Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie => Wątek zaczęty przez: donadams w 21 Styczeń, 2017, 18:59
-
Zapraszam wszystkich do brania udziału w anonimowej ankiecie badającej poziom wykształcenia użytkowników tego forum.
-
Ostatnia opcja najlepsza ;D
-
Ostatnia opcja najlepsza ;D
Nie wiem kto to kliknie, ale na pewno czyjeś sumienie tu zadziała i jednak kliknie :D
-
Tego nam było trzeba.
-
Z powodów praktycznych nie wymieniamy tutaj wszystkich możliwych konfiguracji. Mam nadzieję, że żaden mgr inż. nie poczuje się urażony, że przychodzi mu zaznaczyć tylko mgr :) Nawet w takiej uproszczonej formie ankieta może dać ciekawy wgląd w użytkowników forum i możemy choć w pewnym stopniu zbadać, czy faktycznie prawdą jest to, co od dawna głosi się w publikacjach, jakoby mnóstwo ludzi, którzy wybrali wyższe wykształcenie, odeszło od organizacji.
-
Świetna ankieta! Możemy choć trochę się poznać bez obaw o dekonspirację.
Przy tej okazji przypomniała mi się ciekawa sytuacja ze służby. Pewien starszy podczas burzliwej dyskusji z profesorem, został zapytany jakie ma kompetencje do wypowiadania się na tematy teologiczne czy filozoficzne:
"Czy ma pan chociaż wyższe wykształcenie?" - zapytał profesor.
"yyyy...... tak, yyy.... skończyłem wyższą szkołę teokratyczną" - wymamrotał bez przekonania, kalecząc język polski. Spojrzałem na niego zastanawiając się dlaczego kłamie, przecież skończył zawodówkę, co nie jest żadnym wstydem.
"Nie znam tej uczelni, w jakim mieście ma siedzibę?" - spokojnie drążył temat rozmówca.
"W mieście xxx" - oddalonym o 15 km od tamtego terenu, starszy zrobił się czerwony, widząc że przegrywa walkę.
"W takim razie nie możemy rozmawiać, bo taka uczelnia nie istnieje, do widzenia" ;D
Kłamstwo ma krótkie nogi, a niektórzy mogą mieć kompleksy z powodu wykształcenia.
-
Czy zdaniem pomyslodawcy , wyzsze wyksztalcenie swiadczy o tm , ze ktos jest madry ? Znam kilku wyksztalconych durniow .
-
Czy zdaniem pomyslodawcy , wyzsze wyksztalcenie swiadczy o tm , ze ktos jest madry ? Znam kilku wyksztalconych durniow .
Sądzę że ankieta bada poziom wykształcenia a nie to co ma się w głowie.
Jest czysto informacyjną.A cele są wyraźnie określone.
Mam w zboże min. mgr. a jest skonczonym palantem..
Po prostu życie.
-
Sądzę że ankieta bada poziom wykształcenia a nie to co ma się w głowie.
Jest czysto informacyjną.A cele są wyraźnie określone.
Mam w zboże min. mgr. a jest skonczonym palantem..
Po prostu życie.
Ja też spotkałam sporo w swoim życiu, takich ... "wykształconych, skończonych palantów" ...
No niestety, wykształcenie wysokie, nie gwarantuje, że ktoś będzie błyszczał mądrością.
A WYDAWAŁOBY SIĘ, ŻE TO POWINNO IŚĆ W PARZE, ALE NIESTETY, TAK NIE JEST.
Jak się okazuje i życie szybciutko to też pokazuje kto ile wart !! !! !! :D :D :D :D :D
-
Ja tylko przypomnę, że wg Pew Research Group Świadkowie Jehowy (w USA) mają najmniejszy odsetek osób, które ukończyły jakiekolwiek studia ze wszystkich grup wyznaniowych. Co ciekawe, najbardziej wykształceni w badaniu byli Hinduiści, Żydzi i Buddyści.
(http://i.imgur.com/BPJxpE2.png)
A tak to wygląda w Polsce (dane na rok 2011):
(http://i.imgur.com/twDolEG.png)
-
Czy zdaniem pomyslodawcy , wyzsze wyksztalcenie swiadczy o tm , ze ktos jest madry ? Znam kilku wyksztalconych durniow .
Zdaniem pomysłodawcy ankieta niesie pewne informacje, które można interpretować. Jeśli czyimś życzeniem jest wyciąganie tak daleko idących wniosków, jak te, że "wyższe wykształcenie świadczy o tym, że ktoś jest mądry" - proszę bardzo. Ja jednakże chciałbym sprawdzić w ten sposób dwie tezy:
1) wyższe wykształcenie przyczynia się do odchodzenia od organizacji (co mogłoby uwidocznić się w tej ankiecie, chociaż fakt, że ktoś odejdzie od organizacji mając zarazem wyższe wykształcenie, nie oznacza, że będzie on korzystał z takich miejsc jak to);
2) wśród Świadków Jehowy w Polsce najwięcej jest osób, mających wykształcenie średnie techniczne, które szczególnie swego czasu było głośno reklamowane z wszech stron, jako to mające dać szybko zawód, a zarazem wyższy niż zawodowe poziom wykształcenia, co miałoby stanowić w oczach wielu klucz do znalezienia dobrej pracy i oddania się służbie.
P.S. Dodam jednoznacznie, że w moich oczach wyższe wykształcenie o niczym nie świadczy. Dotyczy to zarówno mądrości, jak i umiejętności mających z tego wykształcenia wynikać. Nastały bowiem takie czasy, że inżynierem może być każdy - zupełnie inną kwestią jednak jest, że część "inżynierów" rezygnuje z umieszczania informacji o swoim tytule w CV, co o czymś świadczy... Poziom wykształcenia nie powinien być dla nikogo powodem do wstydu. Wystarczy uświadomić sobie, że jeszcze nie tak dawno w Polsce dostęp do wyższego wykształcenia był uwarunkowany zupełnie inaczej niż wygląda to teraz. Z tego i innych powodów oczywiste jest to, że poziom wykształcenia nie świadczy ani o mądrości, ani o inteligencji czy predyspozycjach.
-
JUŻ MEDAL Z NOBLEM Z WYKSZTAŁCENIA ... ZA SAMO WYBUDZENIE SIĘ ...
Z tych strażnicowych durnot, należy się wszystkim, tu zalogowanym.
Bez względu na zdobyte literalne wykształcenie przez każdego z nas.
-
Nieżyjący już Andrzej Lepper w trakcie utarczek słownych z Janem Rokitą powiedział coś takiego....
...pan panie Rokita jesteś inteligentny człowiek, bo się wykształciłeś. Ja się zaś takim urodziłem.
Nie należy mylić....inteligencji z wykształceniem lub ogładą.
Inteligencja to nic innego jak...talent, polot, spryt, wyobraźnia, geniusz.
Wykształcenie to....zasób wiedzy, przygotowanie zawodowe, jakieś kwalifikacje.
Zaś obycie to kindersztuba, savoir-vivre, dobre maniery.
Inteligent może być chamem bez wykształcenia, a wykształcony człowiek z ogładą kimś całkiem bez polotu. I odwrotnie, bo wszystko to działa w każdą stronę.
Jedno jest pewne...to nie tytuły są miernikiem wartości człowieka i choć żyjemy w czasach, gdzie bez papierka ani rusz.
To lekko tendencja się zmienia, pracodawcy zaczynają bardziej patrzeć na umiejętności, a dopiero później CV.
Dla przykładu...pewien pan szukał ekspedientki do swojego sklepu. Wybrał panią z niepełnym zawodowym i bez doświadczenia, choć mógł ,,lepiej wybrać'. Na moje pytanie, skąd taka decyzja? Odp..żeby pani widziała jakie ja miałem obroty w sklepie, gdy ona ze mną handlowała.
Wziął każdą z kandydatek na jeden dzień próbny. I choć owa pani nie nosiła minii, ani nie była najmłodsza, to klienci patrzyli w nią jak zahipnotyzowani. Brali wszystko co im zaproponowała, cenili sobie, że czegoś nie poleca....bo np jest ostre i nie nadaje się dla dzieci czy osób starszych.
I choć dwa tygodnie pracowali z nią,aby ją wprowadzić to stwierdzili z żoną iż nigdy nie mieli lepszego pracownika.
-
Nie należy mylić....inteligencji z wykształceniem lub ogładą.
Inteligencja to nic innego jak...talent, polot, spryt, wyobraźnia, geniusz.
Wykształcenie to....zasób wiedzy, przygotowanie zawodowe, jakieś kwalifikacje.
Zaś obycie to kindersztuba, savoir-vivre, dobre maniery.
Inteligent może być chamem bez wykształcenia, a wykształcony człowiek z ogładą kimś całkiem bez polotu. I odwrotnie, bo wszystko to działa w każdą stronę.
Nie umiałbym wyrazić tego lepiej! ;)
Ocenianie ludzi w pierwszej kolejności przez pryzmat wykształcenia jest pomylone. Z drugiej strony uważam, że nie należy bagatelizować tego, że ktoś wiele lat poświęcił na zgłębianie jakiejś tematyki. Takim ludziom należy się ten rodzaj szacunku.
Bądźmy ludzcy! Kto żąda szacunku, temu taki szacunek. Każdego można za coś szanować i podziwiać, każdego za coś innego, a ta inność nie powinna nikogo poniżać, czy mu ubliżać, lub wprowadzać w zupełnie zbędne zakłopotanie związane np. z tzw. "brakami w wykształceniu".
Niestety, da się zauważyć, że wielu głosicieli wyraża się o ludziach wykształconych z pogardą, i na odwrót. Poczucie wyższości i kompleksy to uczucia, które tak naprawdę napędzają zborowe nagonki na tych, którym przyjdzie do głowy studiowanie. Oficjalna doktryna jest jedynie dodatkiem, który tą nagonkę pod płaszczykiem prawości umożliwia.
Mówię to z doświadczenia - jak na razie jako jedyny w tej ankiecie "w trakcie studiów wyższych". Będąc nadal Świadkiem Jehowy i funkcjonując w tej kulturze, jestem zobligowany wstydzić się tego, że chce się rozwijać w tym a nie innym kierunku. Moje szczere motywacje ciągle są negowane, a co krok słyszę pogardę wobec "inżynierków" i "profesorków", którzy rzekomo "są złodziejami i czują się lepsi od ludzi, którzy ciężko pracują na chleb". "Za łopatę by się wzięli" :)
A jakie są moje doświadczenia z Profesorami? Nie spotkałem jeszcze takiego, który dałby poczuć swoją wyższość nad kimkolwiek. Owszem, są tacy ludzie, ale nie dajmy się zwariować... nie ma ich więcej niż przedstawicieli każdej innej grupy, którzy tak samo czują się lepsi od innych i to okazują.
I po co to wszystko? Jak gdyby ludzie nie mogli żyć z innymi bez zbędnych złośliwości... a życzliwość i brak uprzedzeń rzeczywiście jest cechą "prawdziwych sług Bożych".
-
Ja staram się nadrobić braki w wykształceniu postawiłem sobie cel,zrobić dwóch magistrów. mam nadzieję,że drugi syn też skończy studia i zdobędzie prawo do tych trzech literek przed nazwiskiem :P
-
Ja staram się nadrobić braki w wykształceniu postawiłem sobie cel,zrobić dwóch magistrów. mam nadzieję,że drugi syn też skończy studia i zdobędzie prawo do tych trzech literek przed nazwiskiem :P
I będzie mag. Jan Kowalski i weźmie udział w konkursie na najlepiej ubranego magazyniera w mieście. ;D ;D
Swoją drogą nie wiem czemu ma służyć to niby badanie. Powoli tworzy się mała baza danych a moderatorzy i tak mają wiele informacji o nas i możliwość moderacji jak i usuwania postów.
Wiem nie muszę brać w tym udziału - i nie wezmę, ale gdzieś ucieka ta anonimowość. ??? ??? ???
-
Swoją drogą nie wiem czemu ma służyć to niby badanie. Powoli tworzy się mała baza danych a moderatorzy i tak mają wiele informacji o nas i możliwość moderacji jak i usuwania postów.
Wiem nie muszę brać w tym udziału - i nie wezmę, ale gdzieś ucieka ta anonimowość. ??? ??? ???
Nie uważam, żeby informacja o czyimkolwiek poziomie wykształcenia miała być dla kogoś pożywką. Jeśli natomiast tak się stanie, to jest to ten pokrój osoby, dla której wszystko może być pożywką. Jeśli szukasz coś na kogoś, to znajdziesz - bądź tego pewien.
Ja swoją anonimowość postrzegam przede wszystkim jako brak mojego imienia i nazwiska przy postach. Patrząc realistycznie na aktywność użytkowników forum, to każdy nawet w najbardziej neutralnej wypowiedzi zostawia swój swoisty podpis. Można by na przykład zebrać wszystkie Twoje wypowiedzi z tego forum i będzie to zdecydowanie większy zasób informacji o Tobie, niż Twój poziom wykształcenia. Z tego punktu widzenia Twoja anonimowość uciekła już dawno.
Jak słusznie zauważyłeś ankieta jest dobrowolna :)
-
Owszem będzie to raczej zasób informacji o moich poglądach niż osobiste dane jak w CV ale jak widzę co do jednego zgadzamy się. Jest to dobrowolny udział każdego, kto ma taką wolę jak w WOŚP ::) ::) ::)
-
Swoją drogą nie wiem czemu ma służyć to niby badanie. Powoli tworzy się mała baza danych
W tej bazie będzie tylko tyle informacji o tobie ile sam udzielisz. I nic więcej.
a moderatorzy i tak mają wiele informacji o nas i możliwość moderacji jak i usuwania postów.
Czy to jest zarzut? Jeśli tak, to kompletnie chybiony.
-
rozpisujac sie nie zapominajmy, co miala udowodnic ta ankieta.Mysle , ze nie jest tak ,ze wyzszy poziom wyksztalcenia ma wplyw na to,ze jestesmy tutaj. Czytajac wypowiedzi widzimy, ze jestesmy roznorodni. Ja osobiscie duzo sie ucze od majacych wiecej wiedzy.Jestem przykladem ,ze ta teza sie nie potwierdza .
-
Żaden zarzut niepotrzebnie tak się emocjonujesz a mówią, że palenie uspokaja ??? ??? ???
-
Tu wszyscy są myślący i wyciągający głębokie wnioski.
A nie zawsze jednak jest tak, że ten ... "wykształcony" ... myśli.
Znałam takich, co za mięso i masło domowej roboty zdobyli magistra ...
A potem w pracy trzeba było za nich odwalać całą robotę, bo ani "be", ani "me" ... nie umieli.
-
Tu wszyscy są myślący i wyciągający głębokie wnioski.
A nie zawsze jednak jest tak, że ten ... "wykształcony" ... myśli.
Znałam takich, co za mięso i masło domowej roboty zdobyli magistra ...
A potem w pracy trzeba było za nich odwalać całą robotę, bo ani "be", ani "me" ... nie umieli.
Ani ku ku ryku doc. się wypowiedział problemów bez liku :o :o
-
Ktoś kliknął, że TSSK - daje najlepsze wykształcenie.
Ogólnie, jeśli chodzi o prowadzenie rozmów z ludźmi, to TSSK uczyła wielu pożytecznych rzeczy ...
Wielu na jej podstawie, nauczyło się prowadzenia dobrej konwersacji z ludźmi ...
Tylko że tu nikt nie wystawia tytułów i nie daje "papierów" na inż., mgr, doc., dr hab. ... :D :D :D
-
Ktoś kliknął, że TSSK - daje najlepsze wykształcenie.
Ogólnie, jeśli chodzi o prowadzenie rozmów z ludźmi, to TSSK uczyła wielu pożytecznych rzeczy ...
Wielu na jej podstawie, nauczyło się prowadzenia dobrej konwersacji z ludźmi ...
Tylko że tu nikt nie wystawia tytułów i nie daje "papierów" na inż., mgr, doc., dr hab. ... :D :D :D
Moim zdaniem raczej dobrego prezentowania produktu sprzedażowego. Konwersacja to rozmowa dyskusja wysłuchanie argumentów oponenta a tego wśród napotkanych przezemnie ŚJ zawsze było brak Zdaniem pomysłodawcy ankieta niesie pewne informacje, które można interpretować. Jeśli czyimś życzeniem jest wyciąganie tak daleko idących wniosków, jak te, że "wyższe wykształcenie świadczy o tym, że ktoś jest mądry" - proszę bardzo. Ja jednakże chciałbym sprawdzić w ten sposób dwie tezy:
1) wyższe wykształcenie przyczynia się do odchodzenia od organizacji (co mogłoby uwidocznić się w tej ankiecie, chociaż fakt, że ktoś odejdzie od organizacji mając zarazem wyższe wykształcenie, nie oznacza, że będzie on korzystał z takich miejsc jak to);
2) wśród Świadków Jehowy w Polsce najwięcej jest osób, mających wykształcenie średnie techniczne, które szczególnie swego czasu było głośno reklamowane z wszech stron, jako to mające dać szybko zawód, a zarazem wyższy niż zawodowe poziom wykształcenia, co miałoby stanowić w oczach wielu klucz do znalezienia dobrej pracy i oddania się służbie.
P.S. Dodam jednoznacznie, że w moich oczach wyższe wykształcenie o niczym nie świadczy. Dotyczy to zarówno mądrości, jak i umiejętności mających z tego wykształcenia wynikać. Nastały bowiem takie czasy, że inżynierem może być każdy - zupełnie inną kwestią jednak jest, że część "inżynierów" rezygnuje z umieszczania informacji o swoim tytule w CV, co o czymś świadczy... Poziom wykształcenia nie powinien być dla nikogo powodem do wstydu. Wystarczy uświadomić sobie, że jeszcze nie tak dawno w Polsce dostęp do wyższego wykształcenia był uwarunkowany zupełnie inaczej niż wygląda to teraz. Z tego i innych powodów oczywiste jest to, że poziom wykształcenia nie świadczy ani o mądrości, ani o inteligencji czy predyspozycjach.
Ankieta ta nie da obiektywnych wyników jakich się spodziewasz bowiem wielu w tym i ja nigdy nie było ŚJ więc każdy głos takich jak ja przy założeniu że jest zgodny z prawdą będzie wypaczał wyniki. Może ona jedynie pokazać jaki rodzaj wykształcenia deklarują biorący udział w ankiecie. A obraz rzeczywisty może bardzo odbiegać od zaznaczonej opcjii
-
Powoli tworzy się mała baza danych a moderatorzy i tak mają wiele informacji o nas i możliwość moderacji jak i usuwania postów.
Wiem nie muszę brać w tym udziału - i nie wezmę, ale gdzieś ucieka ta anonimowość. ??? ??? ???
Moderatorzy nie mają możliwości podglądania kto jak głosował :). Jedyną osobą która potencjalnie mogłaby to zrobić jestem ja, musiałbym w tym celu spojrzeć do bazy danych forum na serwerze i wyszukać tam ręcznie te informacje na podstawie trzech różnych tabel z danymi.
-
Wg mnie "temat" tej ankiety jest jałowy.
-
Wg mnie "temat" tej ankiety jest jałowy.
To nic wg mnie. Jeśli masz rację, to umrze śmiercią naturalną. Wymyśl lepszy :P
-
Ankieta ta nie da obiektywnych wyników jakich się spodziewasz bowiem wielu w tym i ja nigdy nie było ŚJ więc każdy głos takich jak ja przy założeniu że jest zgodny z prawdą będzie wypaczał wyniki. Może ona jedynie pokazać jaki rodzaj wykształcenia deklarują biorący udział w ankiecie. A obraz rzeczywisty może bardzo odbiegać od zaznaczonej opcjii
Jestem świadom ograniczeń tej ankiety jak i ogólnych ograniczeń tego typu badań statystycznych. Co więcej, tego typu ankieta przeprowadzona w Internecie nie może być nawet nazwana "badaniem" w pełnym tego znaczeniu słowa, ponieważ jej metody znacząco odbiega od metodyki przeprowadzania takich badań.
Z drugiej jednak strony dlaczego nie spróbować? Nic nas to nie kosztuje, a wyniki ostatecznie można będzie po prostu odrzucić, jeśli ktoś uzna to za zasadne.
-
A czy nie jest tak, że im człowiek bardziej myślący samodzielnie inteligent ogólnie rzecz ujmując to i lepiej wykształcony, a skoro myślący potrafiący wyciągać wnioski tak jak wy drodzy wybudzeni odstepcy, którzy potrafiliscie dostrzec że coś w tym WTS - ie jest nie tak . Tak więc taki człowiek dąży do prawdy . Z tego co czytam tu na forum i z moich osobistych kontaktów ze Śj to ci najgorliswsi jednak nie potrafią myśleć samodzielnie są zaprogramowani na odtwarzanie formułek że strażnicy . A gdy jest zadany temat na który nie mają formulki to przemilczają i kierują rozmowę na dobrze znane ścieżki .Wam drodzy wybudzeni forumowicze odstepcy i wybudzeni tajniacy macie jeszcze jedna wielka zaletę a mianowicie macie odwagę mówić prawdę . Macie mądrość rozróżnienia dobra od zła i oby ta mądrość zawsze wam towarzyszyła i obyscie swoją mądrością potrafili się dzielić z innymi . Bo tego nam wszystkim trzeba. Jestem pełen podziwu dla was i tego co robicie . Życzę wam by Bóg powiedział Wam kiedy przed nim staniecie dobra robota .Ale przed Wami i wszystkimi którzy Was wspierają jeszcze masę pracy . Powodzenia i niech Bóg wam blogosawi. A ja szczerze wam dopinguje.
-
Moim zdaniem raczej dobrego prezentowania produktu sprzedażowego. Konwersacja to rozmowa dyskusja wysłuchanie argumentów oponenta a tego wśród napotkanych przezemnie ŚJ zawsze było brak
To co piszesz bene, w dużej mierze jest prawdą i wielu tak postępuje, jak agent firmowy jw.org.
Wielu ŚJ nie potrafi prowadzić konstruktywnej wymiany myśli, bo uczą się szablonowych wstępów, nie poszerzają wiedzy.
Są jakby zaprogramowani na jeden temat, ale przez lata bytności w tej organizacji, mogłam zaobserwować, jak wielu się podszkoliło.
I zrobiło "jawne postępy" jeśli chodzi o sztukę konwersacji.
Nie wszyscy są tacy, jak tu opisujesz, bo są też tacy, z którymi naprawdę przyjemnie się dyskutuje.
-
Żaden zarzut niepotrzebnie tak się emocjonujesz a mówią, że palenie uspokaja ??? ??? ???
Wręcz przeciwnie, jestem wyjątkowo spokojny.
-
Do opcji ankiety dodam - ukończenie więcej niż jednego kierunku studiów :) pozdrawiam
-
No to jak widzę rozpędzamy się :)
-
To nic wg mnie. Jeśli masz rację, to umrze śmiercią naturalną. Wymyśl lepszy :P
pewnie ma BD, że nie może zagłosować :D
PS. Uprzedzając takie durnowate teksty jakie ostatnio zapodał jeden z tych, co się żegnali z forum.
NIKT nie ma u mnie szans.
Albowiem jestem szczęśliwą żoną, a mojemu mężowi nikt do pięt nie dorasta.
-
mojemu mężowi nikt do pięt nie dorasta.
Wspaniały przykład tego, do czego zachęca nas Strażnica, mianowicie by "zawsze wypowiadać się o swoim mężu pozytywnie". Jestem zbudowany!
-
Wspaniały przykład tego, do czego zachęca nas Strażnica, mianowicie by "zawsze wypowiadać się o swoim mężu pozytywnie". Jestem zbudowany!
Akurat jak jeszcze Strażnica mnie do czegokolwiek zachęcala, to miałam z tym duży problem.
Obecnie jakoś tak samo bez zachęt dziala, że się zachwycam :D
-
I TO JEST PIEKNE _ gratuluje.!
-
I TO JEST PIEKNE _ gratuluje.!
Mojej żonie też.Tu strażnica nie ma nic do tego.Bo na babskich plotach nic złego o mnie nie powiedziała ,a jak gotuje!!!!! palce lizać.
-
Antyhryście! Przybądź tu i dołóż swoją cegiełkę do ankiety. Wszakże TSSK nie może być w mniejszości.
-
moje doświadczenie ze współpracy z ludźmi wykształconymi w obrębie zboru i grona starszych było jak najgorsze.Swoją postawą dawali do zrozumienia ,że i tak lepiej wiedzą wiecznie nie przygotowani ale zawsze chcieli mieć decydujące zdanie.komitety z starszym po studiach to koszmar dla obwinionych ale również udręka dla pozostałych starszych taki napuszony bufon ,który buduje swoją pozycję na poczuciu wyższości. To tylko moje zdanie pisane z pozycji osoby nie wykształconej,która sprawowała władzę w zborze Moim zdaniem brak wykształcenia nie powinien stanowić problemu dopóki jest chęć poszerzania horyzontów..każdy potrafi czytać,możnasię doszkolić.
-
moje doświadczenie ze współpracy z ludźmi wykształconymi w obrębie zboru i grona starszych było jak najgorsze.Swoją postawą dawali do zrozumienia ,że i tak lepiej wiedzą wiecznie nie przygotowani ale zawsze chcieli mieć decydujące zdanie.komitety z starszym po studiach to koszmar dla obwinionych ale również udręka dla pozostałych starszych taki napuszony bufon ,który buduje swoją pozycję na poczuciu wyższości. To tylko moje zdanie pisane z pozycji osoby nie wykształconej,która sprawowała władzę w zborze Moim zdaniem brak wykształcenia nie powinien stanowić problemu dopóki jest chęć poszerzania horyzontów..każdy potrafi czytać,możnasię doszkolić.
Wielcy ludzie są dumni, mali zarozumiali.
I taki mały człowieczek bez względu na wykształcenie, jak się dorwie do posadki będzie myślał, że jest równy Bogu.
Będzie podkreślał na każdym kroku, że jest lepszy, choć to nie jest prawdą. Rośnie w swoich oczach, rośni i się nadyma niczym balon. Domaga się posłuchu, nie przyjmuje sprzeciwu, uważa się za wyrocznię.
A na to wszystko trzeba sobie zasłużyć, zapracować, sam tytuł to za mało. Wykształcenie jest dobre, ale tak jak mówi biblia....wiara bez uczynków jest martwa. Tak, wykształcenie bez doświadczenia - praktyki jest tylko suchą nazwą.
-
moje doświadczenie ze współpracy z ludźmi wykształconymi w obrębie zboru i grona starszych było jak najgorsze.Swoją postawą dawali do zrozumienia ,że i tak lepiej wiedzą wiecznie nie przygotowani ale zawsze chcieli mieć decydujące zdanie.komitety z starszym po studiach to koszmar dla obwinionych ale również udręka dla pozostałych starszych taki napuszony bufon ,który buduje swoją pozycję na poczuciu wyższości. To tylko moje zdanie pisane z pozycji osoby nie wykształconej,która sprawowała władzę w zborze Moim zdaniem brak wykształcenia nie powinien stanowić problemu dopóki jest chęć poszerzania horyzontów..każdy potrafi czytać,możnasię doszkolić.
Jeżeli takie były jak mówisz te osoby, to znaczy, że tak naprawdę nie były wykształcone.
-
A moje doświadczenie jest takie, że bracia niewykształceni bardzo zazdrościli wykształconym.
Znałam wykształconych, którzy się wcale z niczym nie obnosili.
Trochę już się obijam po świecie i nieraz prości ludzie nie do końca rozumieją, na czym polega to, że ktoś jest od nich w czymś lepszy, ale wyczuwają to szóstym zmysłem i będą takiego człowieka gnoić.
Jeden taki mechanik samochodowy miał wielkie ambicje.
Przy tworzeniu się nowego zboru w rejonie przyszedł prikaz z góry że nadzorcą przewodniczącym miał tam zostać pewien człowiek będący przypadkiem zupełnie absolwentem matematyki stosowanej.
Nigdy się z tym wykształceniem nie obnosił, był to dobry i uczciwy człowiek.
I bardzo skromny.
Ale mechanik miał wielkie ambicje.
I tak psuł życie matematykowi, tak rył pod nim i nastawiał przeciwko niemu innych, że tamten zgorzkniał i sam zrezygnował z nadzorcy przewodniczącego, a później chyba nawet zmienił zbór.
Ja też zaznałam zazdrości i gnojenia, i powiedziałabym że porównywalnie w zborze i w świecie.
I nawet nie chodzi o te nieszczęsne dwa papierki; oprócz tego od zawsze bardzo dużo czytam, przeczytałam naprawdę setki książek, i to nie tylko lektur czy powieści, ale i mnóstwo opracowań historycznych, biografii, książek specjalistycznych.
To powoduje, że wzbogaca się słownictwo.
Osoby proste, jak wspomniałam, nie do końca ogarniają "o co kaman", ale w zetknięciu z osobą używającą trochę bardziej skomplikowanych słów i wyrażeń po prostu czują frustrację.
A na frustrację będą reagować agresją.
I to jest ten sam mechanizm co zadziobywanie kolorowej papużki przez stado wróbli.
-
Masz racje ,ze czesto tak jest , ze ktos komus cczegos zazdrosci i z tego powodu roznie sie zachowuje. Zazdrosc paskudne uczucie na szczescie jest mi obce.Czlowieka oceniam po tym jak traktuje drugiego .Teraz jedyna moja , zazdrosc,by moc ubrac w slowa to co chcialabym napisac.SPOKOJNEJ NOCY !