Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej  (Przeczytany 1985 razy)

Offline blossom

Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« dnia: 03 Sierpień, 2022, 23:22 »
Takie przemyślenia…
Dlaczego ŚJ mają taką obsesje na punkcie seksu przedmałżeńskiego i zdrad, że potrafią człowieka śledzić, zbierać dowody, przesłuchiwać, wykluczać i puszczać o tym plotki jednocześnie kryjąc przypadki pedofilii i molestowania seksualnego? Brat (lub siostra) jest pedofilem lub gwałcicielem, ale no powiedział że żałuje swoich zachowań, więc żeby przypadkiem nikt się nie dowiedział przeniesiemy go do innego zboru. Dwoje dorosłych ludzi podejmuje świadoma decyzje odnośnie swojego życia seksualnego? TYLKO NIE TO, przynoszą hańbę organizacji Jehowy. Ukamienować.
« Ostatnia zmiana: 03 Sierpień, 2022, 23:25 wysłana przez blossom »


Offline Gostek

Odp: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« Odpowiedź #1 dnia: 04 Sierpień, 2022, 00:42 »
Obsesję na punkcie czystości seksualnej to oni mają na pokaz.

W realu to coraz częściej w zborach wychodzą na jaw afery  (nie)moralne.)

Ktoś tu niedawno już pisał, że niebawem będzie zachodziła obawa o zbyt bliskie pokrewieństwa w obrębie rodzin..! Bo coraz więcej związków się rozpada i dochodzi do wymiany partnerów między małżonkami. 😃


Offline Vog

Odp: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« Odpowiedź #2 dnia: 04 Sierpień, 2022, 07:33 »
Kontrola seksualności wiernych to władza i zarządzanie poczuciem winy. Łatwo kierować ludźmi przesiąkniętymi wstydem.
Ci bardziej zdemoralizowani jak zborowi pedofile i tak nie będą się słuchać, więc trzeba ich wykluczyć albo zamieść pod dywan, gdy nie ma dowodów.


Turbulent_Business

  • Gość
Odp: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« Odpowiedź #3 dnia: 04 Sierpień, 2022, 07:35 »
W teorii nie ma roznicy miedzy teoria i praktyka. W praktyce roznica jest.

Oni sa teoretycznie obsesyjni, w praktyce co 2 para sie rozwodzi. Czesto te rozwody powoduje wlasnie ta obsesja - ludzie zenia sie w wieku 18 lat bo inaczej nie moga uwolnic hormonów...


Offline Roszada

Odp: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« Odpowiedź #4 dnia: 04 Sierpień, 2022, 08:31 »
Ja byłem zszokowany poniższym fragmentem o młodszych ŚJ.
Miałem widzę zbyt wyidealizowany obraz młodych ŚJ.

Skoro organizacja tak pisze, to musi być coś na rzeczy.
Wprawdzie nie padają tu wprost słowa o seksie przedmałżeńskim, ale domyślnie tak, "randki lub (...) gorsze rzeczy":

„Niektórzy zaczęli z tego powodu prowadzić podwójne życie. Kiedy przebywają z rodziną albo ze zborem, udają, że zachowują czystość moralną. Ale kiedy korzystają z mediów społecznościowych albo są z rówieśnikami, którzy nie służą Jehowie, zachowują się zupełnie inaczej. Używają wulgarnego języka, noszą nieskromne ubrania, słuchają deprawującej muzyki, nadużywają alkoholu, zażywają narkotyki, potajemnie chodzą na randki lub robią jeszcze gorsze rzeczy. Żyją w kłamstwie – udają przed rodzicami, współwyznawcami i Bogiem” (Strażnica październik 2018 s. 9).


Offline Roszada

Odp: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« Odpowiedź #5 dnia: 04 Sierpień, 2022, 12:16 »
Co znaczą słowa "potajemnie chodzą na randki"?

Trzeba gdzieś je zgłaszać?

A może każdy z tych czynników jest zły:

"potajemnie"
"chodzą"
"randki"

Randki to miałyby być tylko podczas służby "od domu do domu"?
Przy stojaku? :)


Offline Lovely

Odp: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« Odpowiedź #6 dnia: 19 Listopad, 2022, 20:55 »
Potajemne chodzenie na randki to po prostu spotykanie się z kimś w domyśle "nieodpowiednim" i bez przyzwoitek, porównałabym to do zwykłych randek w świecie. Oficjalne chodzenie na randki jest w momencie, gdy na poważnie myśli się o danej osobie, większość zboru wie, o tym "że coś jest na rzeczy" i spotkania zawsze odbywają się z obecnością przyzwoitki, najlepiej z dobrą opinią w zborze. Rzadko takie randki nie kończą się ślubem.


Offline PoProstuJa

Odp: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« Odpowiedź #7 dnia: 19 Listopad, 2022, 21:23 »
Świadkowie mają też obsesję na temat seksu po-małżeńskiego. Nawet jak ktoś się rozwiedzie, to może śledzić exmałżonka żeby zbierać dowody na to, że ma nowego partnera/partnerkę. A wszystko po to, aby otrzymać także rozwód "biblijny".

Śledzenie byłego męża w celu zbierania dowodów na jego "po-małżeńską 'zdradę' " to dopiero są jaja!


Offline Lovely

Odp: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« Odpowiedź #8 dnia: 20 Listopad, 2022, 13:22 »
Śledzenie byłego męża w celu zbierania dowodów na jego "po-małżeńską 'zdradę' " to dopiero są jaja!

Tak, znam taki przypadek, ale to lata wczesne 2000 i co ciekawe to była małożonka nie była ŚJ. Bardzo to przemocowe.

Współcześnie jeśli ktoś ma taki problem to warto skorzystać z pomocy, zgłosić nękanie na policję itd.


Offline Profesor Tutka

Odp: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« Odpowiedź #9 dnia: 20 Listopad, 2022, 14:19 »
Świadkowie mają też obsesję na temat seksu po-małżeńskiego. Nawet jak ktoś się rozwiedzie, to może śledzić exmałżonka żeby zbierać dowody na to, że ma nowego partnera/partnerkę. A wszystko po to, aby otrzymać także rozwód "biblijny".

Śledzenie byłego męża w celu zbierania dowodów na jego "po-małżeńską 'zdradę' " to dopiero są jaja!

Jaja? Jeżeli ktoś jest zafiksowany na punkcie przestrzegania zaleceń ŚJ ,to co ma zrobić, chcąc legalnie wstąpić w nowy związek małżeński jak ma rozwód "niebiblijny"?Chyba logicznym jest, by zmienić "rozwód niebiblijny" na "rozwód biblijny",innymi słowy trzeba byłemu już mężowi/żonie udowodnić zdradę.Przecież to oczywista oczywistość.Żona/Mąż po rozwodzie niebiblijnym ma sobie spieprzyć resztę życia i żyć w samotności?Nie piszę czy z boku wygląda to mądrze czy nie,ale wśród ŚJ  tak jest.Przed wiekami pamiętam sytuację, kiedy to siostra zamężna z gościem który nie był ŚJ ,wzięła z nim rozwód w urzędzie ,a nam przyniosła oświadczenie że   przyłapała męża na zdradzie.Czy była to prawda to nie wiem ,ale oświadczenie zostało przyjete a za miesiąć była już szczęśliwą nową mężatką.Można też "poporneić",być wykluczonym a potem po roku,dwóch być przyłączonym.Wybór jest jakby co.


Offline Sebastian

Odp: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« Odpowiedź #10 dnia: 20 Listopad, 2022, 15:47 »
Jaja? (...) Można też "poporneić",być wykluczonym a potem po roku,dwóch być przyłączonym.Wybór jest jakby co.
no właśnie, to są dopiero jaja! :)

ktoś ma obsesję na pkt "czystości seksualnej" i obsesję na pkt "życia zgodnego z Biblią" i właśnie ta obsesja prowadzi go do drastycznego naruszania Boskich przykazań (i czysto ludzkich zasad współżycia społecznego) gdyż "musi" sobie "przyporneić", aby mógł dalej żyć "po Bożemu" :)

pod względem _absurdalności_ można to porównać chyba tylko (z praktykowanym w USA przez skrajnie radykalnych protestantów) podkładaniem bomb pod kliniki aborcyjne (obrona życia jeszcze nienarodzonego polegająca na niszczeniu życia już narodzonego).

dla mnie (używając kalki z języka rosyjskiego) jest "i śmieszne i straszne" że takie rzeczy dzieją się w religii chrześcijańskiej, a więc uznającej Jezusa za wybitnego sługę Bożego.

Jezus "zdroworozsądkowo" podchodził do sabatu, nie czekając tych kilku godzin aż słońce zajdzie tylko od razu uzdrawiał, bo miał na uwadze szacunek dla życia i zdrowia.

A rzekomi "naśladowcy Jezusa" nakazują czekać na "uzdrowienie" relacji rodzinnej NIE przez kilka godzin, ale czasami przez wiele lat (tzn. aż były współmałżonek umrze).

Czy to nie jest chore?! Czy to nie są jakieś kosmiczne jaja z nauczania Jezusa?!
« Ostatnia zmiana: 20 Listopad, 2022, 16:02 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Profesor Tutka

Odp: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« Odpowiedź #11 dnia: 20 Listopad, 2022, 16:28 »
Sebstianie ,czy dobrze rozumiem że jesteś przeciwny temu ,w co niektórzy chcą wierzyć?Czy uważasz ,że niektóre zasady, które uznają ŚJ są bardziej absurdalne niż wyznawców innych religii?Chcą? Niech sobie wierzą,chcesz ich zasady zmienić?Dać inne,mniej absurdalne?To ma "pasować"komu?Jestem za tym, by ludzie mogli praktykować religię jaką chcą, nawet absurdalną.Przykład: Kochana córka miała "wywalone" na swoją matkę ,nie odwiedzała jej przez lata,matka szukając towarzystwa(może Boga)została Śj,po czym mieszkanie przepisała na JW org. uznając że tam bardziej się to przyda.Oburzona córka i ciąg dalszy jest znany.ŚJ to zła religia.

Uważam że każdy ma prawo do wyznawania religii w takiej formie jaką sam uznaje za słuszną. Co innym do tego?


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« Odpowiedź #12 dnia: 20 Listopad, 2022, 16:42 »
Uważam że każdy ma prawo do wyznawania religii w takiej formie jaką sam uznaje za słuszną. Co innym do tego?

(mtg): Wypowiedź majstersztyk. Profesor Tutka-Bravo, nie wypowiadam się w tym temacie, bo zabrzmiałoby to dla niektórych szokująco mam ostry niewyparzony jęzor klawiatury.  >:D   


Offline Lovely

Odp: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« Odpowiedź #13 dnia: 20 Listopad, 2022, 17:01 »
Uważam że każdy ma prawo do wyznawania religii w takiej formie jaką sam uznaje za słuszną. Co innym do tego?

Wiara nie może krzywdzić innych ludzi. W tym przypadku nękanie byłego małżonka, który chce ułożyć sobie życie od nowa jest szkodliwe. Być może żona albo mąż chce uciec od byłego być może toksycznego męża, żony a wciąż jest nachodzona/y przez byłego. Poza tym jest to poniżające. Rozpad małżeństwa już nastąpił, więc prośba do byłego czy prawie byłego małżonka o jakieś zaświadczenia czy potwierdzenia o rzekomej zdradzie, który niekoniecznie musi być ŚJ może być poniżające dla pytającego.


Offline Sebastian

Odp: Obsesja na punkcie „czystości” seksualnej
« Odpowiedź #14 dnia: 20 Listopad, 2022, 17:24 »
Śledzenie byłego męża w celu zbierania dowodów na jego "po-małżeńską 'zdradę' " to dopiero są jaja!
Czy to nie jest chore?! Czy to nie są jakieś kosmiczne jaja z nauczania Jezusa?!
Sebastianie ,czy dobrze rozumiem że jesteś przeciwny temu ,w co niektórzy chcą wierzyć?
uważam że człowiek może dowolnie i swobodnie krzywdzić _samego_siebie_ (np. odmawiać samemu sobie seksu "bo tak chce Bóg", rezygnować z wykształcenia bo tak chce niewolnik, itd.itp.) ale... jestem przeciwny temu co krzywdzi _innych_ ludzi.

jeśli ktoś sobie wierzy że Allah objawił swoją wolę akurat Mahometowi, to spoko... ale jeśli ten ktoś wierzy że tenże Allah popiera samobójcze ataki terrorystyczne, to jest to drastyczne przekroczenie granic mojej tolerancji...

wg Sebastiana, "teokratyczny cyrk około-rozwodowy" czasami mieści się w granicach akceptowalnego absurdu (np. zeznawanie przed murarsko-hydrauliczą komisją śledczą czy doszło do porneia) ale czasami drastycznie go przekracza (np. śledzenie byłego współmałżonka który sobie tego nie życzy), więc tutaj sprawa raczej NIE dotyczy oceny "wierzeń" ale stopnia fanatyzmu wyznawcy wdrażającego te wierzenia w swoim (i cudzym!) życiu...

« Ostatnia zmiana: 20 Listopad, 2022, 17:42 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)