Pożegnanie!

[Roszada]

Jeśli już za coś cię ktoś stąd wyrzuci, to za spamowanie, bo te 2500 postów samo się nie nabiło

Tylko nie pozwolę mojej treści usunąć, bo byłby to zmarnowany czas.
A jak zlikwidują forum, to do sądu sprawę dam o zapłatę za mój czas zmarnowany.

[Duch]

Smutne to wszystko, bo zadziało się i sczezło ...
ruszono drobny kamyczek, który pociągnął za sobą lawinę...


Ech.... ideał sięgnął bruku - cytując klasyka.

[Roszada]

Smutne to wszystko, bo zadziało się i sczezło ...
ruszono drobny kamyczek, który pociągnął za sobą lawinę...


Ech.... ideał sięgnął bruku - cytując klasyka.

Dlatego pisałem, by wątek zamknąć.
Każdy co chciał już coś nasmarował.

[M]

Dlatego pisałem, by wątek zamknąć.
Każdy co chciał już coś nasmarował.

I tak zamierzam zrobić za kilka chwil, chyba, że ktoś ma jeszcze coś istotnego do dodania do tematu (co nie jest skierowanie personalnie w żadną konkretną osobę).

PS. Być może dzisiaj lub jutro pojawi się na forum czat, tam będzie można dyskutować na takie tematu do bólu.

[Weteran]

OK, to kto usunął te posty?
I kto usunął go jako użytkownika Forum?
Też jesteś homofobem Weteranie? Widzę to od początku. Jesteś człowiekiem nietolerancyjnym.
Nie bronię Miśka ani nikogo innego, staję w obronie wolności bycia i stanowienia o sobie. Staję w obronie tego, o co rzekomo walczy Stowarzyszenie Wyzwoleni, ale postępowanie pana Prezesa zaprzecza wszelkim normom służącym za podstawę założenia tegoż Stowarzyszenia.

Możecie wierzyć lub nie, panowie Nestorzy, ale szanujemy Was, w jakimś stopniu podziwiamy i doceniamy. Ale Wasze poglądy nie mieszczą się już we współczesnym świecie. Nawet w świecie odstępców. Robicie nam wstyd i wprawiacie nas w zakłopotanie.
Piszcie, wspominajcie, napominajcie, ale nie starajcie się być nad nami nowym Ciałem Kierowniczym.
My - nowe pokolenie odstępców - nie chcemy już żadnych dziadków ustalających jakichkolwiek norm. Chcemy być sobą - tu i teraz.
Albo się z tym pogodzicie, albo bye bye.
Wy odejdziecie w niebyt, a my zawojujemy świat.

Mylisz tolerancję z akceptacją. Znam kilku gejów i ich szanuję za to jakimi są LUDŹMI, ale to nie oznacza, że każdy gej po zareklamowaniu swojej orientacji będzie wzbudzać u mnie zachwyt, bo jak nie, to się mnie oskarży o homfobię, tak jak Ty to bezpodstawnie robisz. Mnie tez drażni Twoje deklarowanie biseksualności, ale nie przyklejam Ci łatki, bo tego wymaga KULTURA. A co do bye bye to chętnie się z Tobą pożegnam bez cienia żalu. Ale co do niebytu, to już na szczęście nie Twoja broszka. Mylisz jeszcze wiecej pojęć i atakujesz mnie personalnie, ale dlaczego miałbym się tym przejmować?

[szczebiotka]

I tak zamierzam zrobić za kilka chwil, chyba, że ktoś ma jeszcze coś istotnego do dodania do tematu (co nie jest skierowanie personalnie w żadną konkretną osobę).

PS. Być może dzisiaj lub jutro pojawi się na forum czat, tam będzie można dyskutować na takie tematu do bólu.

Chat tez z cenzura? :p

[Liberal]

Smutne to wszystko, bo zadziało się i sczezło ...
ruszono drobny kamyczek, który pociągnął za sobą lawinę...


Ech.... ideał sięgnął bruku - cytując klasyka.

Pozbawić Gedeona prawa Administratora i Moderatora, przywrócić wywalonych i będzie OK, tak jak było dotąd.

[szczebiotka]

...  przywrócić wywalonych i będzie OK, tak jak było dotąd.

Popieram

[M]

Chat tez z cenzura? :p

Nie jestem osobom decyzyjną, ale na czacie nie wyobrażam sobie cenzury. Tam wszystko leci na żywo, a historia po jakimś czasie jest czyszczona. Taka zresztą jest idea czata - luźna dyskusja, bez krępacji. No chyba, że ktoś naprawdę źle się zachowuje i ludzie to zgłaszają do administracji, wtedy taką osobę można zbanować z korzystania z czata.

[Liberal]

ja cię nawet nie chcę znać. Bo i po co? Co innego kiedy ŚJ wchodzi na forum z powodu np milosci do prawdy i chce coś się dowiedzieć na temat doktryn, historii WTS itd., a zupełnie co innego, kiedy szuka tu kontaktu do podziemia gejowskiego. Ale pewnie ty i tak nie skumasz tej różnicy.

I to jest właśnie problem z Wami Dziadkami. Nie rozumiecie młodych, nie rozumiecie niczego ze współczesnego świata, nie rozumiecie młodych odstępców, a wpierdalacie się we wszystko, co istotne, nie dając nic w zamian. Jesteście tacy sami jak Ciało Kierownicze ŚJ. A my mamy tego dość.
Przestańcie nam dyktować jak mamy żyć. Jaką prawdę chcecie nam przekazać?
Jak na razie to pokazujecie swoje zaprzaństwo, nietolerancję i średniowiecze poglądów.
i Wcale się nie dziwię, że Wyzwoleni zaczynają być smrodliwym tematem wśród Ex-ów.

[Roszada]

Pozbawić Gedeona prawa Administratora i Moderatora, przywrócić wywalonych i będzie OK, tak jak było dotąd.

Ale czy oni chcą?

[Roszada]

Nie jestem osobom decyzyjną, ale na czacie nie wyobrażam sobie cenzury. Tam wszystko leci na żywo, a historia po jakimś czasie jest czyszczona. Taka zresztą jest idea czata - luźna dyskusja, bez krępacji. No chyba, że ktoś naprawdę źle się zachowuje i ludzie to zgłaszają do administracji, wtedy taką osobę można zbanować z korzystania z czata.

Mnie z czatu nie będziecie musieli banować, bo ja nie biorę udziału w dyskusjach, które po kilku dniach nie istnieją.

[Hudson]

Nie wiem czy chciałbym korzystać z takiego czatu  - mając takich rozmówców jak niektórzy dali się poznać.  Jestem w stanie zrozumieć, że komuś jest nie po drodze z taką czy inną orientacją. Ja też nie akceptuję takich zachowań,  co nie znaczy, że nie szanuję jako ludzi i średnio mnie interesują szczegóły techniczne.
Potraktowanie z buta gościa, który sam do końca nie był pewny czy dobrze trafił i całkiem możliwe, że się po prostu źle wyraził - było świństwem. Bardzo po chrześcijańsku, bardzo.

[M]

Dobra, widzę, że temat jest już wyczerpany i jedyne do czego się przyczynia to do skakania sobie do gardeł poszczególnych osób. To nie ma sensu, temat zamykam. Jeśli ktoś ma jakieś istotne informacje w temacie całej sytuacji, które chciałby tu zamieścić, to niech pisze do mnie na PM, a je tu dodam.

Nie wiem czy chciałbym korzystać z takiego czatu  - mając takich rozmówców jak niektórzy dali się poznać.

Piękno czatu polega na tym, że jest podobny do rozmowy "w realu". Możesz podejść i posłuchać, możesz na chwilę się przyłączyć i za chwilę odejść jak Ci cokolwiek nie pasuje.