Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
NA DOBRY POCZĄTEK => INFORMACJE PROSTO Z "KANAŁU ŁĄCZNOŚCI" => Wątek zaczęty przez: cichybob w 03 Sierpień, 2023, 09:20
-
Mam nadzieję, że Światus lub inna znamienita osoba z dostępem do "obfitości prawdziwej wiedzy" wstawi niedługo ogłoszenia z Sierpnia po polsku. Póki co wrzucam link do angielskich:
https://www.reddit.com/r/exjw/comments/15fstmx/august_announcements/
Tu same zdjęcia:
https://preview.redd.it/9mlwhbd36lfb1.jpg?width=2478&format=pjpg&auto=webp&s=1affcfa4d52e0372360a96f7aeade503575e9d13
https://preview.redd.it/hhbf5bd36lfb1.jpg?width=2478&format=pjpg&auto=webp&s=017e5ef7954e003ccdad2e232171c6d3c421e850
https://preview.redd.it/awoh4dd36lfb1.jpg?width=2478&format=pjpg&auto=webp&s=e7d406d435551735f291c07907a8b7d280219c8e
W skrócie:
- Kampania we wrześniu 2023 - stara Strażnica (nr 2 z 2020, można postukać znowu po 15h)
- Kiedy Pamiątka w 2024, 2025 i 2026
- Wykład specjalny 132 ma nową wersję (ten przed Pamiątką)
- Informacja dla kobiet w ciąży i osób wymagających chemioterapii: nowy dokument w JW Hub
- Rezolucja odnośnie miesięcznych datków na Ogólnoświatową Działalność
Odnośnie tej rezolucji: info, że pieniążki idą na same dobre rzeczy (nic o ugodach, departamencie PR czy obrocie nieruchomościami).
Nieco wyszedłem przed szereg nie czekając na wersję PL, ale jestem BARDZO ciekaw ile przypadało datków na głosiciela do tej pory na Ogólnoświatową Działalność, a ile teraz oczekują...
-
- Informacja dla kobiet w ciąży i osób wymagających chemioterapii: nowy dokument w JW Hub
To mnie zaciekawiło. Co ŚJ mają szczególnego do powiedzenia swoim wyznawcom w tym temacie? Chodzi o jakieś kwestie związane z krwią czy coś innego?
-
Dla mnie w tym liście najbardziej wkurzająca jest ich typowa manipulacja. Bo to jest tak napisane żeby sj myśleli że ich cudowna organizacja daje im wybór. Rezolucja - czy zbór może przekazywać co miesiąc podaną kwotę czy większą... Halo? Nie powinno być - podaną kwotę czy mniejszą albo większą? Nope... Nic z tego. Bandziory z Warwick zaplanowali Ile chcą kasy co miesiąc i nie może wpłynąć mniej.
I druga sprawa - to jest kwota na głosiciela. Czyli Zosia, Piotruś i ich rodzice muszą odpalić sępom co miesiąc prawie 44$, to jest prawie 530$ na rok. I nikt nie pyta czy taką rodzinę na to stać...
Jeszcze chciałabym wiedzieć czy to są ogólne całoroczne datki czy jeszcze dojdą do tego te na potrzeby zboru? Ktoś wie? Bo jeszcze 3 zgromadzenia dojdą...
Hieny...
-
U mnie w zborze jak jakaś kwota przeszła rezolucję to i tak kwota do Nadarzyna podawana była przynajmniej o 30%.
Wierchuszka zboru nie chciała pokrywać kosztów aby wywiązać się z obietnicy wobec Nadarzyna.
-
Nie powinno być - podaną kwotę czy mniejszą albo większą?
Cieszę się, że ktoś też to zauważył. Rozpisałem się o tym w wątku z polskim ogłoszeniem, więc tu już nie będę się powtarzać.
I druga sprawa - to jest kwota na głosiciela. Czyli Zosia, Piotruś i ich rodzice muszą odpalić sępom co miesiąc prawie 44$, to jest prawie 530$ na rok. I nikt nie pyta czy taką rodzinę na to stać...
Jeszcze chciałabym wiedzieć czy to są ogólne całoroczne datki czy jeszcze dojdą do tego te na potrzeby zboru? Ktoś wie? Bo jeszcze 3 zgromadzenia dojdą...
Wiesz, 530 USD na rok to nie są jakieś porażające koszta. Weź pod uwagę, że kwota jest sugerowana po to, żeby wywierać wpływ na głosicieli, ale prawda jest taka, że nie każdy tyle da i nie każdy będzie mieć z tego powodu wyrzuty sumienia. Najniższa stawka godzinowa w USA waha się aktualnie pomiędzy 7 a 16 USD za godzinę w zależności od stanu. Gdybyśmy przyjęli jakąś średnią, to wychodzi na to, że taki głosiciel tylko godzinę w miesiącu pracuje na datek dla orga, więc tak obiektywnie mówiąc, to nie są duże pieniądze.
W ogóle biorąc pod uwagę liczbę głosicieli w USA, daje im to roczny wpływ rzędu około 160 milionów USD. Czy to naprawdę tak dużo? Zwolnione z podatku, wiadomo, ale koszty generalnie też mają, także nie wiem czy kwota robi wrażenie.
A odpowiadając na twoje pytanie, to oczywiście to nie są wszystkie datki. To są datki, które zbór przekazuje ze swojej kasy. Więc jeśli głosiciel wrzuca do skrzynki zborowej jakieś pesos, to z tego idzie na utrzymanie sali, jakieś inne fundusze plus co miesiąc pieniądze z tej rezolucji do biura oddziału. DODATKOWO ponad to, masz jeszcze drugą skrzynkę tylko na ogólnoświatową działalność, więc jeśli ktoś wrzuci tu i tu, a wrzucają prawie wszyscy, to w gruncie rzeczy dublują swoje datki na ogólnoświatową działalność.
To w ogóle ciekawy zabieg, który wydaje mi się został wprowadzony po to, żeby trochę zamydlić oczy głosicielom, bo przynajmniej w zborach w których ja byłem był taki czas, że głosiciele chętniej dawali na potrzeby zboru, czując się bardziej związani i odpowiedzialni za swoją lokalną społeczność, a mniej chętnie na ogólnoświatową działalność. Jakiś czas poźniej wprowadzono dwie istotne zmiany - pierwsza, to właśnie ta o której rozmawiamy, a druga, to że wprost powiedziano gronom starszych, że zbory nie będą gromadzić nadwyżek środków na kontach zborowych, dlatego starsi regularnie mają analizować, czy nie przelewać nadwyżki (znów z datków na potrzeby zboru) na ogólnoświatową działalność.
-
A to było tak...
Przed tymi zmianami były dwie skrzynki: 1 - na potrzeby zboru, 2 - na ogólnoświatową działalność.
Do skrzynki zbiorowej wrzucano 2 tyś zł, na działalność 1 tyś. Oczywiście w kasie zbiorowej powstawały nadwyżki, które wydawano na różne mniej lub bardziej potrzebne rzeczy związane z salą królestwa. Niewolnik wierny i roztropny zarządzający mieniem Pana zauważył to i powiedział tak: hola, hola, sprzedamy starą salę, wybudujemy nową, narzucimy wam zasady konserwacji, jakie ma być wyposażenie i o wszystkim związanym z salą będziemy My decydowali. W związku z powyższym po co wam nadwyżki? Na co je wydacie? Nadwyżki przekażecie nam, a my zrobimy z nich najlepszy użytek bo to my jesteśmy najlepszymi szafarzami. W ten sposób CK zawładnęło całą kasą zboru oczywiście poza tą na wydatki konieczne jak prąd, woda itp.
-
Skoro o pieniądzach, to powiedzcie mi ile miesięcznie daje przeciętny Kowalski ŚJ na organizację (w różnych formach)?
Czy jest na niego wywierana jakas presja, że daje za mało? W jakiej formie jest ta presja?
Czy na starszych zboru jest wywierana presja (w jakiej formie?), że mają zbyt mało w kasie?
-
Rozwiazanie jest zadziwiająco proste.Jako facet pochodzący z lumpenproletariatu popierający proste rozwiązania widzę to tak:
Wystarczy tylko jedna skrzynka na datki.Wszystko jest wrzucane do jednej przegródki(innej nie ma).Zbór nie ma nic do gadania w kwestii finansów(bo i po co).
Skoro Sala należy do Niewolnika, to On pokrywa wszystkie koszty.Cała kasa idzie do Biura Głównego.Jak Zbór ma jakieś fanaberie(chce kogoś wesprzeć albo komuś pomóc organizuje wtedy dodatkową zbiórkę na pomoc potrzebującym na dwóch kolejnych zebraniach.Po co utrzymywać jakąś iluzję decyzyjności, skoro Starsi nie mają nic do gadania,skoro przychodzi Nadzorca Obwodu i zaleca przekazanie nadmiaru datków na Ogólnośiatową Działalność? Mój autorski pomysł powoduje że wszystko jest jasne,proste ,zrozumiałe i do dupy.Chciałbym ten pomysł przesłać gdzieś"wyżej" ale nie wiem jak.
-
Ups... Już ktoś o tym pomyślał. Wiosną hiszpańskojęzyczne zbory zostały objęte programem pilotażowym "jedna skrzynka". Tylko czekać aż pójdzie do dalej...
-
Po co utrzymywać jakąś iluzję decyzyjności, skoro Starsi nie mają nic do gadania
samo sedno działalności religijnej to podtrzymywanie przeróżnych iluzji
-
Jak ja jeszcze uczęszczałem na zebrania, a było to przed trzema laty, to datki kształtowały się następująco.
Na zbór - około 300-500 Euro miesięcznie. Na Worwick - około 120-180Euro miesięcznie. Zbór polskojęzyczny w Niemczech, około 100 osobowy.
Z tego wynikało, że średno niemiecki Kowalski obciążony był kwotą 5-6 Euro miesięcznie.
Być może były też osoby w zborze, które przekazywały datki w formie elektronicznej. Jednak z uwagii na to, że w zborze tym większość członków to seniorzy, to też przypuszczam, że osoby stanowiły mały procent ogółu.
-
Jak ja jeszcze uczęszczałem na zebrania, a było to przed trzema laty, to datki kształtowały się następująco.
Na zbór - około 300-500 Euro miesięcznie. Na Worwick - około 120-180Euro miesięcznie. Zbór polskojęzyczny w Niemczech, około 100 osobowy.
Z tego wynikało, że średno niemiecki Kowalski obciążony był kwotą 5-6 Euro miesięcznie.
Być może były też osoby w zborze, które przekazywały datki w formie elektronicznej. Jednak z uwagii na to, że w zborze tym większość członków to seniorzy, to też przypuszczam, że osoby stanowiły mały procent ogółu.
Ja mam też ten zaszczyt że co jakiś czas jestem na niemieckim zebraniu (w polskojęzycznym zborze) i dwa razy był już punkt że wpływy są liche. Tam było dokładnie 5 EUR na głośiciela.
Może to ten sam zbór.
Pozdrawiam
Do
-
Ja mam też ten zaszczyt że co jakiś czas jestem na niemieckim zebraniu (w polskojęzycznym zborze) i dwa razy był już punkt że wpływy są liche. Tam było dokładnie 5 EUR na głośiciela.
Może to ten sam zbór.
Pozdrawiam
Do
Witaj Do, myślę, że jednak to są inne zbory. Bo w moim byłym nigdy nie słyszałem komunikatów z biadoleniem, że wpływy są za małe. Sytuacja się nawet bardzo na korzyść poprawiła, po tych wszystkich rezolucjach o wsparciu finansowym różnych przedsięwzięć finansowych. Kiedyś, przed 6-7 laty to wpływy były o około połowę mniejsze. Raz pamiętam, że na ogólnoświatową działalność dostali 47 Euro. Byłem wtedy bardzo poruszony, bo prawie 40 procent tej kwoty, to były pieniądze wpłacone przeze mnie. Od około 5 lat przestałem osobiście finansować wszystko, co wiąże się z organizacją. Powodem tego był szok, jak się dowiedziałem od starszych, że pewne książki są już nieaktualne i należy je zniszczyć.😑
-
O ile wiem, w czasie pandemii sporo osób w starszym wieku zostało odwiedzonych przez "życzliwych" młodych braci, którzy zajęli się ustawieniem stałego zlecenia, aby pieniądze były co miesiąc automatycznie przelewane na konto dziadów z Warwick...
Nie wiem czy to jest liczone i podawane w comiesięcznych ogłoszeniach...
-
Datki na działalność to temat rzeka. Ze zborów w których byłem, odniosłem wrażenie, że wpłaca kilka osób. Jeśli wpływ jest 2000 pln, to nie oznacza, że każdy dał po 20 pln, tylko 10 osób po 200 pln. Ogólnie ludzie nie poczuwają się do datkowania, jak moglibyśmy się po tej organizacji spodziewać. Krecią robotę zrobiły szeptane podania o odszkodowaniach płaconych przez jw. Czasami jestem zdziwiony, gdy kolejna osoba której bym nie podejrzewał mowi, że nie daje po tym jak usłyszała na co te pieniądze idą...
-
Miesięcznie polski oddział dostaje z datków średnio 5 000 000 zł, z czego około 10% jest transferowane poza granice kraju - do UK i Niemiec.
-
Miesięcznie polski oddział dostaje z datków średnio 5 000 000 zł, z czego około 10% jest transferowane poza granice kraju - do UK i Niemiec.
Chyba trochę za dużo zer Ci się wpisało...przy dzisiejszym poziomie inflacji, takie dochody organizacji religijnej miesięcznie są po prostu nie realne!
-
Realnie na to patrząc, to wpływy do Nadarzyna od polskich wyznawców Jehowy są poziomie co najmniej 1.5mln złotych.
Otóż, nie licząc ochrzczone dzieci i młodzież, można przyjąć liczbę 70/80 tysięcy tych co poczuwają się do finansowania i zakładając, że średnio każdy z tych wpłacających wpłaca 20 zł,to suma oscyluje w granicach 1500 000 złotych (około1, 5mln).
-
Dobrze, że nie mają dziesięciny jak np. Adwentyści ;)
Szeregi organizacji by się przerzedziły.
-
5 mln złotych miesięcznie nie byłoby jakąś wygórowaną sumą moim zdaniem. Dałoby to średnio około 40 zł na aktywnego głosiciela. Niektórzy nie dają nic, ale są tacy, którzy dają 100 czy 200 zł, a nawet więcej, ale to już raczej jednostki.
Natomiast dodałbym do tego wszystkiego, że nikt z nas tu obecnych NIE WIE, ile wynoszą wpływy z datków, a kwoty które padły to luźne szacunki lub po prostu zgadywanki.
Jeśli ktoś natomiast twierdzi, że wie ile wpływa, proponuję żeby ta osoba wrzuciła stosowne dokumenty, które będą to potwierdzać, chyba że to wiedza "z pewnego źródła".
A takie dokumenty oczywiście istnieją. Miałem kiedyś w ręku na przykład sprawozdanie finansowe zgromadzenia obwodowego i żałuję, że nie zrobiłem zdjęcia. Bez tego mogę sobie tylko tam powiedzieć, że wpływy wynosiły około 17 tysięcy złotych, co by dawało raptem niecałe 20 złotych na głosiciela na takim zgromadzeniu. Ja wtedy nie dałem nic, ale ludzie że starannie ukrytą stówką, która nie była jednak zbyt starannie ukryta, chadzali do skrzynki. Nadal jednak średnia wyniosła 20 zł. Gdybyśmy oszacowali, że ja nie dałem nic, ale X osób dało 100, woec przyjmijmy średnia 50 na osobę, to grubo byśmy się pomylili. Morał z tego taki, że szacowanie takich danych to czary z mleka.
-
Natomiast dodałbym do tego wszystkiego, że nikt z nas tu obecnych NIE WIE, ile wynoszą wpływy z datków,
a kwoty które padły to luźne szacunki lub po prostu zgadywanki (...)
Morał z tego taki, że szacowanie takich danych to czary z mleka.
Podam dla pewnego przykładu, jak bardzo te dane mogą być rozbieżne.
Mój zbór jak jeszcze w nim byłam, wpłacał do Nadarzyna daninę w granicach 400 zł miesięcznie.
Natomiast, miej więcej takiej samej wielkości zbór mojej przyjaciółki wpłacał 2 500 zł.
Więc jest dokładnie tak jak napisał donadams, nikt tego dokładnie nie wie, jakie są tam wpływy.
A oni sami niestety się tym nie pochwalą :'(
-
Jeśli jakiś "starszy" ma dostęp do info jaka jest obecnie kwota na głosiciela w naszym kraju to proszę niech poda. U nas w zborze miesięczny haracz wzrósł o 20% :)
-
20% to nawet nie załatwia inflacji z ostatnich kilku lat, także w sumie dość łaskawi są.
-
Jeśli jakiś "starszy" ma dostęp do info jaka jest obecnie kwota na głosiciela w naszym kraju to proszę niech poda. U nas w zborze miesięczny haracz wzrósł o 20% :)
Zalecana kwota to 10 PLN.
-
Załącznik w temacie. To nie ja, to robota Światusa.