Ojoj, ale naprawdę trzeba grzebać, żeby jakoś dokopać Ukraińcom. Ostatnio wśród ruskich onuc modne było oskarżanie o zabijanie Polaków w Warszawie (choć okazało się, że to jednak Polacy mordowali).
Dzisiaj popularny wśród ruskich botów jest natomiast ból dupy o to, że Ukraińskie jury nie dało punktów polskiej piosence na Eurowizji.
Wszystko, byle tych podłych Ukraińców nam obrzydzić
Tymczasem, Komsomolskaja prawda jest zajęta publikowaniem kolejnych artykułów o "skracaniu frontu" w obliczu kolejnych udanych kontrataków Ukraińskich "nazistów".
Kijów obroniony, Charków obroniony, "Ukry" idą na Izium, Gerasimow zapadł się pod ziemię...
Quo Vadis Putin, Quo Vadis?