Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 11 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Koniec notatek  (Przeczytany 30629 razy)

Offline Aliki

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #240 dnia: 05 Czerwiec, 2019, 22:29 »
Pijany jak bela ;D
Skrótem na wypadek gdyby zgubiła notatki  :)


Offline Drengr

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #241 dnia: 05 Czerwiec, 2019, 22:39 »
Prawdopodobnie Już Byłam


Offline Sebastian

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #242 dnia: 06 Czerwiec, 2019, 00:17 »
ja stosowałem własne oznaczenia literami greckimi :)
myślałem że dzięki temu nawet jakbym zgubił to nie byłoby zgorszenia :)

a tu kiedyś naprawdę zgubiłem i człowiek mnie pyta: "przy moim nr mieszkania postawił pan literę Pi - czy to od otyłości czy od tego że jestem nieco pijany?" a ja sobie w duchu myślę "jak to dobrze że nie odgadłeś że Pi oznacza 'pierd** od rzeczy' ale i tak wstyd"

zgadnijcie co gościowi odpowiedziałem na jego zaczepne pytanie, aby ratować sytuację?
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline sawaszi

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #243 dnia: 06 Czerwiec, 2019, 00:55 »
ja stosowałem własne oznaczenia literami greckimi :)
myślałem że dzięki temu nawet jakbym zgubił to nie byłoby zgorszenia :)

a tu kiedyś naprawdę zgubiłem i człowiek mnie pyta: "przy moim nr mieszkania postawił pan literę Pi - czy to od otyłości czy od tego że jestem nieco pijany?" a ja sobie w duchu myślę "jak to dobrze że nie odgadłeś że Pi oznacza 'pierd** od rzeczy' ale i tak wstyd"

zgadnijcie co gościowi odpowiedziałem na jego zaczepne pytanie, aby ratować sytuację?
[/quotute/

Ech takim odpowiadam w duchu i do słownie - "Idz z Bogiem" .
- to nie jest obrazliwe (nie powinno być) dla nikogo .


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #244 dnia: 06 Czerwiec, 2019, 06:52 »
Kiedy kilkanaście lat temu zostałem pionierem to robiło się bardzo szczegółowe notatki. U mnie w zborze kładziono nacisk na to, by zapisywać praktycznie każdy szczegół każdej interakcji z mieszkańcami mojego terenu osobistego. Dzięki temu nawet jeśli ktoś dziękował za rozmowę to miałem punkt odniesienia jak spróbować zagadnąć go przy następnej wizycie. Do dzisiaj mam na komputerze notatki z mojego głoszenia wtedy (pisane na komórce), wyglądały tak:

"-" oznaczał nieobecność, "M/K" - mężczyzna/kobieta, zaraz po tej literce wiek, ewentualnie "Sk, Sm" - starsza kobieta/starszy mężczyzna. Pisało się skrótami głównie dla oszczędności czasu (chociaż znam osoby, które pisały pełnymi zdaniami).
[/b][/size]
Czyli wszędzie podobnie. Ja zapisywałem nieobecności oraz osoby, które przyjęły literaturę lub zgodziły się na odwiedziny ponowne. Wówczas pisałem wszelkie dane łącznie z imieniem rozmówcy(jak podał), określałem wiek i płeć, a następnie treść rozmowy i wersety biblijne, które cytowałem. Następnie określałem zainteresowanie rozmówcy. Przy tworzeniu notatek tworzyłem także zapisy osób agresywnych lub takich co nie chcieli, aby ich odwiedzać. Wkładałem taką informację, później przy oddawaniu mapki terenu w folię lub zapisywałem na odwrocie nr takiego mieszkania. Nie wiem jak w innych miastach i zborach, ale u nas karty terenu (mapki) były powkładane we folię, a na odwrocie utworzono specjalną rubrykę osób których należy unikać.   
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline dziewiatka

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #245 dnia: 06 Czerwiec, 2019, 08:46 »
Ja notowałem tylko zamknięte i czasami gdy współpracowałem z N Obwodu lub  okręgu.Zawsze pamiętałem osoby z którymi rozmawiałem,pamiętam do dziś.Wczoraj zobaczyłem jak pewna pani stoi na przeciwko targu i proponuje jakieś książki,wydała mi się jakoś dziwnie znajoma ,z mety wykluczyłem że to świadek potem przypomniałem sobie że to była zainteresowana,która przez pozorowane zainteresowanie razem z mężem próbowała mnie przewerbować do Epifanii.Nawiasem mówiąc widzę ją niemal od zawsze jak stoi z literaturą,pewnie ma ponad 70 lat.Pamiętam że po raz pierwszy w notatkach karty terenu pod jej adresem napisałem nie odwiedzać były świadek Jehowy.Oczywiście nie ona tylko jej mąż.Pamiętam też nazwisko i adres,z oczywistych względów nie napiszę tych informacji ani tu i nigdzie indziej.Jedno jest pewne ta pani stojakowała 30 lat temu i wcześniej a dzisiaj dołączyli do niej świadkowie.


Offline Sebastian

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #246 dnia: 06 Czerwiec, 2019, 18:28 »
za moich czasów (pierwsza połowa lat 90-tych XX-wieku, pojęcia danych osobowych jeszcze nie sformalizowano) nie istniały powszechnie uznawane standardy robienia notatek
jedni notowali szczegółowo drudzy pobieżnie kiedyś

kiedyś wziąłem pewną ulicę jako teren osobisty a w środku znalazłem bardzo dokładne notatki dwóch poprzedników, więc sam także zrobilem super szczegółowe, poświęciłem mnóstwo pracy.

Po paru miesiacach biorę ten sam teren ponownie i co widzę? Ktoś kolejny wywalił do kosza i moje notatki i notatki poprzedników, a sam wynotował tylko nie zastane. I zero informacji o tym jak ludzie reagują.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Aliki

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #247 dnia: 06 Czerwiec, 2019, 20:28 »
To typowe dla tej sekty - jeden się wysila na maxa- żyje moralnie, przykładnie, uczciwie, pomaga potrzebującym, buduje obiekty za swoje pieniądze, szuka nowych chętnych, szczegółowo notuje... A inni to wszystko momentalnie swoją głupotą niweczą.
I to jest dla mnie dowód na, to że twierdzenie "Bóg przyciąga do org. odpowiednio usposobione osoby" jest z gruntu fałszywe.


Offline dziewiatka

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #248 dnia: 09 Czerwiec, 2019, 11:37 »
W latach osiemdziesiątych poszedłem do służby z jednym sługą na jego teren jak zobaczyłem jego notatki to mi włosy stanęły dęba.Co mnie tak wzburzyło przy każdym numerze był jakiś koślawy rysunek.Najgorzej było przy adresach tam gdzie nas pogonili najgorzej było tam gdzie gość pogonił nas siekierą ,tam była narysowana szubienica z huśtającym się ludzikiem.


Offline Snowid

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #249 dnia: 02 Sierpień, 2019, 06:36 »
No i jak wrażenia głosicieli z nowym światłem? Jak sobie radzą przy głoszeniu na blokach?


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #250 dnia: 02 Sierpień, 2019, 08:35 »
No i jak wrażenia głosicieli z nowym światłem? Jak sobie radzą przy głoszeniu na blokach?

zaznaczenie dodałem

Kwestia, czy głoszą w blokach.

Ostatni raz gdy głosiłem w bloku, było to trzy lata temu i było ciężko.

Nie widziałem ich u mnie w bloku ze dwa lata, w sąsiednim również, przelecą jak tornado i tyle, generalnie ludzie ich gonią.

Teraz jeszcze gdy pedofilia u "świętych inaczej" wyszła na światło dzienne, w Żorach "poszło" kilka tysięcy ulotek, będą mieć jeszcze bardziej pod górkę.

Sterczą przy stojakach i tyle.


Offline Bugareszt

  • Pionier
  • Wiadomości: 757
  • Polubień: 848
  • Dzięki bogu jestem ateistą. Nigdy nie byłem w org.
Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #251 dnia: 02 Sierpień, 2019, 10:05 »
Też jestem ciekawy , może ktoś jeszcze napiszę jak to teraz wygląda bez tych notatek
Nie mamy prawa naszej nieznajomości praw rządzących światem uważać za przejaw boskości. To tylko nasza niewiedza.


Offline UWAGA AWARIA

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #252 dnia: 02 Sierpień, 2019, 11:41 »
fajnie jest bez notatek,teraz wychodzi szydło z worka np w 150 osobowym zborze jak teren w 4msce mylielą z 3 różne osoby
i każda przyjdzie z tym samym tematem  ,takie jaja bywają,albo nowy wejdzie na teren nie odwiedzać,go opierdzielą i tu i tam,
nadzorcy terenów maja bajkę bo nic nie musza notować w zasadzie ,rozdją tereny a ci latają z dobra nowiną :o
nie wiedząc kto ostatnio o czym mówił ,teraz każdy ma swoją inicjatywę,niektórzy też co mają trochę oleju jeszcze unikają takiej służby jak ognia,znam takiego co lubił z grupami jeździć na wioski ,tylko zapomniał z czym był ostatnio
 ;D ;D
jak tak dalej pójdzie to WTS zbierze żniwo swojej pracy :o  albo wprowadzą taki nowy wstęp"przepraszam a z czym byłem ostatnio"?
« Ostatnia zmiana: 02 Sierpień, 2019, 11:47 wysłana przez UWAGA AWARIA »


Offline Drengr

Odp: Koniec notatek
« Odpowiedź #253 dnia: 02 Sierpień, 2019, 12:09 »
fajnie jest bez notatek,teraz wychodzi szydło z worka np w 150 osobowym zborze jak teren w 4msce mylielą z 3 różne osoby
i każda przyjdzie z tym samym tematem  ,takie jaja bywają,albo nowy wejdzie na teren nie odwiedzać,go opierdzielą i tu i tam,
nadzorcy terenów maja bajkę bo nic nie musza notować w zasadzie ,rozdją tereny a ci latają z dobra nowiną :o
nie wiedząc kto ostatnio o czym mówił ,teraz każdy ma swoją inicjatywę,niektórzy też co mają trochę oleju jeszcze unikają takiej służby jak ognia,znam takiego co lubił z grupami jeździć na wioski ,tylko zapomniał z czym był ostatnio
 ;D ;D
jak tak dalej pójdzie to WTS zbierze żniwo swojej pracy :o  albo wprowadzą taki nowy wstęp"przepraszam a z czym byłem ostatnio"?

że tak odpiszę śpiewająco:

"I co ja robię tu, u-u, co ty tutaj robisz
są takie rzeczy że nikt nie zaprzeczy
po co tu się głowić
z daleka słychać szum, u-u, co ty tutaj robisz"

 ;D ;D ;D