Dobrze powiedziane ...   
  
  !!! oprawcy !!!
 !!! oprawcy !!!   
  
  ... i to jest bardzo trafne określenie.
 ... i to jest bardzo trafne określenie.
   A oprawca, to powinien znaleźć się przed sądem i odpowiedzieć za swoje czyny, a nie zbierać laury i oczekiwać vivatów.
   Jak tutaj co poniektórzy oczekują i jeszcze czują się zbulwersowani do żywego, że ci co odeszli nie oddają im pokłonów.
   Jesteśmy ofiarami tej sekty i niech nikt nie próbuje tego wywracać do góry nogami.
   Czyli twierdzić, że czarne jest białe i na odwrót.
   Byli starsi, którzy tu tkwią (tj. być może Profesor Tutka) i im tu podobni.
   Jak są tu, żeby bronić tej sekty, która bezdusznie obdziera ludzi ze wszystkiego co możliwe.
   To takie osoby, niech może głębiej wnikną w to, co ta sekta np., wyczynia z rodzinami, jak je dzieli, jak na żywca rozdziera.
   Jak nakazuje wyprzeć się rodzicielstwa, a synom i córkom, nakazuje zapomnieć o rodzicach.
   A przez swoje niedorzeczne doktryny posyła ludzi do piachu.
   To trzeba być ślepcem i literalnym i duchowym, żeby tego nie widzieć.
   Ja tam oficjalnie jeszcze tkwię, ale wcale mi nie jest szybko do ich obrony.
   Każdy, kto stamtąd wyszedł w jakikolwiek sposób - przez dekady mógł się napatrzeć na niejedno.
   Na to wszystko, o czym tu m.in., pisała abece.
   Czy tego zła, które wyrządza ta "ala" religia, Profesorze Tutka i inni tu, nie widzicie?
   Czy na wszystko znajdziecie usprawiedliwienie?
Słusznie Esterko!
Dość obwiniania faktycznych  poszkodowanych  EX świadków. 
Chcecie wybudzać, to wybudzajcie. Nikt Wam nie zabrania.
Róbcie to w ramach własnej odpowiedzialności i dzielcie się   radością  udanymi wybudzeniami świadków Jehowy. 
Czy Ktoś z aktywnych świadków Jehowy, którzy są na Forum i wybudzają bliskich, podzielił się tym, jak mu idzie to wybudzanie? 
 Owszem, nie musi. 
A jeżeli, byłoby  to pisanie, dla samego pisania? 
No różnie może być, może być szczytna idea, i bardzo dobrze, a oprócz szczytnej ideii, wybudzania brak. 
Może tak być, a dlaczego nie. 
Macie do wybudzania świadków Jehowy na Forum masę materiałów, dotyczących różnych tematów i zapewne wiele własnych doświadczeń i mądrości. 
Ja wybudzałam swiadka Jehowy ok. 15 lat, wcześniej były widoczne sygnały, które akcentowałam, to ok. 20 lat wybudzania. 
I co? 
I nic. 
I niech sobie tak żyje, byleby już nie szkodził.
A szkodził rodzinie i sobie i zaparty w swej pysze swiadkowskiej, która podtrzymywali współbracia, przykładając łapska do niszczenia naszej rodziny. 
Teraz wirus na dwa lata  powstrzymał zapędy pychy, i co? Da się żyć? 
No da się żyć. 
Jak łapska trzymają z dala świadkowie Jehowy, nie manipulują to da się żyć. 
Ok. 10 lat ostrego OSTRACYZMU. 
Mało??? 
Wybudzajcie świadkowie Jehowy tu aktywni na Forum, wybudzajcie bliskich, ale dajcie spokojnie żyć i funkcjonować na Forum innym z godnością, a nie  wpieraniem poczucia winy za przyszłych nie wybudzonych. 
 Zaczynam zastanawiać się, czy tu jakieś wtyki z Nadarzyna czasem nie są zainstalowane, albo jakaś inicjatywa, jakiegoś zboru, by zaburzyć pokój i spokój. 
Zasiać niezgodę. 
Na nikogo palcem, czy z  Nicka nie wskazuje, żeby nie było! 
Wczoraj mi taka myśl przebiegła, a nieuzasadniona nie jest. 
Do jakich podłości są zdolni niektórzy świadkowie Jehowy, macie tu dowody, a  ci z Nadarzyna, to już pokazali nie raz, że godni zaufania nie są. 
 I proszę wziąć  poprawkę, że nie mam na myśli wszyskich świadków Jehowy, a tych, którzy robią rzeczy naganne. 
Zainstaluje się taki na Forum  zdobędzie czyjeś zaufanie, zasieje nie sam, a poprzez innego człowieka niezgodę, czy tak mogłoby być? 
No mogłoby być, gdyż już na Forum świadkowie Jehowy z Nadarzyna, uczynili rzeczy niegodne, chyba nawet przestępcze, wyłudzanie danych?
Odpuszczam  używanie  słów  "sianie  nienawisci", bo się to utrwali, jak jakiś parszywy przekaz podprogowy.  
To nieuzasadnione przerzucanie winy za ewentualnego w nieokreślonej przyszłości nie wybudzonego  swiadka Jehowy, stało się plaga na Forum.
To ciągnie się od kilku miesięcy i być może osiągnęło punkt krytyczny.
Proszę o wyrozumiałość,  jeżeli Ktoś z Was Szanowni Forumowicze czuje się dotknięty, tym o mąceniu na Forum, to przepraszam, jednak szczerze niepokoi mnie to, co się od kilku miesięcy dzieje tutaj w temacie szkodzacych  "odstępców".
Dobranoc.