Czy czeka nas trzecia wojna światowa ?

[sawaszi]

Sytuacja geopolityczna stała się ostatnio bardzo nieciekawa i przy tej sytuacji "kryzys Kubański" to pryszcz 
Co o tym myślicie ?

[Sebastian]

co wesołego (dla ludzi NIE będących handlarzami bronią) jest w ewentualnej trzeciej wojnie światowej?

[Roszada]

Po prostu sawaszi nie ma co pisać, nudzi się i smaruje co popadnie.
Powinien się przenieść na forum nie związane ze ŚJ.

[Gostek]

Po prostu spełnia się wizja CK ŚJ. Oni mają teraz kolejny argument w ręku, że ich proroctwa o Królu Północy się spełniają na naszych oczach.. 😨

[Roszada]

Już im 2 wojny światowe zapowiadały Armagedon. A także wiele konfliktów lokalnych.
Przykład:

„Mniej więcej w marcu 1945 roku dotarła do nas wiadomość, że nowym tekstem rocznym są słowa z Ewangelii według Mateusza 28:19 (...). Napełniło to nas radością i nadzieją, dotąd bowiem uważaliśmy, że wojna zakończy się Armagedonem” (Strażnica Nr 17, 2007 s. 11).

„Następnie po napaści Japończyków na Pearl Harbor w roku 1941 do międzynarodowych zmagań włączyły się Stany Zjednoczone. Na całej ziemi spadły na Świadków Jehowy prześladowania z powodu przestrzegania chrześcijańskiej neutralności. W wielu krajach naszą działalność obłożono zakazem. W Stanach Zjednoczonych często atakował nas wzburzony motłoch, co było przejawem osobliwie pojmowanego patriotyzmu. Zdawało się nam, że ta wojna przejdzie już bezpośrednio w rozstrzygającą bitwę wielkiego dnia Boga Wszechmocnego, w Armagedon (Obj. 16:14-16). Dobrze pamiętam, jak niecierpliwie wyglądaliśmy tego dawno zapowiedzianego wydarzenia” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 16 s. 25).

A o 3 wojnie światowej ze szczegółami tu:

https://sjwp.pl/pokolenie-1914/trzecia-wojna-swiatowa-i-pokolenie-roku-1914/msg74864/#msg74864

[Safari]

 Fajne pytanie.

Szczegolnie wazne bo wiemy, ze ci, co odeszli z roznego rodzaju sekt czesto nie wyzbyli sie léku przed koncem swiata (lub czymkolwiek czym byli straszeni).

W mojej rodzinie jedna osoba odeszla przed chrztem, Lata pozniej za kazdym razem gdy cos niepokojacego bylo w telewizji, jakies katastrify naturalne, niepokoje spoleczne etc, Bala sie, ze "A moze oni mieli racje".

Dopiero jak ja stalam sie odstepca pomoglam jej spojrzec na sj jak na sekte a nie moze-wybrana przez PanBuczka religie.

Takze tego. Pytanie super.

Odpowiedz: byc moze bedzie 3wojna swiatowa, a byc moze nie. Na pewno nie ma to NIC wspolnego z ksiazeczka o proroctwie Daniela ani ze zbiorowa iluzja dziadkow z Brooklynu czy Warwick. Jak bedzie 3wojna swiatowa to Polska ze wzgledu na swoje polozenie geograficzne znowu bedzie w czarnej d...ie.

Ja sie przychylam do opinii ze to raczej polityczne gierki. Putinowi sie za bardzo ekonomicznie nie oplaca isc na wojne z calym swiatem... Ale oczywiscie zagrozenie /niepewnosc do jakiegos stopnia jest.

Polecam polityczny podkast z przymruzeniem Oka "Stan po Burzy". Wspominaja tam czasem polityke zagraniczna. Ogolnie ciekawy podkast pozwalajacy zrozumiec jak dzialaja politycy.  Super jak chce sie troche podedukowac po latch bycia apolitycznym. Jest w szczegolnosci o PL, slucham go od poczatku powstania I wiele razy ci dziennikarze przewidzieli poprawnie co sie stanie w polityce polskiej, tylko dlatego ze znaja wszelkie zakulisowe uklady 🙂 oczywiscie swoim sluchaczom o nich opowiadaja.

[Sebastian]

obstawiam że wojna na Ukrainie tak czy siak "musi być, bo już jest" (przecież zbuntowany Ługańsk i zbuntowany Donieck nie przestały istnieć) i skoro Putin zaczął tę wojnę w 2014 to musi _kiedyś_ ją dokończyć (a jeśli nie teraz, to kiedy?)

z drugiej strony, Putin być może zaskoczony, że W.Brytania wysyła broń na Ukrainę i że Turcja trzyma stronę Ukrainy, więc ciężko Putinowi podjąć decyzję, że "teraz" zaatakujcie.

wszyscy kalkulują  jakby o wojnie decydowali nieśmiertelni politycy (zakładając że Putin będzie żył i Erdogan będzie żył i JoeBiden będzie żył itd.) a o wszystkim mogą rozstrzygnąć koronawirusy... gdyż żaden z tych polityków nie jest młody i zakażenie się może skutkować śmiercią, a śmierć dowolnego ważnego polityka może skutkować krótkotrwałym chaosem w czasie którego sytuacja wymknie się spod kontroli...

generalnie, nic nie wiadomo... będzie co ma być...

ale nawet jeśli dojdzie do wojny, to na pewno nie potwierdzi to urojeń 8 perwersów z Ciała Kierowniczego...

[Sebastian]

nawet jeśli dojdzie do wojny, to na pewno nie potwierdzi to urojeń 8 perwersów z Ciała Kierowniczego

wolałbym aby do wojny nie doszło

ale jeśli dojdzie do wojny na większą skalę (umownie: do 3 wojny światowej), to jestem niemalże pewny, że Ciało Kierownicze uraczy nas kolejnymi spekulacjami o rzekomym przekształceniu się tejże wojny w Armagedon i że napisze na ten temat dużo głupot.

i to będzie chyba jedyny element "na wesoło" związany z tą wojną...

[Gostek]

Świadkom Jehowy są na rękę wszelkie doniesienia o wojnach, trzęsieniach ziemi, zarazach i wszelkich innych katastrofach. Wtedy ich wizja rychłego spełnienia się proroctw(ich proroctw) bardziej się urzeczywistnia. A za tym idą nowi kandydaci na ŚJ, a część tych, która miała wątpliwości, po prostu jeszcze bardziej się zradykalizuje i odwlecze w czasie swoje odejście.

[Sebastian]

porównując nieporównywalne przypomnę, jak wiele osób tuż po ogłoszeniu "habemus papam" przyglądało się 9 lat temu kardynałowi Bergolio, będąc ciekawymi czy on jest choć odrobinę ciemny, bo "podobno Murzyn miał być ostatnim papieżem"...

i to _pomimo_ tego, że katolicyzm nie jest oparty na proroctwach, a wiara w medialne brednie o ostatnim papieżu Murzynie jest zjawiskiem marginalnym na tle katolicyzmu jako całości...

jeśli uwzględnimy że całą doktrynę świadków Jehowy zbudowano na oczekiwaniu bliskiego końca, to dojdziemy do wniosku, że każde oczekiwanie na "wojny, głody, trzęsienia ziemi, epidemie itd." będzie dla świadków Jehowy o wiele ważniejsze niż dla katolików wybór "jasnego lub ciemnego" papieża...

wielu wątpiących Świadków Jehowy (jak słusznie zauważa Gostek) może zradykalizować się albo odwlec swoje odejście z sekty "bo może jednak oni mają rację"...

[NieZnaPrawdy]

Po prostu sawaszi nie ma co pisać, nudzi się i smaruje co popadnie.
Powinien się przenieść na forum nie związane ze ŚJ.

Dział chyba jednak się zgadza.

[Sebastian]

mówiąc pół żartem pół serio, niektóre medialne wypowiedzi o planowanej napaści Rosji na Ukrainę przypominają nieco twórczość Towarzystwa Strażnica dot. 1975 roku, np.:

1) ogłoszono datę dokładną (tzn. Putin miał napaść 4 lutego, podczas otwarcia Olimpiady)
2) ogłoszono datę przybliżoną (tzn. Putin miał napaść między 4 a 20 lutego, podczas trwania Olimpiady)
3) ogłoszono datę przybliżoną (tzn. Putin miał napaść zanim śniegi stopnieją w 2022 roku)
4) ogłoszono datę przybliżoną (tzn. Putin miał napaść w lutym 2022 roku)
5) ogłoszono datę przybliżoną (tzn. Putin miał napaść zimą 2022 roku)
6) ogłoszono datę przybliżoną (tzn. Putin miał napaść wiosną 2022 roku)
7) ogłoszono datę przybliżoną (tzn. Putin miał napaść w bieżącym 2022 roku)

oprócz tego opisano dokładnie, gdzie i jaką ilością wojska zaatakuje, wyrysowano na mapach skąd uderzy wojsko, obliczono ile godzin potrwa wojna zanim Putin zajmie Kijów itd. itp.

i jak na razie, jakieś kijowe te zapowiedzi dot. Kijowa, bo nic nie dzieje się, ale (oczywiście) wszyscy wiemy że żyjemy w ostatnim dniu dni ostatnich ukraińskiego systemu rzeczy...

no i co ciekawe, po tych wszystkich zapowiedziach komentatorzy nadal są ekspertami i znawcami i nikt nie ma pretensji o jakiekolwiek fałszywe zapowiedzi...

[sawaszi]

Po prostu sawaszi nie ma co pisać, nudzi się i smaruje co popadnie.
Powinien się przenieść na forum nie związane ze ŚJ.

 Mnie się nie nudzi i chcę napisać książkę o swych dziejach (w stylu) ; 'jak to byłem członkiem ŚJ'
A cha ; to mój taki żart , że zapytałem o trzecią wojnę światową w dziale "na wesoło"
- bo temat nie jest wesoły ( ) , ale nie chce tym stresować nikogo  i chciałem poznać Wasze w tym temacie refleksje
A 'lubików' w tym wątku nie daje 'nikamu' , bo to temat kontrowersyjny i tylko dla dorosłych 
Pozdrawiam Wszystkich (i o wszelkich poglądach) 

[NieZnaPrawdy]

Jest wysoce nieprawdopodobne aby doszło do wojny na wzór I czy II wojny światowej.
Z kilku względów.

[Sebastian]

Jest wysoce nieprawdopodobne aby doszło do wojny na wzór I czy II wojny światowej.
Z kilku względów.

zgadzam się że każda "większa" wojna w Europie będzie zupełnie inna niż I wojna światowa i zupełnie inna niż II wojna światowa, ale NIE wykluczam ani "większej wojny" w Europie ani nawet użycia broni atomowej w Europie.

z pkt widzenia Polski istotne jest np. czy walki będą toczone tylko w okolicy Suwałk czy także poza województwem podlaskim, a także czy oprócz zrzucenia bomb atomowych na Wilno i na Warszawę Putin zrzuci także trzecią bombkę atomową na Kraków.

jak myślicie: czy Putin na Ukrainie ugrzęźnie w gównie po pachy i wojna rosyjsko-ukraińska będzie toczyć się co najmniej kilkanaście lat, aż do śmierci Putina czy też Putin raz dwa połknie całą Ukrainę, a potem zaatakuje kraje nadbałtyckie i przesmyk suwalski?