Ta redukcja to dwie pieczenie na jednym ogniu. Jedno, że zmniejszyli kadrę a drugie, że pozbyli się tych co niedługo poszliby na emeryturę.
Emeryt to tylko obciążenie, a jak nie ma własnego lokum to w ogóle tragedia dla tej korporacji. Trzeba by było dobudować jakiś dom starców, który generował by tylko koszty, no bo przecież nie wyrzucą staruszka na bruk, a może....
Jak się zwolni Betelczyka, co ma 40, 50 lat, to wiadomo trochę fermentu będzie ale sobie jakoś poradzi.