Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

DYSKUSJE DOKTRYNALNE => NEUTRALNOŚĆ => Wątek zaczęty przez: Roszada w 17 Luty, 2017, 19:10

Tytuł: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 17 Luty, 2017, 19:10
Dzisiaj Towarzystwo Strażnica dopuszcza polowania na zwierzęta, ale kiedyś było to łamaniem Prawa Bożego:

"Czy ustawy przymierza wiecznego ograniczone są jedynie do stworzeń ludzkich? Odpowiedź Pisma Św. jest: Nie. Przymierze wieczne ma do czynienia zarówno z życiem zwierząt. (...) Zabijanie zwierząt jedynie dla sportu, a nie dla otrzymania pokarmu, zawsze jest łamaniem prawa Bożego i stąd gwałceniem wiecznego przymierza. Człowiek, który wychodzi z bronią palną i zabija dzikie zwierzęta i ptactwo jedynie dla okazywania swojej zręczności i zadowolenia swojej fantazji, jest gwałcicielem prawa Bożego i dlatego przestępcą wiecznego przymierza względem poświęconego życia. Prawo, które dał Bóg ludowi przez Mojżesza, całkowicie popiera ten wniosek" (Strażnica 01.02 1939 s. 36-37 [ang. 01.12 1938 s. 355-356]).

A dziś? Jak uczy Ciało Kierownicze?

Obecnie wolno Świadkom Jehowy używać broni myśliwskiej:

„Taka żyłka łowiecka lub namiętne zamiłowanie do wędkarstwa mogą się udzielić również chrześcijaninowi. Niejeden myśliwy lub wędkarz, który przeanalizował swoje pobudki, stwierdził, że zaraził się ‛radością z upolowania zdobyczy’. Towarzyszy jej beztroski stosunek do życia zwierząt. Chociaż więc polowanie ani łowienie ryb nie jest niczym zdrożnym (gdy zdobycz zostanie zjedzona lub zużytkowana w inny godny sposób), to jedno i drugie byłoby nie na miejscu, gdyby chrześcijanin przejawiał takiego ducha jak Nemrod. (...) Podobnie chrześcijanin, któremu sumienie pozwala polować i łowić ryby, powinien wiedzieć, co jest ważniejsze. Co na przykład zrobi, gdy otwarcie sezonu łowieckiego lub wędkarskiego ma się odbyć w tym samym czasie co zebranie zborowe? Czy w rozmowach chlubi się swymi wyczynami jako myśliwy lub wędkarz? Jak to dobrze, gdy dojrzały chrześcijanin, który od czasu do czasu pójdzie na polowanie lub na ryby, może z przekonaniem powiedzieć: »Tak, Panie, ty wiesz, że cię kocham [bardziej niż to zajęcie]« (Jana 21:16)” (Strażnica Nr 10, 1990 s. 31).

*** w07 1.12 s. 31 Pytania czytelników ***
Warto się więc zastanowić: „Czy daję innym dobry przykład, szanując pogląd Jehowy na życie? Czy moje myśli albo rozmowy nie obracają się przede wszystkim wokół polowań albo wędkowania? Czy mój styl życia pokazuje, że nade wszystko kocham myślistwo lub wędkarstwo, czy raczej pozwala rozpoznać we mnie sługę Bożego? Czy takie zajęcie nie zbliża mnie do ludzi spoza zboru chrześcijańskiego i czy nie zaniedbuję przez to swojej rodziny?” (Łukasza 6:45).
Zdarza się, iż osoby, które zabijają zwierzęta dla zdobycia pożywienia, uważają, że w sezonie łowieckim lub wędkarskim odkładanie na bok spraw duchowych jest usprawiedliwione. Kto jednak naprawdę wierzy Bogu i darzy Go zaufaniem, ten nie pozwala, by cokolwiek stało się dla niego ważniejsze niż sprawy duchowe (Mateusza 6:33). Chrześcijanie są też posłuszni wszystkim prawom „Cezara” co do polowań i połowów, bez względu na to, czy władze je egzekwują, czy nie (Mateusza 22:21; Rzymian 13:1).
Aby dostosować swe życie do poglądu Jehowy na myślistwo i łowienie ryb, niektóre osoby będą musiały zmienić swój sposób myślenia (Efezjan 4:22-24). Z drugiej strony powinniśmy szanować podyktowane sumieniem decyzje innych. Usłuchajmy słusznej rady apostoła Pawła: „Nie osądzajmy się wzajemnie, lecz raczej postanówcie nie dawać bratu powodu do zgorszenia” (Rzymian 14:13). Okazywanie niesamolubnej miłości oraz szacunku przyczynia się do zachowywania pokoju w zborze i bardzo się podoba naszemu Stwórcy, Źródłu wszelkiego życia (1 Koryntian 8:13).

W każdym razie obecnie nie motywuje się Prawem Bożym ani wieczystym przymierzem ewentualnego zakazu polowań dla sportu.
Zresztą Towarzystwo samo podaje furtkę myśliwym, podpowiadając im, że mogą to robić "dla pożywienia":

*** w07 1.12 s. 31  ***
Zdarza się, iż osoby, które zabijają zwierzęta dla zdobycia pożywienia, uważają, że w sezonie łowieckim lub wędkarskim...
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Startek w 18 Luty, 2017, 08:18
Nie ma nic złego w polowaniu , ale zabijanie zwierzyny tak dla sportu , to bezsens . W USA w taki sposób nieomal że wytępiono  stada bizonów .
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 18 Luty, 2017, 08:24
Zresztą Towarzystwo samo podaje furtkę myśliwym, podpowiadając im, że mogą to robić "dla pożywienia":
Osobiści boli mnie jak ludzie czerpią radość z zabijania dla sportu.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 18 Luty, 2017, 10:40
Osobiści boli mnie jak ludzie czerpią radość z zabijania dla sportu.
Ja też się obawiam, że czasem odstrzał niby słabych i chorych osobników jest tylko furtką dla sportu.
Nie wiem czy potrafią na odległość odróżnić chore zwierze od zdrowego. :-\
To samo dotyczy odstrzału niby nadmiaru zwierzostanu. :-\
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Kaschanka w 18 Luty, 2017, 10:45
Nie ma nic złego w polowaniu , ale zabijanie zwierzyny tak dla sportu , to bezsens . W USA w taki sposób nieomal że wytępiono  stada bizonów .

Z tego co wiadomo, to bizony zabijano dla skór i mięsa a nie dla sportu.

Myślistwo to bardzo szlachetna pasja. Kto zna to tylko z przekazów grinpisów i innych lewackich organizacji to ma naprawdę skrzywiony obraz polowań .
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: ufoludek w 18 Luty, 2017, 10:59
Z tego co wiadomo, to bizony zabijano dla skór i mięsa a nie dla sportu.

Myślistwo to bardzo szlachetna pasja. Kto zna to tylko z przekazów grinpisów i innych lewackich organizacji to ma naprawdę skrzywiony obraz polowań .
Bardzo szlachetna pasja? Nie zgadzam się. Szlachetną pasją można nazwać  np. kolekcjonowanie antyków, dla innych to może być wolontariat na rzecz ludzi i ZWIERZĄT, ale myślistwo nigdy.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Kaschanka w 18 Luty, 2017, 17:04
Bardzo szlachetna pasja? Nie zgadzam się. Szlachetną pasją można nazwać  np. kolekcjonowanie antyków, dla innych to może być wolontariat na rzecz ludzi i ZWIERZĄT, ale myślistwo nigdy.

No to nie zgadzaj się. Porozmawiaj kiedyś z myśliwymi na czym polega ich pasja - mam nadzieję, że wtedy coś zrozumiesz.
Darz bór !
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 18 Luty, 2017, 17:28
Ciekawi mnie to, dlaczego jest taka nagonka na myśliwych przez organizacje zajmujące się podobno ochroną zwierząt. Myśliwy jest widziany tylko jako ten ze strzelbą mierzący właśnie bezmyślnie do zwierzęcia. Ale nikt nie widzi tego, że ten sam myśliwy, dokarmia zimą zwierzynę, buduje paśniki, respektuje okresy ochronne i jest zaciekłym wrogiem kłusowników. Ten myśliwy pomaga też w utrzymaniu równowagi ekologicznej. Zwierząt drapieżnych jest mało. Wilki to rzadkość, lisów też nie ma za dużo. Pogłowie zwierzyny płowej rozrosłoby się bez żadnej kontroli. A szkody powodowane przez tą zwierzynę na polach rolników są nie małe.
Natomiast jakoś nikt nie krytykuje tak zawzięcie wędkarza, przecież to też jest myśliwy. Tylko że zamiast strzelby ma wędkę. A jego postępowanie jest wg mnie bardziej niehumanitarne niż myśliwego. Myśliwy widzi do jakiej zwierzyny mierzy, wie że to jest akurat ten rodzaj do którego prawo zezwala strzelić. A wędkarz. Wyciągnie rybę która nie jest normatywna, albo taką która ma akurat tarło, albo jest w jakimś okresie ochronnym. Co z tego że ją wypuści. Nie raz widać jak potem ta ryba pływa do góry brzuchem, bo haczyk za głęboko połknęła. Idąc dalej tym tropem, można by rolnika który hoduje zwierzęta na mięso nazwać barbarzyńcą. Popadanie w jakąkolwiek skrajność jest niedobre.
Osobiście nie jestem ani myśliwym, ani wędkarzem. Ale daleki jestem od krytyki kogokolwiek kto dba o zwierzęta. A myśliwi akurat dbają.
To tak trochę poza tematem  :D
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 18 Luty, 2017, 18:07
Odnosząc się do pytania czytelników: czy daję innym dobry przykład szanując pogląd Jehowy na życie  , proponuję nie wzorować się na Jehowie bo liczba ofiar pójdzie w miliony.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Startek w 18 Luty, 2017, 18:10
Ależ my nie jesteśmy przeciwko myśliwym . Uważam że jest potrzebne . To strasznica ma jakieś zawsze wąty. Harnasiu !  Miliony to za mało , tu w grę wchodzą miliardy .
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 18 Luty, 2017, 18:28


Myślistwo to bardzo szlachetna pasja. Kto zna to tylko z przekazów grinpisów i innych lewackich organizacji to ma naprawdę skrzywiony obraz polowań .
Droga Kaschanko ! Nigdy nie rozmawialem na temat polowania z grinpisami , lewakami  czy mysliwymi . Ale jedno wiem , mianowicie co to jest FAIRPLAY . Jezeli pokazesz mi mysliwego , ktory  golymi rekami , bez tej calej , wysoko rozwinietej techniki zabijania , poluje na  zwierze  bo jest glodny i musi przezyc  to przyznam ,ze  moze to byc dla niego szlachetna pasja . Wszystko inne , razem z tymi muszkietami , sztucerami , kalachami i armatami to poprostu szukanie kopa adrenaliny i dorabianie do tego jakiejs ideologii nic tu nie pomoze . Nie nalezy tego mylic z konieczna praca lesnikow , aby utrzymac rownowage ekologiczna w lasach . Darz Bor : grzybkami ,jagodami i swierzym powietrzem ...
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Startek w 18 Luty, 2017, 18:45
Z tego co wiadomo, to bizony zabijano dla skór i mięsa a nie dla sportu.

Myślistwo to bardzo szlachetna pasja. Kto zna to tylko z przekazów grinpisów i innych lewackich organizacji to ma naprawdę skrzywiony obraz polowań .
.  Zabijano bizony masowo też i zostawili martwe zwierzęta  aby tępić Indian , gdy nie było bizonów  głodowali , byli społecznością dla której bizony były podstawą do przetrwania .
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 18 Luty, 2017, 18:52
U nas szykuje się odstrzał żubrów, bo nikt z ościennych państw nie chce ich (naszego nadmiaru), bo za drogo im by stworzyć im warunki odpowiednie. :-\
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 18 Luty, 2017, 18:58
Nie dosyć , że myśliwy uzbrojony po zęby to jeszcze chwali się trofeami eksponowanymi na ścianie . Dla mnie przerażające  >:(
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Kaschanka w 18 Luty, 2017, 19:39
.  Zabijano bizony masowo też i zostawili martwe zwierzęta  aby tępić Indian , gdy nie było bizonów  głodowali , byli społecznością dla której bizony były podstawą do przetrwania .

Biali osadnicy zabijali bizony żeby mieć skóry i jedzenie a Indian tępili  zabijając ich też żeby zabrać im ziemię. Ale skoro Trump chce aby w USA zostali tylko rdzenni amerykanie to może wreszcie Indianie odzyskają swoją własność   

Myśliwy nie zabija zwierząt dla sportu ale po to aby utrzymać rozchwianą równowagę w lasach i żeby z upolowanej zwierzyny robić smaczne kiełbasy i inne przysmaki, zdrowsze na pewno niż trucizny produkowane przez tzw masarnie ze świń i bydła tuczonych w chlewniach a potem masowo zabijanych w ubojniach. Czy takie zabijanie jest lepsze,  Listonoszu ? 
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 18 Luty, 2017, 19:46
Jezeli pokazesz mi mysliwego , ktory  golymi rekami , bez tej calej , wysoko rozwinietej techniki zabijania , poluje na  zwierze  bo jest glodny i musi przezyc  to przyznam ,ze  moze to byc dla niego szlachetna pasja .
Wydawałoby się to logiczne i uczciwe. Ale jak natura wyposażyła dzika w szable, sarnę, zająca w szybkie nogi do ucieczki, to człowieka wyposażyła w rozum. Dzięki temu ww., zmajstrował sobie łuk, kuszę, czy też pukawkę. Nie dostał tego od kosmitów tylko od natury.
Ps: Dla żeberek z dzika w miodzie jestem w stanie wydać na takowego wyrok.  ;D
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 18 Luty, 2017, 19:57
Droga Kaschanko ! Nigdy nie rozmawialem na temat polowania z grinpisami , lewakami  czy mysliwymi . Ale jedno wiem , mianowicie co to jest FAIRPLAY . Jezeli pokazesz mi mysliwego , ktory  golymi rekami , bez tej calej , wysoko rozwinietej techniki zabijania , poluje na  zwierze  bo jest glodny i musi przezyc  to przyznam ,ze  moze to byc dla niego szlachetna pasja . Wszystko inne , razem z tymi muszkietami , sztucerami , kalachami i armatami to poprostu szukanie kopa adrenaliny i dorabianie do tego jakiejs ideologii nic tu nie pomoze . Nie nalezy tego mylic z konieczna praca lesnikow , aby utrzymac rownowage ekologiczna w lasach . Darz Bor : grzybkami ,jagodami i swierzym powietrzem ...

Skoro tak, to zacznij podróżować bez pojazdów, jeść bez noża i widelca, mieszkać w domach z gliny i pisać tylko ... o kurde, czym, bo nie gęsim piórem.

Można być eko, ale nie warto być przeciwnikiem ludzkiej mądrości.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 18 Luty, 2017, 20:41
Mówisz ,że myśliwy nie zabija dla sportu? właśnie bardzo często to robi . W okolicy ,w której mieszkam organizowane są polowania dewizowe . Las ma kasę a myśliwi właśnie dla sportu naparzają do dziczyzny . Nie jest to równa walka bo dochodzi do tego jeszcze hałaśliwa nagonka. Nie mam nic przeciwko myśliwym , sam jem mięso , i prowadzę dużą hurtownię mięsa , wędlin i drobiu. Każdy myśliwy musi przestrzegać rygorystycznego regulaminu a sankcje są poważne za jego złamanie. Faktycznie trudno osądzić czy myśliwy strzela dla równowagi w lesie ,bo to przy gospodarce lasu niezbędne, czy jednak wyszukuje okazji by robić to dla swojej przyjemności.Nie nam osądzać.

 
 
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 18 Luty, 2017, 21:09
 

Myśliwy nie zabija zwierząt dla sportu ale po to aby utrzymać rozchwianą równowagę w lasach i żeby z upolowanej zwierzyny robić smaczne kiełbasy i inne przysmaki, zdrowsze na pewno niż trucizny produkowane przez tzw masarnie ze świń i bydła tuczonych w chlewniach a potem masowo zabijanych w ubojniach. Czy takie zabijanie jest lepsze,  Listonoszu ?
Chcialbym abysmy sie dobrze zrozumieli . Zabijanie zwierzat traktuje jako zlo konieczne , uzasadnione tylko w sytuacjach niezbednych do utrzymania sie przy zyciu . Mysliwy , ktory zabija dla sportu czy przyjemnosci , w dodatku ciezko uzbrojony , nie traktuje zwierzat z szacunkiem .  Co prawda , zyjemy na planecie, gdzie jestesmy , jako drapieznicy , na szczycie lancucha pokarmowego , ale mamy tez normy etyczne  i powinnismy je stosowac  rowniez w stosunku do zwierzat. Czy zabijanie hodowlanych zwierzat jest lepsze ?  NIE ! NIE JEST LEPSZE !  Ale, jezeli to robimy aby wyzywic ludnosc,  to i tutaj  obowiazuja nas zasady etyczne . To co sie dzieje ,niestety , w wielu masarniach ,jest spowodowane czesto szukaniem maksymalnych zyskow przez wlascicieli . Etyka idzie wtedy w zapomnienie .   I rowniez nie chodzi mi o slepa rezygnacje z osiagniec technicznych ,jak pisze KaizerSoze tylko  o FAIRPLAY w stosunku do innych istot z ktorymi dzielimy ekosfere .
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 18 Luty, 2017, 21:10
Chcialbym abysmy sie dobrze zrozumieli . Zabijanie zwierzat traktuje jako zlo konieczne , uzasadnione tylko w sytuacjach niezbednych do utrzymania sie przy zyciu . Mysliwy , ktory zabija dla sportu czy przyjemnosci , w dodatku ciezko uzbrojony , nie traktuje zwierzat z szacunkiem .  Co prawda , zyjemy na planecie, gdzie jestesmy , jako drapieznicy , na szczycie lancucha pokarmowego , ale mamy tez normy etyczne  i powinnismy je stosowac  rowniez w stosunku do zwierzat. Czy zabijanie hodowlanych zwierzat jest lepsze ?  NIE ! NIE JEST LEPSZE !  Ale, jezeli to robimy aby wyzywic ludnosc,  to i tutaj  obowiazuja nas zasady etyczne . To co sie dzieje ,niestety , w wielu masarniach ,jest spowodowane czesto szukaniem maksymalnych zyskow przez wlascicieli . Etyka idzie wtedy w zapomnienie .   I rowniez nie chodzi mi o slepa rezygnacje z osiagniec technicznych ,jak pisze KaizerSoze tylko  o FAIRPLAY w stosunku do innych istot z ktorymi dzielimy ekosfere .

A co z zabijaniem (często przy tym zarażaniem ich jakimiś paskudztwami) myszy podczas badań naukowych?
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Startek w 18 Luty, 2017, 21:20
Wędkarz jak złapie ładny okaz ryby , też ma radość , zdjęcia , mierzy i waży . Myśliwy także ma radość z ustrzelonej zwierzyny . Masz rację Harnaś nie nam jest sądzić . Osobiście lubię mięso z grila i browarka  . Choć moja córka ma odmienne zdanie ,  od 12 roku życia jest wegetarianką . Straszne to i nic nie poradzę .   Listonoszu . Co do eksperymentów , my sami jesteśmy ofiarami  takiego nieludzkiego eksperymentu . . Nie powinno się eksperymentować na zwierzętach .
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 18 Luty, 2017, 21:25
Tyle że każdy popiera takie eksperymenty pośrednio, bo korzysta np. z antybiotyków.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 18 Luty, 2017, 21:30
A co z zabijaniem (często przy tym zarażaniem ich jakimiś paskudztwami) myszy podczas badań naukowych?
Można tutaj zastosować powiedzenie, że cel uświęca środki. Osobiście uważam że wynalezienie lekarstwa na jakąś śmiertelną chorobę człowieka, warte jest poświęcenia i 1000 myszy.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 18 Luty, 2017, 21:32
Można tutaj zastosować powiedzenie, że cel uświęca środki. Osobiście uważam że wynalezienie lekarstwa na jakąś śmiertelną chorobę człowieka, warte jest poświęcenia i 1000 myszy.

Ja też. Dlatego się dziwię głosom przeciwnym.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: CzarnySmok w 18 Luty, 2017, 21:32
Chcialbym abysmy sie dobrze zrozumieli . Zabijanie zwierzat traktuje jako zlo konieczne , uzasadnione tylko w sytuacjach niezbednych do utrzymania sie przy zyciu . Mysliwy , ktory zabija dla sportu czy przyjemnosci , w dodatku ciezko uzbrojony , nie traktuje zwierzat z szacunkiem .  Co prawda , zyjemy na planecie, gdzie jestesmy , jako drapieznicy , na szczycie lancucha pokarmowego , ale mamy tez normy etyczne  i powinnismy je stosowac  rowniez w stosunku do zwierzat. Czy zabijanie hodowlanych zwierzat jest lepsze ?  NIE ! NIE JEST LEPSZE !  Ale, jezeli to robimy aby wyzywic ludnosc,  to i tutaj  obowiazuja nas zasady etyczne . To co sie dzieje ,niestety , w wielu masarniach ,jest spowodowane czesto szukaniem maksymalnych zyskow przez wlascicieli . Etyka idzie wtedy w zapomnienie .   I rowniez nie chodzi mi o slepa rezygnacje z osiagniec technicznych ,jak pisze KaizerSoze tylko  o FAIRPLAY w stosunku do innych istot z ktorymi dzielimy ekosfere .

Trochę nie rozumiem powyższego...Myślistwo (bycie myśliwym = należenie do PZŁ) samo w sobie jest fair. Myśliwym nie zostaje się ot tak sobie - trzeba przebyć roczny staż, pózniej jest egzamin państwowy, dopiero na końcu mozna ubiegać sie o wydanie pozwolenia na bron. Także nie jest tak, ze wpada Rambo z własna giwerą i dostaje pozwolenie na postrzelanie sobie do kaczek. Tak jak wspomniano parę postow wyzej łowiectwo, myślistwo to cały ceremoniał, etyka, przepisy, struktura - strzelanie jest jednym elementów. Z jednym nie moge sie zgodzić kompletnie:  'Mysliwy , ktory zabija dla sportu czy przyjemnosci , w dodatku ciezko uzbrojony , nie traktuje zwierzat z szacunkiem . Nie bede się wypowiadać globalnie, ale wydaję mi się, że myśliwym zostaje się, bo ma się pasję, czyli jest to swoista przyjemność. Przyjemność dozorowana etyka - np. myśliwy odróżni i  nie zabije lochy tylko odstrzeli odynca. I to właśnie tych zasad starają sie przestrzegać myśliwi. Bo przecież zwykle kłusownictwo czy danie broni turystom w japonkach na safari nie podlega dyskusji, ze jest złe? :)
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Startek w 18 Luty, 2017, 21:58
Ja też. Dlatego się dziwię głosom przeciwnym.
  to pomyśl o zwierzętach w klatkach na których się testuje dużego rodzaju szampony perfumy czy innego rodzaju paskudztwa .
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 18 Luty, 2017, 22:01
Ja myślałem raczej o badaniach biotechnologów, np. nad szczepionkami czy antybiotykami. Ale badania dermatologiczne pewnych substancji na zwierzętach też uważam za zasadne.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Julita w 18 Luty, 2017, 22:06
Słuchajcie, każdy z Was ma troszkę racji.
Na tyle , na ile pozwala mi praca zawodowa i szef-pracoholik, jestem wolontariuszem w schronisku dla bezdomnych zwierząt w dużym mieście.
Mam dostęp do różnych materiałów, nagrań i dowodów z racji wspierania fundacji pro zwierzęcej w tym mieście.
Nie generalizuję, bo wielu myśliwych ma bardzo wysoką etykę pracy. Niestety, są i tacy, dla których powód do dumy stanowi zabicie ciężarnej łani lub idioci strzelający do psów mających właścicieli, którzy to właściciele są z psem na spacerze.
Są i tacy, którzy szkolą swoje psy w sposób, który trudno zrozumieć. Zagroda, w niej mały warchlaczek oddzielony od matki, psy , które najpierw trzyma się wygłodniałe obok niego i szczuje się przez ogrodzenie. Warchlak słyszy ich wściekłość przez 2 dni, więc kuli się na sam odgłos szczekania. Następnie wpuszcza się psy do jego boksu i zaczyna się jatka. Warchlak jest dosłownie rozrywany , począwszy od genitaliów aż po gardło.

Parę miesięcy temu na jednej z dróg powiatowych został potrącony łoś. Umierał 3 !!!!!!!!!!!!!!!! dni. Żadem z 8 myśliwych, proszonych o pomoc w skróceniu jego męki, nie pomógł. Bo, jak powiedzieli, to nie ta sama adrenalinka, co polowanko na uciekające zwierzę.
O wojew. inspektoracie weterynarii i innych służbach, które dały dupy w tej sytuacji, nawet nie mówię.

Niestety zdarza się, że mamy do czynienia z interwencjami w kwestii zwierząt bezdomnych typu psy, koty. One też miały nieprzyjemność spotkać na swej drodze "myśliwych". Wrzucenie miotu kociąt do boksu 4 psów myśliwskich nie jest sportem. TO JEST DEBILIZM.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Exodus w 18 Luty, 2017, 22:07

 Ja na szczęście problem mam już z bani, czyli z głowy.
 A mam na myśli  :  Co na przykład zrobi, gdy otwarcie sezonu łowieckiego lub wędkarskiego ma się odbyć w tym samym czasie co zebranie zborowe?
 Co zrobi brat x czy y ze zboru - np Szamotuły (  położone nad rzeką Samą ) nie wiem  ???
 Wiem natomiast to, i to na 120% , że Exodus nawet gdyby i 7 wspaniałych miałoby gościć w zborze mojej żonki
 to mnie na bank nie będzie, choćby z czystej ciekawości zobaczyć np. jak pseudo brat M. S. Lett na żywo miele m....ą
 Jest otwarcie sezonu, można korzystać ze środków pływających ( ponton łódka ) więc jestem nad wodą.

 Dziś mniej jeżdżę na ryby. Kiedyś często i gęsto z niezłymi efektami. (opisy zdjęcia w Wędkarzu Polskim także)
  Czytałem kiedyś Midrasz - żydowskie czasopismo społeczno-kulturalne.
 W jednym z nich znalazłem artykuł poświęcony  :'( zabijaniu zwierząt ( ryb także ) Biblia tego nie opisuje.
 Co mogę powiedzieć ? Czy byłem zadowolony ? (poniekąd tak) opis uśmiercenia ryby pokrywał się z moim sposobem. Ma być szybki, wręcz błyskawiczny.
 Przerażenie ogarnęło mnie mnie ciut później, jak czytałem dalej i miałem obraz wielu wędkarzy wyciągających swoje siatki z wody pełne ryb, po czym do wiaderek plastikowych i do bagażnika.
 I taki osiołek nie zdaje sobie sprawy,w jakich męczarnie przechodzą złowione ryby zanim dojadą do jego domu.
 To tak jakby człowieka zamknąć w szczelnej komorze i pomału wysysać z niej powietrze.

 Odnośnie myśliwych nie chcę się wypowiadać. W gazecie - '' Zwierciadło ''  mimo iż  tyle lat temu- 2002r
 utkwiło mi wiele rzeczy  :'(

  http://www.wegetarianie.pl/Article12.html

tu do fragmentu książki - http://ksiazki.wp.pl/bid,45092,tytul,Farba-znaczy-krew,fragment.html?ticaid=118a66&_ticrsn=5

Ps.
   Fajnie się je kochani i nie chcę naprawdę nikomu nic tu obrzydzać ale.....
Kiedyś w zadumie teść powiedział : Ciekaw jestem, czy Pan Bóg mi przebaczy to zabijanie kaczek,kur,królików,koźlaków ?  :-[

Wiecie co kochani?  Mimo, że miałem pod górkę do szkoły, ciężki tornister, ciasny kaszkiecik, i ciasne buciki w latach kryzysu,to ogólnie lubię żartować  :)
 Pocieszyłem szybko teścia mówiąc : Pewnie,że Ci przebaczy. Przecież Pan Bóg jest dobry ! Komu jak komu, ale Tobie... Jestem pewny.
 Taaak ? usłyszałem w odpowiedzi i - Następnym królikiem, Ty się zajmiesz.  :)
Wtedy pomyślałem : faktycznie fajnie się je świeże mięsko ale...
  Póki co,kamienia filozoficznego nie ma.
 
Pozdrawiam, prosząc byście aż tak na poważne nie brali do serduszek waszych moją drogę do szkoły i .....  :-*
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 18 Luty, 2017, 22:12
Słuchajcie, każdy z Was ma troszkę racji.
Na tyle , na ile pozwala mi praca zawodowa i szef-pracoholik, jestem wolontariuszem w schronisku dla bezdomnych zwierząt w dużym mieście.
Mam dostęp do różnych materiałów, nagrań i dowodów z racji wspierania fundacji pro zwierzęcej w tym mieście.
Nie generalizuję, bo wielu myśliwych ma bardzo wysoką etykę pracy. Niestety, są i tacy, dla których powód do dumy stanowi zabicie ciężarnej łani lub idioci strzelający do psów mających właścicieli, którzy to właściciele są z psem na spacerze.
Są i tacy, którzy szkolą swoje psy w sposób, który trudno zrozumieć. Zagroda, w niej mały warchlaczek oddzielony od matki, psy , które najpierw trzyma się wygłodniałe obok niego i szczuje się przez ogrodzenie. Warchlak słyszy ich wściekłość przez 2 dni, więc kuli się na sam odgłos szczekania. Następnie wpuszcza się psy do jego boksu i zaczyna się jatka. Warchlak jest dosłownie rozrywany , począwszy od genitaliów aż po gardło.

Parę miesięcy temu na jednej z dróg powiatowych został potrącony łoś. Umierał 3 !!!!!!!!!!!!!!!! dni. Żadem z 8 myśliwych, proszonych o pomoc w skróceniu jego męki, nie pomógł. Bo, jak powiedzieli, to nie ta sama adrenalinka, co polowanko na uciekające zwierzę.
O wojew. inspektoracie weterynarii i innych służbach, które dały dupy w tej sytuacji, nawet nie mówię.

Niestety zdarza się, że mamy do czynienia z interwencjami w kwestii zwierząt bezdomnych typu psy, koty. One też miały nieprzyjemność spotkać na swej drodze "myśliwych". Wrzucenie miotu kociąt do boksu 4 psów myśliwskich nie jest sportem. TO JEST DEBILIZM.

Przytoczyłaś tutaj zachowania osobników nie godnych noszenia miana człowieka. W każdym środowisku znajdą się szumowiny i degeneraci.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Julita w 18 Luty, 2017, 22:15
A wszystkim, którzy uważają, że testy na zwierzętach są nieszkodliwe..........
.......kiedyś mieliśmy interwencyjne przejęcie koteczki z laboratorium medycznego. Nie polecam osobom o słabych nerwach.
Mieliśmy też kotkę zgwałconą przez człowieka.
Obie nie żyją.
Tego, co widziały moje oczy, nie zapomnę nigdy.

Nemo, właśnie dlatego napisałam ,że CZĘŚĆ myśliwych ma wysokie standardy pracy. Niestety reszta robi oborę.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 18 Luty, 2017, 22:17
Przytoczyłaś tutaj zachowania osobników nie godnych noszenia miana człowieka. W każdym środowisku znajdą się szumowiny i degeneraci.

To prawda. A fakt, że są wypaczenia, nie jest argumentem przeciwko myślistwu jako takiemu. To tak samo jakby przywołać nadużycia ze strony nauczycieli w stwierdzić: "W takim razie należy zlikwidować szkoły", albo nadużycia ze strony kierowców i stwierdzić: "W takim razie należy chodzić wszędzie pieszo".
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Julita w 18 Luty, 2017, 22:20
Gorszycielu, właśnie o to chodzi. Są tacy, którzy mają w sobie szacunek do przyrody i innych spraw.
Niestety, ci bardziej pomyleni psują PR pozostałym.
Ale trzeba bardzo stanowczo odróżniać sport od rzeczywistych potrzeb.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 18 Luty, 2017, 22:28
Chyba nie zrozumiałaś ogólnej natury mojego postu: chodzi o to, że nie można na podstawie wypaczeń oceniać idei jakiegoś zjawiska. Specjalnie przywołuję badania naukowe, bo czasem nic z nich nie wynika, a myszy są zabijane. Powiedzmy tak: grupa naukowców pracowała 5 lat nad pewną szczepionką. W tym czasie wzięli na to kasę z Ministerstwa Nauki oraz zabili podczas eksperymentów 5 000 myszy. Efekt - żaden. Szczepionki nie odkryli. Wg Ciebie zrobili rzecz naganną, złą? Czy wszystko ok?
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Julita w 18 Luty, 2017, 23:02
Gorszycielu, myślę,że dobrze się zrozumieliśmy  ;)
Rozumiem np. odstrzał wilków, których wielkość populacji zaczyna np. zagrażać stadom owiec.
Nie rozumiem hodowania w skandalicznych warunkach lisów na futra.

Rozumiem potrzebę wykorzystania tysięcy myszy do testowania antybiotyków.
Nie zgadzam się na dręczenie w imię "adrenaliny" i znęcania albo zaszczucia zwierzęcia w imię "sweet foci na fejsbuniu", żeby znajomi widzieli i zazdrościli.

Podane przeze mnie przykłady to autentyki, które pokazują, jak czasem cienka jest granica.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Startek w 18 Luty, 2017, 23:18
A wszystkim, którzy uważają, że testy na zwierzętach są nieszkodliwe..........
.......kiedyś mieliśmy interwencyjne przejęcie koteczki z laboratorium medycznego. Nie polecam osobom o słabych nerwach.
Mieliśmy też kotkę zgwałconą przez człowieka.
Obie nie żyją.
Tego, co widziały moje oczy, nie zapomnę nigdy.

Nemo, właśnie dlatego napisałam ,że CZĘŚĆ myśliwych ma wysokie standardy pracy. Niestety reszta robi oborę.
. CO !!! Kotkę zgwalconą przez człowieka , czy to coś zasługuje   jeszcze na miano człowieka ?
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 19 Luty, 2017, 06:59
W każdej populacji znajdzie się odsetek ludzi o zacięciu barbarzyńskim. Z racji zawodu znam wielu myśliwych i mam do nich szacunek za ich  zaangażowanie w las i etykę myśliwską. Robią więcej dla ratowania zwierząt niż nam się wydaje .Ale znam też takiego , który upaja się polowaniami , do lasu chodzi niemal codziennie a czasami zarywa nocki na ambonie.Opowiada z przyjemnością  jak mierzy na komorę , jak z psem po śladach farby dociera do rannej czasami jeszcze zwierzyny. Nie potępiam i nie krytykuję myśliwych gdy strzelają, ale już zastanawiające jest gdy ktoś wykorzystał  swój limit odstrzału a strzela potem na konto innego myśliwego. Nie sądzę ,żeby to wynikało z gorliwości o las tylko z przyjemności zabijania. A doświadczenia laboratoryjne nawet te nie udane są dla mnie wytłumaczalne i osobiście nie mam z tym problemu. Rozwój np.medycyny wymaga niestety ofiar, ale w procesie finalnym przynosi efekty , z którymi nie sposób dyskutować. A z grilla najbardziej lubię karkówkę z marynaty magii.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 19 Luty, 2017, 08:46
 Tkwi w nas "szowinizm gatunkowy" . Im mniej podobne sa do nas zwierzeta ,tym latwiej akceptujemy ich zabijanie . Dla wiekszosci z nas , lowienie ryb jest latwiejsze do zaakceptowania niz np. strzelanie do sarny . Przypuszczam rowniez , ze wiekszosc mysliwych  nie pochwala polowania na malpy czlekoksztaltne , co jednak , wcale nie rzadko ma miejsce w Afryce. Granice tutaj sa plynne i  jak przebiegaja zalezy  od czynnikow kulturowych, jak rowniez od  konkretnej sytuacji . Mysle , ze wiekszosc z nas , zagrozona smiercia glodowa , predzej zjadlaby pieska czy kotka niz kolege .(a moze sie myle? ;) ) Ale , sa to sytuacje ekstremalne , a watek dotyczy  zabijania zwierzat dla sportu . I dla tego odwoluje sie tutaj po raz kolejny do zasady Fairplay . Jak  napisal Czarny Smok ,bycie mysliwym w Polsce ,wiaze sie z koniecznoscia przestrzegania rozmaitych przepisow i zasad . I moim zdaniem ,jest to krok we wlasciwym kierunku . Ale , gdy zdecydujemy sie juz na podjecie tego "sportowego wyzwania" i ruszamy na polowanie , to  jest to gra na SMIERC I ZYCIE . Czy nie nalezaloby rowniez , naszym przeciwnikom w tej  "sportowej rozgrywce " dac rownych szans na zwyciestwo ?  To wlasnie rozumiem mowiac o FAIRPLAY, jak rowniez o SZACUNKU  dla zwierzat .  Stanie na ambonie ze  sztucerem , wyposazonym  w rozne celowniki  , nie ma z tym nic wspolnego  .  Jedyne co ryzykujemy , to nabawienie sie kataru  badz hemoroidow . Zwierzak  traci ZYCIE !    Nie chce tutaj nawracac mysliwych-pasjonatow  na  pacyfizm czy  wegetarianizm . Ale wydaje mi sie ,ze mozna wymagac od   uczestnikow  GRY przestrzegania uczciwych zasad ...
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 19 Luty, 2017, 08:54

(...)Czy nie nalezaloby rowniez , naszym przeciwnikom w tej  "sportowej rozgrywce " dac rownych szans na zwyciestwo ?  To wlasnie rozumiem mowiac o FAIRPLAY, jak rowniez o SZACUNKU  dla zwierzat .  Stanie na ambonie ze  sztucerem , wyposazonym  w rozne celowniki  , nie ma z tym nic wspolnego  .  Jedyne co ryzykujemy , to nabawienie sie kataru  badz hemoroidow . Zwierzak  traci ZYCIE !    Nie chce tutaj nawracac mysliwych-pasjonatow  na  pacyfizm czy  wegetarianizm . Ale wydaje mi sie ,ze mozna wymagac od   uczestnikow  GRY przestrzegania uczciwych zasad ...

Ależ przecież możesz polować z widelcem w reku na słonie. Nikt ci tego nie zabroni. Tylko nie wymagaj by inni chcieli polować z takimi "równymi szansami". :D

ps. poza muchą i komarem nigdy niczego nie zabiłem. No, może wiarę w jhwh
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Julita w 19 Luty, 2017, 11:31
. CO !!! Kotkę zgwalconą przez człowieka , czy to coś zasługuje   jeszcze na miano człowieka ?

Na pewno nie zasługuje.
Kotka miała takie obrażenia,że początkowo weterynarze podejrzewali atak stada psów. Dopiero ślady biologiczne wszystkich zszokowały.
Jedyne, co można było zrobić, to pocałować w łepek, przeprosić za to ludzkie gówno, które ją skrzywdziło i pozwolić zasnąć na zawsze  :'( :'( :'(
Dla takich jednostek nie powinno być miejsca w społeczeństwie.
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: CzarnySmok w 19 Luty, 2017, 11:38
Tkwi w nas "szowinizm gatunkowy" . Im mniej podobne sa do nas zwierzeta ,tym latwiej akceptujemy ich zabijanie . Dla wiekszosci z nas , lowienie ryb jest latwiejsze do zaakceptowania niz np. strzelanie do sarny . Przypuszczam rowniez , ze wiekszosc mysliwych  nie pochwala polowania na malpy czlekoksztaltne , co jednak , wcale nie rzadko ma miejsce w Afryce. Granice tutaj sa plynne i  jak przebiegaja zalezy  od czynnikow kulturowych, jak rowniez od  konkretnej sytuacji . Mysle , ze wiekszosc z nas , zagrozona smiercia glodowa , predzej zjadlaby pieska czy kotka niz kolege .(a moze sie myle? ;) ) Ale , sa to sytuacje ekstremalne , a watek dotyczy  zabijania zwierzat dla sportu . I dla tego odwoluje sie tutaj po raz kolejny do zasady Fairplay . Jak  napisal Czarny Smok ,bycie mysliwym w Polsce ,wiaze sie z koniecznoscia przestrzegania rozmaitych przepisow i zasad . I moim zdaniem ,jest to krok we wlasciwym kierunku . Ale , gdy zdecydujemy sie juz na podjecie tego "sportowego wyzwania" i ruszamy na polowanie , to  jest to gra na SMIERC I ZYCIE . Czy nie nalezaloby rowniez , naszym przeciwnikom w tej  "sportowej rozgrywce " dac rownych szans na zwyciestwo ?  To wlasnie rozumiem mowiac o FAIRPLAY, jak rowniez o SZACUNKU  dla zwierzat .  Stanie na ambonie ze  sztucerem , wyposazonym  w rozne celowniki  , nie ma z tym nic wspolnego  .  Jedyne co ryzykujemy , to nabawienie sie kataru  badz hemoroidow . Zwierzak  traci ZYCIE !    Nie chce tutaj nawracac mysliwych-pasjonatow  na  pacyfizm czy  wegetarianizm . Ale wydaje mi sie ,ze mozna wymagac od   uczestnikow  GRY przestrzegania uczciwych zasad ...

Wlasnie takie przygotowanie (broń, umiejętności, etyka) powoduje, że zwierz nie cierpi, tylko jest zdejmowany najmozliwiej bezbolesnie i szybko. Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale ci którzy 'dają równe szanse' to w wielkim uproszczeniu klusownicy - nie siedzą na ambonach, nie celują i dają 50/50 - zwierzyna wpadnie we wnyki albo nie wpadnie :)
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 19 Luty, 2017, 11:40
Ależ przecież możesz polować z widelcem w reku na słonie. Nikt ci tego nie zabroni. Tylko nie wymagaj by inni chcieli polować z takimi "równymi szansami". :D

Wolalbym ,aby ci "inni"  o ktorych piszesz wcale nie polowali , jezeli nie potrzebuja tego do przezycia . Jezeli jednak zdecydowali sie to robic dla SPORTU to niech sie zachowuja jak uczciwi sportowcy . Przypuszczam , ze gdybys stanol na korcie tenisowym , z tenisowa rakieta w reku , a po drugiej stronie siatki  stalby twoj przeciwnik ,wyposazony w szybkostrzelna armate  na pilki tenisowe  , to tez uznalbys , ze to nie jest FAIR .  Roznica  w szansach , miedzy mysliwym na ambonie a sarna wychodzaca na skraj lasu jest jeszcze wieksza . Ta sarna nie wie nawet , ze ta "sportowa rozgrywka" istnieje !  Czy zauwazasz dylematy etyczne jakie sie tu otwieraja ? Wyszlismy juz ,w tej dyskusji , poza walke o jedzenie ,o przezycie . W szerszym sensie  chodzi tu o pytanie czy mozemy  , jako dominujacy gatunek , traktowac cala biosfere instrumentalnie  ? Czy biblijne wezwanie  o "czynieniu sobie Ziemi poddana "  jest nadal etycznie poprawne ?  Mysle , ze dobrze by bylo, aby polujacy dla sportu sobie te pytania zadali ...
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale ci którzy 'dają równe szanse' to w wielkim uproszczeniu klusownicy - nie siedzą na ambonach, nie celują i dają 50/50 - zwierzyna wpadnie we wnyki albo nie wpadnie :)
Nie , nie zrozumiales  dobrze Czarny Smoku  Z dwojga zlego , to juz wole mysliwych , to profesjonalisci . Nie wiem tylko czy zwierzaki mysla podobnie. Dla nich to chyba jak wybor miedzy dzuma i cholera :( ...
Tytuł: Odp: Zabijanie zwierząt dla sportu - polowania z bronią
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 24 Marzec, 2017, 11:33
Nie zmienił się stosunek Towarzystwa Strażnica do posiadania broni myśliwskiej:

„Chrześcijanin może postanowić, że kupi broń (kulową lub śrutową), żeby zabijać dzikie zwierzęta na pokarm albo się przed nimi chronić. Ale kiedy jej nie używa, powinien trzymać ją nienaładowaną – a nawet rozłożoną na części – i bezpiecznie zamkniętą. Jeśli władze w jakiś sposób ograniczają posiadanie broni lub tego zabraniają, chrześcijanie przestrzegają takich praw (Rzym. 13:1)” (Strażnica lipiec 2017 s. 31).