Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Zapytania o "nowe światła"  (Przeczytany 135239 razy)

Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #330 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 21:20 »
niektórzy świadkowie to ludzie ćpający religię a właściwie ćpający wewnętrzne prawo tej korporacji .

Wciągają w nos proszek nadziei.... a potem przychodzi zejsciówka.
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Fantom

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #331 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 21:23 »


Poza tym jako ludzkość wiemy,że istnieją "przełomowe momenty,gdy nasze postrzeganie świata przeobraża się pod wpływem n o w y c h danych.Przechodzimy od jednej wersji do następnej , p r z e k o na n i ,że ta ostatnia jest najpełniejszym opisem świata ,że ostatnia jest najpełniejszym i najdokładniejszym opisem ze wszystkich dotychczasowych".J.Burke

Podobnie czynimy my.
Tak jak czynią inni.
Wypominajcie to ludzkości.


Mam wrażenie,że czekasz na nowe wersje nauk CK.Gdyby była jedna i ostateczna wersja(prawda)to nie mógłbyś tego zaakceptować;zważywszy,że cały czas wklejasz cytaty,udowadniając,że prawdy nie da się znalezć,ale trzeba wciąż jej poszukiwać.
 robbo1 jesteś:''podobny jest do fali morskiej, przez wiatr tu i tam miotanej.'' CK rzuca tobą,a Ty pozwalasz się im unosić.Gdybyś zaufał Jezusowi,który jest niezmienny i Droga i Prawdą to nie musiałbyś czekać na prawdę pochodzącą od CK.Zobaczysz u nich prawdę jak świnia niebo. Gdyby CK nie zmieniało nic w naukach to w koncu nie mieliby o czym pisać.Czasopisma stałyby się monotematyczne.Byłyby nudne.Zresztą i tak ludzie narzekają,że w kółko to samo.Nie ma tam już ,,wód orzeźwienia''.
 Gdyby Jezus był głową zboru ŚJ to przez swojego ducha prowadziłby ich drogą prawdy,a nie ciągłych pomyłek.Bóg nie jest Bogiem zamieszania,ale porządku.
« Ostatnia zmiana: 14 Kwiecień, 2017, 21:30 wysłana przez fantom »
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline sajmon

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #332 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 22:12 »

Tego,że wierzymy i głosimy własną wyjątkowość,czy jak to inaczej nazwiemy,to kolejna zgodność z rzeczywistością.

 

Chorobliwy narcyzm.

Tak naprawdę nie podzielający naszych poglądów wykluczyli się sami,my dokonujemy tylko tego ,że tak napisze administracyjnie.
I tak nie są już z nami,to niech już tak zostanie uprawomocnione.


Wykluczacie i pogardzacie ludzmi o innych poglądach - to jest autorytarne. Dobrze, że nie macie władzy politycznej. Inaczej myślący mieliby przechlapane. Najgorsze nie jest to, ze zmieniacie poglądy, ale, że nie przepraszacie, iż wprowadzaliście swoich wyznawców w błąd i za te "błędne" poglądy wykluczaliście. Macie problem z rachunkiem sumienia, ale to w instytucjach autorytarnych zrozumiałe.
« Ostatnia zmiana: 14 Kwiecień, 2017, 22:20 wysłana przez sajmon »


Offline Lechita

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #333 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 22:17 »
sajmon ,wyjątkowi są bez wątpienia, tyle że wyjątkowość ta polega na niesłychanym stopniu psychomanipulacji jakiej są poddawani :( 
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper


Offline sajmon

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #334 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 22:27 »
sajmon ,wyjątkowi są bez wątpienia, tyle że wyjątkowość ta polega na niesłychanym stopniu psychomanipulacji jakiej są poddawani :(

Zmieniamy poglądy, bo metodologia w paradygmacie daje prawo do ewolucji i kreacji narracji w nieustannym poszukiwaniu prawdy, która jest "prawdą" aktualną, ale nie zrealizowaną w lepszym wyrażeniu trwania w pełniejszym obrazie świata...
Zrozumiałeś? Nie, to lepiej przestań próbować zrozumieć wypociny robbo1, bo on pisze w tym stylu  ;)


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #335 dnia: 15 Kwiecień, 2017, 17:21 »
Znowu ten sam śpiew. Skoro nie podajecie proroctw, to jakże to CK wersety o prorokach w NT odnosi we Wnikliwym do głoszenia od domu do domu interpretacji? No weź ogarnij tę ich doktrynę, bo piszesz banialuki.


Offline Roszada

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #336 dnia: 15 Kwiecień, 2017, 17:29 »
Znowu ten sam śpiew. Skoro nie podajecie proroctw, to jakże to CK wersety o prorokach w NT odnosi we Wnikliwym do głoszenia od domu do domu interpretacji? No weź ogarnij tę ich doktrynę, bo piszesz banialuki.
Oni nie podają proroctw, ale są prorokami i wersety o prorokach odnoszą do siebie. ;D

„Chrześcijaństwo dalej odmawiać będzie przyjęcia znajomości o Jehowie Bogu z ust i rąk Jego świadków. Lecz zbliża się przerażająca godzina, kiedy ono będzie musiało wiedzieć, że to byli świadkowie Boga, mianowicie Jego »prorok w pośrodku nich«, że Jehowa jest Bogiem...” (Strażnica Nr 23, 1950 s. 11 [ang. 01.09 1950 s. 286]).

   „Organizacją, za którą się musimy rozglądać, jest ta jedyna organizacja, która dowodzi, że w tych »dniach ostatecznych« duch Boży wylany został na nią. Ona przeprowadza przepowiedziane dzieło prorokowania, głoszenie dobrej nowiny o Królestwie Bożym »na całej zamieszkanej ziemi, w celu wydania świadectwa wszystkim narodom«. Zgodnie z tym co zostało przepowiedziane, to dzieło głoszenia czyli prorokowania jest wykonywane przez »wszelkie ciało« czyli przez ciało każdego rodzaju w organizacji, przez mężczyzn i niewiasty, synów i córki, starców i młodzieńców, sług i służebnice, to jest przez wszystkich, na których wylany został duch” (Strażnica Nr 9, 1962 s. 7).

»Prorokiem«, którego Jehowa powołał z uwagi na osoby szczerze pragnące panowania Bożego zamiast panowania człowieka, nie jest – jak w wypadku Jeremiasza – pojedynczy mężczyzna, lecz klasa ludzi. Członkowie jej, podobnie jak prorok i kapłan Jeremiasz, są w pełni oddani Jehowie Bogu, a to przez Chrystusa, i dzięki zrodzeniu ze świętego ducha Jehowy weszli w skład »rodu wybranego, królewskiego kapłaństwa, narodu świętego, ludu do szczególnego posiadania« (1 Piotra 2:9). W obecnym późnym okresie dziejów przebywa na ziemi już tylko ostatek tej klasy »proroka«. »Wojna wielkiego dnia Boga Wszechmocnego« w Har-Magedonie nie może się rozpocząć, zanim ów zbiorowo pojęty »prorok« nie dopełni swej misji” (Strażnica Rok CIV [1983] Nr 11 s. 18).


Offline Światus

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #337 dnia: 15 Kwiecień, 2017, 17:38 »
Robbo1

Zastanów się, koryguje się prawdę czy błąd?

Czego byś nie napisał, nie zmieni to faktu, że Prawda nie zależy ani od historii, ani doświadczeń społecznych, ani niczego innego.
Prawdy nie można zmienić o 180o.

Pisałeś o aktualizowaniu Prawdy (lub ja tak zapamiętałem). Ale co byś powiedział, gdybyś zainstalował sobie w firmie program do fakturowania a po aktualizacji zmieniłby się w odtwarzacz filmów? Jak widzisz, aktualizacja może poszerzać wiedzę nt. Prawdy ale jej nie zmienia.

Wytłumacz mi; Prawie 100 lat Świadkowie wierzyli, że żyją w Wielkim Ucisku.
W 2013 r okazało się, że Wielki Ucisk to kwestia przyszłości.
Jak nazwiesz naukę o W. U. do 2013 roku?

PS. Domyślam się, że po Pamiątce jesteś nadal "na zewnątrz", tam gdzie umieściłeś nas?   :)
« Ostatnia zmiana: 15 Kwiecień, 2017, 17:41 wysłana przez Światus »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #338 dnia: 15 Kwiecień, 2017, 17:38 »

A zmiany,których dokonujemy nie stanowią zaciemnienia,tylko rozjaśnienie.

(...........)


BZDURA
Przykładem jest wyjaśnienie czy mieszkańcy Sodomy i Gomory zmartwychwstaną:
w 1919 w książce „Boski plan wieków” wyjaśniono, że TAK,
w 1960 w książce „od raju do raju”, że NIE,
w 1966 w Strażnicy, że być może,
w 1967 w Strażnicy, że TAK,
w 1984 w książce „Żyć wiecznie” że niektórzy,
w 1989 w uaktualnionej książce „Żyć wiecznie”, że NIE
Jeśli "TAK" było rozjaśnieniem, to "NIE" było zaciemnieniem. I odwrotnie.

I oczywiście jest to "dochodzenie do prawdy". Taki zborowy orgazm.

Ale oczywiście robbo1 kompletnie nie odniesie się do tego, tylko rzuci jakimś głupim tekstem.


Offline Roszada

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #339 dnia: 15 Kwiecień, 2017, 17:41 »
BZDURA
Przykładem jest wyjaśnienie czy mieszkańcy Sodomy i Gomory zmartwychwstaną:
w 1919 w książce „Boski plan wieków” wyjaśniono, że TAK,
w 1960 w książce „od raju do raju”, że NIE,
w 1966 w Strażnicy, że być może,
w 1967 w Strażnicy, że TAK,
w 1984 w książce „Żyć wiecznie” że niektórzy,
w 1989 w uaktualnionej książce „Żyć wiecznie”, że NIE
Jeśli "TAK" było rozjaśnieniem, to "NIE" było zaciemnieniem. I odwrotnie.

I oczywiście jest to "dochodzenie do prawdy". Taki zborowy orgazm.

Ale oczywiście robbo1 kompletnie nie odniesie się do tego, tylko rzuci jakimś głupim tekstem.
Takich przykładów można podać kilka, a tu ładniej podam to samo:

1. Zmartwychwstaną (Życie i zdrowie 1932 s. 43-44).
2. Nie zmartwychwstaną (Strażnica Nr 4, 1949 s. 14).
3. Zmartwychwstaną (Strażnica Nr 10, 1966 s. 8).
4. Przynajmniej niektórzy zmartwychwstaną (Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi 1984 s. 179).
5. Nie zmartwychwstaną (Strażnica Nr 17, 1988 s. 30-31).
6. Przynajmniej niektórzy zmartwychwstaną (Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi 1989 s. 179).
7. Nie zmartwychwstaną (Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi 1990 s. 179).


Offline Roszada

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #340 dnia: 15 Kwiecień, 2017, 18:14 »
No to inny przykład, bo ta Sodoma jest już wyświechtana. :)

Adam i Ewa zmartwychwstaną

   „Bóg mógł jednak sprawić – co też uczynił – by inny doskonały człowiek dobrowolnie umarł w miejsce grzesznika Adama, gotując przez to możność uwolnienia wszystkich ludzi od skutków odziedziczonego grzechu, aby potem czynili zadość wymaganiom Boskiego prawa i żyli. Na ziemi nie było atoli doskonałego człowieka, któryby za Adama mógł umrzeć. Bóg przeto przysposobił zastępcę; zesłał swego umiłowanego Syna na ziemię (...) Bóg nazwał go Jezusem, dlatego że imię to znaczy »zbawca ludzkości« (Mateusza 1:21)” (Złoty Wiek 01.07 1936 s. 198).

   „On złożył swoje ludzkie życie na okup za Adama i stworzył przez to dla człowieka możność być wyzwolonym z śmierci...” (Nowy Dzień 01.04 1937 s. 199 [ang. Złoty Wiek 26.02 1936 s. 349]).

Adam i Ewa NIE zmartwychwstaną

   „Nie ma powodu do wierzenia, że ofiara okupu była na korzyść Adama, lecz była i jest na pożytek potomstwa Adamowego...” (Strażnica 15.10 1937 s. 308 [ang. 15.08 1937 s. 244]).

   „Nie ma powodu do wierzenia, że ofiara okupu była na korzyść Adama...” (Strażnica 01.01 1938 s. 13).

   „Adam nie mógł być odkupiony, a to dla tej przyczyny, że wydany przeciw niemu sąd był ostateczny” (Strażnica 15.07 1938 s. 214).

Adam i Ewa zmartwychwstaną

   „Cała ludzkość wraz z Adamem ma być zbawiona czyli odkupiona z śmierci i grobu, jak Bóg obiecał (1 Do Korynt. 15:22). (...) Krew żywota, którą Jezus wylał jako kompensatę za Adama, stanowi podstawę pojednania człowieka z Bogiem” (Nowy Dzień 15.09 1938 s. 790, por. s. 787).

   „Krótko mówiąc odpowiedź jest ta, że Bóg zarządził, aby kto inny zastępczo dobrowolnie zajął miejsce Adama w śmierci i dał Adamowi i całemu jego potomstwu sposobność życia” (Nowy Dzień 01.11 1938 s. 836).

   „Potrzeba zachodziła, aby odkupiciel Adama był bez grzechu, a któryby umarł jako grzesznik. Jezus odpowiadał temu i wypełnił wszelkie wymagania” (Strażnica 15.06 1938 s. 187).

Adam i Ewa NIE zmartwychwstaną

   „W Piśmie Świętym nie ma żadnej obietnicy, że kiedykolwiek będzie miało miejsce odkupienie, wskrzeszenie i zbawienie Adama” (There is no promise found in the Scriptures that Adam's redemption and resurrection and salvation will take place at any time. – Salvation 1939 s. 43).

   „Nie oznacza to, że Adam został odkupiony, ale oznacza to, że każde prawo zostało odkupione, które Adam kiedyś posiadał” (Dzieci 1941 s. 46 [maszynopis]; ang. s. 118).

   „Okup nie może objąć Adama i Ewy. (...) W ten sposób zaprzepaścili swe szanse na życie wieczne” (Zbliż się do Jehowy 2002 s. 143).

   „Mimo to Jehowa będzie mógł zniszczyć każdego buntownika w jeziorze ognia, symbolizującym unicestwienie bez nadziei na zmartwychwstanie. Taka właśnie śmierć spotkała Adama i Ewę” (Strażnica Nr 16, 2006 s. 31).


Offline Roszada

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #341 dnia: 15 Kwiecień, 2017, 20:41 »
Jest sobie taki fragment:

W miarę ciągłego studium Biblii oraz obserwacji stopniowego urzeczywistniania się zamierzeń Bożych, wydarzeń światowych spełniających proroctwa, jak również sytuacji ludu Bożego na ziemi, Ciało Kierownicze może niekiedy uznać za konieczne skorygowanie zrozumienia niektórych nauk. Dzięki temu pogłębia się znajomość prawdy” (Świadkowie Jehowy zjednoczeni w spełnianiu woli Bożej na całym świecie 1988 s. 26-27).

A guzik prawda. To żadne pogłębianie prawdy tylko brnięcie od wydarzenia światowego do wydarzenia, od kolejnej zmiany do kolejnego skorygowania.
Nic nie przybliża to do prawdy. Prawda jest nieznana i po omacku szukana.

   „Kiedy więc korygowane jest nasze zrozumienie jakiegoś fragmentu biblijnego, cieszmy się z lepszego poznania prawdy! Okoliczność, iż wciąż jesteśmy oświecani, potwierdza, że znajdujemy się na właściwej drodze. (...) Owszem, pewne aspekty zamierzenia Bożego wciąż dostrzegamy »w mglistym zarysie«. Jeśli jednak nasze stopy będą się mocno trzymać tej »ścieżki«, to kiedy nadejdzie wyznaczony przez Boga czas, ujrzymy prawdę w pełnej krasie. A na razie cieszmy się z tego, co już zostało nam objawione przez Boga, i czekajmy na oświecenie w sprawach, których jeszcze do końca nie rozumiemy” (Strażnica Nr 6, 2000 s. 14).

Czekajmy? No to poczekamy. :)


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #342 dnia: 16 Kwiecień, 2017, 11:00 »
Widzę,że ponownie zamierzacie "wycinać" moje komentarze.
(...)
początek
(...)
bełkot
(...)
koniec
Ewentualnie interpretatorów dawnych przepowiedni.

ODEZWA DO FORUMOWICZÓW:
Jeśli w powyższym znajdziecie treść, poinformujcie mnie.


Offline Anakin Darth

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #343 dnia: 16 Kwiecień, 2017, 11:04 »
Widzę,że ponownie zamierzacie "wycinać" moje komentarze.
Powód.
Nie znam.
Jeżeli idzie o moje wywody ,idzie w nich o to,że nie ma nic złego ,niewłaściwego w dokonywaniu zmian - "przekształceniach,retuszach" itp.

Nikt nam nie "dyktuje z nieba" wykładni,zrozumienia.
Nie słyszymy nieziemskich głosów itp.

Niezdecydowanie,to nie przekleństwo.

Wyrażanie opinii,nawet jako wiążących ,nie jest niedopuszczalne.

Rozumiem zdenerwowanie niektórych ,zwłaszcza tych,którzy latami porównują,żeby "złapać na różnicach",na dokonywaniu zmian.
A ja przekonuję,że niedopuszczalne,jest bardziej ich  niedokonywanie,jak ich zaniechanie.

I co z tego,ze nie wiemy ,czy zmartwychwstaną jedni,czy inni.
Nie znaczy to,że nie możemy o tym pisać wyrażając swoje zdanie.
Na przestrzeni czasu widać tylko tyle,że nie potrafimy zdecydować się za jedną opcją.
To pewne.
Niektórzy uważają [Giovanni Gentile,iż dzieje nauki "p o w i n n y pokazywać rozwój nauki,ale nauka jako taka nie może się rozwijać,gdyż zakłada istnienie prawdy doskonałej,do której nie można dochodzić stopniowo,lecz którą się osiąga jednorazowym aktem".

Niestety tak nie jest.

Tak naprawdę ":w literaturze wyjaśniania rozpowszechniony jest szeroko punkt widzenia...
jaki?
...,że wyjaśnienie jest nieskończone".
"Nie ma ostatecznego końca dla hierarchii wyjaśnienia naukowego i,co za tym idzie,nie ma zupełnie skończonego wyjaśnienia".B.R.Braithwaite
patrz.H.Morgenau,J.G.Kemey,H.Feigl,H.L.Searles,M.Bunge.

I oczywiste jest,że wierzymy,że to rozjaśnianie,to nie wyłącznie nasza zasługa,dlatego czekamy "na oświecenie w sprawach,których jeszcze nie do końca rozumiemy".

Tak więc istnieją zagadnienia w których jeżeli nawet istnieje "skończone wyjaśnienie",to pewne jest,że istnieją tematy,"których jeszcze do końca nie rozumiemy".

Do tych można zaliczyć zapewne kwestie zmartwychwstania.

W istocie prawdą jest,że koryguje się nieprawdę.
Ta podlega odrzuceniu.

Według niektórych rzeźbić nie jest trudno "wystarczy z bryły marmuru,odrzucić to co zbyteczne".

I my wielokrotnie poodrzucaliśmy w swoich wierzeniach,to "co jest zbyteczne".

Zrozumcie nie ma najmniejszego powodu do odrzucania prawdy,naszej prawdy,tylko z tej przyczyny,że dokonujemy zmian,odrzuceń,powrotów do tego co odrzucone ,weryfikujemy itp.
Może i to jest dla niektórych dostatecznym powodem,nie jest jednak ,nie powinno być [moim zdaniem].
Dlatego,że jak pisał Ludovico Geymonat:
"Potwierdzenie nie stanowi nigdy,dla żadnej części teorii,absolutnego dowodu,lecz zawsze tylko dowód względny...
czyli jaki?
...czyli taki,który pozostawia szeroki margines dla ponownych gruntownych jej opracowań...".

I jeżeli idzie o proroków,to wiedzcie,że
"Nazwa prorok oznacza czasem rzecznika [ prolocutor] ,to znaczy" tego,kto mówi w imieniu stwórcy do człowieka;czasem zaś oznacza przepowiadacza [ praedictor],czyli tego,kto przepowiada rzeczy ,jakie mają przyjść..." patrz.Tomasz Hobes "Lewiatan" str.375 [str.371-388].
I my więcej jesteśmy prorokami w znaczeniu rzecznika to jest prolocutor.
Ewentualnie interpretatorów dawnych przepowiedni.





O Boże...


Offline robbo1

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #344 dnia: 16 Kwiecień, 2017, 11:20 »
Nie ,nie .
Nie "O Boże",tylko nie robbo.