Tak, dokładnie w moim przypadku było to samo, nienormalna i Szatan zwiódł.
Oni wszyscy są tak samo ukształtowani. Mój jeden znajomy też eks mówi, ze to oczyszczenie osobowości do którego są zachęcani śJ to nic innego jak wyjałowienie osobowości. I tę chrześcijańską jedność osiągnęli w sposób karykaturalny - gdziekolwiek się z nimi zetknąć, gadają i piszą jakby to był jeden człowiek. Ilekroć czytałam jakieś dyskusje, nawet teraz czytam (pod tymi plotkami o testamencie Prince'a), zawsze mi się wydaje, że to pisze jakiś jeden rozczłonkowany osobnik. I to nie tylko w Polsce! Widzialam taki komentarz po angielsku na amerykańskim portalu czasopisma plotkarskiego - ktoś w komentarzach napisał o ofiarach pedofilii i dostał odpowiedź, że na pewno jest ex śJ wykluczonym za haniebne czyny, albo złym od środka człowiekiem, nienawidzącym śJ.
To jest jakiś żelazobeton. Utwardzany na każdym zebraniu.