Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ciekawa sytuacja  (Przeczytany 1345 razy)

Online Gostek

Ciekawa sytuacja
« dnia: 21 Maj, 2024, 16:26 »
Właśnie dowiedziałam się o pewnym przypadku brata,byłego starszego,który to już przd wieloma laty opuścił organizację ze względu na odstępcze poglądy .Otóż dowiedziałem się ,że ow zatwardziały odstępca poprosił o ponowne studium Biblii na podstawie ich literatury. Jego żona,czynny świadek Jehowy ponoć jest wniebowzięta i sama nie może uwierzyć w jego podjętą"osobistą"decyzję.
Ale do rzeczy ,dowiedziałem się również ,że córka jego ,która przez lata nie miała z nim kontaktów za parę miesięcy planuje swój ślub.
Pierwsze co nasunęło mi się do głowy ,to to ,że on sam wszystko na spokojnie rozłożył na czynniki pierwsze i tym samym znalazł sposób dotarcia do córki jak również obecność na jej ślubie....
Nic mi teraz innego do głowy nie przychodzi jak myśl ,że w sposób wykalkulowany i taktyczny znalazł rozwiązanie sytuacji w jakiej się znalazł...Ale prawdziwe pobudki jego serca zapewne znane będą po ślubie córki.
Czy znacie podobne przypadki nawrócenie się na świadka z roli podłego odstępcy ?😇


Offline Roszada

Odp: Ciekawa sytuacja
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Maj, 2024, 16:49 »
Znałem takiego wykluczonego, co wrócił prawdopodobnie po to by żonę sobie znaleźć. Udało mu się.

Wcześniej zanim wrócił do orga nawet chodził na spotkania grup katolickich i tam dziewuchy chciał podrywać. Sam mi to opowiadał.

Co dalej z nim? Otóż wyszarpnął orgowi dziewuchę pionierkę, 'starą panienkę', a w zborze nikogo dla niej nie było.
Wpierw odszedł on, a jej zalecali zerwać z nim kontakt.
Ponieważ ciągle ją 'molestowali' psychicznie, więc przestała pionierować i chodzić na zebrania.
Mało tego, miała w tym samym zborze brata starszego.

Co ciekawe, on pracował u tego brata starszego jako sprzątacz w firmie sprzątającej. Nie wywalił go z pracy ale nie pozwalał mu się witać z nikim.
Miał tylko pytać co ma do zrobienia danego dnia. Dostawał najgorsze prace, sprzątanie kibli w lokalach.

Z czasem założył swoją działalność sprzątacza też w lokalach.


Offline hashcat

Odp: Ciekawa sytuacja
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Maj, 2024, 17:12 »
Znam przypadek osoby, która rozważa(ła) napisanie listu o odłączenie (z uwagi na niezgadzanie się z pewnymi rzeczami) biorąc pod uwagę powrót za jakiś czas. Jest to dla mnie nie do końca zrozumiałe i też mnie zaciekawiło przy tej okazji czy coś takiego się zdarza - "nawrócenie się" odstępcy.
« Ostatnia zmiana: 21 Maj, 2024, 17:23 wysłana przez hashcat »
"I saw the best minds of my generation destroyed by madness"


Offline Roszada

Odp: Ciekawa sytuacja
« Odpowiedź #3 dnia: 21 Maj, 2024, 17:17 »
Ja od jednego z naszych forumowiczów słyszałem o takim co jest wykluczony, ale nadal stały przelew kasy robi na orga. :)

Dlaczego?
Bo ubzdurało mu się, że organizacja zmieni się na lepsze i czeka... Już ponad 10 lat.
Mało tego, wierzy, że Nadarzyn uzyska jakąś większa niezależność lub ją sam sobie 'wypracuje' czy zdobędzie. Mitoman!


Online Gostek

Odp: Ciekawa sytuacja
« Odpowiedź #4 dnia: 21 Maj, 2024, 17:31 »
Sam miałem podobnie.Byłem już bardzo zaawansowanym odstępcą a jednak cały czas łudziłem się w nadzieji,że organizacja się ocknie i zreformuje.Że uderzy się w pierś i przyzna do wielu błędów .Nawet przed żoną jako odstępca się nie ujawniałem,bo ciągle wmawiałem sobie,że tam na górze to są idealni pomazańcy,którzy jak się wszystkiego dowiedzą co się odpierdziela na dole to zareagują...😂
Dopiero jak sobie uświadomiłem,że organizacja jest taką jaką jest właśnie przez tych na górze ,którzy to mają chore ambicje i bez żadnych skrupułów wymuszają ofiary na swych członkach.,dopiero wtedy doszło do mnie ,że ludzie zwykli nie mają nic do powiedzenia i że są w całości podpożądkowani skostniałym strukturom organizacji.😝


Offline Roszada

Odp: Ciekawa sytuacja
« Odpowiedź #5 dnia: 21 Maj, 2024, 17:49 »
Zapewne najczęściej chcą powracać ci, co zostali wykluczeni za jakieś moralnościowe kwestie.
No chyba, że się wściekną, że niesprawiedliwie ich wylali. Ci już nie będa mieli ochoty.

Doktrynalni 'odstępcy' zazwyczaj już nie wracają. :)
Nie sposób zmienić 'sposobu myślenia'. ;)


Online Gostek

Odp: Ciekawa sytuacja
« Odpowiedź #6 dnia: 21 Maj, 2024, 17:59 »
Zapewne najczęściej chcą powracać ci, co zostali wykluczeni za jakieś moralnościowe kwestie.
No chyba, że się wściekną, że niesprawiedliwie ich wylali. Ci już nie będa mieli ochoty.

Doktrynalnie 'odstępcy' zazwyczaj już nie wracają. :)
Nie sposób zmienić 'sposobu myślenia'. ;)

Dokładnie ,też myślę podobnie.


Offline Reskator

Odp: Ciekawa sytuacja
« Odpowiedź #7 dnia: 21 Maj, 2024, 18:11 »
Znam przypadek osoby, która rozważa(ła) napisanie listu o odłączenie (z uwagi na niezgadzanie się z pewnymi rzeczami) biorąc pod uwagę powrót za jakiś czas. Jest to dla mnie nie do końca zrozumiałe i też mnie zaciekawiło przy tej okazji czy coś takiego się zdarza - "nawrócenie się" odstępcy.
Wiemy kto wraca do wymiocin!
Ale widać jakiś odsetek nie wie.
Ale każdy ma wolną wolę i niech robi tak jak chce bo to jest oznaka wolności.
« Ostatnia zmiana: 21 Maj, 2024, 18:17 wysłana przez Reskator »


Offline Roszada

Odp: Ciekawa sytuacja
« Odpowiedź #8 dnia: 21 Maj, 2024, 20:29 »
Ten opisany exŚJ, co się ożenił z pionierką, właśnie z powodów doktrynalnych był wykluczony i pierwotnie i za drugim razem.

Pracował u mnie w firmie człowiek wykluczony od ŚJ za picie.
Nikt nie wiedział o tym, ja też nie. On nadal popijał w pracy, choć nie był nałogiem.

Któregoś dnia zmarł, a ponieważ mieszkał z innym pracownikiem w pobliżu biura, ten przyleciał by inni potwierdzili, że rzeczywiście zmarł.
W tapczanie u niego znaleziono stosy Strażnic. Na ogół nie zabierał głosu jak rozmawialiśmy o religii.
Prawdopodobnie nie starał się o przyłączenie, bo cały czas 'lubił wypić'. ;)
« Ostatnia zmiana: 21 Maj, 2024, 21:00 wysłana przez Roszada »


Online donadams

Odp: Ciekawa sytuacja
« Odpowiedź #9 dnia: 21 Maj, 2024, 21:54 »
Jeśli facet wróci, to i tak może nic z niego nie być z punktu widzenia organizacji. Bo jaki jest pożytek z człowieka, który nie głosi, nie zgłasza się na zebraniach czy nawet na zebraniach go nie ma, nie daje datków itd.? Taki człowiek to w zasadzie obciążenie, bo starsi od czasu do czasu muszą jeszcze na niego marnować czas.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Turbulent_Business

  • Gość
Odp: Ciekawa sytuacja
« Odpowiedź #10 dnia: 22 Maj, 2024, 09:15 »
Zapewne najczęściej chcą powracać ci, co zostali wykluczeni za jakieś moralnościowe kwestie.
No chyba, że się wściekną, że niesprawiedliwie ich wylali. Ci już nie będa mieli ochoty.

Doktrynalni 'odstępcy' zazwyczaj już nie wracają. :)
Nie sposób zmienić 'sposobu myślenia'. ;)

Takie osoby nazywaja sie POMI.

Physically Out Mentally In (Fizycznie na zewnatrz, mentalnie wierzacy ze org to prawda).

Zazwyczaj sa to Ci wykluczenie np za niemorlanosc, pijanstwo, papierosy itp.

Zeby odstepca wrocil, musi wg mnie miec w tym jakis interes, nie wierze ze po obudzeniu sie jest mozliwe ponowne wypranie mozgu....


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 542
  • Polubień: 14421
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Ciekawa sytuacja
« Odpowiedź #11 dnia: 22 Maj, 2024, 09:41 »
Ja od jednego z naszych forumowiczów słyszałem o takim co jest wykluczony, ale nadal stały przelew kasy robi na orga. :)

Dlaczego?
Bo ubzdurało mu się, że organizacja zmieni się na lepsze i czeka... Już ponad 10 lat.
Mało tego, wierzy, że Nadarzyn uzyska jakąś większa niezależność lub ją sam sobie 'wypracuje' czy zdobędzie. Mitoman!
Ja znam takiego, który jeszcze na początku lat 90-tych prenumerował ruską "Prawdę". Był fanem ZSRR i rozpad tego kraju przeżył bardzo osobiście. Ciekawe, czy jeszcze dalej jest fanem tego kraju.  :)
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline cichybob

Odp: Ciekawa sytuacja
« Odpowiedź #12 dnia: 22 Maj, 2024, 12:38 »
Sam miałem podobnie.Byłem już bardzo zaawansowanym odstępcą a jednak cały czas łudziłem się w nadzieji,że organizacja się ocknie i zreformuje.Że uderzy się w pierś i przyzna do wielu błędów .Nawet przed żoną jako odstępca się nie ujawniałem,bo ciągle wmawiałem sobie,że tam na górze to są idealni pomazańcy,którzy jak się wszystkiego dowiedzą co się odpierdziela na dole to zareagują...😂
Dopiero jak sobie uświadomiłem,że organizacja jest taką jaką jest właśnie przez tych na górze ,którzy to mają chore ambicje i bez żadnych skrupułów wymuszają ofiary na swych członkach.,dopiero wtedy doszło do mnie ,że ludzie zwykli nie mają nic do powiedzenia i że są w całości podpożądkowani skostniałym strukturom organizacji.😝

Przecież to przez tych na górze... Ryba psuje się od głowy i widać, że CK coraz bardziej chce być czczone. Pamiętam jak na spotkaniu usługujących (byłem sługą) była mowa, by "w modlitwach wspominać braci z CK". Rzygać mi się chciało jak to słyszałem, a wtedy jeszcze w to wierzyłem.


Offline Roszada

Odp: Ciekawa sytuacja
« Odpowiedź #13 dnia: 22 Maj, 2024, 12:42 »
Pamiętam jak na spotkaniu usługujących (byłem sługą) była mowa, by "w modlitwach wspominać braci z CK".
To zgapili z KK, bo jest zawsze modlitwa za papieża... :)

Po raz pierwszy w 1990 r. podali myśl o modlitwie za CK:

„Na nasze modlitwy zasługują na przykład członkowie Ciała Kierowniczego” (Strażnica Nr 22, 1990 s. 22).

„Wszyscy modlimy się, by Jehowa nadal błogosławił i dodawał sił Ciału Kierowniczemu, obecnie powiększonemu...” (Strażnica Nr 1, 2000 s. 29).

„Pokazujemy, że ‛pamiętamy o tych, którzy wśród nas przewodzą’, gdy wspominamy o członkach Ciała Kierowniczego w modlitwach (Efez. 6:18). Pomyśl o ich obowiązkach: przygotowują pokarm duchowy, nadzorują ogólnoświatowe dzieło głoszenia i zarządzają datkami. Bez wątpienia powinniśmy się za nich stale modlić” (Strażnica luty 2017 s. 28).

„Siostra modli się do Jehowy o błogosławieństwo dla Ciała Kierowniczego i o pomoc dla tych, którzy cierpią z powodu klęsk żywiołowych albo prześladowań” (Strażnica lipiec 2022 s. 25).

Sam Lett zachęcał do tych modlitw:

„Brat Lett zachęcił słuchaczy do zanoszenia modlitw, by Ciało Kierownicze jako przedstawiciel klasy niewolnika dalej okazywało się nie tylko wierne, ale również mądre, roztropne” (Strażnica 15.08 2011 s. 18).
« Ostatnia zmiana: 22 Maj, 2024, 12:51 wysłana przez Roszada »


Offline Estera

Odp: Ciekawa sytuacja
« Odpowiedź #14 dnia: 22 Maj, 2024, 16:30 »
(...) Czy znacie podobne przypadki nawrócenie się na świadka z roli podłego odstępcy? (...)
   Na znanego odstępcę mają być bardzo ostrożni.
   Oj, pewnie długo się będzie "kajał w popiele", zanim go przyłączą.
   Osobiście tutaj z moich okolic nie słyszałam, żeby ktokolwiek z wybudzonym umysłem miał ochotę tam wracać.
   Ale z terenu Polski słyszałam takie doświadczenia, co powrócili, żeby mieć kontakt z rodziną.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.