Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: List 30 listopada 2021  (Przeczytany 2665 razy)

Offline PoProstuJa

Odp: List 30 listopada 2021
« Odpowiedź #15 dnia: 04 Grudzień, 2021, 12:55 »
jeśli detektywi do tej pory nie zarobili, to (jeśli wypowiadający się wyżej mają rację co do zmian) źródełko zarobku właśnie wyschło

Ja tam się na prawie świadkowym aż tak nie znam, ale obawiam się, że starsi zboru też się nie do końca znają... Każdy ma swoje przekonania i swoją interpretację przepisów z Warwick. I jak jakiś Świadek nie jest obeznany w procedurach z Paście (bo nie jest jeszcze odstępcą i nie wie, że taka książka istnieje), to ma przechlapane.

Można na tym niezłą kasę zarobić. Na Polsacie wyświetlają film paradokumentalny pt. ..Zdrady". Wystarczy dodać ,,u ŚJ" i nagrania puszczać w sieci. Oglądalność murowana i oczywiście kasa >:D >:D >:D >:D

My tu śmichy, chichy, a takie sytuacje naprawdę się zdarzały!
Że albo starsi sugerowali zdobywanie dowodów, a ktoś się wolał wycofać ze związku żeby tylko nie być wykluczonym... lub, że rzeczywiście ktoś działał i zakładał kamerki i podsłuchy.

I teraz sobie wyobraźmy, że prawo jest zmienione (oparte jak zwykle na niezmiennej Biblii), a ktoś wcześniej został wykluczony za "cudzołożne" ponowne małżeństwo... Albo ktoś po rozwodzie cywilnym zerwał związek, aby nie być wykluczonym z powodu braku "biblijnego rozwodu". I co na to Warwick? Powie, że nic się nie stało.... Że Bóg zmienił światło?!
A tymczasem tu się rozgrywały ludzkie dramaty.
Tak samo jak z chorymi na hemofilię, którym zabraniano kiedyś przyjmowania czynnika krzepnięcia krwi... I oni umierali z powodu LUDZKIEGO PRAWA Z USA! Kto im teraz przywróci życie?! I kto teraz scali te związki, które się porozpadały z powodu wymagania dowodów na "biblijny rozwód"?!

Może wszedł tu jakiś Świadek... Może coś mu nie pasowało w tej religii... Może się zastanawiał o co chodzi, dlaczego u ŚJ co chwilę zmieniają się procedury (a Biblia przecież cały czas ta sama!)... Może ten temat skłoni go do przemyśleń i refleksji?!


P.S. Osobiście znam 3 historie, w których z powodu braku "rozwodu biblijnego" doszło do rozpadu związku i/lub do wykluczenia osób, które wzięły drugi ślub po pierwszym, cywilnym rozwodzie... (a jest takich pewnie tysiące...)

P.S. 2. Ja bym wymyśliła kolejny sezon "Zdrad" z dopiskiem - "Zdrady - Świadkowie"... czyli jak śledzić i nakryć na "zdradzie" byłego męża / żonę!  ;D

« Ostatnia zmiana: 04 Grudzień, 2021, 12:57 wysłana przez PoProstuJa »


Offline Sebastian

Odp: List 30 listopada 2021
« Odpowiedź #16 dnia: 04 Grudzień, 2021, 14:08 »
nie jestem pewny, czy poniżej nie napisałem jakiegoś głupstwa (dopatrywanie się logiki w strażnicowym talmudzie samo w sobie jest absurdem), ale "zaryzykuję" :) i podzielę sie z wami swoimi przemyśleniami

porównajmy sytuację (wymyślonych przeze mnie, nieco groteskowo przerysowanych na potrzeby moich przemyśleń i karykaturalnie przedstawionych) braci o imionach Kazik i Wacław

brat Kazik ma zimną jak lód żonę, sam już nie pamięta ile lat temu współżył intymnie z żoną...
brat Kazik miał seks pozamałżeński z normalną kobietą i chciałby poślubić tę normalną kobietę, więc ma cichą nadzieję, że żona mu "nie przebaczy" (co otworzyłoby drogę do rozwodu i ponownego ślubu), dlatego jak tylko potrafi "stara się" o tenże _brak_przebaczenia_ np. puszcza na komputerze na cały głos na całe mieszkanie na najwyższej głośności (z opcją automatycznego powtarzania) utwór zespołu Lady Pank pt. "na co komu dziś" i katuje swoją dotychczasową żonę koniecznością słuchania tejże piosenki (zawierającej pytanie retoryczne: "na co komu dziś wczorajsza miłość?", wzmianki o innej lepszej kobiecie która "była namiętna" itd. itp.) i to nie 1x, ale np. 40x w ciągu doby (a więc ponad 1.000x w miesiącu!); jednakże przed komitetem sądowniczym brat Kazik zeznał że żałuje swojego grzechu (bo nie chciał być wykluczony).

brat Wacek także ma zimną jak lód żonę, sam już nie pamięta ile lat temu współżył intymnie z żoną... brat Wacek także miał seks pozamałżeński z normalną kobietą i chciałby poślubić tę normalną kobietę, więc ma cichą nadzieję, że żona mu "nie przebaczy" (co otworzyłoby drogę do rozwodu i ponownego ślubu), dlatego jak tylko potrafi "stara się" o tenże _brak_przebaczenia_ np. (zgodnie z poufną radą brata Kazika) puszcza na komputerze na cały głos na całe mieszkanie na najwyższej głośności (z opcją automatycznego powtarzania) utwór zespołu Lady Pank pt. "na co komu dziś" i katuje swoją dotychczasową żonę koniecznością słuchania tejże piosenki (zawierającej pytanie retoryczne: "na co komu dziś wczorajsza miłość?", wzmianki o innej lepszej kobiecie która "była namiętna" itd. itp.) i to nie 1x, ale np. 40x w ciągu doby (a więc ponad 1.000x w miesiącu!); jednakże przed komitetem sądowniczym brat Wacek zeznał że żałuje swojego grzechu (bo nie chciał być wykluczony).

obydwaj, Kazik i Wacek, "starali się jak tylko mogli" i obydwaj mieli nadzieję, że uwolnią się od swoich lodowatych żon, ale _taka_figa_ obie góry lodowe były tak niesamowicie złośliwe, że przed starszyzną zborową zeznały, że "przebaczają" swoim mężom.

mimo to, zarówno Kazik jak i Wacek _rozwiedli_się_ i w ten sposób uzyskali tzw. "niebiblijne" rozwody, które wg zasad Organizacji pozwalają zamieszkać w innym mieszkaniu niż mieszka ich dotychczasowa góra lodowa (co stanowi pół sukcesu), ale niestety NIE pozwalają na ponowne małżeństwo.

zarówno Kazik jak i Wacek poślubili w USC swoje dotychczasowe kochanki, z tą różnicą, że Kazik pozwolił sobie na jednorazowy seks miedzy rozwodem a kolejnym ślubem, a Wacek poczekał z kolejnym seksem aż do ślubu.

jak (wg dotychczasowych zasad) oceniano sprawę wg talmudu strażnicowego? Odpowiadam: Kazik ma "biblijny" rozwód i zawarł ponowne małżeństwo "zgodnie z wolą Jehowy" (wystarczy że na kolejnym komitecie "żałował" seksu po rozwodzie), natomiast Wacek winien jest zawarcia "cudzołożnego związku", gdyż... Wacek popełnił o jedno cudzołóstwo _za_mało_

wg mnie, (parafrazując biblijną księgę Koheleta) jest to absurd nad absurdami, wszystko absurd...
« Ostatnia zmiana: 04 Grudzień, 2021, 14:15 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: List 30 listopada 2021
« Odpowiedź #17 dnia: 04 Grudzień, 2021, 14:45 »
(mtg): no, no SEBASTIANIE świetnie wymyśliłeś  :), zrodził się kolejny wieszcz na Forum- BRAVO


Offline spawarka noego

Odp: List 30 listopada 2021
« Odpowiedź #18 dnia: 04 Grudzień, 2021, 14:49 »

P.S. 2. Ja bym wymyśliła kolejny sezon "Zdrad" z dopiskiem - "Zdrady - Świadkowie"... czyli jak śledzić i nakryć na "zdradzie" byłego męża / żonę!  ;D

***
Stefan, doświadczony zborowy inwigilator i strażnik moralności, kończył właśnie pierwsze pięterko ptasiego mleczka, kiedy dostał SMS’em zlecenie nakrycia na gorącym uczynku grzeszników, których obserwował od jakiegoś czasu.
- Wreszcie jakiś konkret - uradował się. Lubił tę robotę.

Wstał i z czeluści ciężkiej, gdańskiej szafy wydobył neseser z logo JW.org. Otworzył go i z pieczołowitością, rozpoczął przegląd ekwipunku teokratycznego Power-Rangers’a, spoczywającego w jego wyściełanym pianką wnętrzu. Wyliczał na głos.
- Taktyczny pas prawdy z zasilaniem i łącznością Wi-Fi - jest, napierśnik sprawiedliwości z dyktafonem cyfrowym - jest, buty z lokalizatorami GPS - są, tarcza wiary z maskowaniem - jest, hełm zbawienia z kamerką na podczerwień - jest, miecz ducha z mikrofonem kierunkowym - jest.
Odpowiednio przysposobiony do służby narzucił płaszcz i wyszedł w mrok.

Szybkim krokiem dotarł pod wskazany adres. Pierwsze piętro. To tu.
Z taktycznego pasa prawdy dobył detektor intymności i namierzył okno. Dyskretne światło przesączało się przez muślinowe firanki sypialni.
Splunął w dłonie i zaczął cal po calu wspinać się po winoroślach i rynnie.
Był już u celu, ale niestety, decydujący przeskok nie powiódł się Stefanowi. Nie uwzględnił masy osprzętu. Wnęki okna nie dosięgnął, a rynnę już puścił.
 
Teraz zwisał karykaturalnie uczepiony parapetu, tracąc siły i nijak nie mogąc się podciągnąć.
Stadko zaniepokojonych gołębi raz po raz defekowało z parapetu wprost w rozszerzone strachem oczy Stefana.


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: List 30 listopada 2021
« Odpowiedź #19 dnia: 04 Grudzień, 2021, 15:45 »
(mtg):''Spawara''  genialnie spawasz odpowiedni temat w odpowiednim miejscu, czytam, czytam i podziwiam ''lemowskiej" wyobraźni  :) :)   


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: List 30 listopada 2021
« Odpowiedź #20 dnia: 04 Grudzień, 2021, 17:48 »

My tu śmichy, chichy, a takie sytuacje naprawdę się zdarzały!
Że albo starsi sugerowali zdobywanie dowodów, a ktoś się wolał wycofać ze związku żeby tylko nie być wykluczonym... lub, że rzeczywiście ktoś działał i zakładał kamerki i podsłuchy.
[/b][/size]

PPj przepraszam Ciebie bardzo, ale pusty śmiech mnie ogarnia. Otóż obecnie mój dawny towarzysz z Towarzystwa Strażnica właśnie przechodzi swoje pierwsze doświadczenia w temacie, który jest opisywany. Jak zacząłem czytać wątek to mój towarzysz stanął mi przed oczami hahaha >:D Ostrzegałem go ale mnie nie słuchał. Jak mnie ostatnio poinformował, namierzył, namierzacza stojącego pod blokiem. Przyjeżdżał na rowerze i czatował :D Jak tu się nie śmiać. Oczywiście rozumiem go, bo chłopak załamany, ale co, takie są realia w organizacji. Aaaa i wizytę pasterską z możliwością ewolucyjną do KS mu zrobili, oczywiście na zoomie. Tak, że tak!!

***
Stefan, doświadczony zborowy inwigilator i strażnik moralności, kończył właśnie pierwsze pięterko ptasiego mleczka, kiedy dostał SMS’em zlecenie nakrycia na gorącym uczynku grzeszników, których obserwował od jakiegoś czasu.
- Wreszcie jakiś konkret - uradował się. Lubił tę robotę.

Wstał i z czeluści ciężkiej, gdańskiej szafy wydobył neseser z logo JW.org. Otworzył go i z pieczołowitością, rozpoczął przegląd ekwipunku teokratycznego Power-Rangers’a, spoczywającego w jego wyściełanym pianką wnętrzu. Wyliczał na głos.
- Taktyczny pas prawdy z zasilaniem i łącznością Wi-Fi - jest, napierśnik sprawiedliwości z dyktafonem cyfrowym - jest, buty z lokalizatorami GPS - są, tarcza wiary z maskowaniem - jest, hełm zbawienia z kamerką na podczerwień - jest, miecz ducha z mikrofonem kierunkowym - jest.
Odpowiednio przysposobiony do służby narzucił płaszcz i wyszedł w mrok.

Szybkim krokiem dotarł pod wskazany adres. Pierwsze piętro. To tu.
Z taktycznego pasa prawdy dobył detektor intymności i namierzył okno. Dyskretne światło przesączało się przez muślinowe firanki sypialni.
Splunął w dłonie i zaczął cal po calu wspinać się po winoroślach i rynnie.
Był już u celu, ale niestety, decydujący przeskok nie powiódł się Stefanowi. Nie uwzględnił masy osprzętu. Wnęki okna nie dosięgnął, a rynnę już puścił.
 
Teraz zwisał karykaturalnie uczepiony parapetu, tracąc siły i nijak nie mogąc się podciągnąć.
Stadko zaniepokojonych gołębi raz po raz defekowało z parapetu wprost w rozszerzone strachem oczy Stefana.

[/b][/size]

Spawarka Noego niezłe teksty masz. Popłakałem się ze śmiechu >:D >:D
« Ostatnia zmiana: 04 Grudzień, 2021, 17:51 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline PoProstuJa

Odp: List 30 listopada 2021
« Odpowiedź #21 dnia: 06 Grudzień, 2021, 22:09 »


PPj przepraszam Ciebie bardzo, ale pusty śmiech mnie ogarnia. Otóż obecnie mój dawny towarzysz z Towarzystwa Strażnica właśnie przechodzi swoje pierwsze doświadczenia w temacie, który jest opisywany. Jak zacząłem czytać wątek to mój towarzysz stanął mi przed oczami hahaha >:D Ostrzegałem go ale mnie nie słuchał. Jak mnie ostatnio poinformował, namierzył, namierzacza stojącego pod blokiem. Przyjeżdżał na rowerze i czatował :D

W sumie mam problem do jakiego działu można zaklasyfikować ten przypadek - do "Trudnych spraw" czy "Na wesoło"?  ;D

- Cóż waćpan robisz pod moim blokiem z tym rowerem?
- A czekam sobie... na niemoralność!
- Na rowerze będziecie ją ze sobą wieźli?!
 ;D ;D ;D


Offline Marek Aureliusz

Odp: List 30 listopada 2021
« Odpowiedź #22 dnia: 23 Grudzień, 2021, 14:55 »
Z tego co widziałem jest już ten list


Offline Elisavieta

Odp: List 30 listopada 2021
« Odpowiedź #23 dnia: 23 Grudzień, 2021, 19:41 »
Czy można prosić go po Polsku :) ?