Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Krótko i zwięźle na temat wykluczenia.  (Przeczytany 176 razy)

Offline Gostek

Krótko i zwięźle na temat wykluczenia.
« dnia: Wczoraj o 11:02 »
Odpowiedzi Uzyskane za pomocą AL, trafiają dosłownie w sam punkt,  praktyki wykluczeń w zborach ŚJ.


Uzyskane informacje są krótkie i na temat.


Oceńcie sami. Link poniżej :


https://youtu.be/3XCup1CeJTo?si=R-POjFfdqYXph8Zj
« Ostatnia zmiana: Wczoraj o 11:06 wysłana przez Gostek »


Offline Storczyk

Odp: Krótko i zwięźle na temat wykluczenia.
« Odpowiedź #1 dnia: Wczoraj o 18:17 »
Wykluczanie to wyjątkowo podła nieludzka praktyka okazywania uczuć.
Na szczęście bywa drogą do odejścia od relacji  destrukcyjnych, gdy miłość to znieczulica.
Bo wykluczanie to okazywanie miłości...


Offline Estera

Odp: Krótko i zwięźle na temat wykluczenia.
« Odpowiedź #2 dnia: Wczoraj o 20:50 »
Wykluczanie to wyjątkowo podła nieludzka praktyka okazywania uczuć.
   Wykluczanie, to jest przemoc w czystej postaci, która ma zmusić osobę wykluczoną do powrotu do sekty.
   W tej sekcie mówi się, że to przejaw miłości, żeby grzesznik się opamiętał.
   Ale czy rzeczywiście tak jest?
   Życie pokazuje, że wielu tych zasad drakońskich nie wytrzymuje.
   Wielu popada w depresję po tym, jak cały zbór jak na rozkaz zaczyna traktować taką osobę jak niewidzialną!
   A niektórzy popełniają samobójstwa pozbawieni więzów rodzinnych!
   W moim zborze takie przypadki były i to nie jeden! :'(


   Czy w takim układzie można powiedzieć, że wykluczanie to jest przejaw miłości?
   To jakim sadystą trzeba być, żeby żądać takich wymagań?
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Storczyk

Odp: Krótko i zwięźle na temat wykluczenia.
« Odpowiedź #3 dnia: Wczoraj o 22:25 »
W jednym z komentarzy ktoś napisal dwie trzecie nie wraca po wykluczeniu już nigdy .
Sekta wysokiej kontroli trzeba tańczyć jak zagrają, jak noga się powinie i się pogubisz nie ma zmiłuj
Nikt nie pomoże nie wyśle do psychologa,psychiatry, Pokażą drzwi i wont do szatańskiego swia
Wykluczenie dla mózgu równa się śmierć.
Oni to wszystko wiedzą, działają bez skrupułów.
Wielokrotnie było tu poruszane, na grubych ryb nie wykluczają,tych co mają plecy i układy są nietykalni
Jedno jest pewne Boga tam nie ma...



Offline Estera

Odp: Krótko i zwięźle na temat wykluczenia.
« Odpowiedź #4 dnia: Wczoraj o 23:03 »
Wielokrotnie było tu poruszane, na grubych ryb nie wykluczają,tych co mają plecy i układy są nietykalni
Jedno jest pewne Boga tam nie ma...
   Nie ma żadnej wątpliwości, że tam Boga nie ma!
   A już napewno nie    ... "Boga Miłości"! ... :-* :-*
   Jaki Bóg żąda wyrzucenia ze swojej rodziny, umysłu, własnego dziecka, ojca, matki, brata, siostry, przyjaciół?
   Więzy rodzinne są to jedne z najsilniejszych więzi na świecie.
   To są święte więzy, w których nikt nie ma prawa grzebać i ich ustawiać.

   A w tej sekcie jest nakaz porzucenia całkowitego swoich bliskich.
   I to nie tylko z powodu popełnienia jakiegoś grzechu, ale wystarczy zmiana poglądów.
   Brak poparcia dla bzdurnych decyzji człowieczego ciała kierowniczego, które produkuje fałszywe doktryny.
   Jednym z pierwszych pytań, jakie zadają starsi, gdy spotkają kogoś, kto nie chodzi dłuższy czas na zebrania.
   To czy wierzysz w niewolnika i jego ciało kierownicze? I czy czujesz się jeszcze śj?
   Takie zdarzenie dotarło ostatnio do moich uszu.


   I odnośnie jeszcze wykluczania grzeszników.


   Taki przykład mi się nasunął w tej kwestii.
   Ktoś kto grzeszy, to choruje duchowo, a chora duchowo osoba potrzebuje pomocy a nie kopniaka w dupę.
   To tak, jakby ktoś literalnie chorego człowieka nie wyleczonego do końca, wyrzucił z łóżkiem ze szpitala czy domu na ulicę.
   I pozbawił go opieki bliskich z rodziny, lekarskiej, pielęgniarskiej, odpowiedniego zestawu leków, zwykłej pomocnej dłoni, ciepłej zupy i gorącej herbaty.
   W sekcie niby wyciąga się pomocną rękę, która polega na tym, że starsi dokonają kilku kurtuazyjnych wizyt i na tym koniec.
   Nie ma cierpliwości, żeby pomagać dotąd, aż grzesznik upora się ze swoim problemem.
   A często jest tak, że rola starszych to jest tylko taka, że zbiera się różne haki na taką osobę.
   I dba się o to, żeby jak najszybciej się jej pozbyć ze zboru, bo to zgniły owoc.
   Wykluczanie i alienacja, to też jest jedna z cech sekt.
   Co bez wątpliwości potwierdza, że śj to sekta.
   
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.