzymuję wszystko, co napisałam w pierwszym poście.
Szkoda, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, bo ja nie "dokopywałam" dzieciom. Dzieci mi żal, za głupotę i fanatyzm rodziców.
Ale w sumie czego się mogłam spodziewać po Twoim komentarzu... :P
-
Ruta, Rutka, Rutuś ;).
Mojej kolezanki SJ, najmlodsza corka ma na imie Abigail... jak to zdrobnic? ;D
-
Ile lat ma to dziecko? :)
-
Mojej kolezanki SJ, najmlodsza corka ma na imie Abigail... jak to zdrobnic? ;D
Abi :)
-
Abi :)
Tez ladnie :)
-
Ja myślę, że tu za rodziców trzeba sie pomodlić... a nie szukać zdrobnienia :)
-
"Mojej kolezanki SJ, najmlodsza corka ma na imie Abigail... jak to zdrobnic? ;D"
Abcia? Abusia?
-
Dziwię się wam .Pamiętam jak rejestrowałem pierwszego syna w USC.Kobieta pyta jak syn ma na imię gdy wymieniłem ,zapytała co to takiego i ona takiego nie zarejestruje.Powiedziałem ,że to imię biblijne .Odpowiedź tej kobiety była zdumiewająca.Zaczęła się śmiać i powiedziała ,żydowskie imię.Wtedy spytałem jak ma na imię ,Józefa padła odpowiedź ,żydowskie imię i wtedy ja zacząłem się śmiać.Z reguły jest tak ,że to rodzice nadają nam imiona ,nie zawsze się nam podobają.Moim zdaniem to taki bezrefleksyjny brak tolerancji i próba dokopania.tylko dla czego tym co są niewinni.
Tu nikt nikomu nie chce dokopać, chodzi tylko o to, że często rodzice ulegają jakimś chwilowym modom i własnym kaprysom. A później z ich dziwacznym wyborem dziecko zmaga się całe życie.
Pani nie powinna się śmiać, nie od tego tam jest. Ona tam jest od tego aby stwierdzić czy takie imię nie jest obelżywe, ośmieszające itp. Wyobrażasz sobie że nazywasz się Chwalimir Pięta albo Dobromierz Metrowski?
Do wyboru imienia dziecka nie można podchodzić egoistycznie....
-
Podobny wątek jest na sąsiednim forum.
Kiedyś czytałem wypowiedź jakiegoś psychologa twierdzącego, że 'dziwaczne' - cokolwiek by przez to słowo rozumieć - imiona są często odzwierciedleniem stanu emocjonalnego rodziców. Osobiście chyba aż tak daleko bym się nie posuwał, jednak faktycznie: niektóre imiona mogą budzić dziwne skojarzenia lub wydawać się zbyt egzotyczne dla danej kultury czy społeczności. Zgadzam się z T., że urzędniczka zachowała się nieprofesjonalnie. Skoro jednak nawet ona nie potrafiła się powstrzymać, to dzieci w szkole także mogą nie umieć.
-
Moi rodzice na szczęście nie mieli takich głupich pomysłów. Co prawda mój brat ma Biblijne imię, ale takie z nowego testamentu, brzmiące normalnie. A moje było wybierane na spontanie, bo przez cały czas, aż do porodu rodzice myśleli, że będę chłopcem.
-
Zgadzam się z T., że urzędniczka zachowała się nieprofesjonalnie. Skoro jednak nawet ona nie potrafiła się powstrzymać, to dzieci w szkole także mogą nie umieć.
O ile jest to prawda (z tą urzędniczką). Sam jestem pracownikiem samorządowym z 17 letnim stażem. Nie do konca wierze w tą opowiastkę.
-
..jeszcze brakuje dwóch córek: Jemimy i Kerenhappuch :P
Nieco zabawny jest fakt, że ogromna większość Świadków Jehowy nie zna języka hebrajskiego i nie potrafi tych imion prawidłowo wymawiać .. :)
-
Pojawiało sie tu na forum imię Rut. ......... Nie wierze że tak ktos mógł dac na imie dziecku.
Mnie najbardziej zaskoczył ten...Kaleb :-) Te wszystkie Esterki, Ezdraszki, Euniki, Sary to na porządku dziennym..Ale Kaleb....
-
Co ciekawe, w USA to dość popularne imię. Tak mi się zdaje.
-
Co ciekawe, w USA to dość popularne imię. Tak mi się zdaje.
W krajach hiszpański i portugalsko języcznych Jesus czy Jesus Maria. Jak i u nas Jan Maria Rokita czy prezydent Komorowski też Maria jest. :)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bronis%C5%82aw_Komorowski
-
Eunika (która nie może zapomnieć rodzicom wyboru imienia) Sara, Jael, Joel, Estera, Miriam, Noemi, Samuel, Kaleb, - urodził się w Stanach (i nie był sj).
Sama mam bardzo nietypowe imię, na szczęście nie biblijne...i bardzo mi się podoba:)
I w życiu nie dałabym dziecku na imię Rebeka...
-
Moja koleżanka ma na imię Poliksena, znam też jedną Priscyllę - w skrócie mówią do niej Pryska. Okropna forma xd
-
Moja koleżanka ma na imię Poliksena, znam też jedną Priscyllę - w skrócie mówią do niej Pryska. Okropna forma xd
Ładne chociaż? :P
-
Tomasz :D
-
Tomasz :D
To masz. :)
Lub
Masz to. ;)
-
Gorliwe nigdy nie są ładne :P
-
Gorliwe nigdy nie są ładne :P
No to, uderz w stół, a nożyce się odezwą:
ej, ej, nie pozwalaj sobie, znam kilkanaście sióstr gorliwych a ładnych :P
Nie uczyli że liczy się liczy się 'ukryty człowiek serca' ;D
-
ej, ej, nie pozwalaj sobie, znam kilkanaście sióstr gorliwych a ładnych :P
Ja też znam całe mnóstwo gorliwych, czasem wręcz zaślepionych, a ładnych.
Bez urazy - ale jak kobieta ładna, albo bardzo ładna to środowisko powoduje że trudno by była mądra (wiem, zdarza się, ale rzadko) więc wśród takich łatwiej o naiwność i ślepą gorliwość.
Dodatkowo ważne że ta uroda jest dość ulotna: siostry z poza wierchuszki jeśli są gorliwe, to nie idą na studia, nie mają lekkiej pracy, oraz czasu, możliwości i środków na dbanie o siebie (a przecież "to i tak marność i świat"). A jak życie nauczy rozumu i trochę uroda przeminie - zdarza się że i ta gorliwość przemija.
-
Ja też znam całe mnóstwo gorliwych, czasem wręcz zaślepionych, a ładnych.
Bez urazy - ale jak kobieta ładna, albo bardzo ładna to środowisko powoduje że trudno by była mądra (wiem, zdarza się, ale rzadko) więc wśród takich łatwiej o naiwność i ślepą gorliwość.
Dodatkowo ważne że ta uroda jest dość ulotna: siostry z poza wierchuszki jeśli są gorliwe, to nie idą na studia, nie mają lekkiej pracy, oraz czasu, możliwości i środków na dbanie o siebie (a przecież "to i tak marność i świat"). A jak życie nauczy rozumu i trochę uroda przeminie - zdarza się że i ta gorliwość przemija.
Masz całkowitą rację – nic dodać, nic ująć.
-
Łukasz,Beniamin,Paweł,Piotr,Mateusz,Maciej,Joanna,Tymoteusz,Dawid,Magdalena,Jakub,Jonatan,Estera,Natan,Tomasz,Elżbieta,Eliasz .
To najczęściej spotykane w moim kręgu.
-
Poza tymi popularnymi imionami ja spotkałam się również z takimi: Kesja, Jeremiasz, Miriam, Abigail. :o
W tej chwili dziwaczniejszych nie pamiętam.
-
Spotkałam się jeszcze z: Tytus, Tymoteusz, Ruta, Melit (ale raczej nie biblijne) i Eunike...
-
Łukasz,Beniamin,Paweł,Piotr,Mateusz,Maciej,Joanna,Tymoteusz,Dawid,Magdalena,Jakub,Jonatan,Estera,Natan,Tomasz,Elżbieta,Eliasz .
To najczęściej spotykane w moim kręgu.
Oprócz Beniamina, Jonatana, Estery, Natana i Eliasza, to powszechne imiona. Może Tymomoteusz troszke mało popularne. :)
-
Nie wiedziałem, że mam biblijne imię!
-
Nie wiedziałem, że mam biblijne imię!
Tylko ja mam Władimira Ilicza, choć na drugie mam Piotr.
-
Moje imię jest za to archanielskie ;D ŚJ to nawet twierdzą że mój imiennik był Jezusem.
-
Moje imię jest za to archanielskie ;D ŚJ to nawet twierdzą że mój imiennik był Jezusem.
Toż to w Polsce bluźnierstwo brać sobie imię Jezusa. ;)
Że ŚJ nie kazali Ci zmienić imienia. :-\
Ja się pytałem ich kiedyś co by było gdybym nazywał się Jehowski i chciał być ŚJ. ;D
Zdenerwowali się i nie chcieli tematu podejmować. :)
-
Ja się pytałem ich kiedyś co by było gdybym nazywał się Jehowski i chciał być ŚJ. ;D
Zdenerwowali się i nie chcieli tematu podejmować. :)
Kilku w Polsce jest, ale pisanych przez "ch"
http://www.moikrewni.pl/mapa/kompletny/jechowski.html
-
A jednak są.
Ciekawe czy jest Jechowicki czy Jehowicki? ;)
-
Są takie nazwiska:
- Jechowicz
- Jechowski
- Jehorynko
-
A jednak są. Pewnie ŚJ źle czułby się z takim nazwiskiem. ;)
-
No ten to by miał przechlapane, żadnych przywilejów. ;D
http://www.moikrewni.pl/mapa/kompletny/szata%25C5%2584ski.html
Albo ten... ich jest więcej. Dla przykładu... bracie Szatanie, posłuż modlitwą przed posiłkiem ;D
http://www.moikrewni.pl/mapa/kompletny/szatan.html
-
U mnie w szkole był Szatanowski, to i tak mówili Szatan na niego.
A obok mej ciotki leży na cmentarzu Judasz, a Barabaszów to już kilku widziałem. :)
Jako ŚJK pewnie kariery by nie zrobili. ;)
-
Ja też mam biblijne, starotestamentowe (nie wymienione przez Was) imię i jestem z niego bardzo zadowolona :)
Taki orient jest spoko, ale może dlatego, że moja imienniczka nie była wzorem cnót ;)
-
Czekam na Onana ze ST ;D
A może Sodom czy Sodomita by się przydało. ;)
A Gomorejczyk jakie ładne. :-\
A może Koryntka, od cór Koryntu. ;D
-
Mnie się podoba Szagi ;)
-
Ja też mam biblijne, starotestamentowe (nie wymienione przez Was) imię i jestem z niego bardzo zadowolona :)
Taki orient jest spoko, ale może dlatego, że moja imienniczka nie była wzorem cnót ;)
Dina ? ;-)
-
Mnie się podoba Szagi ;)
Mista Lova Lova? :D
-
U mnie w szkole był Szatanowski, to i tak mówili Szatan na niego.
A obok mej ciotki leży na cmentarzu Judasz, a Barabaszów to już kilku widziałem. :)
Jako ŚJK pewnie kariery by nie zrobili. ;)
Mój wujek miał sąsiada, który nazywał się Edward Nieruchaj. :D
-
I właśnie takie ciotki -klekotki i ich pff to zazwyczaj pierwsze zderzenie z organizacją . One i im podobne wyznaczają jakoś "świadkowej misji" imieniem lub innymi bzdetami, a wyżej postawieni swoimi wymogami. Doskonale pamiętam jak jedna podeszła do mnie po zebraniu wzięła mnie za rękę i powiedziała....a co Jehowa na twoje wymalowane paznokcie? Mało myśląc odp....nie wiem, ale chyba mu nie przeszkadza bo się nie odezwał. Puściła moją rękę i powiedziała....bezczelna dziewucha. A cóż ja takiego zrobiłam? :P
Jestem pewna że ich reakcja na imię Sylwia mocno ostudziła ojcowską radość. A może i przemknęło mu przez myśl....że źle zrobili wybierając takie imię?
Ja na szczęście nie byłem ochrzczony w tej organizacji.
Jednak byłem głosicielem. Pamiętam jak z moją siostrą pojechałem na kongres.Ona dopiero co zaczęła studiować książkę " Będziesz mógł żyć w raju na ziemi"
Na kongresie w przerwie jakaś kobitka kichnęła.
Moja siostra powiedziała jej kulturalnie na zdrowie
Tamta się oburzyła i powiedziała mojej siostrze , że Strażnicy nie czyta, ponieważ, to pogaństwo.
-
Nie czytalam wszystkiego to moze ktos napisal tez o takich imionach , ponad 20 lat temu mielismy w zborze rodzine starszego ktory dal synom na imie Izajasz i Jeremiasz a corce Debora, jesli ci synowie nie sa juz w organizacji wspolczuje bujac sie przez cale zycie z takimi imionami.
-
U mnie w zborze z takich dziwnych imion to był: Jonasz, Jonatan i Estera.
-
Ja słyszałem o Emmanuelu. Tu rodzice dopiero "pojechali" po synowcu ;)
-
Dla mnie zawsze nr 1 to Agrypina. :)
-
A może Sostenes?
Moja starsza córka też ma typowo biblijne imię , stało się to dzięki mojej mamie , która dość żywo zareagowała :) Kiedy powiedziałam jak chcę dać córce na imię wykrzyknęła -Przecież to takie żydowskie imię!!!!! No i co ? ja gorliwy ŚJ nie mogłam ulec świeckiemu zdaniu :-\ I tak zostało Ale na szczęście to popularne imię no i telewizyjne :)
-
Parę latek temu było w moim byłym zborze młode małżeństwo, które studiowało. Para doczekała się syna, nazwano go Jonatan. Po jakimś czasie zainteresowanie im przeszło i dość dziwnie im się poukładało. Ona zaczeła go zdradzać, on zaczął odwiedzać psychologa. A dzieciak rósł i się staczał.
Dziś w kronice policyjnej, gdy czytam, że Jonatan X. zrobił to czy tamto, to mu współczuję. Cały rejon wie, że to on, nie można go pomylić z żadnym Piotrem czy Pawłem czy Karolem na przykład. Iluż Jonatanów mieszka w okolicy ;D ?
-
Dla mnie zawsze nr 1 to Agrypina. :)
He,he , faktycznie , brzmi jak lek na grypę ;D
-
He,he , faktycznie , brzmi jak lek na grypę ;D
Tak jak wczesniej pisałem, jak kobita bedzie miała swoją aptekę i będzie markowała swoja osobą to sukces murowany :)
-
Ja na szczęście nie byłem ochrzczony w tej organizacji.
Jednak byłem głosicielem. Pamiętam jak z moją siostrą pojechałem na kongres.Ona dopiero co zaczęła studiować książkę " Będziesz mógł żyć w raju na ziemi"
Na kongresie w przerwie jakaś kobitka kichnęła.
Moja siostra powiedziała jej kulturalnie na zdrowie
Tamta się oburzyła i powiedziała mojej siostrze , że Strażnicy nie czyta, ponieważ, to pogaństwo.
Tak z tym na zdrowie to nieraz były hece. Czasem ludzie odpowiadali szybciej niż pomyśleli, tak zwyczajnie odruchowo. U nas w zborze mawiano....zdrowie od Jehowy. Kiedyś się odważyłam i powiedziałam....katar też. ;D Kilka osób przez miesiąc się ze mną nie witało, jakbym skłamała albo zmyśliła coś. :( ;D
A co do imion...małżonek pracował z panem którego żona miała na imię Agrypina i była córką sekretarza partyjnego.
Już raczej minął bum u świadków na te imiona, jak i lata świetności organizacji. Teraz widzę są...Antosie, Zosie, a nawet słyszałam o jednym Władeczku.
-
Już raczej minął bum u świadków na te imiona, jak i lata świetności organizacji. Teraz widzę są...Antosie, Zosie, a nawet słyszałam o jednym Władeczku.
I bardzo dobrze, że minął, ludzie wracają do starych dobrych słowiańskich imion, zamiast kaleczyć dzieci jakimiś wynalazkami koczowników z pustyni Synaj.
A jeszcze lepiej , że mija okres świetności "jedynej prawdziwej" :) Oby jej kres był szybki , a ludzie zdołali się wyzwolić spod jej destrukcyjnego wpływu!
-
Damaris,Joel,Euzebiusz,Ruben to tylko niektóre kwiatki,które pamiętam ;)
-
Dzień dobry! tu tata Rubena 8-) A mojego pogańskiego imienia to nikt nie zgadnie xD Te wszystkie imiona co tu padły to i tak pikuś, w rodzinie ktos chce dziecku dać Rudolf na imię...
-
Dzień dobry! tu tata Rubena 8-) A mojego pogańskiego imienia to nikt nie zgadnie xD Te wszystkie imiona co tu padły to i tak pikuś, w rodzinie ktos chce dziecku dać Rudolf na imię...
Ja spróbuję zgadnąć: Edward?
-
Dzień dobry! tu tata Rubena 8-) A mojego pogańskiego imienia to nikt nie zgadnie xD Te wszystkie imiona co tu padły to i tak pikuś, w rodzinie ktos chce dziecku dać Rudolf na imię...
Ja spróbuję zgadnąć: Edward?
Bdzigost?
-
A Bożywór i Nabuchodonozor i Trzęsimiech?
Jest takie fajne imię dla dziewczynki TRADYCJA!!
-
Nabuchodonozor
Zdrobniale Nabek.
Trzęsimiech... też ładnie
-
Jest takie fajne imię dla dziewczynki TRADYCJA!!
TRADYCJA ... a to nie jest z kabaretu? :D :D :D
W moim zborze, co do tych imion to: Estera, Beniamin, Symeon, Samuel, Jonatan, Kesja ...
-
TRADYCJA ... a to nie jest z kabaretu :D :D :D
W moim zborze, co do tych imion to: Estera, Beniamin, Symeon, Samuel, Jonatan, Kesja ...
Oczywiście to z filmu MIŚ
-
Niby film komedia... ale przesłanie jak najbardziej prawdziwe.
-
Brajanków i Alanków też nie trawię.
Mam w rodzinie Eneasza. I Damaris.
-
Ja mam w rodzinie Michała Jerzego , oraz Marta jest też Tomasz .To to także z Biblii ..
-
Poszedłbym dalej i dał synoju słowiańskie imię Świętopełk czy Świętopełek? ;) ;)
-
Poszedłbym dalej i dał synoju słowiańskie imię Świętopełk czy Świętopełek? ;) ;)
I bardzo dobrze gangas, obie wersje imienia są prawidłowe.
Idąc tą drogą - czyli imion jak najbardziej "niestarotestamentowych" - proponuję Bratomir, że niby taki trochę brat ale jednak słowiański ;) Dla dziewczynki zaś Sirosława, prawie jak (siora, siostra ) a mimo to nie do końca ;)
Przepraszam, że odchodzę nieco od tematu, ale powstrzymać się nie mogłem ;D
-
odzinie ktos chce dziecku dać Rudolf na imię...
Jak ten renifer?
-
W ogole to komiczne ( albo i kosmiczne ! ) mody sie na te imiona porobily i to nie tylko wsrod SJ ! W Niemczech starotestamentowe imiona nie sa czyms nadzwyczajnym . Duzo jest Benjaminow , Samuelow a dla dziewczynek Lea czy Sara i nie jest to religijnie motywowane . Ostatnio zauwazylem ,ze starotestamentowi prorocy sa "na tapecie" jak Aaron czy Noe , co dla doroslego jeszcze ujdzie , ale jak widzisz malucha z gilem do pasa , a mamusia go wola : Aaron , chodz tutaj , zaloze ci czystego pampersa ;D , to trudno sie nie smiac . Chyba lepiej jest nie nazywac dzieci wedlug jakiejs ideologii bo to moze miec nieprzyjemne skutki . Czytalem gdzies ,ze w Sowjetach byla moda na ideologiczne imiona jak "Kir" ( komunisticzeskij internacjonal ) czy Wladlen ( Wladimir Lenin ) co kiedys bylo "w pariadkie " ale dzisiaj jest "out" ;) Ach ci biedni rodzice ! Jeszcze sie maluch nie urodzil a juz sprawia problemy ;D
-
Ja proponuję takie Słowianskie : Lech Poznański , Samuel Warszawski .Biblijne i Słowiańskie .☺
-
Jak ten renifer?
mi się kojarzy z Rudolfem Hessem, ale serio, dzieciak się urodził i jest Rudolf.
-
Niestety do pewnych imion przypisane są obciążenia i nic nie poradzisz. Adolf, Alfons,Rudolf, Mikołaj, itd. Zabawie się w Sztrasburgera i pojadę sucharem.
Jedzie w autobusie pijany w sztok mężczyzna i chwiejąc się trzyma poręczy. Co chwila krzyczy KU.....WA!!!!.
Ludziska trochę zniesmaczone ale jadą dalej a pijany co chwila O KU...WA. Wreszcie nie wytrzymał kierowca i mówi; panie wyluzuj, bo ludzi wioze i nie będą wysłuchiwać pana obelg.
Facet tłumaczy kierowcy; mojemu kolezzze uroziiłłł sieee ssssyn... I co z tego pyta kierowca????? To nie powód żebyś pan bluzgał. Ale on dał mu na imię Albin. A cały autobus ludzi O KU......Wa!!!!!
-
Alfons, imię - instytucja.
-
mi się kojarzy z Rudolfem Hessem, ale serio, dzieciak się urodził i jest Rudolf.
Nie chciałam obrazić, czy coś. Pierwsze skojarzenie, mam zawsze z jedną z moich ulubionych bajek z dziecinstwa.
-
spoko spoko, moja narzeczona w szkole miała ksywę Rudolf z uwagi na czerwony nos zimą :D
-
Znam dziecko z takim imieniem i bardzo głupio do maluszka tak bez zdrobnienia. Ale żadno nie pasuje.
-
jest zdrobnienie - Rudi, ale jak dla mnie to wybór między dżumą a cholerą
-
zdrobnienia są straszne. Ja juz jako dzieciak strasznie oburzałam sie strasznie, jak ktoś mi zdrobnieniami gadał >:(
-
zdrobnienia są straszne. Ja juz jako dzieciak strasznie oburzałam sie strasznie, jak ktoś mi zdrobnieniami gadał >:(
Ja nie lubię pełnej formy mojego imienia - jest mocno oficjalna. Ale można go używać zarówno w formach zdrobniałych (zarezerwowanych dla bliskich) jak i nie oficjalnych.
Akurat jedyne inne formy Twojego imienia jakie znam są mocno zdrobniałe, przez co stosowne do małych dzieci i to nie zawsze, lub osób bardzo bliskich. :D
-
Ja lubię i oficjalnie Gniewomir i na co dzień - Gniewko. Nienawidzę formy Gniewek, niby niewielka różnica, ale jednak.
-
Mój kolega miał na imię Gniewko ale na sprawdzianach podpisywał się Jarogniew.
-
Zona kiedyś chciała dać na imię córce Damaris ale w urzędzie byłyby wtedy problemy , bo to imię żeńskie a nie kończyło się na " a ".
-
Mój kolega miał na imię Gniewko ale na sprawdzianach podpisywał się Jarogniew.
Myślę że nasz drogi brat Lechita miałby coś do powiedzenia , w kwestii Słowiańskich imion . Gniewko syn rybaka , kapitalny film , fajny film z moich młodych lat .
-
Zwłaszcza ta jego fryzurka od garnka strzyżona ;D
-
Startek, mój braciszku umiłowany!
Ja tam jak najbardziej jestem za powrotem do staropolskich słowiańskich imion. Oczywiście też bez przesady, np. taki Dzirżywuj , to pewnie był synowi nie dał. Ale ostatnio słyszałem jak pewna młoda mama woła swego synka - Alanek! Jak dla mnie zbyt anglosaskie :)
No ,ale jak mawiali w starożytnym Rzymie - "de gustibus non est disputandum" .
A ja tolerancyjny jestem, i czasem obrywało mi się za to w zborze ;)
-
Myślę Lechita , że w niejednym temacie moglibyśmy sobie rękę podać.
-
Harnaś, miło mi to słyszeć (czytać). Jestem jak najbardziej ZA :)
Kto wie, może kiedyś uda się spotkać? Fajnie by było.
-
Harnaś, miło mi to słyszeć (czytać). Jestem jak najbardziej ZA :)
Kto wie, może kiedyś uda się spotkać? Fajnie by było.
. Jakiś problem ? Zmówmy się gdzieś ,przy dobrze schłodzonym Leszku , wypijmy za przenajświętszą WTS , by jej ziemia mocno ciężka była .
-
Ty to widzę Zuch jesteś :D
-
Panowie bracia, w to mi graj. Startek koniecznie musimy tak zrobić!
HARNAŚ, bezapelacyjnie musisz dołączyć.
Jak się we trzech zbierzemy to po paru browcach sami na Nadarzyn ruszymy, niczym nasz przodek Samuel Łaski co w dwunastu chłopa Sztokholm zdobył w 1598! ;D
-
Co tam Nadarzyn , ten cały Nadarzyn to jest Pikuś , na gruzach WARWICK w USA, tam odtańczymy ten nasz taniec zwycięstwa , i zatkniemy nasz biało czerwony sztandar . Nasza forumowa siostra Estera przygotuje odpowiednią muzyke na tą okazję . Mam nadzieję że też była by chętna odtańczyc ten taniec z nami.
-
Startek masz rację, jak działać z to rozmachem ;D Ja tam chętnie biało-czerwoną zatknę na gruzach , jak nasi dziadowie na Monte Cassino. Estera z pewnością się dołączy , myślę nawet , że nie tylko ona. Na muzykę zwycięstwa proponuję "Zdobycie raju" Vangelisa
Eh...pomarzyć dobra rzecz :D
I tak od zwykłego spotkania przy piwku przeszliśmy do zdobywania świata ;D
-
E tam zdobywanie świata , my chcemy rozwalić Warwick . Świat już jeden próbował zdobyć , taki malarzyna ma rodem z Austrii . Na jego imperium Słowianie zatknęli swoje sztandary .
-
Dokładnie, zgadzam się w całej rozciągłości tematu. Fikał , fikał Adolf aż mu armia czerwona kuku zrobiła :)
Zdecydowanie naszym celem Warwick, i prędzej czy później runą te pałace , oj runą niechybnie! Aby tak się stało musimy informować , uświadamiać ludzi, by uciekali z tego matrixa.
Choć łatwe to nie jest. U mnie w zborze same betony strażnicowe.
Ale nie składam broni, może uda mi się jakoś dotrzeć do pewnych osób. Próbować trzeba!
-
Na mnie to nie mogli patrzeć , więc mnie wykopali . Ale to nie mnie osądzili , ale mojego Pana . Więc mają problem ! 😀
-
Co tam Nadarzyn , ten cały Nadarzyn to jest Pikuś , na gruzach WARWICK w USA, tam odtańczymy ten nasz taniec zwycięstwa , i zatkniemy nasz biało czerwony sztandar . Nasza forumowa siostra Estera przygotuje odpowiednią muzyke na tą okazję . Mam nadzieję że też była by chętna odtańczyc ten taniec z nami.
No dobre, dobre, widzę, że na jakąś rewolucję mnie ciągniecie.
Na Warwick chętnie mogłabym ruszyć ...
Ale póki co, to trzeba ten beton na własnym podwóreczku rozkruszać.Co Wy na to?
-
Startek ja sam się "wykopię" jak przyjdzie czas. Aż im szczęki opadną gdy to się stanie ;D To dopiero będzie dla nich "zaskoczka" ;)
Estera w myśl zasady , że ryba się od głowy psuje wiec jak nad Warwick załopoczą nasze święte barwy biało-czerwone to i miejscowy "beton" szybko się skruszy.
-
Nasz detektyw Roszada, ma trochę danych na temat jak to w historii Polacy rozwalali WTS , więc nie ma się co dziwić , gdzie wróg tam i my Polacy . Moskwę zdobyliśmy . Anglię ocaliliśmy , Bismarcka wytropiliśmy komunę rozpie,.....y , przenajświętrza też się nie uchroni bo Polak za granicą więcej potrawi , Oj więcej potrawi ! Mój bracie Lechito trzymam Cię za słowo postaram się przybyć na salę bić brawo na to ważne wydarzenie !
-
Startek, dokładnie tak jak mówisz. Polak potrafi! I to jak potrafi! :)
Do naszych sukcesów warto dodać fakt, że przez ponad 100 lat polska husaria wygrywała każdą bitwę! I to częstokroć walcząc przeciwko wojskom kilkudziesięciokrotnie liczniejszymi. Np. bitwa pod wsią Kutyszcze gdzie na jednego husarza przypadało 25 wrogów!
Damy radę i WTS-owi ;D
Z resztą oni sami coraz bardziej przyczyniają się do swojego powolnego ale nieuchronnego upadku.
-
Bracie Lechito ! Z pieśnią na ustach ,Pożegnanie Słowianki , Ruszymy na WARWICK , oczywiście Harnaś jedzie z nami .
-
Nie wiem chłopaki jakie tabletki wam przepisał ale bierzcie pół dawki ;D Nigdzie nie jadę tutaj będę siedział :)
-
Nie wiem chłopaki jakie tabletki wam przepisał ale bierzcie pół dawki ;D Nigdzie nie jadę tutaj będę siedział :)
. A w której piwnicy , żebyśmy mogli Ciebie powiadomić , że Wtsu już nie ma . tylko powiadom strasznych że to nie ZOMO po nich a Startek z Lechitą przynieśli skrzynkę Harnasia .☺☺☺
-
Przekonaliście mnie wbijajcie po drodze po mnie bo ja boję się ciemności ;D
-
Dobra odpowiedź ☺ sam też przyznasz , że upadek przenajświętszej warto świętować.
-
Startek na taką okazję to ,mam taki plan by wynająć jakąś byłą salę zgromadzeń , zrobić wielki zjazd wszystkich banitów, partyzantów,bojowników i rebeliantów z całej Polski i wyprawić tam wielką fetę zwycięstwa! ;D
-
Jednym słowem "bal wszystkich świętych" myślących, przebudzonych.
A to by była impreza, chyba niezapomniana.
Tak mi się jakoś skojarzył ten utwór, nie mogłam się powstrzymać, żeby tego nie wstawić.
-
Esterko bardzo dobra ilustracja muzyczna! A ileż przyjaźni można by zawrzeć na takiej imprezie! ;D
-
Na moje nieszczęście mieszkam pod Słupskiem i praktycznie mam taką samą drogę do Mostów lub Malborka . Wybierzmy taką opcję gdzie było by bliżej naszemu Slowianskiemu bratu Harnasiowi . Mam nadzieję że nasz Rząd położy wcześniej łapę na majątku zdobytemu droga kłamstwa i oszustwa . Niech te pieniądze za wynajęcie hali zgromadzeń zostaną w kraju i pójdą na krew dla oddziałów hematologii. Niż by mieli je dostać Amerykańscy . Za taką imprezę .☺
Esterko swięci balują w Niebie , a my chcemy zrobić imprezę tu na ziemi z golonką i boczkiem z grila i skrzyniami browarów , z okazji upadku przenajświętszej . Ale dzięki , w niebie też będzie radośnie z tej okazji , Czyli Upadku Babilonu tej Wielkiej Nierządnicy .
-
Esterko bardzo dobra ilustracja muzyczna! A ileż przyjaźni można by zawrzeć na takiej imprezie! ;D
Może byś sobie żonę znalazł i dobrą teściową :) :) :)
-
Ooo, widzisz, Esterko i to jest kolejny , jakże istotny argument, przemawiający za organizacją takiego spotkania ;D
Startek , bracie mój , nie ważne , gdzie będzie impreza,ja się dopasuję, z pewnością nikt też grosza żałować nie będzie na taką okazję! W końcu WTS wyciągnął od każdego z nas pewnie sporo więcej.
Któż więc odmówiłby sobie takiej okazji do świętowania na zgliszczach tej szaleńczej organizacji ;)
Ale się nam temat rozwinął! ;) My tu gadu, gadu a tu niedziela się zaczęła! Ja idę spać, życzę Wam wszystkim pięknej niedzieli, odpoczynku, radości życia z każdego dnia.
Dobranoc drodzy :)
-
Moja żona też była by dobrą tesciową , tylko szkoda że córka jest zajęta , jestem już prawie teściem . Prawie robi różnicę , tyle że na wegetariańskim jedzeniu długo nie pociągniesz . Córka od 12 roku życia jest wegetarianką . Szkoda bylo by Ciebie bracie Lechito , żyć tylko na warzywach i zieleninie .
-
Ja Roszadę szanuję za całe archiwum , które udostępnia dla wszystkich zainteresowanych tematem i za dociekliwość w kwestii zmienionych nauk. Powiedzieć ,że Roszada ma wiedzę to jakby nic nie powiedzieć :)
-
, tyle że na wegetariańskim jedzeniu długo nie pociągniesz . Córka od 12 roku życia jest wegetarianką . Szkoda bylo by Ciebie bracie Lechito , żyć tylko na warzywach i zieleninie .
Chyba nie byłoby tak beznadziejnie .Poniżej jegomość na zielenie wypasiony,a jaki umięśniony,Tur się nazywa. ;)
(http://kola.lowiecki.pl/plock/tur/fotka1.jpg)
Ps.Pozdrowienia dla córci Wegi.
-
Moja żona też była by dobrą tesciową , tylko szkoda że córka jest zajęta , jestem już prawie teściem . Prawie robi różnicę , tyle że na wegetariańskim jedzeniu długo nie pociągniesz . Córka od 12 roku życia jest wegetarianką . Szkoda bylo by Ciebie bracie Lechito , żyć tylko na warzywach i zieleninie .
Startek bardzo dziękuję za dobre chęci, doceniam :)
Kiedyś taka postać filmowa Alf mówił, że zieleniną "karmi się jedzenie" A ja jak najbardziej mięsożerny jestem ;)
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!
-
Tak w temacie imion starotestamentowych to znam wiele osób, które mają imiona typowo polskie np. Kazimierz, Barbara itp. Ale ten sam Kazimierz powiedział kiedyś, że nie życzy sobie mówienia do niego per Kazimierz bo to było imię królów polskich, którzy prowadzili wojny więc prosił o zwracanie się do niego per Dawid. W końcu został wykluczony.
Barbara ileś razy wykluczona, gdy któregoś razu została przyłączona to prosiła o zwracanie się do niej per Rachela, doszło do tego że nawet na zebraniach strażnicowych w czasie studium była wywoływana per "Prosimy siostrę Rachelę". Teraz słuch po niej zaginął więc chyba znów jest wykluczona ta święta Rachela.
-
Tak w temacie imion starotestamentowych to znam wiele osób, które mają imiona typowo polskie np. Kazimierz, Barbara itp. Ale ten sam Kazimierz powiedział kiedyś, że nie życzy sobie mówienia do niego per Kazimierz bo to było imię królów polskich, którzy prowadzili wojny więc prosił o zwracanie się do niego per Dawid. W końcu został wykluczony.
Barbara ileś razy wykluczona, gdy któregoś razu została przyłączona to prosiła o zwracanie się do niej per Rachela, doszło do tego że nawet na zebraniach strażnicowych w czasie studium była wywoływana per "Prosimy siostrę Rachelę". Teraz słuch po niej zaginął więc chyba znów jest wykluczona ta święta Rachela.
Barbara chyba nie jest imieniem typowo polskim. Powiedziałbym, że greckie, a rozpropagowane przez łacinę.
-
Moja znajoma ze zboru , młoda dziewczyna ma na imię Rachela a jej młodsza siostra Noemi. Nas może te imiona nie dziwią bo jesteśmy z nimi osłuchani ale wśród studentów brzmi to nieco egzotycznie. Rachela mówi , że nie dosyć , że mi rodzice spieprzyli dzieciństwo w organizacji to jeszcze spieprzyli przyszłość imieniem
-
W krajach zachodnich te imiona są popularne , gorsze było by Fatima .
-
W moim pierwszym zborze malzenstwo dalo na imie blizniakom Izajasz i Jakub a trzeciemu synowi Nataniel, z tego co wiem zaden nie zostal sj :)
-
W moim pierwszym zborze malzenstwo dalo na imie blizniakom Izajasz i Jakub a trzeciemu synowi Nataniel, z tego co wiem zaden nie zostal sj :)
Jak bliżniaki biblijne to lepiej byłoby Jakub i Ezaw. U mnie w zborze było dwóch braci rodzonych ale nie bliźniacy Samuel i Jonatan. Samuel jest bratem z przebłyskami gorliwości tylko trochę go ucięli jak poszedł na studia a jego brat nigdy nie został nawet głosicielem choć na Pamiątkę z rodzicami przyjeżdża. Po co ? Nie wiem.
-
Jak bliżniaki biblijne to lepiej byłoby Jakub i Ezaw. U mnie w zborze było dwóch braci rodzonych ale nie bliźniacy Samuel i Jonatan. Samuel jest bratem z przebłyskami gorliwości tylko trochę go ucięli jak poszedł na studia a jego brat nigdy nie został nawet głosicielem choć na Pamiątkę z rodzicami przyjeżdża. Po co ? Nie wiem.
Jak to po co, dla spokoju, żeby rodzice nie marudzili ::)
-
Jak to po co, dla spokoju, żeby rodzice nie marudzili ::)
Ablo tak ablo nie :) Według mnie może też chodzić o zakodowane za dzieciaka przeświadczenie o wyjątkowości tego dnia, ofierze i tym podobne pierd**, które nie pozwalają uwolnić spokoju umysłu nawet po latach.
-
Jak bliżniaki biblijne to lepiej byłoby Jakub i Ezaw.
To moze Kain i Abel ? 😄
-
znam braci co dali dziewczynce Dalila
co!?a że to zła kobieta była?!
imie biblijne! a co
-
znam braci co dali dziewczynce Dalila
co!?a że to zła kobieta była?!
imie biblijne! a co
Kiedyś obwodowy mi opowiadał , że jedni bracia po obiedzie postanowili pokazać mu jak spędzają budująco czas w gronie rodziny. Mieli przygotowane przebrania przedstawiające Izraelitów. Odegrali scenę ukrywania zwiadowców w Jerychu. W pewnym momencie dzwonek do drzwi . Przebrana dziewczynka tak ok 10 lat poszła otworzyć a w drzwiach listonosz i mówi :
- ale jesteś ładnie przebrana . Ty pewnie jesteś księżniczką?
- nie jestem nierządnicą Rachab - odpowiada mała
-
O ile jest to prawda (z tą urzędniczką). Sam jestem pracownikiem samorządowym z 17 letnim stażem. Nie do konca wierze w tą opowiastkę.
a ja wierzę, gdyż wiem, że "kariera" w USC dostępna jest także dla świeżo upieczonych maturzystek (w jednej z sąsiednich gmin jest taka urzędniczka, cały czas z czegoś chichocze, ale ogólnie wszyscy ją lubią).
Poza tym, wielka kariera urzędniczki w jakimś tam USC to nie jest żaden wielki prestiż (porównywalny np. z zawodem adwokata czy z zawodem notariusza), to jest po prostu robota dla biurokratki i już.
-
To moze Kain i Abel ? 😄
Jeszcze na Abla, to i może by się ktoś pokusił.
Ale Kain, podobnie jak Judasz, to przeklęte imiona i napiętnowane złem.
:'( :'( :'( :'( :'(
Chyba niewielu, albo i nawet nikt, nie zaryzykowałby takiego imienia dla dziecka.
Życie i bez tego, jest wystarczająco trudne.
-
Kiedyś obwodowy mi opowiadał , że jedni bracia po obiedzie postanowili pokazać mu jak spędzają budująco czas w gronie rodziny. Mieli przygotowane przebrania przedstawiające Izraelitów. Odegrali scenę ukrywania zwiadowców w Jerychu. W pewnym momencie dzwonek do drzwi . Przebrana dziewczynka tak ok 10 lat poszła otworzyć a w drzwiach listonosz i mówi :
- ale jesteś ładnie przebrana . Ty pewnie jesteś księżniczką?
- nie jestem nierządnicą Rachab - odpowiada mała
hahahahaha, padłam, chciałabym zobaczyć minę listonosza. bajer
Ale Kain, podobnie jak Judasz, to przeklęte imiona i napiętnowane złem.
e tam pitolenie, tak samo jak Adam, a jakoś ci ich dostatek, jak burków na wsi ;D ;D ;D ;D ;D
-
e tam pitolenie, tak samo jak Adam, a jakoś ci ich dostatek, jak burków na wsi ;D ;D ;D ;D ;D
Polemizowałam nad emocjonalnym ładunkiem, co do imion Adam, a Kain czy Judasz.
Adam raczej nie kojarzy się ani z zabiciem brata, ani ze zdradą Jezusa.
W stosunku do tych imion, uchodzi za pozytywne w brzmieniu.
W przeciwieństwie do Kaina i Judasza.
Nie słyszałam, żeby w moim obwodzie, czy nawet okręgu, takie imię ktoś miał.
I jest dwunasta strona wątku ntt. i też nikt się nie pochwalił, żeby tak było.
-
to prawda, że nikt nie chce być ani Aldolfem ani Judaszem ani Kainem.
-
U mnie w zborze pewni rodzice rozważali imię Abigail, ale ktoś im przemówił do rozsądku i zdecydowali się na Sarę. Później drugie dziecko nazwali Estera. Z innych dzieci kojarzę Piotra i Mateusza. W innej rodzinie dwie siostry Martyna i Ewelina (a więc imiona "niebiblijne"), pamiętam także Kingę (również niebiblijne imię).
-
W zborze jest mój rówieśnik , ma na imię Eliasz , tylko,że ja w odróżnieniu od niego wydoroślałem i już tam nie chodzę a on nadal modli się aby mieć realne wizje rajskiej przyszłości.
-
Czy w biblii nie występują jakieś normalne imiona , bardziej swojskie jak Lech , Bolko Mieszko czy Paweł Piotr Bogumił . Swojskie i Chrześcijańskie .
-
Maciej,Ewa,Joanna,Zuzanna,Anna, Jan,Filip, Marek,Magdalena. Piotr jest spoko.
-
Czy w biblii nie występują jakieś normalne imiona , bardziej swojskie jak Lech , Bolko Mieszko czy Paweł Piotr Bogumił . Swojskie i Chrześcijańskie .
Nie każdy chłop z widłami to Neptun i nie każdy kto ma biblijne imię charakteryzuje się cechami postaci opisanej w Biblii.
-
Maciej,Ewa,Joanna,Zuzanna,Anna, Jan,Filip, Marek,Magdalena. Piotr jest spoko.
z imion normalnych i jednocześnie biblijnych dodajmy: Martę, Pawła, Łukasza, Jana, Mateusza,
-
Tomasz
-
No wreszcie jakieś normalne imiona , nawet nasz Wołodyjowski miał takie swojskie imię Michał Jerzy . ☺
-
owszem kojarzę biblijnego Michała - ale gdzie w Biblii jest jakikowliek Jerzy?
-
owszem kojarzę biblijnego Michała - ale gdzie w Biblii jest jakikowliek Jerzy?
Jak by się człowiek uparł to znajdzie jakieś powiązanie Jerzego z Biblią. Jest taka pieśń pogrzebowa:
Dobry Jeżu a nasz Panie
Daj mu wieczne spoczywanie.
Może Startkowi o takiego Jerzego chodziło, sam nie wiem , żaden inny nie przychodzi mi na myśl ;)
-
ale gdzie w Biblii jest jakikowliek Jerzy?
Mk 9, 46 ;D
-
Mk 9, 46 ;D
Robak ☺
-
A mojej żonie do dzisiaj podoba się imię chrześcijanki ze zboru w I wieku : Damaris . Chciała tak dać na imię naszemu dziecku ale pani w urzędzie powiedziała , że nie może zapisać imienia żeńskiego , które nie kończy się na literkę "a".
Więc daliśmy Przemek ;D ;D ;D a co .
-
Dobre imię , Przemysł II pretendował do tronu jako król Polski i został zamordowany podstępnie .
-
A mojej żonie do dzisiaj podoba się imię chrześcijanki ze zboru w I wieku : Damaris . Chciała tak dać na imię naszemu dziecku ale pani w urzędzie powiedziała , że nie może zapisać imienia żeńskiego , które nie kończy się na literkę "a".
Więc daliśmy Przemek ;D ;D ;D a co .
nie rozumiem - przemek jest imieniem żeńskim i kończy się na literę A?
-
nie rozumiem - przemek jest imieniem żeńskim i kończy się na literę A?
Sebastian czytaj to z ;) /z przymrużeniem oka/ żeńskie musiało kończyć się na "a" ,męskie wcale nie. Dlatego zdecydowaliśmy się urodzić :) chłopca ;D :D
-
Sebastian czytaj to z ;) /z przymrużeniem oka/ żeńskie musiało kończyć się na "a" ,męskie wcale nie. Dlatego zdecydowaliśmy się urodzić :) chłopca ;D :D
Powiedz po prostu , co posiałem to zebrałem . A po drugie to Harnasiowa urodziła , a ty Harnasiu oblewałeś już syna .
-
gdy narodzi mi się syn, dam mu imię biblijne (Łk 1:63) ale nie ma to niczego wspólnego z Biblią, jest to mój prywatny hołd dla mojego zmarłego ojca imieniem Jan; gdyby urodziła się córka, dostanie
"niebiblijne" imię Julia.
edit: a jednak Julia też jest "biblijna" (Rzymian 16:15)
-
W turku jest a'la siostra o imieniu damarisa
Mozna znalezc na facebooku. A'la siostra bo do prawdziwej chrzescijanki jej daleko!!!
-
A mojej żonie do dzisiaj podoba się imię chrześcijanki ze zboru w I wieku : Damaris . Chciała tak dać na imię naszemu dziecku ale pani w urzędzie powiedziała , że nie może zapisać imienia żeńskiego , które nie kończy się na literkę "a".
Więc daliśmy Przemek ;D ;D ;D a co .
Jest takie fajne imię dla dziewczynki; TRADYCJA :D :D :D :D
-
A czy ŚJ dają chętnie dziewczynce na imię Maria?
-
A czy ŚJ dają chętnie dziewczynce na imię Maria?
A czy katolicy chętnie dają chłopcu na imię Józef?
-
A może katolickie imię męskie , Jan Maria .
-
A czy ŚJ dają chętnie dziewczynce na imię Maria?
W tej formie, nie bardzo.
Ale jego odpowiednik odmiany imienia Maria o postaci zbliżonej do hebrajskiego oryginału - MIRIAM.
Etymologia imienia Miriam, nie jest do końca jasna.
Spotyka się je w zborach.
-
A może katolickie imię męskie , Jan Maria .
Jan Maria Rokita, 1/3 mężczyzna, 1/3 kobieta 1/3 diabeł.
8-)
-
W tej formie, nie bardzo.
Ale jego odpowiednik odmiany imienia Maria o postaci zbliżonej do hebrajskiego oryginału - MIRIAM.
Etymologia imienia Miriam, nie jest do końca jasna.
Jest jasna. Mariam/Miriam/Maria pochodzi od hebrajskiego czasownika, który znaczy być pięknym, być wspaniałym.
-
Jest jasna. Mariam/Miriam/Maria pochodzi od hebrajskiego czasownika, który znaczy być pięknym, być wspaniałym.
A tu jest informacja, że etymologia nie jest całkowicie jasna.
http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=498:natan-miriam&catid=76&Itemid=146
Więc Gorszycielu, co na to powiesz?
Będziesz pisał tak tylko dlatego, aby zaprzeczyć moim słowom?
Czy jak mam to rozumieć?
;)
-
A tu jest informacja, że etymologia nie jest całkowicie jasna.
http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=498:natan-miriam&catid=76&Itemid=146
Więc Gorszycielu, co na to powiesz?
Będziesz pisał tak tylko dlatego, aby zaprzeczyć moim słowom?
Czy jak mam to rozumieć?
;)
Nie. Widocznie etymologia nie jest jasna dla polonistów. Dla hebraistów etymologia jest jasna.
-
W tej formie, nie bardzo.
Ale jego odpowiednik odmiany imienia Maria o postaci zbliżonej do hebrajskiego oryginału - MIRIAM.
Etymologia imienia Miriam, nie jest do końca jasna.
Spotyka się je w zborach.
raz jeden jedyny w życiu spotkałem się z imieniem Maria zapisanym (podkreślam: w polskim dowodzie osobistym!) w formie "Marija". Imię to nosi obywatelka Polski narodowości rosyjskiej.
-
Nie. Widocznie etymologia nie jest jasna dla polonistów. Dla hebraistów etymologia jest jasna.
Całkiem możliwe, że to właśnie tak się przedstawia.
Dziękuję za wyjaśnienie.
-
A Maryjan to też od Miriam .To jak rodzice dają imię dziecku to ich sprawa i imiona starotestamentowe nie są wielkim problemem.Każdy wzoruje się na tym co go fascynuje, dla jednych jest to biblia dla innych brazylijski serial.
-
Tu nikt nikomu nie chce dokopać, chodzi tylko o to, że często rodzice ulegają jakimś chwilowym modom i własnym kaprysom. A później z ich dziwacznym wyborem dziecko zmaga się całe życie.
Na szczęście dzisiaj nie trzeba zmagać się z niechcianym imieniem przez całe życie. Jeśli ktoś chce zmienić imię, to najprościej na takie, którego faktycznie się używa. Czyli mówi się wszystkim znajomym: od dzisiaj zwracajcie się do mnie tak a tak, później składa się wniosek do USC i uzasadnia, że starego imienia już ani ta osoba, ani jej znajomi w stosunku do niej nie używają, i podaje się nowe imię. Do wniosku dołącza się wydruki sms-ów, e-maili, innych wiadomości, wydruki z profili na portalach społecznościowych, wszystko, z czego wynika, że znajomi do tej osoby zwracają się już nowym imieniem (i że ona sama też już używa tylko nowego imienia). Wydanie decyzji o zmianie imienia nie powinno potrwać dłużej niż miesiąc.
Wniosek o zmianę imienia jest dość sformalizowany (art. 11 ustawy o zmianie imienia i nazwiska mówi, co powinien zawierać), więc jeśli ktoś nie umie go napisać, to też może się udać do darmowego prawnika (lub odpłatnego - jeśli go stać).
PS. Też nie cierpię większości imion starotestamentowych ani tych wszystkich Jessik i Angelin (tzn. imion nie cierpię, a nie dzieci je noszących, dzieciom współczuję), ani bardziej polskich, ale też dziwacznych. Ostatnio słyszałam Kryspin (chłopiec 8 lat) i Ludwika (dziewczynka 3 lata), i trochę wymiękłam.
PS. 2 Jeśli gdzieś w wątku ktoś już pisał o tym, jak zmienić imię, to sorry. Nie przeczytałam jeszcze całego.
-
dobrze że moje imię nie jest ani biblijne ani obciachowe - pewnie istnieli jacyś tam pojedynczy psychopaci o imieniu Sebastian ale żadnego ludobójcy na szczeście nie kojarzę ;)
-
Jest za to św. Sebastian.
Czy nie strzałami z łuku zabity? :-\
-
Strzałami naszpikowan został, ale przeżył.
Kobieta, która chciała go pochować to zauważyła i go wyleczyła.
Zginął dopiero od razów pałkami, trochę później.
Taki podwójny męczennik.
-
dobrze że moje imię nie jest ani biblijne ani obciachowe - pewnie istnieli jacyś tam pojedynczy psychopaci o imieniu Sebastian ale żadnego ludobójcy na szczeście nie kojarzę ;)
Mylisz się nie mam nic do Ciebie ale dziś Sebiksy i Karyny łacznie z Rogerkami to synonim obciachu w erze młodych madek.
-
Mają, ale w organizacji jest położony bardzo duży nacisk psychiczny na to co myślą o Tobie drudzy. Bo jeśli myślą źle to będą się od Ciebie odsuwać, a jak będą się odsuwać, to włącza się samotność i poczucie winy. "Słabniesz duchowo". Więc znowu o Tobie gadają i wytykają Cię palcami. I tak w kółko.
100% racji. Głupi rodzice niech sami sobie pozmieniają imiona - później cierpią tylko dzieciaki przez całe życie!