
Nie wiem co ci napisać, nie siedzę w jego głowie, nawet jak bym chciała się zbliżyć to nie potrafię, bo męska logika i kobieca, to już doświadczenia wiem, że jakby przepaść.
Może nie ma świadomości i co innego mówi, a co innego robi.
Masz rację, to się kupy nie trzyma.
Hipokryzja i niespójność.
Sam kandydat na prezydenta nie ukrywa, że jest w spektrum autyzmu, ma zespół Aspergera.
Może to też mieć wpływ na jego brak konsekwencji.
Tak tylko gdybam... 
Wiesz, nie oglądam telewizji, sporo jeżdżę samochodem, więc często słucham wywiadów z różnymi ludźmi. Słuchałem mnóstwa wywiadów także z Mentzenem i nigdy nie usłyszałem niczego, co kazało by mi myśleć, że ten człowiek gardzi kobietami, czy uważa, że ich miejsce jest w domu. Słyszałem to na przykład z innych źródeł, które są mu przeciwne, ale tam znów brakowało źródeł, które by dowodziły, że on ma takie poglądy.
Mógłbym więc założyć, że jeśli twój przeciwnik polityczny cię o coś oskarża, to niekoniecznie musi być prawda. Takie założenie czynię za każdym razem i czasem jestem w stanie znaleźć dowody na jakieś oskarżenie, a czasem nie. Smutne jest to, że często w ogóle muszę tych dowodów szukać, ale jakoś sobie z tym radzę.
Słyszałem więc, że Korwin mówił rzeczy, które faktycznie mogły godzić w kobiety, ale po pierwsze Korwin nie jest już częścią Konfederacji, a po drugie moja żona mówiła zawsze, że on jej nie obraża i że ma rację. Rzecz w tym, że Korwin charakteryzuje się hiperpoprawnością logiczną i czasem, żeby zrozumieć co mówi, trzeba cofnąć się do zajęć z logiki formalnej lub zajrzeć do podręcznika. Jednakże wypowiedzi Korwina, bez względu na to, jak je ocenimy, nie mogą być przypisywane Mentzenowi, ponieważ to byłaby manipulacja. Jednakże tak się działo.
Również Korwin padał ofiarą manipulacji, gdy przypisywano mu wypowiedzi radykałów, których nawet on potępiał, ale jak wiadomo nie stanowiło to problemu, żeby puścić w obieg memy, które niosły kłamstwo, a które znów przenoszono na Mentzena.
Jednak ani jedna, ani druga sytuacja nie dotyczyły wypowiedzi na temat Mentzena w odniesieniu do roli kobiet. Wręcz przeciwnie, słyszałem wielokrotnie jak Mentzen chwalił kobiety, które zatrudnia.
Ba, nawet ta tzw. "piątka Konfederacji" nie dotyczyła kobiet w żadnym zakresie.
Dlaczego w takim razie twierdzisz, że uważa, że miejsce kobiety jest w domu? Wygląda to tak, jakbyś miała swoje przekonanie i bez względu na istniejące dowody nie była w stanie zmienić swojego zdania. Czy to oznacza, że nadal jesteś podatna na wpływy sekt, skoro zachowujesz się w tej kwestii jak rasowy, zmanipulowany głosiciel?