Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D  (Przeczytany 3989 razy)

Offline TytiX

Witajcie, na wstępie zaznaczę że aktualnie nadal jestem ŚJ ale w pełni wybudzonym. Prawdopodobnie czeka mnie komitet bo podzieliłem się swoimi wątpliwościami z rodziną. Byłem parę lat temu wykluczony razem z moją żoną.(żona też jest już wybudzona). Obydwoje dorastaliśmy w rodzinie ŚJ, mój tata był starszym zboru. Ogólnie to gdy byłem nastolatkiem stwierdziłem że nie będę ŚJ, nigdy nie pasowało mi ich zrozumienie na pewne sprawy ale nie o tym mowa. Poznałem dziewczynę będącą ŚJ i się w niej zakochałem. Dziewczyna ta należała od zawsze do tego samego zboru co ja, zaczęliśmy się spotykać, chodzić razem do szkoły (nasze szkoły były blisko siebie). Ja w tamtym okresie poczułem potrzebę że jednak muszę się zmienić i zacząć być bardziej duchowym człowiekiem bo bardzo zależy mi na mojej partnerce. W tym czasie na prawdę czułem że robię dobrze, zostałem głosicielem a jeszcze później się ochrzciłem mniej więcej gdy byłem pełnoletni. Z partnerką byliśmy w "związku" już ok. 2 lat, jednak ze względu na to że chodzimy obydwoje do szkoły nie mogliśmy się pobrać. Nie będę ukrywał że zaczęliśmy się potajemnie ze sobą kochać,(byliśmy już zaręczeni). Ze względu na organizację oboje mieliśmy ogromne wyrzuty sumienia, ale postanowiliśmy że nie będziemy o tym mówić starszym zboru szybciej jak po ślubie.

Chciałbym podzielić się z wami przezabawną historią jak doszło do tego, że wyszło na jaw że współżyjemy ze sobą :D
Jako że oboje mieszkaliśmy osobno z rodzicami, a wiadomo - miłość do partnera/ki w okresie młodzieńczym jest niesamowicie silna to czasem zdarzało się że kochaliśmy się w samochodzie w bardzo odosobnionym miejscu(zdarzyło się tak może 3 razy). Pewnego dnia pojechałem z narzeczoną do galerii handlowej bo coś chcieliśmy kupić, w drodze powrotnej stwierdziliśmy oboje że zanim wrócimy do swoich domów to pojedziemy w nasze miejsce się pokochać. No i dojechaliśmy, byliśmy na miejscu ok. 30-40 min, i nagle zauważamy jadący w naszą stronę samochód(było to totalne zadupie). Gdy był jeszcze daleko rozpoznałem że to samochód pewnego sługi pomocniczego. Przejechał obok nas (siedziliśmy tylko w tym czasie) i odjechał. 2 min później moja narzeczona dostała telefon od Ojca, z pytaniem czy jest faktycznie w galerii handlowej. Pod wpływem stresu skłamała że tak. Na najbliższym zebraniu podszedł do mnie ów sługa pomocniczy i powiedział że wszystko widział i że mam to zgłosić starszym bo inaczej on to zrobi. Nie mogłem uwierzyć, że ktoś może posunąć się do czegoś takiego by nas śledzić i sprawdzić co robimy... :D Oczywiście poszliśmy do starszych i powiedzieliśmy o wszystkim. Sprawa zakończyła się naszym komitetem, starsi wypytywali mnie i narzeczoną i każde aspekt naszego seksu, o pozycje seksualne, w jakich miejscach, kiedy gdzie itp. Po tym wszystkim czułem się dosłownie jak jakieś totalne gówno, że musiałem zwierzyć się z takich intymnych spraw(moja narzeczona miała takie same pytania). Jeszcze przed komitetem postanowiliśmy że zorganizujemy ślub jak najszybciej, by przed komitetem powiedzieć że będziemy małżeństwem za bodajże 2 miesiące. Niestety, uznali że nie mamy skruchy i wykluczają nas  w skutek czego 80% naszej rodziny nie była na naszym ślubie. :)
Po ok. roku wróciliśmy do organizacji, ale raczej tam długo nie zostaniemy. To tyle, pozdrawiam :D
« Ostatnia zmiana: 23 Październik, 2021, 01:10 wysłana przez TytiX »


Offline Sebastian

Odp: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Październik, 2021, 11:27 »
wykluczyć narzeczonych, którzy chcą pobrać się?!
Kogoś w tym komitecie sądowniczym chyba _pojebało_

Miałem dobrą intuicję, gdy doradzałem Ci "opcję seksualną", aby ... _opuścić_ tę organizację...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Matylda

Odp: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Październik, 2021, 13:38 »
Nie do wiary. Po prostu nie do wiary.
Bierz chłopaku tę żonę i żućcie ten syf czym prędzej bo naprawdę szkoda każdego dnia. Jakim prawem murarz, tynkarz, kafelkarz i informatyk mogą decydować o ludzkich losach.
Kim musi być tak k**** w osobie sługi żeby po krzkach podglądać ludzi w intymnych sytuacjach. Idąc tym torem to jego też powinni wykluczyć za oglądanie pornografi,.
Co za debilna sekta.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D
« Odpowiedź #3 dnia: 23 Październik, 2021, 16:14 »
Naprawdę coś niebywałego. Po pierwsze, że byliście śledzeni. Sługa Pomocniczny na zadupiu, przypadkiem nie przejeżdżał samochodem. A więc byliście śledzeni. Po drugie wypytywanie dorosłych ludzi o sprawny intymne, to dopiero prostactwo. Nie wystarczył fakt przyznania się do niemoralności, ale jeszcze trzeba wypytać o szczegóły. Ciekawe ilu z nich podczas waszych zwierzeń miało orgazm :-\
« Ostatnia zmiana: 23 Październik, 2021, 16:26 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D
« Odpowiedź #4 dnia: 23 Październik, 2021, 16:18 »
Wielokrotnie o tym już czytałem i słyszałem, że starsi potrafią wypytywać o szczegóły życia seksualnego swoich podsądnych, ale nie potrafię zrozumieć tych wszystkich, którzy ze szczegółami im o tym wszystkim opowiadają. Nie rozumiem też jak można podpier(odwrotność od mnożyć) siebie i swojego partnera lub partnerkę. Sługa pomocniczy musiałby mieć świadka aby uwiarygodnić, że coś widział. A co widział? Samochód? Siedzącą w nim parę? A kolegi i koleżanki na drugim siedzeniu już nie zauważył bo był tak bardzo zaślepiony pomówieniem niewinnych osób?  >:D


Offline Estera

Odp: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D
« Odpowiedź #5 dnia: 23 Październik, 2021, 16:25 »
(...) A więc byliście śledzeni (...)
   Gandalfie.
   Z mojego zboru znam lepsze opowieści.
   Jak starszy z żoną, wieczorami, podchodzili regularnie pod balkon na parterze, żeby podglądać rozwiedzioną siostrę i jej gości!!!
   Żeby znaleźć dowody na wykluczenie :'( :'(
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Październik, 2021, 16:29 »
   Gandalfie.
   Z mojego zboru znam lepsze opowieści.
   Jak starszy z żoną, wieczorami, podchodzili regularnie pod balkon na parterze, żeby podglądać rozwiedzioną siostrę i jej gości!!!
   Żeby znaleźć dowody na wykluczenie :'( :'(
[/b][/size]

No to grubo.  ::) ::) ::) Zwykłe buractwo.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D
« Odpowiedź #7 dnia: 23 Październik, 2021, 16:30 »
   Gandalfie.
   Z mojego zboru znam lepsze opowieści.
   Jak starszy z żoną, wieczorami, podchodzili regularnie pod balkon na parterze, żeby podglądać rozwiedzioną siostrę i jej gości!!!
   Żeby znaleźć dowody na wykluczenie :'( :'(

Wykupienie dostępu do kanałów erotycznych w kablówce lub oglądanie sexfilmików w internecie już im nie wystarczało. To było już dalsze stadium uzależnienia od oglądania pornografii, oni musieli widzieć na żywo i w dodatku kogoś kogo znają.  ;D 


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D
« Odpowiedź #8 dnia: 23 Październik, 2021, 16:44 »
Wykupienie dostępu do kanałów erotycznych w kablówce lub oglądanie sexfilmików w internecie już im nie wystarczało. To było już dalsze stadium uzależnienia od oglądania pornografii, oni musieli widzieć na żywo i w dodatku kogoś kogo znają.  ;D
[/b][/size]

U mnie byli podobni starsi, którzy podczas wizyty pasterskiej u siostry w bardzo podeszłym wieku wypytywali czy było ,,ruchanko". Otóż siostra zaopiekowała się sąsiadem, który już leżący był. Przynosiła mu produkty żywnościowe, herbatę itp. On wdowiec, więc siostra się nim zaopiekowała, sama będąc w wieku już słusznym. Aby nie było gadania i jakiś niedomówień poszła do starszych i zakomunikowała, że się pobierają.  A ci przylecieli i takie pytania zadawali. Zwykłe chamstwo i dziadostwo. Jak to usłyszałem to krew mnie zalała, bo siostra była osobą ciepłą i serdeczną, a dwóch chamów do niej poszło wypytać o szczegóły. Ps. Wiem kto i ich znam, więc z czystym sumieniem mogę ich  tak nazwać.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Estera

Odp: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D
« Odpowiedź #9 dnia: 23 Październik, 2021, 16:48 »
No to grubo.  ::) ::) ::) Zwykłe buractwo.
   Delikatnie to określasz.
   Bo ja to na to nawet słów nie znajduję :'( :'(
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Lovely

Odp: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D
« Odpowiedź #10 dnia: 23 Październik, 2021, 18:05 »
Historia jakich wiele. W mojej ocenie najlepiej to się nie przyznawać. A jak się ktoś przyzna to już leci za odmowę opowiedzenia szczegółów wykluczenie. Jak się opowie to i tak zostaje się wykluczonym.

Wysłane z mojego RMX3241 przy użyciu Tapatalka



Offline PoProstuJa

Odp: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D
« Odpowiedź #11 dnia: 23 Październik, 2021, 18:36 »
Ja znam inną historię.
Starsi zboru okazali "serce" i nie wykluczyli siostry, która zaszła w ciążę z chłopakiem (który zdaje się studiował ze Świadkami, ale jeszcze Świadkiem nie był).
Jak wyglądał komitet - tego nie wiem. Ale ona okazała skruchę, więc wykluczenia nie było. Brzuch jej rósł, ale młodzi postanowili szybko się pobrać. Zbór jakoś to przyjął - znaczy tę ciążę (no może pewne zdziwienie było, ale raczej ludzie wyrozumiali).
Tymczasem... tymczasem ojciec ciężarnej - świętobliwy Świadek (swego czasu kilka razy wykluczany i wkluczany do zboru) - był oburzony tym, że jego córka nie została wykluczona! (Dodam, że ten święty ojczulek sam był kiedyś wykluczony za niemoralność). No i chodził do starszych ze stanowczym żądaniem, aby tę córkę wykluczyć! Gdy nie dało to efektu, to poszedł do samego obwodowego... No i wtedy ona została już wykluczona (tuż przed porodem).

Nie zawsze więc jest tak, że to starsi są tymi sadystami, którzy chcą upodlić człowieka. Czasami (a może często) gorsi są "świętobliwi" członkowie zboru, którzy są np. mściwi (a im więcej razy byli wykluczani, tym bardziej "święci" stają się po każdym kolejnym powrocie do organizacji).

P.S. Mnie ta sytuacja (że ojciec żądał wykluczenia córki) bardzo zszokowała. Gdyby ktoś mi o tym opowiedział, to raczej bym nie uwierzyła. Ale ja słyszałam na własne uszy jak on rozmawiał z innym bratem ze zboru i z dużym oburzeniem prawie wykrzykiwał do niego jacy to są okropni starsi w tym zborze, że jego córki wykluczyć nie chcieli i on musiał interweniować aż u obwodowego.
Oczywiście jak łatwo się domyślić ta rodzina do "normalnych" raczej nie należała...



Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 340
  • Polubień: 4064
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D
« Odpowiedź #12 dnia: 23 Październik, 2021, 18:38 »
Sprawa zakończyła się naszym komitetem, starsi wypytywali mnie i narzeczoną i każde aspekt naszego seksu, o pozycje seksualne

Po co?


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D
« Odpowiedź #13 dnia: 23 Październik, 2021, 18:55 »
Ja znam inną historię.
Starsi zboru okazali "serce" i nie wykluczyli siostry, która zaszła w ciążę z chłopakiem (który zdaje się studiował ze Świadkami, ale jeszcze Świadkiem nie był).
Jak wyglądał komitet - tego nie wiem. Ale ona okazała skruchę, więc wykluczenia nie było. Brzuch jej rósł, ale młodzi postanowili szybko się pobrać. Zbór jakoś to przyjął - znaczy tę ciążę (no może pewne zdziwienie było, ale raczej ludzie wyrozumiali).
Tymczasem... tymczasem ojciec ciężarnej - świętobliwy Świadek (swego czasu kilka razy wykluczany i wkluczany do zboru) - był oburzony tym, że jego córka nie została wykluczona! (Dodam, że ten święty ojczulek sam był kiedyś wykluczony za niemoralność). No i chodził do starszych ze stanowczym żądaniem, aby tę córkę wykluczyć! Gdy nie dało to efektu, to poszedł do samego obwodowego... No i wtedy ona została już wykluczona (tuż przed porodem).

Nie zawsze więc jest tak, że to starsi są tymi sadystami, którzy chcą upodlić człowieka. Czasami (a może często) gorsi są "świętobliwi" członkowie zboru, którzy są np. mściwi (a im więcej razy byli wykluczani, tym bardziej "święci" stają się po każdym kolejnym powrocie do organizacji).

P.S. Mnie ta sytuacja (że ojciec żądał wykluczenia córki) bardzo zszokowała. Gdyby ktoś mi o tym opowiedział, to raczej bym nie uwierzyła. Ale ja słyszałam na własne uszy jak on rozmawiał z innym bratem ze zboru i z dużym oburzeniem prawie wykrzykiwał do niego jacy to są okropni starsi w tym zborze, że jego córki wykluczyć nie chcieli i on musiał interweniować aż u obwodowego.
Oczywiście jak łatwo się domyślić ta rodzina do "normalnych" raczej nie należała...
[/size]

Dobrze zauważyłaś PPJ. I ja ostatnio w rozmowie z moim rozmówcą zauważyłem, że najbardziej święci są Ci, którzy w przeszłości świętymi nie byli. I rozwody mają za sobą i zmiany małżonków, wykluczenie z małe ,,riki tiki tak" itp. A po latach, gdy się ustatkują to nagle wyższy poziom moralności im się załącza. Ciekawe zjawisko.  >:D
« Ostatnia zmiana: 23 Październik, 2021, 18:58 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline PoProstuJa

Odp: Podzielę się swoją historią wykluczenia za niemoralność.. :D
« Odpowiedź #14 dnia: 23 Październik, 2021, 19:12 »


Dobrze zauważyłaś PPJ. I ja ostatnio w rozmowie z moim rozmówcą zauważyłem, że najbardziej święci są Ci, którzy w przeszłości świętymi nie byli. I rozwody mają za sobą i zmiany małżonków, wykluczenie z małe ,,riki tiki tak" itp. A po latach, gdy się ustatkują to nagle wyższy poziom moralności im się załącza. Ciekawe zjawisko.  >:D

Ja jeszcze nie rozkminiłam dlaczego ci ludzie tak się zachowują i zostają takimi "świętymi"...
Może uważają, że skoro oni dostali po tyłku (i byli kiedyś wykluczeni), to dla sprawiedliwości każdy powinien ponieść karę! Zero litości i zmiłowania!

Najbardziej śmieszyła mnie historia dwóch rodzonych braci (choć to nie śmiech, a raczej godne politowania).
Jeden wykluczony ze zboru za cośtam (chyba niemoralność), ale wierzący w organizację i starający się o przyłączenie. A drugi był Świadkiem, ale postanowił odejść, czyli zostać "odstępcą". I ten wykluczony brat zaczął pogardzać i pomiatać swoim bratem "odstępcą"... I to do tego stopnia, że kazał mu się wyprowadzić z domu prawie w trybie natychmiastowym.

Kiedy ja mówiłam "dzień dobry" do tego wykluczonego (ale już odeszłam ze zboru - czyli byłam "odstępcą"), to on oczywiście udawał, że mnie nie zna.

A zatem naprawdę można być swiętobliwym wykluczonym! i gardzić pozostałymi wykluczonymi, a najbardziej "odstępcami"!...