Oficjalnie wiemy że o 144 tys zapodał nam Jan,to były wizje czyli objawienie
A więc apostołowie nie wiedzieli o nich NIC bowiem skończyli ziemski bieg.
A więc to co tu na forum wątku analizujemy,dywagujemy to czyste spekulacje.
Moment... Objawienie rzeczywiście zostało objawione Janowi, ale chodzi tutaj o całe objawienie, a więc komplet informacji zawartych w tym, co mamy w ostatniej księdze biblijnej. Nie oznacza to jednak, że poszczególne informacje w nim zawarte nie byłe znane chrześcijanom wcześniej i to z różnych poglądów. Na przykład w piątym rozdziale jest mowa o "lwie z plemienia Judy", co jest odniesieniem do księgi Rodzaju i brzmienia błogosławieństwa, które otrzymał Juda. Więc pomimo tego, że "lew z plemienia Judy" pojawia się w Objawieniu, ta koncepcja była znana już wcześniej i sama w sobie nie była żadną nowością.
Skąd pewność, że apostołowie nic nie wiedzieli o 144 000? Kiedy poumierali? Kiedy spisano to konkretne objawienie? Nie znamy precyzyjnych odpowiedzi ani na jedno ani na drugie pytanie. Zapewne część z nich już wtedy nie żyła, ale może nie wszyscy.
Wreszcie objawienia jako takie nie były czymś, co było odosobnionym zjawiskiem. Chociażby w 14 rozdziale 1 listu do Koryntian Paweł odnosi się do "daru objawienia" oraz do "daru wiedzy". To nie byli świadkowie Jehowy, żeby "dar wiedzy" mieli tylko apostołowie. Trafiało się to różnym ludziom w różnym stopniu i najwyraźniej nie było w tym nic dziwnego. Dlatego nie ma żadnej pewności co do tego, że 144 000 nie wyszły nigdzie wcześniej, w żadnym innym, mniej obszernym objawieniu. To są oczywiście dywagacje ale twierdzenie, że na pewno chrześcijanie pierwszy raz spotkali się z tą liczbą w Objawieniu, również jest dywagacją.