Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Konwersje religijne świadków  (Przeczytany 4771 razy)

Offline DreamM@ster

Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #30 dnia: 20 Czerwiec, 2024, 15:30 »
Ja czasem chodzę do Baptystów na Nabożeństwa. Na papierku  cały czas jestem w Organizacji.


Offline DreamM@ster

Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #31 dnia: 07 Grudzień, 2024, 14:51 »
Oglądam sobie czasem kanał "Światusów" i tam Edwin i Sara prowadzą rozmowy z różnymi byłymi świadkami jehowy. Poglądy exów z moich obserwacji to chyba  najczęściej Ateizm/Agnostycyzm, zdarzali się też niezrzeszeni chrześcijanie  ale były też przejścia na katolicyzm i prawosławie.


Offline paragraf4N wg.CK

Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #32 dnia: 07 Grudzień, 2024, 19:30 »
Jeśli najprawdziwsza prawda okazała się kłamstwem , to dla wielu a szczególnie tych którzy byli bardzo zaangażowani w organizacji ateizm/agnostycyzm może być próbą odreagowania zawodu religijnego. Staram się ich zrozumieć i usprawiedliwić. Nadal wierzący.


Online Gostek

Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #33 dnia: 07 Grudzień, 2024, 20:08 »
Jeśli najprawdziwsza prawda okazała się kłamstwem , to dla wielu a szczególnie tych którzy byli bardzo zaangażowani w organizacji ateizm/agnostycyzm może być próbą odreagowania zawodu religijnego. Staram się ich zrozumieć i usprawiedliwić. Nadal wierzący.



Dokładnie tak się przeważnie dzieje.

Ci ,co tam byli na pół gwiazdka i tylko udawali prawdziwych Świadków Jehowy ,po odejściu bardzo szybko potrafią zastąpić sobie jednego bożka innym...Ci drudzy przeżawają bardzo długą żałobę po utracie tego co mieli najcenniejsze .😪
« Ostatnia zmiana: 07 Grudzień, 2024, 20:10 wysłana przez Gostek »


Offline DreamM@ster

Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #34 dnia: 08 Grudzień, 2024, 17:33 »
Powiem od siebie że w mojej ocenie Świadkowie Jehowy to wyjątkowo męcząca sekta. Zebrania, głoszenie ,Kongresy...milion obowiązków dla przeciętnego głosiciela a trzeba to jeszcze połączyć z pracą i np: wychowaniem dzieci.


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 294
  • Polubień: 8789
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #35 dnia: 08 Grudzień, 2024, 17:44 »
Powiem od siebie że w mojej ocenie Świadkowie Jehowy to wyjątkowo męcząca sekta. Zebrania, głoszenie ,Kongresy...milion obowiązków dla przeciętnego głosiciela a trzeba to jeszcze połączyć z pracą i np: wychowaniem dzieci.
Jestem wiele, wiele lat poza (Ww), jednak z wyznawcy z sekty w moim otoczeniu nie odczuwają, że jest męcząca.
Jednak to tylko tykająca bomba, gdy ktoś z tego gniazdka znajdzie się nagle po za nim.
Żyją w świecie ''matriksu'' !!!, każdy wybiera co uważa za najlepsze i sprawia to rozkosz dla ciała i ''duszy''


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 443
  • Polubień: 2500
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #36 dnia: 08 Grudzień, 2024, 22:36 »
Oglądam sobie czasem kanał "Światusów" i tam Edwin i Sara prowadzą rozmowy z różnymi byłymi świadkami jehowy. Poglądy exów z moich obserwacji to chyba  najczęściej Ateizm/Agnostycyzm, zdarzali się też niezrzeszeni chrześcijanie  ale były też przejścia na katolicyzm i prawosławie.

Jak Cię kasjer orżnie przy kasie na 5zł to raczej nie spowoduje to, że staniesz się bardzo nieufny we wszelkich transakcjach, ale jak byś stracił dorobek życia bo jakiś papier źle podpisałeś to na pewno będzie to mocno rzutowało na całe twoje życie.
JW.org to złodzieje życia.

Druga kwestia to, że ta organizacja stara się (lub starała) traktować Biblię i wiarę w Boga w sposób analityczny. No to jak po czymś takim uwierzyć w coś?
Ja mogę uwierzyć ale domagam się konkretów, a tych nikt nie oferuje.


Offline Gremczak

Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #37 dnia: 09 Grudzień, 2024, 00:19 »
Jak to nikt.
Strażak jupiterów. ;D


Offline donadams

Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #38 dnia: 09 Grudzień, 2024, 06:54 »
Pojęcie prywaciarza powinno dotyczyć chyba tylko tych, którzy nie tylko praktykują swoją wiarę ale szerzą ją też, np. przez kanał na YouTube, i zaczynają gromadzić wokół siebie ludzi. Byłoby to analogiczne do "prywaciarza" w rozumieniu przedsiębiorcy, który zatrudnia jednak ludzi.

Próbuję to bliżej zdefiniować, bo nie wierzę, że wiara dwóch ludzi jest co do zasady identyczna. W moich topowych czasach bycia świadkiem, gdy spędzałem mnóstwo godzin na rozmowach z innymi świadkami w trakcie pionierowania, wiele razy słyszałem głosy głosicieli, którzy byli szalenie wierni niewolnikowi (wygląda na to, że prawie wszyscy są wierni do dziś), ale w przypadku niektórych wierzeń mówili w rozmowach prywatnych, że im "wydaje się, że" i tutaj padało zdanie nie do końca zgodne ze Strażnicą o najczęściej łagodzącym charakterze wobec jakiegoś wierzenia. Zmierzam do tego, że dobrze wiemy, że wśród świadków jest wiele osób, które mają swoje poglądy na pewne kwestie, a mimo to w tym tkwią. Nawet, jeśli ich prywatne poglądy to zdecydowana mniejszość ich systemu wierzeń, to jednak one istnieją. Te osoby też nazwiemy prywaciarzami, które wyznają własną religię? W zasadzie tak należałoby zrobić, no bo gdzie jest granica? Samo to, że ktoś formalnie jest świadkiem, to chyba za mało.

Z katolikami to jest jeszcze bardziej spektakularne, bo na swojej drodze spotkałem mnóstwo takich, którzy mają swoje zdanie na pewne kwestie wiary w Kościele (takie jak święci czy nawet Matka Boża). Są katolikami mimo wszystko i deklarują taką przynależność, ale ich też należałoby nazwać prywaciarzami, bo to jednak nie są systemy wierzeń zgodne z Kościołem.

Wiara co do zasady jest kwestią prywatną nie tylko w tym sensie, czy się ją ma czy nie, ale jaka jest jej forma i co ona obejmuje. Wiele tekstów biblijnych wskazuje na to, że to jest normalne, różnice występują, no to teraz gdzie jest ich granica, żeby uznać, że ktoś jest prywaciarzem? Ja tego nie wiem.

Dlatego określam siebie jako chrześcijanina i nie widzę powodu, żeby jakkolwiek tego doprecyzowywać, bo to już jest domena sekt. Różnice w moich wierzeniach występują i względem niektórych będą większe, a względem innych mniejsze, tak jak wielu innych ludzi, którzy po prostu o tym nie rozmawiają.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Sebastian

Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #39 dnia: 09 Grudzień, 2024, 12:26 »
Pojęcie prywaciarza powinno dotyczyć chyba tylko tych, którzy nie tylko praktykują swoją wiarę ale szerzą ją też, np. przez kanał na YouTube, i zaczynają gromadzić wokół siebie ludzi. Byłoby to analogiczne do "prywaciarza" w rozumieniu przedsiębiorcy, który zatrudnia jednak ludzi.
bardzo słuszne spostrzeżenie!
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline DreamM@ster

Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #40 dnia: 26 Grudzień, 2024, 17:05 »
Dla urozmaicenia wątku dodam że jeden z moich znajomych eksów zainteresował się Buddyzmem. Opowiadał mi że poprzez medytację osiągnął Samadhi -stan zjednoczenia ze wszechświatem. Co do mojego światopoglądu to lubię słuchać kanału "Obudźcie się" prowadzonego przez byłego świadka o pseudonimie Korneliusz który po odejściu z Organizacji został niezrzeszonym Chrześcijaninem. Dla osób które nadal cenią Biblię polecam posłuchać jego przemyśleń.


Offline donadams

Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #41 dnia: 26 Grudzień, 2024, 17:46 »
Słuchałem rzeczonego Korneliusza. Nie krytykuję, ponieważ uważam to za działalność co do zasady wartościową, chociaż prędzej czy później każda z takich osób zdaje mi się myśleć o sobie więcej, niż powinna, co sprawia, że nieustannie zrażam się do takich ludzi. Rzecz jasna nie jest tak, że tworzą sekty w pełnym tego słowa znaczeniu (jak np. świadkowie Jehowy), dlatego nie krytykuję zjawiska jako takiego i jeśli komuś coraz bardziej kaznodziejski ton odpowiada, to jak dla mnie to jest w porządku.

Paradoksalnie doświadczyłem tego, że im dłużej nie jestem częścią żadnej zorganizowanej religii, tym większą mam pokorę do wierzeń różnych ludzi, do różnych punktów widzenia, w ogóle do ludzi. Mam wrażenie, że ludzie silnie skoncentrowani na swojej wierze, mając na myśli chyba prawie wszystkich takich twórców na polskim YouTube, są przeciwieństwem pokory w przytoczonych przeze mnie zakresach, a przynajmniej tak się dzieje z czasem. Oczywiście każdy chrześcijanin musi mówić o pokorze, więc o niej mówią i ją deklarują. Później jednak nastają momenty, w których ewidentnie się zapominają i przeczą tej pokorze.

Temat pokory wśród chrześcijan to w ogóle jest ciekawa sprawa, bo zdaje się, że pokora nie obejmuje refleksji nad wyznawanym przez siebie systemem wierzeń. Może dotyczyć wszystkiego innego, ale - cytując klasyka polskiego kina - "jest tylko jedna racja i ja!... MY! ją mamy!". Co prowadzi do paradoksu, bo rzekomo pokorny chrześcijanin w podstawie swojej wiary nie okazuje tej pokory. No ale dobrze się o niej mówi, zawsze też ktoś to łyknie.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 880
  • Polubień: 689
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #42 dnia: 26 Grudzień, 2024, 19:38 »
Jak z Roszada mialem kilka spin to jego definicja "prywaciarza" jest genialna i ma za nia ode mnie tysiac dwadzieścia piec punktow.
Moim zdaniem nazywanie kogoś pejoratywnie "prywaciarzem" jest po prostu chamskie i świadczy o ....... osoby je stosującej.
Prosto z mostu, ale nie da się inaczej tego określić.


Każdy człowiek ma prawo do wiary w co chce, do własnej duchowości, do włąsnych interpretacji itd.


Słowo "prywaciarz" pochodzi z czasów komuny, z czasów PRL. Gdy to co "od prywaciarza" było gorszej jakości niż "państwowe".
Prywaciarze to byli ludzie gorswzej kategorii.


Roszada jest z "państwowego" Kościoła - katolickiego.
I myśli w sposób analogiczny do myślenia przedstawicieli PZPR.
Skoro jest Partia to po co prywatny biznes?

Nemo: Proszę o nie obrażanie innych bez względu jak nawet bardzo byśmy danego adwersarza nie lubili.
« Ostatnia zmiana: 29 Grudzień, 2024, 19:22 wysłana przez Nemo »
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]


Offline Storczyk

Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #43 dnia: 27 Grudzień, 2024, 08:36 »
"Temat pokory wśród chrześcijan to w ogóle jest ciekawa sprawa, bo zdaje się, że pokora nie obejmuje refleksji nad wyznawanym przez siebie systemem wierzeń."

👍


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 378
  • Polubień: 4144
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: Konwersje religijne świadków
« Odpowiedź #44 dnia: 27 Grudzień, 2024, 14:21 »
Dla urozmaicenia wątku dodam że jeden z moich znajomych eksów zainteresował się Buddyzmem. Opowiadał mi że poprzez medytację osiągnął Samadhi -stan zjednoczenia ze wszechświatem.

Stan zjednoczenia ze wszechświatem poprzez medytację - od ręki
Status pioniera, prowadzenie zbiórek, służba od drzwi do drzwi, budowa sal - panie, to przekracza ludzkie zdolności!