Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jak się kiedyś unikało wojska  (Przeczytany 5822 razy)

KaiserSoze

  • Gość
Odp: Jak się kiedyś unikało wojska
« Odpowiedź #15 dnia: 27 Lipiec, 2016, 19:16 »
jakie formy ominięcia wojska istniały w PRLu?

praca w kopalni
praca w pogotowiu ratunkowym

Czy jeszcze coś?
Czy ŚJ z tego korzystali?

Nie wiem czy się kwalifikuje - studia wyższe.


Offline Roszada

Odp: Jak się kiedyś unikało wojska
« Odpowiedź #16 dnia: 27 Lipiec, 2016, 19:19 »
Nie wiem czy się kwalifikuje - studia wyższe.
Szwagier miał dwa fakultety i w wojsku też był, wtedy 1 rok.
Tylko studia muzyczne zwalniały całkowicie pono.


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Jak się kiedyś unikało wojska
« Odpowiedź #17 dnia: 27 Lipiec, 2016, 19:35 »
Szwagier miał dwa fakultety i w wojsku też był, wtedy 1 rok.
Tylko studia muzyczne zwalniały całkowicie pono.

mnie zwolniły... nie muzyczne oczywiście


Offline gangas

Odp: Jak się kiedyś unikało wojska
« Odpowiedź #18 dnia: 28 Lipiec, 2016, 01:25 »
W tych latach powoływano aż do skończenia 28 lat i jeszcze do końca tego roku kalendarzowego, czyli prawie do 29 lat.
Więc długo trzeba by pracować w tych branżach.
Mnie powołali do zastępczej służby w wieku 24 lat, miałem kategorię "D" - "zdolny do służby w formacjach samoobrony".
Jaruzelski wymyślił to w 1983 r., by tych z D powołać do pracy. Ja w szpitalu 2 lata.
Byłem pierwszym takim rocznikiem. Był też następny, chyba w 1985. Dalej nie wiem.
Tylko kategoria E miała całkowity spokój

 Przepraszam a czemu Ty Roszada nie chciałeś być szwejem? Czy to wynikało tylko z kategorii?
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Roszada

Odp: Jak się kiedyś unikało wojska
« Odpowiedź #19 dnia: 28 Lipiec, 2016, 13:52 »
Przepraszam a czemu Ty Roszada nie chciałeś być szwejem? Czy to wynikało tylko z kategorii?
Miałem kategorię D ze względu na wzrok. Ślepy nie byłem więc E nie dostałem. ;)


Offline gangas

Odp: Jak się kiedyś unikało wojska
« Odpowiedź #20 dnia: 29 Lipiec, 2016, 00:40 »
Miałem kategorię D ze względu na wzrok. Ślepy nie byłem więc E nie dostałem. ;)

 To i tak spoko myślałem, że w Maleńczuka się wdałeś.

A ja dostałem kaznodzieje 8-) 8-)
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Roszada

Odp: Jak się kiedyś unikało wojska
« Odpowiedź #21 dnia: 29 Lipiec, 2016, 09:53 »
To i tak spoko myślałem, że w Maleńczuka się wdałeś.

A ja dostałem kaznodzieje 8-) 8-)
Ja w Maleńczuka nie musiałem się wdawać, Pan Bóg mnie chronił przed komunistycznym wojskiem. ;)


Offline gangas

Odp: Jak się kiedyś unikało wojska
« Odpowiedź #22 dnia: 31 Lipiec, 2016, 05:59 »
Ja w Maleńczuka nie musiałem się wdawać, Pan Bóg mnie chronił przed komunistycznym wojskiem. ;)

To miałeś dobrze. Nie wszystkich widać lubił :-\
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Roszada

Odp: Jak się kiedyś unikało wojska
« Odpowiedź #23 dnia: 01 Sierpień, 2016, 10:15 »
To miałeś dobrze. Nie wszystkich widać lubił :-\
Może miałem innego niż Ty. :)


Offline Roszada

Odp: Jak się kiedyś unikało wojska
« Odpowiedź #24 dnia: 01 Sierpień, 2016, 11:55 »
No ja znałem takich co wypijali kilka kaw i szli na komisję wojskową. Symulowali na serce.

Albo takich, co się podtruwali by być wziętym za chorych psychicznie.
Jednego znałem, co nawet zmarł :(, bo dawka była zbyt duża. A nie był jakimś psychicznym słabeuszem.


Offline Exodus

Odp: Jak się kiedyś unikało wojska
« Odpowiedź #25 dnia: 02 Sierpień, 2016, 00:38 »
W tych latach powoływano aż do skończenia 28 lat i jeszcze do końca tego roku kalendarzowego, czyli prawie do 29 lat.
Więc długo trzeba by pracować w tych branżach.
Mnie powołali do zastępczej służby w wieku 24 lat, miałem kategorię "D" - "zdolny do służby w formacjach samoobrony".
Jaruzelski wymyślił to w 1983 r., by tych z D powołać do pracy. Ja w szpitalu 2 lata.
Byłem pierwszym takim rocznikiem. Był też następny, chyba w 1985. Dalej nie wiem.
Tylko kategoria E miała całkowity spokój

 ŚWIĘTA Prawda ! :) Ci z E mieli całkowity spokój.
Ja po 6 latach pracy w swoim zawodzie - wspomniałeś już wcześniej Roszada , dostałem pieczątkę- ,,przeniesiony do rezerwy ze względu na wykonywany zawód''. Jednak przez cały ten okres pracy  zgłaszałem się na Kom.Woj. Milicji ( wezwania i czy nie zmieniłbym zdania i nie wstąpił w ich szeregi )
 Ty nie sięgnąłeś za karabin i JA też - wypomniałem jednemu starszemu.
Czy dziś żałuje?
Hmm  :) Nabyłbym pewnie niezłej wprawy by niejednemu kto krzywdzi dzieci dobrze przpier....
 I tu mała refleksja ???
 Gdybym miał w swoich łapach tego z wts-u  który skrzywdziłby Wasze dziecko zabieram go do jednej z szop wkręcam !!! w imadło to co kury znoszą lub antenkę wybór jego , daję tępą piłkę do metalu i podpalam szopę. nie zapominam o geście miłosierdzia, oj nie! daję telefon  :) alarmowe numery są bezpłatne- 998
Gdyby zrobił to mojemu dziecku... schemat ten sam! Z maleńką różnica. BATERIA w telefonie byłaby całkowici rozładowana  :'(
Chyba nie dane mi jest być chrześcijaninem :'(
Pozdrawiam


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Jak się kiedyś unikało wojska
« Odpowiedź #26 dnia: 02 Sierpień, 2016, 07:06 »
Exodus masz 1000 polubień za ten tekst powyżej. Chociaż mi po głowie chodzą inne rozwiązania, to Twojego planu bym juz nie modyfikował.
Jakbyś potrzebował pomocy w realizacji swoich marzeń - dzwoń po mnie śmiało!

PS. Dobrze, że coraz mniej tych żółtych słoneczek wstawiasz w swoich postach.


Offline Exodus

Odp: Jak się kiedyś unikało wojska
« Odpowiedź #27 dnia: 02 Sierpień, 2016, 13:09 »
Exodus masz 1000 polubień za ten tekst powyżej. Chociaż mi po głowie chodzą inne rozwiązania, to Twojego planu bym juz nie modyfikował.
Jakbyś potrzebował pomocy w realizacji swoich marzeń - dzwoń po mnie śmiało!

PS. Dobrze, że coraz mniej tych żółtych słoneczek wstawiasz w swoich postach.
Dziękuje Moyses. i za lubiki i za cenna radę.
 Napisałem to w poczuciu pełnej odpowiedzialności i świadomości co mogłoby mnie czekać później za ten czyn,ale wierz mi zrobiłbym to. A pała i to niejedna należy się wszystkim pozostałym gnojom , którzy ich ukrywali i od Was drodzy także - prawda?
 Szanuję Starszego zboru z którym studiowałem i któremu wyrzygałem.. Co by było , gdyby twojego wnusia ktoś skrzywdził???!!!! Też szukałbyś   2 świadków!!!!
Ale już dobrze  :) to nie ten wątek. Opiszę to w innym.
Pozdrawiam z prośbą : bądźmy czujni na nasze dzieci lub wnuczęta.
 


Offline gangas

Odp: Jak się kiedyś unikało wojska
« Odpowiedź #28 dnia: 03 Sierpień, 2016, 01:06 »
No ja znałem takich co wypijali kilka kaw i szli na komisję wojskową. Symulowali na serce.

Albo takich, co się podtruwali by być wziętym za chorych psychicznie.
Jednego znałem, co nawet zmarł :(, bo dawka była zbyt duża. A nie był jakimś psychicznym słabeuszem.

 No ale w końcu jednak wymigał się od woja. Liczy się osiągnięty efekt :-[ :-[

Mój ówczesny Bóg poszedł na skróty i dał mi zaświadczenie ;D ;D

« Ostatnia zmiana: 03 Sierpień, 2016, 01:09 wysłana przez gangas »
Jutro to dziś tyle że jutro.