Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: TSSK W NOWYM WYDANIU.  (Przeczytany 2411 razy)

Online Gremczak

Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #30 dnia: 21 Sierpień, 2023, 17:43 »
Nie. Przytoczony fragment ewangelii mówi jedynie to co mówi i nic więcej. Jest podobieństwem (gdyż Jezus nic nie objaśniał jak tylko używając podobieństw). Nie wspomina nic o Jehowie, tym sadystycznym skurwielu z ST tylko o Jezusie gdyż to Jezus miał odejść i wrócić (Jehowa jest raczej statyczny). Nie mówi też o żadnym niewolniku który już ma ustaloną i niewzruszalną pozycję wiernego i roztropnego. Wręcz przeciwnie, wyraźnie widać dwie alternatywne możliwości. Niewolnik może robić dobrze albo źle i zostanie na końcu osądzony przez swojego szefa - Jezusa a nie jego starego. Nic nie jest też tutaj wspomniane o żadnej organizacji. Twierdzenie że musi być jakaś ludzka organizacja jest wyjściem "ponad to co zostało napisane". Do tego nawet jeśli już nagiąć pisma tak bardzo aby wprowadzić do nich implikację jakiejś organizacji to nadal nie wiem z jakiej okazji musieliby nią kierować Lett z Sandersonem, Splanem, Herdem i resztą hałastry. Oni raczej zachowują się jak ci co biją innych sług, obżerają się i chleją więc Jezus gdyby wrócił musiałby ich wyrzucić.
Oczywiście o tych wnioskach nie mówiłbym wprost tylko pozwolił braciom starszym samemu do nich dojść.
Ok. :)


Offline Sebastian

Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #31 dnia: 21 Sierpień, 2023, 17:52 »
Czytając porady podobne do tego wątku, ale opublikowane na facebooku, można zetknąć się z różnymi opiniami
Część osób uważa że (z tego co wyprawia tzw. Niewolnik) „koń uśmiałby się”
Część osób uważa że (z tego co wyprawiają starsi zboru) „koń uśmiałby się”
Część osób uważa że (z tego co wyprawiają tzw. PIMO i jawni odstepcy) „koń uśmiałby się”

No właśnie, „koń uśmiałby się”

Zatrzymajmy się na chwilę przy „Człowieku zwanym Koniem”... Oczywiście chodzi mi o pewnego adwokata...
Trzy lata temu ów adwokat miał „przywilej” zostać „zaproszony” na sąd kapturowy, który pod względem absurdalności co nieco przypomina komitety sądownicze... Ale „nie skorzystał” z zaproszenia...

Pamiętacie co Koń wtedy zrobił?! Tak, „zemdlał sobie”...
Ktoś powie „koń by się uśmiał”, a jednak okazało się że „sztuczka” była skuteczna i zwycięska...

Przechodząc do meritum... Warto „wzorować się na Koniu”...
Może nie 1:1, bo nie mam na myśli utraty przytomności, ale o „unikanie postawienia zarzutów”

Umówić się i odwołać spotkanie
Następnym razem wykręcić się czymś tam
Itd. Itp.

Tak można „naśladując Konia” grać miesiącami a nawet latami...
Tak można grać nawet i 44lata...
« Ostatnia zmiana: 21 Sierpień, 2023, 18:09 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline donadams

Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #32 dnia: 21 Sierpień, 2023, 18:29 »
Zgadzam się z Sebastianem. Najlepsze co można zrobić, to unikać postawienia zarzutów, obchodzić ich procedury, ale bez wdawania się w dyskusje. Dyskusje nie mają sensu, ponieważ nie ma możliwości ich wygrać na żadnym gruncie. To rozmowa z fanatykami, którzy mają swoje dogmaty i nic innego nie ma dla nich znaczenia. Może im się czasem nie chcieć, a wtedy dają Gremczakom złudne poczucie, że te "rozmowy" można "prowadzić" w sposób "korzystny" dla siebie... Co jest nieprawdą i szkodzą innym ci, którzy uważają, że z takich rozmowy da się wyjść zwycięsko. Nie da się, a to że czasem się komuś uda, nie znaczy, że to zasada. Możesz preferować wpadanie pod nadjeżdżające samochody i twierdzić, że określona technika zapewni Ci wyjście z tego cało, ale ludzie którzy mają takie hobby, zazwyczaj stanowczo odradzają to innym. Weź z nich przykład i innym też odradzaj takie radosne harce.

A jeśli już chcesz robić analogię do TSSK i tego, jak się uczą rozmow świadki, to weź pod uwagę, że oni pukają do wszystkich drzwi po to, żeby znaleźć jelenia, który łyknie tę ich gadkę. Ty natomiast nie będziesz mógł sobie szukać jeleni, którzy łykną twoja gadkę, tylko dostaniesz starszych, którzy mają podręcznik do inkwizycji, w dodatku część z nich czuje taka misję i nie będziesz mógł sobie wybrać, z którymi będzie dywagował a z którymi nie. To zasadnicza różnica.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Sebastian

Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #33 dnia: 21 Sierpień, 2023, 21:37 »
porad "końskich" ciąg dalszy:
Tak można „naśladując Konia” grać miesiącami a nawet latami...
ponieważ jesteśmy w _teokratycznej_ szkole, zajrzyjmy wspólnie do Biblii:

uprzedzam, że nie wiem ile wina wypił Dawid zanim wpadł na "genialny" pomysł, że odwiedzi Akisza :)

1 Samuela 21:10 zacytujmy:

Kapłan odpowiedział: «Jest miecz Goliata, Filistyna, którego zabiłeś w Dolinie Terebintu; (...) Dawid odrzekł: «Nie ma od niego lepszego, podaj mi go!»

Powstawszy więc Dawid, jeszcze tego dnia uciekł przed Saulem: i udał się do Akisza, króla Gat. Słudzy Akisza mówili: «Czy to nie Dawid, król ziemi? Czy to nie ten, któremu śpiewano wśród pląsów:
"Pobił Saul tysiące,
a Dawid dziesiątki tysięcy"?»

Dawid przejął się tymi słowami, a że obawiał się bardzo Akisza, króla Gat, zaczął udawać wobec nich szalonego, dokonywać wśród nich nierozumnych czynności: tłukł rękami w skrzydła bramy i pozwalał ślinie spływać na brodę.

I rzekł Akisz do swych poddanych: «Widzicie człowieka szalonego. Po co sprowadziliście mi go tutaj? Czy brakuje mi szaleńców, że sprowadziliście jeszcze tego, by szalał przede mną? I ten ma wejść do mojego domu?»

koniec cytatu.

Dawid "kozakował" niesamowicie. Miał przerąbane u Saula (króla izraelskiego) i miał przerąbane u królów pogańskich z którymi toczył wojny. I wiedząc o tym, wpada sobie "w odwiedziny" do pogańskiego króla i w ręku jako rekwizyt trzyma miecz Goliata.

To jest wyczyn porównywalny z tym, jakby odstępca przyszedł na komitet sądowniczy z książką "kryzys sumienia" w ręku :)

Gdy Dawid zrozumiał, że za chwilę może zostać zabity, zaczął (jak "nasz" Koń :) ) udawać chorego, ale uznał że od omdlenia lepsze będzie udawanie choroby psychicznej.

Skutek znakomity, bo został uznany za niegroźnego świra i wypuszczony na wolność...

sumując "końską" poradę :) powiem, że wielu odstępców podczas komitetu sądowniczego deklaruje że leczą się psychiatrycznie, a wtedy Nadarzyn decyduje o "zawieszeniu" komitetu "ad calendas grecas" :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Online Gremczak

Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #34 dnia: 21 Sierpień, 2023, 22:07 »
Napisałeś w dużym stopniu podobnie  to co Ja wcześniej.
Jednak rozmowę można prowadzić w sposób korzystny dla siebie.
Jeżeli twierdzisz inaczej to masz takie prawo.

Było wiele nagrań z takich wizyt starszych.
Co można było zauważyć?
Nikt nie dbał o swój interes.
Nie mieli kontroli nad przebiegiem spotkania.
Za dużo mówili   'niby na swoją obronę.'
Nie mając świadomości,że mówią przeciwko sobie.
Pozwolili się zdominować przez starszych.
Jednym słowem zero dyplomacji.


Mówisz ,że starszakom się nie chciało.
Byłem przez ten okres w trzech różnych zborach.
Przynajmniej miałem po cztery wizyty w każdym zborze.
W większości byli inni starsi.
Masz babo placek , wszystkim się nie chciało'.
Pewnie jakaś zmowa.

Mało tego.
Pietruszka, Prorok,Lisowski też im się nie chciało.
Nowik to rzeczywiście olewał.Może dlatego ,że swego czasu w jednym klubie graliśmy w szachy.

Wielu z tego miasta odeszło.
Wielu doradzałem.

Co za splot okoliczności, u nich podczas wizyt, starszakom też się nie chciało.
Pandemia jakaś ,czy co?               
« Ostatnia zmiana: 21 Sierpień, 2023, 22:51 wysłana przez Gremczak »


Online Gremczak

Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #35 dnia: 22 Sierpień, 2023, 09:52 »


A jeśli już chcesz robić analogię do TSSK i tego, jak się uczą rozmow świadki, to weź pod uwagę, że oni pukają do wszystkich drzwi po to, żeby znaleźć jelenia, który łyknie tę ich gadkę. Ty natomiast nie będziesz mógł sobie szukać jeleni, którzy łykną twoja gadkę, tylko dostaniesz starszych, którzy mają podręcznik do inkwizycji, w dodatku część z nich czuje taka misję i nie będziesz mógł sobie wybrać, z którymi będzie dywagował a z którymi nie. To zasadnicza różnica.
Jeżeli będą dobrze przygotowany i wiem co chcę osiągnąć to nie ma znaczenia kto przyjdzie.
Jeśli chodzi o jeleni to ja ich nie muszę szukać .
Oni sami do mnie przyjdą.

Mam nad nimi przewagę,bo wiem jakich mogą używać argumentów.
Oni nie wiedzą czym ich zaskoczę.
Będą się motać w swoich wypowiedziach.
To do mnie należy aby to uporządkować po mojej myśli.
« Ostatnia zmiana: 22 Sierpień, 2023, 09:59 wysłana przez Gremczak »


Offline Reskator

Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #36 dnia: 22 Sierpień, 2023, 12:02 »
Mam nad nimi przewagę,bo wiem jakich mogą używać argumentów.
Oni nie wiedzą czym ich zaskoczę.
Będą się motać w swoich wypowiedziach.
To do mnie należy aby to uporządkować po mojej myśli.
I co to daje i tak nie przyznają racji gdy mówisz im prawdę o "prawdzie".
Nie wyobrażam sobie by starszy na Komitecie powiedział:
Tak Gremczak z tym 607,1914,pedofilią,Australią,datkami lokowanymi w akcje,wzrostem namaszczonych-masz rację.
Choć Jaś Fasola lubiał przekomażać się ze swoim misiem i było to zabawne-to ze starszymi nie widzę jakiejś satysfakcji.
Pamiętam jak na spotkaniu ze starszymi 100 osób Jaśko powiedział coś co wzbudziło śmiech na sali,widząc to powiedział "bracia ja chciałem was uradować a nie rozbawić."- był świetnym mówcą jednak pomylił się.

« Ostatnia zmiana: 22 Sierpień, 2023, 12:25 wysłana przez Reskator »


Online Gremczak

Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #37 dnia: 22 Sierpień, 2023, 12:55 »
Skąd taki twój pomysł ,że Ja będę rozmawiał o sprawach doktrynalnych.
Aleś sobie stworzył narrację.


Offline Reskator

Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #38 dnia: 22 Sierpień, 2023, 13:45 »
Skąd taki twój pomysł ,że Ja będę rozmawiał o sprawach doktrynalnych.
Aleś sobie stworzył narrację.
A jaką Ty stworzyłeś narracje -sięga 3 nieba. :D ;D
To będziesz rozmawiał zapewne o tym za co chcą Cię wykluczyć
Możesz to wstawić zamiast doktryn taki sam Twój los-wykluczenie.
« Ostatnia zmiana: 22 Sierpień, 2023, 13:52 wysłana przez Reskator »


Online Gremczak

Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #39 dnia: 22 Sierpień, 2023, 14:25 »
U mnie bardziej by pasowała retoryka.
Ewentualnie pytania typu filozoficznego.
Z tym zazwyczaj mają największy problem.
« Ostatnia zmiana: 22 Sierpień, 2023, 14:30 wysłana przez Gremczak »


Offline donadams

Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #40 dnia: 22 Sierpień, 2023, 16:19 »
To ten moment, w którym zostawiam cię Gremczaku z Twoimi przemyśleniami :)
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Online Gremczak

Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #41 dnia: 23 Sierpień, 2023, 12:09 »
Komitet Dawida.
Pierwsze 20 min.
Radził sobie dobrze.
Kolejne minuty.
Coraz słabsze.
Przestał pilnować swego interesu.
Oddał kontrolę nad przebiegiem spotkania.
Daje sobie wejść na głowę.
Za dużo niepotrzebnie mówi,strzelając sobie w kolano.

Za mało konsekwentny.
Zadaje pytanie,zbyt szybko odpuszcza gdy nie padła odpowiedź na pytanie.

Piszę nie po to, żeby ktoś mi zarzucił,że się czepiam.
Tylko po to aby wyciągnąć wnioski i się czegoś nauczyć.
« Ostatnia zmiana: 23 Sierpień, 2023, 12:11 wysłana przez Gremczak »


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 858
  • Polubień: 648
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #42 dnia: 23 Sierpień, 2023, 12:42 »
Komitet Dawida.
Pierwsze 20 min.
Radził sobie dobrze.
Kolejne minuty.
Coraz słabsze.
Przestał pilnować swego interesu.
Oddał kontrolę nad przebiegiem spotkania.
Daje sobie wejść na głowę.
Za dużo niepotrzebnie mówi,strzelając sobie w kolano.

Za mało konsekwentny.
Zadaje pytanie,zbyt szybko odpuszcza gdy nie padła odpowiedź na pytanie.

Piszę nie po to, żeby ktoś mi zarzucił,że się czepiam.
Tylko po to aby wyciągnąć wnioski i się czegoś nauczyć.
przygotowujesz się na swój komitet? ;)
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]


Online Gremczak

Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #43 dnia: 23 Sierpień, 2023, 14:25 »
przygotowujesz się na swój komitet? ;)
Nie na mój.
Mój pierwszy komitet trwał góra 10 min.
Modlitwa.
Na początku bajer starszaków.
Tak naprawdę to zaczęcie bajeru.
Ja.
Tylko, bez wstępnych bajerów.
Poproszę o akt oskarżenia.
Muszę się do niego przygotować.
Oni coś tam zaczęli swoje bla,bla.
Przerwałem im.
Pytam, czy będzie akt oskarżenia.
Oni,że w trakcie rozmowy się dowiem.
To na pewno nie będzie rozmowa ze mną.
Pytam ,czy będzie akt oskarżenia.
Chwila ciszy.
Ja. Skoro nie słyszę odpowiedzi to do widzenia.

Były jeszcze dwa zaproszenia.
Jedno telefoniczne,drugie listowne.
Oba się nie odbyły.

Może mnie zaproszą jeszcze raz.
Któż to wie.

O tych dwóch ostatnich co nie już pisałem.
« Ostatnia zmiana: 23 Sierpień, 2023, 14:35 wysłana przez Gremczak »


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 858
  • Polubień: 648
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: TSSK W NOWYM WYDANIU.
« Odpowiedź #44 dnia: 23 Sierpień, 2023, 14:54 »
To jest w ogóle ciekawe, że chyba najpierw proszą żeby się wypowiedzieć a dopiero potem formułują oskarżenie, no nie?


Przesłuchanie
1. modlitwa
2. powód spotkania
3. informacja o zakazie nagrywania
4. werset biblijny
5. starsi mówią, że "pragną udzielić pomocy obwinionemu"
6. przewodniczący prosi obwinionego żeby się wypowiedział



Chyba, że punkt 2 - tutaj mówią: "jesteś oskarżony o ..."
« Ostatnia zmiana: 23 Sierpień, 2023, 14:56 wysłana przez szymonbudny »
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]