Storczyk ma rację. W latach 90 studiowaliśmy książkę ,Objawienie". Sam miałem przywilej przez kilka miesięcy prowadzić zebranie z tą książką. Podczas głoszenia używany był podręcznik ,,Pokój i bezpieczeństwo". Straszyliśmy wersetem z 1Tes 5:3( Kiedy więc mówić będą: "Pokój i bezpieczeństwo", nagle spadnie na nich zagłada, jak bóle na rodzącą, i nie ujdą. [Biblia Poznańska, 1Tes 5]). Na studiach mówiono także o arce i że trzeba do niej wejść. Straszono pokoleniem, które pamięta rok 1914, że jest na wymarciu i wówczas będzie koniec. Wydaje mi się, że to nic nowego.