Wyszedł.
Na szczęście ostatnia moja rozmowa ze starszymi odbyła się 5.5 roku temu
Ej, mój mąż powiedział, że to żadna sztuczka
Mnie też wyszedł ! Wczoraj i dziś także
- A to maż zna Blizna ? Na budowie było 3 pracowników. Wykonali wcześniej swoją pracę i .....przy sobocie po robocie
Złożyli się po 10 - dychaczu i dali szefowi,który wcześniej przyjechał na teren budowy by zobaczyć ich postępy. A, że wszystko było cacy zgodził się podjechać i kupić im zero siódemeczkę 0,7 l (pot.krówkę)
Pojechał,kupił (była promocja
dał 25 zł i przywiózł. ) Wręczył pracownikom i mówi : tu kwit, a tu reszta.
5 zł, po złotówce ,tak mi wydała ekspedientka. Wam zwracam po 1zł a sobie za drogę,paliwo zostawię 2 zł
Zawartość flaszki się kończyła gdy nagle jeden mówi: Ty, po ile się w końcu złożyliśmy po 10 czy po 9zł
Drugi mów: wychodzi, że po 9zł. Szef zwrócił po 1 złotóweczce
Trzeci ( ten, któremu udało się ukończyć budowlankę ) nawet obliczył szybko w główce i z dumą rzekł kompanom : coś tu nie gra ? 3 x 9 to 27 Stary wziął 2 zł to 29! Gdzie podziała się złotówka ?
exodus słysząc słowa :Gdzie podziała się złotówka ? powiedział.
Pewnie jest w skrzyneczce ! Dla nadzorcy ( nierobów ) na samochodzik.