Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jakość pokarmu duchowego  (Przeczytany 4569 razy)

Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Jakość pokarmu duchowego
« Odpowiedź #15 dnia: 19 Lipiec, 2016, 01:44 »
Jak miałem 12 lat to przeczytałam Hobbit'a i Władcę Pirścieni.
Chyba tylko dlatego, że rodzice nie mieli pojęcia o tablecie.


Offline gerontas

Odp: Jakość pokarmu duchowego
« Odpowiedź #16 dnia: 19 Lipiec, 2016, 07:05 »
Dla mnie starsze publikacje, miały po prostu więcej treści, artykuły i rozdziały książek bardziej rozbudowane. Niekoniecznie ta treść była inna, lepsza, mądrzejsza, może argumentacja bardziej rozwinięta. Być może dlatego, tym bardziej inteligentnym, lubiącym czytać mogła się podobać.
Ale to nie dla nich jest ta treść zasadniczo. Literatura WTS'u ma trafić głównie do mas, bo w nich jest siła (czyt. kasa). Wszystko zaczęło się zmieniać gdzieś lekko ponad 10 lat temu. Więcej ilustracji, tabelek, punkcików i podpunktów...
Organizacja dostosowuje się do czasów i widać to mocno w ostatnich kilku latach. Weźmy stare traktaty a nowe. W tych nowych jest 10% treści tych starych.
Głosiciele są zachęcani do wyświetlania filmów przy drzwiach i na studium. Strona jw.org też jest tego dowodem.
Zgromadzenia też się zmieniły a ostatnie to już w ogóle. Myślę, że 30% czasu zgromadzenia to filmy. Taka treść jest łatwiej przyswajalna.


Offline muminka

Odp: Jakość pokarmu duchowego
« Odpowiedź #17 dnia: 19 Lipiec, 2016, 07:39 »
Dla mnie starsze publikacje, miały po prostu więcej treści, artykuły i rozdziały książek bardziej rozbudowane. Niekoniecznie ta treść była inna, lepsza, mądrzejsza, może argumentacja bardziej rozwinięta. Być może dlatego, tym bardziej inteligentnym, lubiącym czytać mogła się podobać.
Ale to nie dla nich jest ta treść zasadniczo. Literatura WTS'u ma trafić głównie do mas, bo w nich jest siła (czyt. kasa). Wszystko zaczęło się zmieniać gdzieś lekko ponad 10 lat temu. Więcej ilustracji, tabelek, punkcików i podpunktów...
Organizacja dostosowuje się do czasów i widać to mocno w ostatnich kilku latach. Weźmy stare traktaty a nowe. W tych nowych jest 10% treści tych starych.
Głosiciele są zachęcani do wyświetlania filmów przy drzwiach i na studium. Strona jw.org też jest tego dowodem.
Zgromadzenia też się zmieniły a ostatnie to już w ogóle. Myślę, że 30% czasu zgromadzenia to filmy. Taka treść jest łatwiej przyswajalna.

pewnie że jest przyswajalna. To najlepszy sposób na ukrytą manipulację mas ludzi
"Żyj według życiorysu, który chciałbyś sobie napisać. Aleksander Kumor "


Offline Kamil

Odp: Jakość pokarmu duchowego
« Odpowiedź #18 dnia: 19 Lipiec, 2016, 07:56 »
Strażnica do studium jest bardzo nudna. Te same sprawy opisywane z kilku stron. Oni po prostu już nie mają o czym pisać. Głownie dla tego przestałem chodzić na zebrania. Mój umysł wykształcił umiejętność "zasypiania" na zebraniu i puszczania tego mimo uszu.


Offline Roszada

Odp: Jakość pokarmu duchowego
« Odpowiedź #19 dnia: 19 Lipiec, 2016, 09:08 »
Po naszych uwagach Nadarzyn przekaże je do Warwika. ;D

Odpiszą im:

"bracia publikacje będą lepsze, ale kasy wysyłajcie nam więcej z Polszy. :)
U nas na krzakach dolary nie rosną, jak mawiał Sędzia Rutherford". ;D


Offline Czuwający

Odp: Jakość pokarmu duchowego
« Odpowiedź #20 dnia: 19 Lipiec, 2016, 10:42 »
Strażnica do studium jest bardzo nudna. Te same sprawy opisywane z kilku stron. Oni po prostu już nie mają o czym pisać. Głownie dla tego przestałem chodzić na zebrania. Mój umysł wykształcił umiejętność "zasypiania" na zebraniu i puszczania tego mimo uszu.

mam to samo odczucie, jak bym wziął kilka strażnic do studiom to wszystko to samo tylko słowa poprzestawiane


Offline Roszada

Odp: Jakość pokarmu duchowego
« Odpowiedź #21 dnia: 19 Lipiec, 2016, 13:52 »
Cytuj
Strażnica do studium jest bardzo nudna.
A ja wolę właśnie tą, bo w niej mogę znaleźć od czasu do czasu nowe swiatła.
A w obecnym Przebudź... i tej Strażnicy do rozpowszechniania już nic nie znajduję do czytania na tych 16 kartkach co 2 miesiące.
Czekam kiedy zrobią z tego kwartalniki. ;D
Później półroczniki i następnie okazjonalne wydania. ;)


Offline falafel

Odp: Jakość pokarmu duchowego
« Odpowiedź #22 dnia: 19 Lipiec, 2016, 15:29 »
Strażnicy nie mogą przestać wydawać, bo to ich znak rozpoznawczy. A Przebudzcie się!? Skoro jest to dwumiesięcznik mający aż 16 stron to myślę, że za niedługo pożegnamy się z tym czasopismem. W to miejsce wyda się jeszcze kilka różnych traktatów o tematyce bardziej świeckiej niż biblijnej (ewolucja, nauka itd) i problem załatwiony. Być może ostanie się jedynie Strażnica w wersji do studium.


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Jakość pokarmu duchowego
« Odpowiedź #23 dnia: 19 Lipiec, 2016, 15:31 »
Strażnicy nie mogą przestać wydawać, bo to ich znak rozpoznawczy. A Przebudzcie się!? Skoro jest to dwumiesięcznik mający aż 16 stron to myślę, że za niedługo pożegnamy się z tym czasopismem. W to miejsce wyda się jeszcze kilka różnych traktatów o tematyce bardziej świeckiej niż biblijnej (ewolucja, nauka itd) i problem załatwiony. Być może ostanie się jedynie Strażnica w wersji do studium.

O, to, to!
Też myślę, że pozostanie jedynie ten tytuł. I być może jedynie w wersji tabletowej, a dla niepokornych - do pobrania z Internetu. "Bracia, pomóżcie potrzebującym."


Offline Roszada

Odp: Jakość pokarmu duchowego
« Odpowiedź #24 dnia: 19 Lipiec, 2016, 16:41 »
Strażnicy nie mogą przestać wydawać, bo to ich znak rozpoznawczy. problem załatwiony. Być może ostanie się jedynie Strażnica w wersji do studium.
Słusznie prawisz tak z czasem może będzie. Chodzi o likwidację Strażnicy do rozpowszechniania.

W Polsce w latach 1939-1959 obywano się w 100% bez Przebudźcie się!
Więc wariant możliwy i na świecie.
W latach 1960-1969 i 1970-1979 też wychodziło tylko 14 i 17 sztuk przez całe dwa 10 lecia. Czyli ciut więcej jak jedna gazetka rocznie. :)


Offline Roszada

Odp: Jakość pokarmu duchowego
« Odpowiedź #25 dnia: 19 Lipiec, 2016, 16:44 »
O, to, to!
Też myślę, że pozostanie jedynie ten tytuł. ternetu. "Bracia, pomóżcie potrzebującym."
W Gdańsku były dwa dzienniki jednej redakcji (prócz organu PZPR pt. Głos Wybrzeża, który upadł wraz z komuna lub kilka lat później):

Dziennik Bałtycki
Wieczór Wybrzeża

Z czasem w wolnej Polsce połączyli je i ten drugi stał się jakby wkładką w pierwszym, a z czasem jakoś zanikł. ;D

Może jakaś analogia nas czeka. :)