Forum to nie zbór - każdy może dobrowolnie odejść!
Tylko z usuwaniem konta jest problem... bo jak ktoś usunie, to ciężko jest znaleźć jego posty... jeśli pisał coś wartościowego... i po jakimś czasie ktoś chciałby ponownie te mądrości wyszukać.
To mi się kojarzy z autorem, który napisał parę książek, ale za kilka lat postanawia: nie będę już pisarzem! No więc zbiera wszystkie posiadane przez siebie, wydrukowane książki na stos i je podpala!
Po czym pewnie za tydzień wróci na forum jako gość!
Tak jak pisali poprzednicy - wystarczy się nie logować na forum i żyć dalej... nie trzeba od razu konta usuwać.
Myślę, że admini powinni poważnie pomyśleć o ostrzeżeniu przyszłych użytkowników słowami: "To forum nie wybawia. Nie chroni przed Armagedonem. Nie daje gwarancji znalezienia wspaniałych przyjaciół, którzy będą nas codziennie klepać po pleckach!"
I wtedy nikt się nie rozczaruje. A im większe oczekiwania, tym większe rozczarowanie!
Ja na ten przykład przestałam już mieć oczekiwania i żyje mi się lepiej
Ponadto dzięki forum poznałam sporo fajnych ludzi, co uważam za duży plus.
Minus jest taki, że większość z nich nie udziela się już w dyskusjach... ale trzeba żyć nadzieją, że kiedyś wrócą.
Ja udzielam się tylko w kilku tematach. Nie mam pojęcia co dzieje się w innych dyskusjach. W ogóle nie biorę udziału w tych religijnych. Za bardzo męczy mnie bowiem narzucanie innym swojego światopoglądu. Wierzący muszą na siłę udowadniać istnienie Boga, a niewierzący muszą na siłę udowadniać nieistnienie Boga. Co ich łączy? Ano to... że byli / są Świadkami i MUSZĄ głosić innym (wiarę lub ateizm), bo inaczej się uduszą
A tymczasem... poczytam sobie książkę...