Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Utrata zainteresowania ochrzczonym  (Przeczytany 5426 razy)

Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 340
  • Polubień: 4061
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Utrata zainteresowania ochrzczonym
« dnia: 15 Październik, 2020, 22:15 »
Dawno, dawno temu była sobie zainteresowana. Osoba chorowita i wszystko wskazuje na to, że bez znajomych. Zaszły do niej głosicielki, a że dobra nowina się spodobała, to przeszły do następnego etapu i zainteresowana zaczęła uczęszczać na zebrania. Och jakie było nią zainteresowanie, jaka radość, jakie oklaski po pierwszym punkcie! I na salę zawsze podwieźli i na zgromadzenie.

A potem był chrzest, a po chrzcie wszystko jakoś oklapło. Zainteresowania zaczęło się robić coraz to mniej, tak samo odwiedzin towarzyskich, na co już wtedy siostra się skarżyła, potem było uczęszczanie w kratkę na zebrania, a potem z jakiegoś powodu ją wykluczyli i sądzę, że przestała istnieć w zb(i)orowej pamięci.

Póki nie ma chrztu, to jesteś najbardziej interesującym człowiekiem świata. Po chrzcie natomiast weryfikują twoją autentyczną światową wartość i przydatność. Masz  pieniądze, siłę przebicia, perspektywy, jesteś potrzebny zborowi, ładny/ładna, znajdziesz grupę towarzyską i być może zrobisz karierę teokratyczną.

Jak jesteś z tych maluczkich, co byli ostatnimi, to i tam okażesz się ostatnim.

Oczywiście mowa o czasach przed pandemią i to dobrych kilka lat wstecz, bo teraz spotkać zainteresowanego na zebraniu to jak jednorożca na grzybobraniu.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Utrata zainteresowania ochrzczonym
« Odpowiedź #1 dnia: 15 Październik, 2020, 23:08 »
... bo teraz spotkać zainteresowanego na zebraniu to jak jednorożca na grzybobraniu.

Wszystko zależy od tego jakie grzybki się zbiera.    >:D


Offline Estera

Odp: Utrata zainteresowania ochrzczonym
« Odpowiedź #2 dnia: 16 Październik, 2020, 01:22 »
Póki nie ma chrztu, to jesteś najbardziej interesującym człowiekiem świata.
Po chrzcie natomiast weryfikują twoją autentyczną światową wartość i przydatność.
Masz  pieniądze, siłę przebicia, perspektywy, jesteś potrzebny zborowi, ładny/ładna,
znajdziesz grupę towarzyską i być może zrobisz karierę teokratyczną.
   Nie jest to jakiś odosobniony przypadek.
   W moim zborze też sporo podobnych było, a niektóre pionierki, to aż wzdychały, żeby tylko kogoś doprowadzić do chrztu ...
   I w przenośni powiedzieć sayonara  :)) :)) :))
   A czynami, pokazać, gdzie jest miejsce takiego śj w ich życiu  :'( :'(
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Sebastian

Odp: Utrata zainteresowania ochrzczonym
« Odpowiedź #3 dnia: 16 Październik, 2020, 01:50 »
nie zaprzeczam że ogólny schemat jest taki jak wyżej opisano - ale ja osobiście doznałem czegoś zupełnie odmiennego.

moje pierwsze wrażenie z pobytu na zebraniu to chłód i obojętność ze strony społeczności zboru

Gdy jako nastolatek pojawiłem się pierwszy raz na zebraniu to miałem wrażenie że wszyscy mają za przeproszeniem wyjebane na to czy ja jestem czy mnie nie będzie, czy zostanę kiedyś świadkiem Jehowy czy nie zostanę. Jeden klient w te czy we wte jaka różnica. Niby tacy skupieni na misji ratowania poszczególnych ludzi przed zagładą w armagedonie a zachowywali się jakby mieli kompletnie wyjebane na to czy Sebastian się na ten raj załapie czy nie załapie.

dodam że mam na myśli końcówkę lat 80-tych XX wieku a więc zupełnie inne realia organizacyjne i ustrojowe: zebrania po domach, większa integracja społeczności, organizacja jeszcze nie zepsuta komercjalizacją i uzachodowieniem które przyszły później - a już wtedy wszyscy mieli wyjebane na to czy jestem czy mnie nie będzie

po latach będąc już na wylocie z organizacji zainstalowałem sobie internet na komputerze i ze zdziwieniem przeczytałem jakoby ŚJ stosowali "love bombing"; zastanawiałem się, jakie licho, innych bombardowali a mnie nie?! Naprawdę ci wszyscy ludzie opowiadają o tej samej organizacji do której ja należałem przez kilkanaście lat?!

owszem, przyznaję, że później było nieco więcej ciepła, ale też wcale nie tak wiele
i co ciekawe, najwięcej zainteresowania i ciepła otrzymałem wcale nie przed chrztem ale po chrzcie

może trafiłem na nietypowy zbór, a może jest jakaś inna przyczyna, nie wiem
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 340
  • Polubień: 4061
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: Utrata zainteresowania ochrzczonym
« Odpowiedź #4 dnia: 16 Październik, 2020, 02:26 »
może trafiłem na nietypowy zbór, a może jest jakaś inna przyczyna, nie wiem

Po prostu wcześnie się na tobie poznali >:D


Offline Proctor

Odp: Utrata zainteresowania ochrzczonym
« Odpowiedź #5 dnia: 16 Październik, 2020, 11:41 »
Ludzie nie są skłonni dawać coś za darmo. Pracujesz za pieniądze to i się starasz. Robisz przysługę za przysługę to i chetnie to robisz. Są godzinki jest i zainteresowanie ludźmi.
A co masz z tego że umyjesz okna starszej siostrze? Wdzięczność to za mało dla niektórych.


Offline Natan

Odp: Utrata zainteresowania ochrzczonym
« Odpowiedź #6 dnia: 16 Październik, 2020, 11:45 »
Znam przypadek, że trafiła do zboru Świadków osoba żyjąca w skromnych warunkach, taka po przejściach, od której dystansowała się jej katolicka rodzina. Nikt jej nie przygarnął, tylko oni, Świadkowie.

Przez jakiś czas dobrze się tam czuła i była nawet gorliwa w głoszeniu. Miała córkę już odchowaną. Była samotną kobietą, z problemami psychicznymi i miała pewne kłopoty w relacjach z innymi ludźmi. Gdy zgłaszano starszym, że czasami stwarza pewne problemy, np. oddaje pożyczone rzeczy w stanie nienadającym się do użytku, to zawsze mówili: "Ale ona przecież gorliwie głosi, i to się liczy". Za dowód jej zdrowia duchowego i psychicznego uznawano jej aktywność w służbie głoszenia. Jednak nikt na poważnie nie próbował jej pomóc. Nie miała już po chrzcie takiej pełnej miłości opieki, jaką ją darzono przed chrztem. Przykro mówić, ale kobieta ta zakończyła swój żywot samobójstwem. Naprawdę wielka tragedia, zwłaszcza dla jej córki i rodziny.


Offline Trinity

Odp: Utrata zainteresowania ochrzczonym
« Odpowiedź #7 dnia: 16 Październik, 2020, 12:33 »
wszyscy mniej lub więcej ale doświadczyli "love bombing"
naprawdę smutne to jest w przypadku nastolatków.

opowiem wam historię z mojego życia
prawdę poznawałam podczas transformacji ustrojowej
wszyscy byliśmy zachwyceni zachodem, wolnością kolorami itp
WTS miał wielki bum, młodzież się chrzciła na potęgę nie to co teraz.
no więc wszyscy moj znajomi brali chrzest w wieku 14- 16 lat no i ja też.

i wpadł mi w oko pewien przebracony, nawiedzony brat.
w wieku dwudziestu paru lat został starszym, pionierem bla bla.
mieszkał w takim jakby akademiku z innymi świadkami którzy również byli gorliwi!
każdy był u nich w domu mile widziany kto rokował na fanatyka.
no mnie zaimponował taki brachol. ułożony, duchowy, nie pije,  nie przeklina
w sam raz na first love. ja maślane oczy, uczyłam się starego testamentu na pamięć żeby błysnąć podczas rozmowy albo znać imiona synów tam kogoś.
uczyłam się hebrajskich i greckich słówek itp

ale on mnie nie zauważał, byłam tylko jakimś tam podlotkiem po chrzcie siostrą
jeko kumpla, przezroczysta. nic nul.
i zwierzyłam się mojej psiapsi z sercowego porywu.
a ona powiedziała tylko jedno:
Trinity szkoda że nie jesteś zainteresowana! wtedy może by cię zauważył!
po chrzcie nie masz żadnej szansy 😏
i tak się stało. on miał jakieś klapki na oczach do sióstr, za to rozpływał się nad
zainteresowanymi.


po latach dowiedziałam się ze zawarł pakt ze swoimi oczami bo chciał iść na kurs uslugiwania do Nadarzyna, a wtedy był wymóg że only kawaler bez zobowiązań.

po jakimś czasie ( po kursie) spotkaliśmy się na jakimś weselu.
zabawiłam się gagatkiem poczym koncertowo spuściłam po brzytwie.
« Ostatnia zmiana: 16 Październik, 2020, 12:39 wysłana przez Trinity »


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Utrata zainteresowania ochrzczonym
« Odpowiedź #8 dnia: 16 Październik, 2020, 14:01 »
Witaj Trinity:
Przypuszczam, że to R.R z Grodu Kraka...?


Offline Trinity

Odp: Utrata zainteresowania ochrzczonym
« Odpowiedź #9 dnia: 16 Październik, 2020, 14:07 »
Witaj Trinity:
Przypuszczam, że to R.R z Grodu Kraka...?

nie Nadaszyniaku
RR wg mnie nie interesował za stary był dla mnie
za to
wielkim echem obiły się zerwane zaręczyny jego
« Ostatnia zmiana: 16 Październik, 2020, 14:09 wysłana przez Trinity »


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Utrata zainteresowania ochrzczonym
« Odpowiedź #10 dnia: 16 Październik, 2020, 14:14 »
Trinity - Tak, tak z A.S  >:D


Offline Trinity

Odp: Utrata zainteresowania ochrzczonym
« Odpowiedź #11 dnia: 16 Październik, 2020, 21:44 »
Trinity - Tak, tak z A.S  >:D
a wiesz o co i poszło?


Offline Dietrich

Odp: Utrata zainteresowania ochrzczonym
« Odpowiedź #12 dnia: 16 Październik, 2020, 22:07 »
Utrata zainteresowania to jedno, ale czasami dzieje się coś odwrotnego (i chyba nieraz gorszego).

Przed chrztem: - Dietrich, nie było cię ostatnio na zebraniu.... Mogę ci jakoś pomóc?
Po chrzcie: - bracie Dietrichu, DLACZEGO nie byłeś ostatnio na zebraniu? Chyba słabniesz duchowo!


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 508
  • Polubień: 14309
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Utrata zainteresowania ochrzczonym
« Odpowiedź #13 dnia: 16 Październik, 2020, 22:16 »
U mnie to wszystko było na opak. To ja podwoziłem na zebrania moich "wykładowców" ze studium. To o moje względy zabiegano. Zainteresowanie mną nie spadło ani o jotę po wykapaniu. Wręcz włażono mi (przynajmniej co niektórzy) w cztery litery.
Już piszę dlaczego. Byłem wtedy mechanikiem gwarancyjnym i głównym mechanikiem u dealera bardzo znanej i popularnej na ówczesne czasy marki samochodów. Dodatkowo po godzinach prowadziłem własny warsztat. Na tamte czasy dostęp do nowych technologii, testerów diagnostycznych i nieograniczony dostęp do części zamiennych po sporych rabatach, robił swoje.  ;D
Dodam że takie coś jak internet, był wtedy niedostępny dla większości. O znanych nam teraz portalach ogłoszeniowych, to nikt nie słyszał, bo ich nie było.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Utrata zainteresowania ochrzczonym
« Odpowiedź #14 dnia: 16 Październik, 2020, 22:17 »
a wiesz o co i poszło?
Trinity- wiem tylko, R wyszedł z inicjatywą pierwszy, A - ujęła się honorem, nie spodziewała się takiego obrotu sprawy. W i M jej rodzice rozmawiali w tej sprawie z R ale R wywinął się - to sprawa na priv - pozdrawiam