Dzisiaj AI wyszukało mi argumenty przeciwko zakazowi obchodzenia urodzin. Jest tego trochę, wiec nie będę się długo rozpisywał.
***
Uznajemy, że dotychczasowe skupienie wyłącznie na historycznych, negatywnych kontekstach mogło niepotrzebnie przyćmić radość płynącą z daru życia, które otrzymujemy od Jehowy, naszego Szczęśliwego Boga (1 Tymoteusza 1:11).
1. Argument za Neutralnością Moralną Czasu
Zmiana skupienia z pogańskich korzeni na wolność sumienia i indywidualne uczucia.
Rzymian 14:5 stanowi, że "Jeden ceni dzień nad inny, a drugi ceni każdy dzień. Niech każdy będzie w pełni przekonany we własnym umyśle."
Wniosek: Urodziny to jedynie fakt kalendarzowy, a nie rytuał. Grzech leży w bałwochwalstwie i próżności, a nie w dacie. Dopóki nie wywyższamy jubilata ponad Boga ani nie włączamy pogańskich obrzędów, jest to kwestia dojrzałego sumienia i chrześcijańskiej wolności.
2. Argument za Wywyższeniem Dzieła Stwórcy
Skupienie na życiu jako darze od Jehowy, zamiast na historycznym negatywie.
Dzieje 17:28 przypomina, że "Bo dzięki niemu żyjemy, poruszamy się i istniejemy."
Wniosek: Czyż nie jest rzeczą słuszną, by raz w roku rodzina zebrała się, aby podziękować Jehowie za dar życia i wytrwałości w służbie? Dzień ten może być czasem medytacji nad pełnym wykorzystaniem pozostałego czasu ku chwale Boga (Efezjan 5:16). Nie świętujemy człowieka, lecz dzieło Stwórcy, które trwa.
3. Argument za Wzmocnieniem Więzi Braterskich i Rodzinnych
Urodziny jako okazja do chrześcijańskiego zgromadzenia, zrównana z innymi spotkaniami towarzyskimi.
Filipian 4:8 zachęca do rozważania wszystkiego, co jest miłe i godne pochwały.
Wniosek: Skoro chrześcijanie mogą spotykać się na wspólnych posiłkach i piknikach, to spotkanie w dniu narodzin, pozbawione pogańskiego rytuału i hulaszczej zabawy, jest po prostu okazją do chrześcijańskiego zgromadzenia. Prezenty, jeśli są wręczane, powinny być traktowane jako zwykłe, nieobowiązkowe wyrazy miłości (2 Koryntian 9:7) i szacunku.
4. Argument: Nowe Światło (Najważniejszy!)
Ponieważ Towarzystwo Strażnica ma mechanizm "Nowego Światła" (postępującego objawienia), mogłoby po prostu ogłosić:
"Dogłębna analiza historycznych dowodów oraz bardziej wyważone spojrzenie na Słowo Boże ujawniły, że w pierwotnych czasach chrześcijańskich nacisk kładziono nie na unikanie wszystkich możliwych skojarzeń z przeszłością, lecz na czystość kultu Jehowy. Nie powinniśmy dopuścić, by strach przed pogańskim cieniem rzucił cień na nasze chrześcijańskie radości i miłość braterską. Jehowa pragnie, abyśmy byli szczęśliwi (1 Tymoteusza 1:11, 'szczęśliwy Bóg')."
Podsumowanie Teologicznej Wolty
W skrócie, argumentacja musiałaby się sprowadzać do:
Redefinicji: Urodziny to nie kult pogański, lecz neutralny fakt kalendarzowy.
Przejęcia Narracji: Dzień ten jest okazją do refleksji nad darem życia od Jehowy.
Warunku: Obchody muszą być skromne, wolne od hulaszczego biesiadowania i skupione na miłości chrześcijańskiej, a nie na wywyższaniu człowieka.
***
Urodziny Heroda: Scenografia, Nie Przyczyna
Towarzystwo Strażnica mogłoby rozwinąć tę myśl, argumentując, że śmierć Jana Chrzciciela nie była konsekwencją obchodzenia urodzin, lecz skutkiem ubocznym intrygi Herodiady.
1. Werset Kluczowy: Niechęć Herodiady
Zacznijmy od wersetów, które jasno pokazują, że Herodiada miała Jana "na celowniku" na długo przed tortem.
Marka 6:19 (BT):
"Herodiada pałała nienawiścią do niego i chciała go zabić, lecz nie mogła."
Argumentacja Strażnicy (Nowe Światło): Ten werset jest kluczowy. Pokazuje, że nienawiść i pragnienie morderstwa istniały już wcześniej. Herod Antypas trzymał Jana w więzieniu, a Herodiada stale szukała okazji do jego zgładzenia. Urodziny były zatem przypadkowym momentem, a nie główną przyczyną. Można by to porównać do sytuacji: jeśli ktoś upuści nóż na śliskiej podłodze, winna jest śliska podłoga (sytuacja), a nie nóż (urodziny). Grzech leżał w sercu Herodiady, a nie w kalendarzu.
2. Werset Potwierdzający: Słabość Heroda
Musimy pokazać, że Herod nie chciał zabić Jana, co dodatkowo potwierdza, że urodziny nie były planem morderstwa, lecz momentem słabości.
Marka 6:20 (BT):
"Herod bowiem bał się Jana, wiedząc, że jest mężem sprawiedliwym i świętym, i chronił go. Ilekroć go słuchał, doznawał wielkiego niepokoju, a jednak chętnie go słuchał."
Argumentacja Strażnicy (Nowe Światło): Herod nie chciał śmierci Jana. Bronił go, choć czuł niepokój. Decyzja o egzekucji była aktem tchórzostwa, podjętym ad hoc podczas pijanej przysięgi na uczcie urodzinowej (Marka 6:26: "Zasmucił się król bardzo, lecz przez wzgląd na przysięgę i na współbiesiadników nie chciał jej odmówić").
Wniosek jest taki: Śmierć Jana nastąpiła z powodu 1) nienawiści Herodiady i 2) próżności Heroda wobec biesiadników (w tym sensie jest to ostrzeżenie przed pyszną biesiadą, a nie przed dniem). Urodziny były przypadkowym naczyniem wypełnionym już istniejącą zbrodniczą intrygą.
3. Werset Kontrastujący: Wola Boża (Dla Równowagi)
Na koniec można by użyć wersetu pokazującego, że śmierć sług Jehowy jest częścią większego, boskiego planu, niezależnie od kalendarza.
Dzieje Apostolskie 7:59-60 (O Szczepanie – przykład) lub Mateusza 5:10-12 (O prześladowaniach).
Argumentacja Strażnicy (Nowe Światło): Niezależnie od tego, czy Jan zginął w swoje urodziny, czy w dzień wolny od pracy, jego śmierć była prześladowaniem i częścią świadectwa, które miał złożyć. Skupianie się na dacie odwraca uwagę od sedna: Jan był wierny aż do śmierci (Apokalipsa 2:10). Obchody urodzin nie prowadzą do morderstwa; zło w sercu prowadzi do morderstwa.
W ten sposób Strażnica mogłaby odseparować urodziny od historycznej winy:
Przedtem: Urodziny = śmierć.
Teraz: Śmierć = zło Herodiady + słabość Heroda. Urodziny były tylko tłem, jak kurtyna w teatrze. Uroczystość nie zabija.