Widać autorzy i tłumacze WTS-u nie rozumieją znaczenia słowa "szkalować". Albo mają swych czytelników za idiotów.
Szkalować to inaczej:
skazić, nadszarpnąć reputację, spotwarzać, rzucać oszczerstwa, docinać, dogadywać, kalać, obmawiać, pomawiać, oczerniać, plotkować...
Więc przynajmniej w wypadku spraw z Australii i ostatnio z naszego kraju - w żaden sposób nie można mówić o szkalowaniu czy nawet o plotkowaniu, kiedy szerokiemu społeczeństwu przedstawiane są fakty.
Powoływanie się przez WTS w tym wypadku na przykład Jezusa, jako obiektu "fałszywych oskarżeń", nazywanie tego atakiem na organizację bożą czy prześladowaniami jest po prostu żałosne.