Witaj szybkimiki202 ! Ja, w Twoim wieku, byłem już nieochrzczonym głosicielem i jedynym ŚJ w całej szkole (ok. 300 dzieci). To było w latach 90. Nie było neta, a ludzie powszechnie gadali, że Świadkowie to "kociarze", mieszają krew i tym podobne bzdury. Dzieci chodziły za mną i wołały: "proroku, prorokuj nam". Nigdy się tym nie przejmowałem i Ty też się nie przejmuj. Ci, co Cię obrażają, to głupcy, poniżej Twojego poziomu.
Chodzenie na zebrania, w Twoim przypadku może mieć plusy. Bądź aktywny. Udzielając odpowiedzi na pytania, staraj się mówić własnymi słowami. Regularne konwersacje z dorosłymi sprawią, że nabędziesz pewności siebie. Z czasem nauczysz się publicznego przemawiania, logicznego argumentowania, przedstawiania swoich racji. Te umiejętności przydadzą Ci się przez całe życie. Na każdym etapie edukacji - teraz, w szkole średniej, czy na studiach - będziesz miał przewagę nad rówieśnikami. Przygotowując prezentację czy referat, oni będą dukać i się jąkać, a Ty będziesz płynnie i samodzielnie przemawiał. Nauczyciele będą patrzeć na Ciebie z szacunkiem, a koledzy i koleżanki zazdrościć Ci umiejętności. Życzę powodzenia i nie zważaj na przeciwności, a wyjdziesz z tego silniejszy.