Jeśli dobrze pamiętam to Jacek Kuroń powiedział....Obowiązkiem ludzi myślących jest przeciwstawienie się wszelkiej nietolerancji i solidarność z tymi których nietolerancja dotyka.
Jeśli chodzi o nas samych to jesteśmy bardzo wymagający chcemy....aby nas rozumiano, akceptowano, czasem podziwiano jednym słowem....tolerowano. W drugą stronę bywa już różnie.
To takie trudne stanąć obok odmienności i traktować ją normalnie, zwyczajnie jak każdego innego.
Tyle piszemy o tolerancji religijnej, ilu to z nas spotkało wiele przykrości ze strony ludzi ponoć wierzących.
Wydawać by się mogło, że siedlisko ludzi o pokojowym, przyjacielskim usposobieniu.... a tu pikuś.