Nie powinno być - podaną kwotę czy mniejszą albo większą?
Cieszę się, że ktoś też to zauważył. Rozpisałem się o tym w wątku z polskim ogłoszeniem, więc tu już nie będę się powtarzać.
I druga sprawa - to jest kwota na głosiciela. Czyli Zosia, Piotruś i ich rodzice muszą odpalić sępom co miesiąc prawie 44$, to jest prawie 530$ na rok. I nikt nie pyta czy taką rodzinę na to stać...
Jeszcze chciałabym wiedzieć czy to są ogólne całoroczne datki czy jeszcze dojdą do tego te na potrzeby zboru? Ktoś wie? Bo jeszcze 3 zgromadzenia dojdą...
Wiesz, 530 USD na rok to nie są jakieś porażające koszta. Weź pod uwagę, że kwota jest sugerowana po to, żeby wywierać wpływ na głosicieli, ale prawda jest taka, że nie każdy tyle da i nie każdy będzie mieć z tego powodu wyrzuty sumienia. Najniższa stawka godzinowa w USA waha się aktualnie pomiędzy 7 a 16 USD za godzinę w zależności od stanu. Gdybyśmy przyjęli jakąś średnią, to wychodzi na to, że taki głosiciel tylko godzinę w miesiącu pracuje na datek dla orga, więc tak obiektywnie mówiąc, to nie są duże pieniądze.
W ogóle biorąc pod uwagę liczbę głosicieli w USA, daje im to roczny wpływ rzędu około 160 milionów USD. Czy to naprawdę tak dużo? Zwolnione z podatku, wiadomo, ale koszty generalnie też mają, także nie wiem czy kwota robi wrażenie.
A odpowiadając na twoje pytanie, to oczywiście to nie są wszystkie datki. To są datki, które zbór przekazuje ze swojej kasy. Więc jeśli głosiciel wrzuca do skrzynki zborowej jakieś pesos, to z tego idzie na utrzymanie sali, jakieś inne fundusze plus co miesiąc pieniądze z tej rezolucji do biura oddziału. DODATKOWO ponad to, masz jeszcze drugą skrzynkę tylko na ogólnoświatową działalność, więc jeśli ktoś wrzuci tu i tu, a wrzucają prawie wszyscy, to w gruncie rzeczy dublują swoje datki na ogólnoświatową działalność.
To w ogóle ciekawy zabieg, który wydaje mi się został wprowadzony po to, żeby trochę zamydlić oczy głosicielom, bo przynajmniej w zborach w których ja byłem był taki czas, że głosiciele chętniej dawali na potrzeby zboru, czując się bardziej związani i odpowiedzialni za swoją lokalną społeczność, a mniej chętnie na ogólnoświatową działalność. Jakiś czas poźniej wprowadzono dwie istotne zmiany - pierwsza, to właśnie ta o której rozmawiamy, a druga, to że wprost powiedziano gronom starszych, że zbory nie będą gromadzić nadwyżek środków na kontach zborowych, dlatego starsi regularnie mają analizować, czy nie przelewać nadwyżki (znów z datków na potrzeby zboru) na ogólnoświatową działalność.