Bezrefleksyjne powtarzanie bzdur za prokremlowskimi mediami trudno nazwać dociekliwością.
No to weźmy dla odmiany na tapetę ukraińską propagandę.
Czas na zimną furię.
Teraz mamy pełne moralne prawo, spokojnie i z całkowicie jasnym umysłem, zabijać tych nieludzi na całym świecie, nieograniczoną ilość czasu i w jak największych ilościach.
Metodycznie i bez zbędnego heroizmu. źródło
Kto wypowiedział te heroiczne słowa? Burmistrz Dniepra - Borys Fiłatow.
Wprawdzie wiadomość została później usunięta z Facebooka, ale pozostała na Telegramie (
https://t.me/borys_filatovv/489 ), oraz kopia pozostała na
Twitterze Czyż nie jest to jawne podżeganie do nienawiści etnicznej, używanie mowy nienawiści w przestrzeni publicznej, do przeprowadzenia zaplanowanego i świadomego ludobójstwa?
Teraz władze ukraińskie wzywają do wymordowania nie tylko rosyjskiego wojska walczącego z nimi na terytorium Ukrainy (wojna - walczą ze sobą żołnierze - to można zrozumieć), ale także wszystkich Rosjan na całym świecie. Warto zauważyć, że Borys Fiłatow jest nie tylko przedstawicielem władzy państwowej, ale także dziennikarzem – i nie jest to pierwsza osoba medialna nawołująca do masowej zagłady Rosjan.
Czy w przestrzeni medialnej (choćby Europejskiej) pojawił się jakikolwiek komentarz, zaniepokojenie do czego może doprowadzić takie szczucie jednego narodu na drugi?
Oczywiście zareagowali
Rosjanie, co jest zrozumiałe.
Czy dla porównania, jesteś sobie wstanie wyobrazić podobne słowa wypowiedziane przez jakiegokolwiek Polskiego przedstawiciela naszego rządu w czasie II WS? Faktycznie walczyliśmy z naszym wrogiem - Niemcami na prawie wszystkich frontach świata.
Ale nikomu nie przyszło do głowy, aby swe słuszne oburzenie i poczucie krzywdy skierować na cywili - kobiety, dzieci i starców - choć być może swą postawą i akceptacją polityki Hitlera, moralnie byli winni za "to zło".
Dlaczego czynią to Ukraińcy? Czy czują się bezkarni, bo wiedzą, że być może są pod jakimś szczególnym parasolem ochronnym?
Możesz sobie wybrać - jedni lepsi od drugich.
Nie cierpię narodowego socjalizmu. Komunizmu także nie trawię. A na samą myśl o żydokomunie mam mdłości.
Nawet dla ruskich było tego za dużo i się za niego wzięli. Ciekawe czy tak samo wezmą się za Kadyrowców i ich zbrodnie w Mariupolu.
Ty mi ptaszku zgrabnie nie uciekaj na inne boisko. Jak przyjdzie pora, może pogadamy o Kadyrowcach i Mariupolu.
Nie mieli najmniejszego problemu zabrania się za niego, bo sami zareagowali na informacje odnośnie jego czynów.
Być może już teraz ma wakacje w polarno-syberyjskich
kurortach.
Ale to ty podałeś pewne informacje do wierzenia, że tak było - z Byczkowem.
Zatem cały czas czekam na niepodważalne, twarde dowody jego przestępstw na Ukrainie. Gdzie, kiedy i ile razy!
Chyba, że może mamy do czynienia z propagandą drugiej strony. Jest przypadek, więc grzechem by było nie wykorzystać go na "naszą" korzyść, by jeszcze bardziej zszokować opinię publiczną, odhumanizować "kacapskich" agresorów?