Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Pytanie 25- Kto może być jeźćcem na białym koniu z Objawienia 6:2  (Przeczytany 654 razy)

Offline ROB660

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 61
  • Polubień: 4
  • odłączony od wielu lat
A jak nie zabiegam ,choć ja wierzący, to grzech śmiertelny ? Co robić by zasłużyć na niezasłużoną życzliwość Bożą ?!! Może  mniej spekulacji a więcej  pokory.
Niestety ważne jest w co wierzymy, bo prawda jest tylko jedna. Ef 4:4-6; Gal1:9
Nie twierdzę że wszystko co piszę jest prawdą, ale wnikliwą próbą znalezienia sensu tego wszystkiego,
ale wersety coś znaczą (bo to Słowo od Boga Jehowy ) chociaż jedne traktujemy poważnie a drugie na "pół gwizdka"
Ale tak,
jak ktoś nie zabiega ani nie pomaga najmniejszym (braciom ) Jezusa to grzech śmiertelny Mt25:41-46
cytuję dosłownie "Następnie powie do tych po swojej lewej stronie: ‚Przeklęci, odejdźcie ode mnie+ w ogień wieczny+, przygotowany dla Diabła i jego aniołów+. 42 Bo byłem głodny (...) itd 

Ale tutaj też pojawia się problem, bo tych braci Jezusa nie ma za wielu a ja osobiście nie mogę porozmawiać z żadnym bo mam status wykluczonego a ci którzy się podają za pomazańców wśród ŚJ nie szukają kontaktu ani nie wykazują specjalnej aktywności. Będę wdzięczny za wskazanie w kraju lub za granicą (jak pisze donadams są gdzieś w Amerykach) i  nie koniecznie muszą być ŚJ ani się od nich wywodzić.
Myślę że potrzebny cytat z Biblii
Łuk1:8 "(...) Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?» wg BT”.
Chyba jednak nie bardzo
2


Offline donadams

Brzmisz jak zawodowy sekciarz.

Niestety ważne jest w co wierzymy, bo prawda jest tylko jedna. Ef 4:4-6; Gal1:9
Nie twierdzę że wszystko co piszę jest prawdą, ale wnikliwą próbą znalezienia sensu tego wszystkiego,
ale wersety coś znaczą (bo to Słowo od Boga Jehowy ) chociaż jedne traktujemy poważnie a drugie na "pół gwizdka"

Nie twierdzisz, ale trochę jednak twierdzisz. Żeby nie brzmieć jak zawodowy sekciarz, sugerowałbym unikać takich sformułowań. Znacznie bezpieczniej jest - a zarazem bliżej prawdy - w ogóle nie twierdzić, że cokolwiek się rozumie i wie. Taka jest właśnie prawda. Wierzysz, ale nie wiesz. Twoje najczystsze intencje nie sprawią, że będziesz mieć rację. Prawdziwa pokora wymaga, by to uznać i powiedzieć innym, że to tylko twoja wiara, a nie prawda. I choć prawda faktycznie jest jedna, to ani ty ani ja jej nie znamy. Takie podejście byłoby czymś, co odróżniłoby cię od sekciarza.

Poza tym, jak możesz pisać, że niektóre wersety traktujemy na "pół gwizdka"? Jeśli nie wiesz, jaka jest prawda, to skąd możesz wiedzieć, że akurat to, co wiesz o danym wersecie jest prawdą? Inaczej nie masz prawa twierdzić, że jakieś podejście do danego tekstu jest lepsze lub gorsze. Jeśli natomiast uważasz, że posiadłeś prawdę w stopniu, który pozwala to jednoznacznie twierdzić, to znów trafiasz do grona sekciarzy.

Wiarę, którą masz, miej przed sobą zgodnie ze swoim Bogiem. Pokazuj ludziom cnoty i zachęcaj ich do nich, ale nie stawiaj się w roli autorytetu.

Ale tutaj też pojawia się problem, bo tych braci Jezusa nie ma za wielu a ja osobiście nie mogę porozmawiać z żadnym bo mam status wykluczonego a ci którzy się podają za pomazańców wśród ŚJ nie szukają kontaktu ani nie wykazują specjalnej aktywności. Będę wdzięczny za wskazanie w kraju lub za granicą (jak pisze donadams są gdzieś w Amerykach) i  nie koniecznie muszą być ŚJ ani się od nich wywodzić.

Pójdę w poprzek twojej prośbie i zachęcę cię, żebyś poczytał o tym, jak katolicyzm rozumie Królestwo Boże. Od razu dodam, że ani nie jestem katolikiem, ani z nimi nie sympatyzuję. Celowo jednak wybieram ich do tego przykładu, żeby pokazać, że ich rozumienie Królestwa Bożego w cale nie jest aż tak odległe od tego, jak rozumieją to świadkowie Jehowy. Obydwie grupy akcentują inne jego elementy w pierwszej kolejności, ale to nie jest tak, że katolicy nie uczą, że Królestwo Boże obejmie pełnię panowania w przyszłości... No uczą tak! Jasne, tam nie ma słowa "rząd" ani "realny", ale pominąwszy to, nauka w zasadzie zakłada takie samo działanie jak i skutek.

Myślę że potrzebny cytat z Biblii
Łuk1:8 "(...) Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?» wg BT”.
Chyba jednak nie bardzo

Zadawaj sobie to pytanie stojąc przed lustrem i myśląc wyłącznie o sobie, może ewentualnie o swoich najbliższych. Po to Chrystus mówił takie rzeczy - nie po to, by kierować je na zewnątrz.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline bene

ale wersety coś znaczą (bo to Słowo od Boga Jehowy ) chociaż jedne traktujemy poważnie a drugie na "pół gwizdka"
Ale tak,
jak ktoś nie zabiega ani nie pomaga najmniejszym (braciom ) Jezusa to grzech śmiertelny Mt25:41-46
cytuję dosłownie "Następnie powie do tych po swojej lewej stronie: ‚Przeklęci, odejdźcie ode mnie+ w ogień wieczny+, przygotowany dla Diabła i jego aniołów+. 42 Bo byłem głodny (...) itd 

Ale tutaj też pojawia się problem, bo tych braci Jezusa nie ma za wielu
Prosiłem cię abyś poczytał sobie co na temat królestwa mówi Jezus i apostołowie. A chociażby w tym wyrwanym z kontekstu cytacie pominiętym a bardzo istotnym jest werset 34 a w którym to Jezus mówi o owcach bez podziału na pierwsze drugie czy też jakieś tam osiemnaste czy też inaczej nazywane i o królestwie. Otóż WSZTSKIE owce mają odziedziczyć królestwo przygotowane od założenia świata. To samo o którym mówił do Nikodema że nikt go nie ujrzy jeżeli się na nowo nie narodzi Jan 3:3. Troszkę wcześniej ewangelia Jana mówi kto to narodził się z Boga Jan 1:12-13. A co do braci Jezusa to warto poczytać sobie co On sam na ten temat mówi Mat.12:50 Mar 3:35.
A nawet w tym fragmencie przytoczonym przez Ciebie popełniasz bardzo istotny błąd wynikający z założenia że braci jest tylko 144000 na przestrzeni 2000 lat a jeśli weźmie się to co Jezus mówił o swoich braciach to do bardzo ciekawych wniosków można dojść.
Ciekawe jakie rośliny mają zmysły by poznać jaką budowę ma  owad oraz gdzie mają mózg aby mogły przetwarzać dane z poprzednich cyklów swojej egzystencji aby móc dostosować się do jego budowy