Mój kumpel , ze zboru chce się dostać do sejmu
- co mu można poradzić ?
- pomóżcie koledze
- pomożecie ?
PS. - na ten temat można pisać rozmaite 'bzdety'
Przecież to jest idealna fucha dla byłego ŚJ!
1. Każdy ŚJ, który był chociaż trochę zaangażowany w zborze, powinien umieć panować nad tremą i przemawiać publicznie. Niejeden naprawdę ma gadanie
2. Każdy ŚJ, który był chociaż trochę zaangażowany w służbę, wierzy w atrakcyjną ideę i dzieli się nią z innymi tj. umie wciskać ludziom kit z przekonaniem (obiecanki cacanki)
3. Każdy ŚJ, który dostrzegł jak działa korporacja Strażnicy, zobaczył że idzie o władzę, darmową siłę roboczą i hajs. Poseł cieszy się bardzo podobnymi przywilejami
4. Każdy ŚJ mniej lub bardziej żyje w zgodzie ze strukturą i umie się nie wychylać np. głosuje zawsze ZA rezolucją czy nie zwraca na siebie uwagi starszym. Jest to kluczowe dla każdego posła, który liczy na pozostanie długo przy korycie
5. Jedyna cecha, której brakuje ŚJ to dokładne zbadanie faktów z niezależnych źródeł. Niemniej osoba, która interesuje się byciem posłem, powinna przekroczyć próg "nieomylności i wystarczalności Strażnicy", więc i ten nieodzowny warunek jest spełniony
Nie pozostaje nic innego tylko życzyć powodzenia:)