Dla mnie ciekawa jest data tego listu - 12 kwietnia. Oznacza to, że jest datowany akurat jeden dzień po Pamiątce. Czyżby Nadarzyn postanowił wykorzystać wszechobecną w zborach wdzięczność, tak bardzo rozbudzaną przy okazji Pamiątki, żeby ogłosić coś takiego? Nie zdziwiłbym się gdyby zostało to tak zmyślnie zaplanowane. Przecież w tygodniu pod znakiem "wielkiej niezasłużonej miłości" za którą "należy okazywać coraz większą wdzięczność" nie wypada szemrać na temat nieudanej inwestycji, którą już zdążono swego czasu rozdmuchać jako tą, która przyczyni się do rozwoju Królestwa.
Szkoda, że "Królestwo" się jednak nie rozwinie na naszym terenie.