Gdy zawieramy związek małżeński, towarzyszy temu jakiś oficjalny ceremoniał, np. w USC. Potrzebni są też świadkowie, bo zawarcie tego typu związku generuje określone zobowiązania natury prawnej. W sytuacjach ekstremalnych (gdy np. wylądowałeś z narzeczoną na bezludnej wyspie) może wystarczyć wzajemne oświadczenie dwojga zakochanych, któremu potem (gdy zostaniecie uratowani przez jakiś statek lub helikopter) trzeba nadać charakter prawny. Podobnie gdy ktoś zamierza zostać ochrzczony i związać się z jakąś grupą religijną, chrzest powinien mieć charakter oficjalny, bo dana społeczność chciałaby wiedzieć, kto się do niej przyłączył i kogo ma obdarzyć zaufaniem. W sytuacjach wyjątkowych (np. w wiezieniu lub kolonii karnej) chrztu mógłby udzielić ktokolwiek, bo w końcu nie on jest w tym wszystkim najważniejszy, tylko ten, kto postanawia nawiązać bliższe relacje z Bogiem.