Wielu słuchaczy zapewne doskonale rozumie, o co tak naprawdę chodzi w kwestii rekomendacji hoteli przez organizację Świadków Jehowy.
Dla tych, którzy może jeszcze nie wiedzą, poniżej przedstawiam argumenty, jakimi organizacja uzasadnia swoje zalecenia dotyczące rezerwacji wyłącznie we wskazanych przez nią obiektach:
Umowy z hotelami - twierdzi się, że dzięki nim można liczyć na niższe ceny, gwarancję dostępności miejsc oraz dogodną lokalizację (blisko miejsca zgromadzenia), a także inne udogodnienia. Unikanie potencjalnych nadużyć i problemów - rzekomo chodzi o ochronę uczestników przed nieuczciwymi praktykami niektórych hoteli, ukrytymi kosztami i innymi niespodziankami. Wizerunek organizacji - to chyba najważniejszy powód.
Organizacji zależy na tym, by zgromadzenia kojarzyły się z dobrą organizacją, spokojem i kulturą uczestników. To służy promocji samej organizacji. Nic zresztą dziwnego...o wizerunek dbają wszyscy, nawet zorganizowane grupy przestępcze hehe. Chociaż formalnie zalecenia dotyczące noclegu mają charakter rekomendacji, a nie przymusu, w praktyce wygląda to inaczej. W rzeczywistości wiadomo, że aby "cieszyć się pełnym błogosławieństwem Jehowy", trzeba podporządkować się wszystkim wskazaniom Ciała Kierowniczego, czyli samozwańczego „niewolnika wiernego i roztropnego”.
Dlatego wielu nawet się nie zastanawia, tylko bezrefleksyjnie rezerwuje miejsce tam, gdzie im powiedziano.
@beziluzji
Zgadza się. Wielkie korporacje, w tym niby ta religijna Watchtower (aka Świadkowie Jehowy, potocznie mówiąc), posiada mnóstwo tzw. spółek zależnych (z ang. subsidiaries), stworzonych do zarządzania poszczególnymi aspektami i aktywami organizacji. Te spółki zależne głównej korporacji Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania są oddzielnymi podmiotami prawnymi. Mają własne numery rejestracyjne, statuty, własne ZARZĄDY.
Świadkowie muszą zdawać sobie sprawę, że Watchtower to nie jedna spółka. Każda z nich prawnie może prowadzić odrębne księgi rachunkowe i sprawozdania finansowe. I tak robi. Sprawozdania finansowe przeznaczone do publiki są często są limitowane (częściowo dlatego, że figuruje jako organizacja religijna, a taka ma "przywileje").
Krótko mówiąc, organizacja Świadków Jehowy publikuje tylko tyle informacji finansowych ile absolutnie (prawnie) musi, a tam, gdzie nie ma obowiązku jawności, nie dzieli się szczegółami. Nawet tam, gdzie raporty są wymagane, są one mało przejrzyste i ogólnikowe. Częściowo też z tego powodu nie można znaleźć szczegółów dotyczących korzyści czerpanych na rekomendacjach hotelowych. Ale już nie wchodzę tu w szczegóły.