Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych  (Przeczytany 1258 razy)

Offline Syn Koracha

Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #15 dnia: 04 Wrzesień, 2025, 16:32 »
Ja mam inną teorię ,uważam że kobietom znacznie łatwiej "wyłączyć" popęd seksualny zapomocą propagandy religijnej, z mężczyznami już tak łatwo nie idzie i nie są tak odporni.
Tak więc opcja wibratora raczej nie jest tu na miejscu moim zdaniem.


Offline Gostek

Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #16 dnia: 04 Wrzesień, 2025, 18:12 »
Ja mam inną teorię ,uważam że kobietom znacznie łatwiej "wyłączyć" popęd seksualny zapomocą propagandy religijnej, z mężczyznami już tak łatwo nie idzie i nie są tak odporni.
Tak więc opcja wibratora raczej nie jest tu na miejscu moim zdaniem.






Oj, widać, że słabo poznałeś kobiety, skoro tak myślisz o nich. 😊


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 424
  • Polubień: 8888
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #17 dnia: 04 Wrzesień, 2025, 19:00 »
''kobieta na widok spodni gotowa do zbrodni''


Offline Sebastian

Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #18 dnia: 04 Wrzesień, 2025, 19:42 »
Ja mam inną teorię ,uważam że kobietom znacznie łatwiej "wyłączyć" popęd seksualny zapomocą propagandy religijnej, z mężczyznami już tak łatwo nie idzie i nie są tak odporni.
Tak więc opcja wibratora raczej nie jest tu na miejscu moim zdaniem.
ponieważ "akurat" nie zajmuję się sprzedażą wibratorów i nie mam prowizji od utargu :) dlatego nie będę się zbyt mocno upierać przy tym co napisałem :)

jednak wiele kobiet "jakoś musi sobie radzić" w sytuacji gdy nie uda im się "całkowicie wyłączyć" popędu seksualnego za pomocą propagandy, a ich ciało domaga się zaspokojenia mimo że nadal nie udało im się zmienić stanu cywilnego :)

w każdym razie "teokratyczna bajeczka" o rzekomym odłożeniu planów małżeńskich na czas "po armagedonie" pozwala skutecznie zamaskować "feministyczne odchyły" i pozwala nie przyznawać się do tego że nie są zainteresowane małżeństwem rozumianym "po strażnicowemu" czyli obejmującym posłuszeństwo mężowi :)

tak czy siak, "pomimo klęski urodzaju" wielu mężczyzn ma duże trudności ze znalezieniem sobie w zborze "jako tako ogarniętej" żony z rozsądnymi wymaganiami wobec życia
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #19 dnia: 04 Wrzesień, 2025, 22:16 »
Zwolnij trochę ;)
odnośnie mojego nietrafionego przykładu dotyczącego szkoły średniej (a więc miejsca w którym są tylko i wyłącznie bardzo młodzi ludzie) przyznałem Tobie 100% rację, ale...

później przypomniałem sobie piosenkę Bohdana Smolenia i Krzysztofa Krawczyka pt. "Dziewczyny które mam na myśli"

Twoja argumentacja "nie jest oczywista" w odniesieniu do 30-latków, a tym bardziej 40-latków, którzy mają za sobą przeżycia podobne do opisanych w piosence, którą zacytuję:

"Dziewczyny, które mam na myśli
Powychodziły za mąż już
Jedynie my - recydywiści
Trzymamy wciąż samotny kurs"

Osobom w nieco późniejszym (ale nadal młodym) wieku dużo trudniej jest zawierać nowe znajomości.

Człowiek który jest już uwiązany przez pracę zawodową i inne obowiązki "nie zawsze ma czas" aby poznawać ludzi mieszkających np. 100 km dalej

w grupie wiekowej 30-latków i 40-latków osoby które upierają się przy tym, że kandydatka na współmałżonka koniecznie musi także być świadkiem Jehowy mogą mieć już znacznie więcej trudności ze znalezieniem sobie "współmałżonka w prawdzie"

"Dziewczyny, które mam na myśli powychodziły za mąż już", a mężczyzna lat 40 zazwyczaj nie jest zainteresowany rozwódką z dwójką dzieci i z zaawansowaną nerwicą.

Gdyby miał do wyboru wszystkie kobiety w stanie wolnym mieszkające w jego okolicy, wtedy łatwiej znalazłby sobie żonę.

Ale jeżeli ograniczy się tylko i wyłącznie do świadków Jehowy, to jego pole manewru drastycznie zmaleje.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline donadams

Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #20 dnia: 05 Wrzesień, 2025, 08:26 »
Jasne, sytuacja dorosłych wygląda inaczej, to jasne, ale można spojrzeć na to trochę inaczej, niż to opisałeś.

Jesli ktoś "nie ma czasu" na szukanie drugiej połówki, to najwyraźniej nie stanowi to jego potrzeby. Jeśli bowiem jest to jego potrzeba, to kryterium czasu nie ma żadnego znaczenia. Ludzie chcą zaspokajać swoje potrzeby i często nadają im właściwe dla potrzeb priorytety.

Poza tym, jeśli mężczyzna lat 40 nie jest zainteresowany rozwódką z dwójką dzieci, to zapewniam cię, że jest bardzo mała szansa, że rozwódka z dwójką dzieci jest zainteresowana nim, a co dopiero dziewczyna lat 25  ;) umówmy się, że w wieku lat 30 czy 40 szukanie partnera nie wygląda jak w szkole z wielu względów i obiektywne trudności obejmują zarówno ludzi spoza organizacji jak i świadków Jehowy.

Z moich obserwacji wynika, że tacy ludzie najczęściej dość naturalnie trafiają na siebie np. w miejscu pracy. Spędzają ze sobą czas, mają podobną sytuację i jakość to leci. Więc teraz możesz chcieć powiedzieć, że światusy mają dużo większy wybór niż świadkowie. To prawda! Ale nawet światusy, zamiast korzystać z pełnej wolności najczęściej ograniczają się do niewielkich grup takich jak właśnie miejsca pracy, siłownia czy zajęcia syna karate, gdzie kilka samotnych matek przyprowadza swoje dziecko.

Z tego punktu widzenia rynek u świadków w ogóle nie jest mniejszy, oni po prostu wybierają inaczej i zamiast miejsca pracy biorą na warsztat salę zgromadzeń, albo ploteczki kto gdzie z kim już nie jest.

W moim rodzinnym zborze było małżeństwo już po 50. Ona zmarła dość nagle. On przez jakiś rok był sam. Po czym ponownie się ożenił z kobietą, z którą mieli się ku sobie w dzieciństwie, która nieco wcześniej się rozwiodła ze względu na to, że jej mąż był przemocowy. Ta kobieta też jest świadkiem, mieszkała 20 km dalej, należała do innego zboru. Świat jest mały, ludzie na siebie trafiają i znajdują się w przeróżnych sytuacjach. Mija już kilka lat jak oni są po ślubie i życie toczy się dalej.

Naprawdę uważam, że stawianie sprawy w ujęciu statystycznym w tym wypadku nie jest dobrym pomysłem, bo praktyka wskazuje, że jest nieźle i wcale nie gorzej niż w innych przypadkach. Natomiast mnogość rozwiązań ani nie gwarantuje sukcesu, ani nawet nie jest konieczna, o czym świadczy, że ludzie, którzy mają nieograniczone religią możliwości wyboru sami sobie je ograniczają skupiając się na niewielkiej grupie.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Syn Koracha

Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #21 dnia: 05 Wrzesień, 2025, 10:18 »
Tak samo To rozkminiałem podobnie jak Sebastian jak byłem aktywnym wierzącym świadkiem wtedy już uważałem że świadek ma tysiące razy mniejsze szanse wiadomo o co chodzi tysiące razy mniejsze szanse bo ograniczone ma możliwości dodatkowo brak jest możliwości do poznawania się wszelkie jakieś imprezy świadków były tłumione brak okazji do poznawania się tylko jakieś towarzystwa wzajemnych adoracjii, dodatkowo nie wiem czy zdajecie sobie sprawę zawsze istniał tak zwany czarny rynek plotek podziemie jak się wieści rozchodziły na temat różnych ludzi opinii o ludziach to ho ho


Offline Sebastian

Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #22 dnia: 05 Wrzesień, 2025, 10:50 »
czarny rynek plotek o ludziach to perfidne i bardzo niebezpieczne narzędzie

przed komitet sądowniczy można trafić z powodu donosu, a donos może być zupełnie niezgodny z faktami

starszyzna podejmuje decyzję "o wykluczeniu lub o nie wykluczeniu" na podstawie zeznań świadków

niektóre komitety sądownicze przypominają opisaną w Biblii scenę "ukamienowania Nabota" na rozkaz królowej Jezabel

znam drastyczny przypadek gdy niepełnoletnia panna "po chrześcijańsku odmówiła" seksu ale uraziła tym męskie ego.

urażony macho składał fałszywe zeznania, aby poniżyć i upokorzyć tę dziewczynę podczas komitetu sądowniczego.

starszyzna uczestniczyła w tym potwornym poniżaniu kobiety a nawet umożliwiła "konfrontację zeznań obu stron"

podczas tej konfrontacji urażony macho zadawał tendencyjne obrzydliwe pytania w stylu:
"dlaczego kłamiesz i dlaczego udajesz że nie pamiętasz jak brałaś do buzi i jak połykałaś?"

zadbano oto aby tej konkretnej dziewczynie zszargać opinię. Panna miała olbrzymie problemy z wyjściem za mąż.
Kawalerowie z organizacji uważali tę pannę za (cytat) "puszczalską szmatę" i nie byli zainteresowani małżeństwem.

Opisany przypadek akurat dotyczy kobiety, ale "gdyby komuś zależało" to podobnie można potraktować mężczyznę.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Syn Koracha

Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #23 dnia: 05 Wrzesień, 2025, 11:22 »
No to Sebastian historia którą opisujesz to ten urażony maczo wykorzystał odwróconą technikę syndromu żony potyfara--, tak ja to widzę,, natomiast mówiąc "czarny rynek plotek" to co innego-- nie chodzi o donosy do starszych ,teraz są trochę inne czasy --w ogóle kiedyś Sebastian przytaczałeś taką jakąś dziwną śmieszną paradoksalną historię małżeńską nie pamiętam gdzie to jest ale chętnie bym poczytał takie
« Ostatnia zmiana: 05 Wrzesień, 2025, 11:24 wysłana przez Syn Koracha »


Offline Sebastian

Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #24 dnia: 05 Wrzesień, 2025, 12:12 »
ja powyżej opisałem historię złożoną z dwóch odrębnych części
najpierw drastyczny komitet sądowniczy z wykorzystaniem "odwróconej techniki syndromu żony potyfara"
a dopiero w drugim kroku "czarny PR" i użycie hejterskich metod aby całe województwo uznało niewinną dziewczynę za osobę zupełnie niegodną jakiegokolwiek nawet najmniejszego szacunku.
hejt "uprawdopodobniony" gdyż przecież "wszyscy wiemy" że komitet sądowniczy odbył się... I na tym można budować sensacyjne plotki i można dokładać różne sensacyjne obrzydliwe szczegóły których słuchacze nie będą mogli zweryfikować...

Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #25 dnia: 05 Wrzesień, 2025, 12:58 »
Ludzie chcą zaspokajać swoje potrzeby i często nadają im właściwe dla potrzeb priorytety
po jednej stronie mamy ludzi którzy chcieliby zaspokoić swoje potrzeby, a po drugiej stronie mamy "władzę" która przeszkadza w zaspokojeniu potrzeb.
przykład którego użyję jest "przerysowany" ale myślę że adekwatny do tego co dzieje się w zborach.
mam potrzebę kupowania soli, gdyż niesolone potrawy mi nie smakują.idę do sklepu, wkładam do koszyka sól, płacę odpowiednią cenę, wychodzę.
a teraz wyobraźmy sobie, że jakiś świrnięty urzędnik nakazuje sprawdzać każdego kto kupuje sól, ponieważ ubzdurał sobie że "być może" w opakowaniach z napisem "sól" sprzedawana jest np. heroina. Każdy kto chce kupić sól będzie od tej pory narażać się na kłopoty, może spędzić noc na policyjnym dołku, może być przesłuchiwany, jego mieszkanie może być przeszukiwane, kontrola osobista na komisariacie policji oznacza "obmacywanie" kobiety czy nie ukryła pod ubraniem woreczka soli, itd itp.
w takich koszmarnie idiotycznych warunkach znaczna część konsumentów uznałaby że "nie warto narażać się" i że być może "dla świętego spokoju" zrezygnują z kupowania soli i będą jedli nieposolone potrawy.
Jeżeli bardzo mi na tej soli zależy, to być może przejdę przez te wszystkie upokorzenia z przesłuchiwaniem przez policję włącznie.Ale jeżeli mam mało czasu, to po prostu zrezygnuję.
świadek Jehowy (tak jak inni ludzie na tej planecie) chciałby kogoś poznać, ale jakieś świry każą mu "tłumaczyć się z tego że oddycha"
próbując normalnie poznać osobę płci przeciwnej taki świadek Jehowy jest przedmiotem plotek, czasami jest śledzony, czasami jest podsłuchiwany, czasami wzywany jest na rozmowę dyscyplinującą w sześć oczu, a czasami nawet wzywany na komitet sądowniczy i musi składać zeznania przed "komisją śledczą"
w mojej ocenie próba "zakazywania oddychania" albo próba "zakazywania seksu" to stanowczo za duża ingerencja zboru w autonomię jednostki
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #26 dnia: 05 Wrzesień, 2025, 16:50 »
natomiast mówiąc "czarny rynek plotek" to co innego
Czy możesz rozwinąć co miałeś na myśli mówiąc o "czarnym rynku plotek"?
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline donadams

Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #27 dnia: 05 Wrzesień, 2025, 18:59 »
po jednej stronie mamy ludzi którzy chcieliby zaspokoić swoje potrzeby, a po drugiej stronie mamy "władzę" która przeszkadza w zaspokojeniu potrzeb.

Ja nie zauważyłem, żeby władza w przypadku organizacji jakoś szczególnie to utrudniała w tym temacie. Nakłada ograniczenia, w których ludzie się poruszają dość sprawnie. Brak ograniczeń może byłby kuszący, ale to jest też pytanie o to, jakie ktoś rzeczywiście ma potrzeby. Jeśli czyjąś potrzebą jest seks bez ograniczeń, to uważam, że ograniczenia wyjdą mu ma dobre.

Spójrz też na to tak, że znaczna część świadków wierzy w to, że randkowanie i śluby są dobre tylko w organizacji i dla nich to nie jest jakieś znaczące obciążenie. Może jeszcze w innych kulturach, w których wyjście za mąż oznacza życiowy sukces. W Polsce jednak to dawno i nieprawda, co widać też po znacznie większej niż jeszcze 20 lat temu liczbie młodych świadków w wieku 20-30 lat żyjących samotnie. Społeczeństwo się zmienia i w tym kontekście nie uważam, że opisane przez ciebie zjawisko rzeczywiście przybiera miano istotnego problemu.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Syn Koracha

Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #28 dnia: 05 Wrzesień, 2025, 19:15 »
Czy możesz rozwinąć co miałeś na myśli mówiąc o "czarnym rynku plotek"?

To są takie informacje nieoficjalne rozsyłane wśród zwykłych głosicieli głównie na temat statusu finansowego społecznego oraz również też duchowego poszczególnych członków po prostu Krótko mówiąc kto jaką ma wartość na rynku matrymonialnym i nie tylko


Offline Sebastian

Odp: niefajne skutki "przedobrzenia" z wyegzekwowaniem zakazów seksualnych
« Odpowiedź #29 dnia: 05 Wrzesień, 2025, 21:13 »
To są takie informacje nieoficjalne rozsyłane wśród zwykłych głosicieli głównie na temat statusu finansowego społecznego oraz również też duchowego poszczególnych członków po prostu Krótko mówiąc kto jaką ma wartość na rynku matrymonialnym i nie tylko
informacje o których wyżej wspomniałem (i które były "nieoficjalnym komentarzem" do ogłoszonego przez starszyznę "wyroku" ws sprawy na komitecie) mogą wpisywać się właśnie w taki schemat

- bracie Dawidzie, słyszałeś o tym że siostra X miała komitet sądowniczy?

Dawid odpowiada: "nie znam żadnych szczegółów, ale słyszałem komunikat
na sali. Krótki i lakoniczny" brzmiał on "Siostra X została upomniana przez komitet"

- no właśnie! To był komitet ws "niemoralności płciowej" i to mocno wyuzdanej niemoralności!

- O, to ciekawe! A ja myślałem że to taka grzeczniutka i skromniutka siostrzyczka!

- no właśnie! Taka grzeczniutka że "brała do buzi i połykała"... I to wyobraź sobie: za forsę!

- O, to ciekawe! Ona, siostra X? "Wychowana w prawdzie" od niemowlęctwa?

- no właśnie! Daniel zeznał na komitecie że "brała do buzi i że połykała" i że wzięła za to 50zł!

- O, to ciekawe! Wg mnie tylko pospolita szmata może tak postępować!

- no właśnie! Siostra X to pospolita szmata! Owszem, piękna, ale na żonę zupełnie nie nadaje się!

- Zgadzam się z Tobą! Nie umiałbym szanować żony która w przeszłości świadczyła seks za forsę!

W całym dialogu pada mnóstwo oskarżeń co do których brakuje możliwości ich zweryfikowania...
Owszem, poza dyskusją jest to, że odbył się "jakiś" komitet, ale nie mamy dowodu na cokolwiek...
Z samego komunikatu "że siostra X została upomniana" nie wynika nawet ogólny temat komitetu!
Teoretycznie, siostra X mogła być np upomniana za jednorazowe zapalenie papierosa a nie za seks, ale...
Ale "plotkarze wiedzą lepiej" i rozsiewają swoje kłamliwe urojenia po zborze w formie plotek...
A plotki brzmią jakby plotkarz osobiście w tym uczestniczył i osobiście wszystko słyszał...

W taki sposób można bardzo mocno "na długie lata" zszargać komuś opinię"...
I to czasami zszargać opinię _niewinnej_ osobie którą oskarżono _niezgodnie_ z faktami, z "zemsty urażonego macho"...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)