Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: pies berneński w 14 Listopad, 2016, 20:11

Tytuł: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 14 Listopad, 2016, 20:11
Czy ktoś się z Was wgłębiał  w zasadę dwóch świadków? Czy można ją uznać za słuszną ,sprawiedliwą ponieważ jest zapisana w Biblii?
Czytając historie na tym forum osób skrzywdzonych i niesprawiedliwie potraktowanych można dojść do wniosku,ze ta rada nie jest już tak ponadczasowa.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Baran w 14 Listopad, 2016, 21:18
Czy ktoś się z Was wgłębiał  w zasadę dwóch świadków? Czy można ją uznać za słuszną ,sprawiedliwą ponieważ jest zapisana w Biblii?
Czytając historie na tym forum osób skrzywdzonych i niesprawiedliwie potraktowanych można dojść do wniosku,ze ta rada nie jest już tak ponadczasowa.

Świadkowie Jehowy, Australia, jw.org: Geoffrey Jackson zeznaje przed komisją [Napisy PL]

I odpowiada na Twoje pytanie, a właściwie chyba prawidłową odpowiedź podaje jego rywal Angus Stewart, chyba już uznany przez CK za "diabełka"

Od 18 minuty 05 sekundy 

20 minuta 20 sekunda Angus Stewart miażdży Geoffreya Jacksona


(http://i.imgur.com/jqd0uem.png)
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: CzarnySmok w 14 Listopad, 2016, 22:18
Czy ktoś się z Was wgłębiał  w zasadę dwóch świadków? Czy można ją uznać za słuszną ,sprawiedliwą ponieważ jest zapisana w Biblii?
Czytając historie na tym forum osób skrzywdzonych i niesprawiedliwie potraktowanych można dojść do wniosku,ze ta rada nie jest już tak ponadczasowa.

Gdyby zasada 2 NAOCZNYCH świadków  miałaby miec zastosowanie w orzecznictwie sądowym to miażdżąca większość spraw o morderstwo, kradzież, rozbój, gwałt, pedo i inne byłaby oddalana z powodu braku dowodów. Odpowiedz chyba jednoznaczna :)
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 14 Listopad, 2016, 22:20
    Powiem Ci Baran tak ...
    Jak w grudniu ubiegłego roku wpisałam w ciemno: Australia, pedofilia, Geoffrey Jackson ...
    nie myślałam, że mi cokolwiek się pokaże ... a jak już zobaczyłam
    to nie mogłam uwierzyć, w pierwszym momencie, jak mi się pojawił ten właśnie ekran ...
    a jak słuchałam tego fragmentu, o którym tu wspominasz, to właśnie mniej więcej w tym momencie ...
    zapadła moja decyzja, że nie będę ŚJ. ... nie mogłam tego spokojnie słuchać, tych bredni G.J.
    bo uświadomiłam sobie, że to nie może być religia prawdziwa ... raczej od szatana ...
    CzarnySmoku
... dokładnie tak myślę jak Ty ...
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Agalloch w 14 Listopad, 2016, 22:28
Gdyby zasada 2 NAOCZNYCH świadków  miałaby miec zastosowanie w orzecznictwie sądowym to miażdżąca większość spraw o morderstwo, kradzież, rozbój, gwałt, pedo i inne byłaby oddalana z powodu braku dowodów. Odpowiedz chyba jednoznaczna :)

Zgadzam się całkowicie.

W sytuacji, gdy chodzi o ściganie "grzeszników" - proszę bardzo, nie widzę przeszkód, co dwóch świadków, to nie jeden.

Natomiast gdy zasada ta stanowi uzasadnienie dla "pozostawiania w rękach Jehowy" przestępców (np. zwyrodnialców dopuszczających się pedofilii), to jest to PATOLOGIA!!!

A tych starszych panów, którzy odpowiedzialni są za uparte, debilne utrzymywanie obecnych chorych procedur pozamykałbym w dwuosobowych celach, każdemu za towarzysza wyznaczając napalonego, obleśnego oprycha. Powinno się im przy tym zapowiedzieć, że w razie czego mogą się oczywiście poskarżyć na "nieprzystojne" zachowanie zwyrodniałego współwięźnia, ale tylko pod warunkiem znalezienia drugiego świadka. "Cierp ciało, coś chciało".
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 14 Listopad, 2016, 22:37
   Angus Stewart, bardzo dobrze odrobił lekcje na rozprawy ...
   I chociaż młody, nie dał się wyprowadzić w pole.
   G.Jackson, był na żenująco niskim poziomie. Błazenada na całej linii.
   Nie mogłam uwierzyć, że tak niski poziom sobą reprezentuje w tym sądzie !!!!!
   Pomyślałam sobie ... "i to jest człowiek, który reprezentuje najwyższe gremium, CK?"
   W przeciwieństwie do A.Stewarta, on chyba "lekcji nie odrobił".
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Rob Roy w 15 Listopad, 2016, 08:21
Mateusza 10:17-20
+17 Miejcie się na baczności przed ludźmi,+ będą was bowiem wydawać sądom lokalnym+ i
biczować+ was w swych synagogach.+ 18 Co więcej, ze względu na mnie będziecie ciągani
przed namiestników i królów,+ na świadectwo+ im i narodom. 19 Jednakże gdy was wydadzą, nie
zamartwiajcie się, jak lub co macie mówić, gdyż to, co macie mówić, będzie wam dane w owej
godzinie;+ 20 bo to nie wy mówicie, lecz duch waszego Ojca mówi przez was


Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 15 Listopad, 2016, 08:48
   G.Jackson, był na żenująco niskim poziomie. Błazenada na całej linii.
   Nie mogłam uwierzyć, że tak niski poziom sobą reprezentuje w tym sądzie !!!!!
   Pomyślałam sobie ... "i to jest człowiek, który reprezentuje najwyższe gremium, CK?"

Oni sa wszyscy dobrzy jak czytają z promptera w propagandowej JW broadcasting.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Woland w 15 Listopad, 2016, 09:18
   Angus Stewart, bardzo dobrze odrobił lekcje na rozprawy ...
   I chociaż młody, nie dał się wyprowadzić w pole.
   G.Jackson, był na żenująco niskim poziomie. Błazenada na całej linii.
   Nie mogłam uwierzyć, że tak niski poziom sobą reprezentuje w tym sądzie !!!!!
   Pomyślałam sobie ... "i to jest człowiek, który reprezentuje najwyższe gremium, CK?"
   W przeciwieństwie do A.Stewarta, on chyba "lekcji nie odrobił".
George był mocno przygotowany, jednak:
- nie było dubli
- nie znał treści pytań przed ich zadaniem
- nie miał bezkrytycznej widowni spijającej nektar z jego ust i pozwalającej mu manipulować narrację
- zlekceważył znajomość tematu - w tym również zagadnień biblijnych (sic!) Angusa

A teraz wyjaśnię , dlaczego sądzę że był mocno przygotowany.
Używał wypracowanej taktyki nieudzielania odpowiedzi na trudne pytania. jaka to taktyka?
Używał sformułowania : "Pozwoli Pan , że posłużę się biblią , by to wyjaśnić", po czym przytaczał werset poniekąd nawiązujący do zagadnienia i zamiast odpowiadać na pytanie omawiał werset.

Jest to wielopoziomowa socjotechnika:
1. Pyta , czy Angus zgodzi się na użycie Biblii, by wyciągnąć od niego odpowiedź "TAK" . Po co - by stworzyć wrażenie współpracy. Zresztą jest to patent stosowany też we wstępach SJ. (Czy chciałby pan być zdrowy, wysportowany , piękny i dużo zarabiać?)
2. Chce coś "wyjaśniać", co więcej nie sam da odpowiedż ale użyje autorytetu (w tym przypadku Biblia).
Tutaj w większości pytań nie trzeba żadnych wyjaśnień. Angus wyrażnie prosi o odpowiedź Tak/Nie. NP:" Czy WTS zachęcał rodziców do bicia krnąbrnych dzieci? " - co tu wyjaśniać? Zachęcał , albo nie.
3. Dlaczego G.J. sięga do wersetu , zamiast odpowiadać wprost? Żeby , kiedy Angus go położy na łopatki móc powiedzieć - NIE , MY NIGDY nie zachęcaliśmy do fizycznego karcenia dzieci. I po to ten numer z Biblią. Jak cię postawią pod ścianą , to zawsze możesz powiedzieć - "Takie rady miał starożytny Izrael, ale teraz jest 21 wiek i my nikogo nie zachęcamy do lania dzieci"

i 4. najważniejszy dowód , że G.J. dobrze wiedział co robi. I tu trzeba zastosować brzytwę Ockhama.
Zapytam - Co chciał osiągnąć GJ swoimi zeznaniami?
Wydać Świadectwo? - a gdzie tam
Ratować dobre imię Organizacji? - w Australii od dawna nie ma czegoś takiego jak "dobre imię" SJotów.
GJ chciał ratować WTS przed buleniem odszkodowań.
I uratował - ściągnął dyskusję do poziomu wprowadzania obserwatora-kobiety do komitetów pedofilskich i tym podobnych regulacji , które utknęły na poziomie realizacji zaleceń a nie na poziomie płacenia kar.
Z dwiema rzeczami się przeliczył:
- zasada dwóch świadków - tłumaczenie że biblijna rozbił Angus bezlitośnie i to na 2 sposoby
1. wskazał odstępstwa
2 wskazał że mimo że biblia wspomina o jeszcze innych rzeczach typu palenie , kamionowanie , oko za oko to są penalizowane jak ktoś wpadnie na pomysł naśladowania w dzisiejszych czasach.


No i myślę że CK i GJ a szczególnie prawnicy WTS nie przewidzieli że będzie audyt wprowadzonych zaleceń dot, zmiany procedur w Organizacji. A Australijczycy się nie pieszczą z problemowymi ludzmi. Do nielegalnych emigrantów strzelają, a SJotów mogą wsadzić na statki i wywieźć hurtem jak zajdzie potrzeba
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 15 Listopad, 2016, 10:08
   Dokładnie tak.
   Podobne wnioski wyciągnęłam, jak tego słuchałam.
   Myślę, że właśnie zarozumiałe podejście i zlekceważenie przeciwnika (A.Stewarta)
   spowodowało, że te wszystkie wielopoziomowe metody socjotechniki, tu, niestety nie dały efektu.
   Dlatego, ogólne wrażenie, jakie sprawił G.Jackson, tu w sądzie, wyszło marne ... to poziom poniżej krytyki.
   I to, że będzie audyt wprowadzonych zaleceń, to super, bo ciągle czują się bezkarni i nierozliczani.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Dorkas w 15 Listopad, 2016, 11:17
Czy ktoś się z Was wgłębiał  w zasadę dwóch świadków? Czy można ją uznać za słuszną ,sprawiedliwą ponieważ jest zapisana w Biblii?
Czytając historie na tym forum osób skrzywdzonych i niesprawiedliwie potraktowanych można dojść do wniosku,ze ta rada nie jest już tak ponadczasowa.


Woland świetnie to poskładał , 20 minuta 20 sekunda Angus Stewart miażdży Geoffreya Jacksona , to zagranie Angusa rzeczywiście zmiażdżyła Jacksona , widać to gdy próbuje chyba rozśmieszyć sąd mówiąc , że wierzy iż kiedyś zada takie pytanie Jezusowi.
Stąd wniosek , że biblia to miecz obosieczny a przeświadczenie ŚJ , że tylko Oni znają ją doskonale i mogą dowolnie manipulować wersetami , ale jak mówi przysłowie " kto mieczem wojuje od miecza ginie" .
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 15 Listopad, 2016, 11:39
   Ja, to w ogóle odniosłam wrażenie, że G.Jackson pogubił się w Biblii i mówił nie na temat.
   A poza tym, jak odnieść zasadę dwóch świadków do takich czynów, jak pedofilia?

   Przecież wiadomo, że taki pedofil skrupulatnie zadba o to, żeby świadków nie było.

   Natknęłam się na materiały, w których wyczytałam, że pedofile, znając bardzo dobrze luki w procedurach ś.j.,
   celowo to wykorzystują, bo jeśli nawet, zostanie taki "przyciśnięty do ściany", to na komitecie niby okazuje
   skruchę, ofiarom i ich rodzinom każe się milczeć, z mównicy pada komunikat o napomnieniu, ale nikt nie wie o co chodzi.
   Jak taki przestępca zmienia zbór, to za nim też nie idzie informacja, że to pedofil i koło bezkarności takiego się zamyka.
   To jest po prostu chore. Ale gdyby było zgłoszenie na policję, to już taki, tak łatwo by się nie wymknął.
   Uważam, że ta zasada, w takich przypadkach, to tylko ugruntowuje takie patologiczne sytuacje.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Woland w 15 Listopad, 2016, 12:09
   Ja, to w ogóle odniosłam wrażenie, że G.Jackson pogubił się w Biblii i mówił nie na temat.
   A poza tym, jak odnieść zasadę dwóch świadków do takich czynów, jak pedofilia?

   Przecież wiadomo, że taki pedofil skrupulatnie zadba o to, żeby świadków nie było.

   Natknęłam się na materiały, w których wyczytałam, że pedofile, znając bardzo dobrze luki w procedurach ś.j.,
   celowo to wykorzystują, bo jeśli nawet, zostanie taki "przyciśnięty do ściany", to na komitecie niby okazuje
   skruchę, ofiarom i ich rodzinom każe się milczeć, z mównicy pada komunikat o napomnieniu, ale nikt nie wie o co chodzi.
   Jak taki przestępca zmienia zbór, to za nim też nie idzie informacja, że to pedofil i koło bezkarności takiego się zamyka.
   To jest po prostu chore. Ale gdyby było zgłoszenie na policję, to już taki, tak łatwo by się nie wymknął.
   Uważam, że ta zasada, w takich przypadkach, to tylko ugruntowuje takie patologiczne sytuacje.

Nie pogubił się. Dowodził , że zasada dwóch świadków jest biblijna , a nie pochodząca z WTS. Gdyby udało się udowodnić że to ubzdurał sobie WTS , a skutkiem jest gwałcenie dzieci , to Komisja by nałożyła kary finansowe , odszkodowania na Organizację , a najprawdopodobniej by ograniczyła prawnie WTS w Australii.

Dlatego GJ wolał kłamać w twarz komisji i SJotom niż zabulić.
Niestety póki co cel osiągnęli - nie zabulili.
Ale za to zaczyna się ten sam temat w UK , gdzie chcą zabrać WTS status Charity . Co oznacza nie jednorazowe kary ale regularne podatki! Będzie bolało!
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 15 Listopad, 2016, 12:49
   To jeszcze nie koniec walki. Na szczęście. Choć tam, gdzie im się "gorąco" zrobi, to zapewne zwiną swój majdan.
   Bardzo ciekawa jestem, jak ten temat rozwinie się w UK. Bo jednak podatki bolą.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 15 Listopad, 2016, 18:34
Angus Stewart, twierdzi,że nie jest biblistą,a wykopał werset,że szczęka opada.
Nie wiem,czy jakieś ugrupowanie religijne próbowało wyjaśnić 5 Moj 22:25-27.
W skorowidzach strażnicy na ten temat cisza ,dlatego pewnie wielu z nas w przeszłości  nie dostrzegło tego fragmentu.
Ale zastanawia mnie jak się mogło odbywać osądzenie tej sytuacji.
Przychodzi dziewczyna do sędziów i mówi,że została z gwałcona.Oni jej wierzą i kamieniują wskazaną osobę i po sprawie.
A może była robiona jakaś obdukcja? Rozmowy z psychologiem? Wariograf?
Chyba mnie poniosło,to przecież nie te czasy.Ma koś może zrozumienie tego tematu?
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 15 Listopad, 2016, 18:36
Angus Stewart, twierdzi,że nie jest biblistą,a wykopał werset,że szczęka opada.

Wyjaśnić to próbowali na pewno Żydzi w Talmudzie :)
A co do Stewarta to dobrze twierdzi, bo on wie, że biblista to zna języki biblijne co najmniej. To wg ŚJ nic nie trzeba, żeby być biblistą, a języki biblijne wręcz w byciu biblistą przeszkadzają :)
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 15 Listopad, 2016, 18:54
Niech się CK nad tym zastanawia. Już raz palnęli w odpowiedzi na dokument Royal Commission, że w tym wypadku chodziło o to, że wina już była udowodniona. Niestety, zapomnieli dodać na jakiej podstawie.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 16 Listopad, 2016, 06:10
Wielu niesłusznie  skrzywdzonych osób  lepiej by się poczuło gdyby zaznali sprawiedliwości.
Niestety Biblia choć natchniona nie dawała tego komfortu.Dla przykładu można rozważyć pewną sytuację,która może nie jest opisana  w Biblii,ale takie zdarzenie mogło mieć miejsce wśród pierwszych chrześcijan.
On starszy zboru na zebraniu uprzejmy,uczynny,ale gdy przyjdzie do domu zdejmuje maskę i swoją żonę-chrześcijańską siostrę traktuje jak worek treningowy.
Bidna żali się swoim przyjaciółkom w nadziej,że dozna trochę ulgi.W końcu o sprawie dowiadują się inni starsi.Jest nadzieja,że sprawa będzie naprawiona,a tu kicha.
1Tym 5:19 czytamy:
Nie przyjmuj oskarżenia przeciwko starszemu, chyba że na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: gorolik w 16 Listopad, 2016, 07:25
Też znam takie przypadki osobiście, nawet w rodzinie i do dziś się zastanawiam, gdzie te osoby mają sumienie?
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 16 Listopad, 2016, 09:11
   A ja to przeżyłam ...
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: gorolik w 16 Listopad, 2016, 09:56
Mi też nie było łatwo jak musiałem na to patrzeć jako małe dziecko, a potem rodzina miała mi za złe, że ograniczałem kontakty z ojcem.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 16 Listopad, 2016, 10:11

Bidna żali się swoim przyjaciółkom w nadziej,że dozna trochę ulgi.W końcu o sprawie dowiadują się inni starsi.Jest nadzieja,że sprawa będzie naprawiona,a tu kicha.
1Tym 5:19 czytamy:
Nie przyjmuj oskarżenia przeciwko starszemu, chyba że na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków


  I to jest kolejny dowód na to, że biblia jest dla ludzi, a nie ludzie dla biblii.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Woland w 16 Listopad, 2016, 11:04
Jeszcze mamy casus winnicy Nabota , króla Achaba i Jezebel.
Powiedzmy że w moim byłym zborze kilka osób które wyrażnie złamały zasady na wspólnym wyjeżdzie, wie że jedną  nich gryzie w tej sprawie sumienie i rozmawiała o tym że trzeba się zwrócić do starszych.

Więc ta gromadka idzie do starszych i świadczy fałszywie przeciwko tej osobie. Omerta obowiązuje , ta osoba nawet się odwołuje do komitetu odwoławczego , ale bracia w obliczu świadectwa 6ciu osób utrzymują decyzję o wykluczeniu.

Fajne te zasady Zakonu mojżeszowego . Takie Życiowe (rzyciowe?)
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 16 Listopad, 2016, 12:43
     To jest po prostu chore !!!!! tak stosowana zasada ...
     Co jasno pokazują te obecne fakty związane z pedofilią...
     Ale dochodzą do tego np., takie sytuacje jak gwałt, cudzołóstwo ...
     też drugiego świadka zazwyczaj nie ma i taki nie ponosi żadnych konsekwencji ...
     Wszystko zamiata się pod "dywan", a jak jakiś śmieć, zbytnio wystaje, to trach, wykluczenie
                                                                                                                   i pozamiatane ...
     Żeby zamknąć dyskusje w zborze.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Światus w 16 Listopad, 2016, 14:13
W Ewangelii Mateisza jest chyba trochę inne zrozumienie "świadków".

Mat 18:15 Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. 16 Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa.

Wygląda na to, że ro świadkowie upominania a nie samego grzechu.
Zwróćcie uwagę, że jest napisane "gdy... zgrzeszy", czyli czyn mial miejsce przed przybyciem upominającego. Czyli kolejny werset można rozumieć; Jeśli znowu dowiesz się, ze zgrzeszył, weź jeszcze 2 kumpli żeby mogli potwierdzić, że delikwent został pouczony.

Ten werset;
17 Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!

świadczy o tym, że dopiero Zbór ma prawo decydować. Zauważcie, że tu w ogóle nie ma mowy o sądzeniu.
Żeby być traktowanym jak "poganin i celnik" trzeba było sobie "zasłużyć" uporczywym trwaniu w grzechu. Prawdziwym grzechu a nie jakichś wymysłach CK.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: peleg w 16 Listopad, 2016, 15:09
masz RACJE  jEŻELI JUŻ to powinien zacytować 5 Mojż 19:15  Jan 8:17 Był nieprzygotowany kompromitacja
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: accurate w 16 Listopad, 2016, 16:58
W Ewangelii Mateisza jest chyba trochę inne zrozumienie "świadków".

Mat 18:15 Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. 16 Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa.

Wygląda na to, że ro świadkowie upominania a nie samego grzechu.
Zwróćcie uwagę, że jest napisane "gdy... zgrzeszy", czyli czyn mial miejsce przed przybyciem upominającego. Czyli kolejny werset można rozumieć; Jeśli znowu dowiesz się, ze zgrzeszył, weź jeszcze 2 kumpli żeby mogli potwierdzić, że delikwent został pouczony.

Ten werset;
17 Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!

świadczy o tym, że dopiero Zbór ma prawo decydować. Zauważcie, że tu w ogóle nie ma mowy o sądzeniu.
Żeby być traktowanym jak "poganin i celnik" trzeba było sobie "zasłużyć" uporczywym trwaniu w grzechu. Prawdziwym grzechu a nie jakichś wymysłach CK.

No proszę. Ty mi tu nie mów że tak trafnie ujmujesz sedno a jesteś światus  ;)

A na poważnie to analiza Twoja jest całkowicie logiczna i poparta wersetami z ich kontekstem.
 Jak spotkasz głosicieli możesz to śmiało  wyjaśniać tylko rób to delikatnie bo trafisz na ich czarną listę  ;D
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Światus w 16 Listopad, 2016, 17:10
No proszę. Ty mi tu nie mów że tak trafnie ujmujesz sedno a jesteś światus  ;)

A na poważnie to analiza Twoja jest całkowicie logiczna i poparta wersetami z ich kontekstem.
 Jak spotkasz głosicieli możesz to śmiało  wyjaśniać tylko rób to delikatnie bo trafisz na ich czarną listę  ;D

No niestety, nie otrzymałem daru mówienia językami  ;D Raczej wolę pisać, wtedy mi to lepiej wychodzi.
A właśnie przyszedł mi do głowy pewien absurd.
Załóżmy, że ktoś został przyłapany na gorącym uczynku 5 razy. Ale zawsze był tylko 1 świadek - za każdym razem inny. Czy to nadal jest liczone jako 1 świadek czy następuje kumulacja?  ;D
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Efektmotyla w 16 Listopad, 2016, 17:18


Więc ta gromadka idzie do starszych i świadczy fałszywie przeciwko tej osobie. Omerta obowiązuje , ta osoba nawet się odwołuje do komitetu odwoławczego , ale bracia w obliczu świadectwa 6ciu osób utrzymują decyzję o wykluczeniu.


Właśnie ten wątek chciałem poruszyć.   Czysto teoretycznie 2 gorliwe  osoby mogłyby spowodować wykluczenie dowolnej osoby a nawet kilku osób składając najwymyślniejsze abstrakcyjne zeznania np o NIEMORALNOŚCI lub klasyka gatunku ZBRODNIA PRZECIWKO LUDZKOŚCI palenie papierosów.

Chyba nawet koordynatora można by strącić takimi kłamstwami?     Albo NO  :o

Oczywiście sam fakt że o takich numerach się nie słyszy świadczy o dobrym kręgosłupie moralnym ludzi wybudzonych!!!

A powyższy ,,pomysł" to tylko takie gdybanie a broń Boże planowanie.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 16 Listopad, 2016, 17:22
   ks. "Zorganizowani" wyd. 2005r. str. 148 ak. 2 mówi tak:

   "Jesli nie zareaguje przychylnie na twoje starania, odczekaj zanim poczynisz dalsze kroki.
   Pamiętaj, że Jezus nie powiedział: "Idź tylko raz i odsłoń jego winę"
   ( ... ) warto po jakimś czasie ponownie z nim porozmawiać (jeśli początkowo nie przyznaje
   się do winy.) Gdy sprawę uda się w ten sposób załatwić, z pewnością będzie on sobie cenić to,
   że nie rozpowiedziałeś innym o jego grzechu i nie zepsułeś mu opinii w zborze.
   Osiągniesz więc cel, jakim jest pozyskanie brata".

   Zawsze, jest taka zachęta, żeby najpierw załatwiać sprawę w cztery oczy. Osoba winna grzechu
   plus osoba która była świadkiem czynu.
   



Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 16 Listopad, 2016, 17:28
No niestety, nie otrzymałem daru mówienia językami  ;D Raczej wolę pisać, wtedy mi to lepiej wychodzi.
A właśnie przyszedł mi do głowy pewien absurd.
Załóżmy, że ktoś został przyłapany na gorącym uczynku 5 razy. Ale zawsze był tylko 1 świadek - za każdym razem inny. Czy to nadal jest liczone jako 1 świadek czy następuje kumulacja?  ;D

Wg SJ jest kumulacja. Wystarczy by dwie różne osoby widziały taki sam czyn. Np wczoraj ja widziałem jak palisz papierosy, dziś widział to Roszada. Ja donoszę starszym, Roszada donosi, jest dwóch świadków, jest KS.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 16 Listopad, 2016, 17:48
Wg SJ jest kumulacja. Wystarczy by dwie różne osoby widziały taki sam czyn. Np wczoraj ja widziałem jak palisz papierosy, dziś widział to Roszada. Ja donoszę starszym, Roszada donosi, jest dwóch świadków, jest KS.

Roszada się nie liczy. Nie jest śJ  ;D Cały czas masz tylko jednego świadka  ;D
A właśnie, czy osoba wykluczona, albo nie będąca śJ jest uważana za wiarygodnego świadka?
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 16 Listopad, 2016, 17:51
Może być za takiego uznana, ale starsi muszą podchodzić z rezerwą do zeznań takiej osoby.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 16 Listopad, 2016, 17:54
Może być za takiego uznana, ale starsi muszą podchodzić z rezerwą do zeznań takiej osoby.

To znaczy, jakby Roszada jako nie śJ i ja jako wykluczony. Powiedzielibyśmy że widzieliśmy jak ten i ten śJ gwałcił dziecko, a on by się wyparł, to co?
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 16 Listopad, 2016, 17:57
Cóż ci mogę powiedzieć... Załącznik.
Jak nie wiesz co zrobić to zawsze masz "telefon do przyjaciela". Oni ci powiedzą.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 16 Listopad, 2016, 21:28
  I to jest kolejny dowód na to, że biblia jest dla ludzi, a nie ludzie dla biblii.

W talmudycznym traktacie Joma (85b) rabini napisali o przykazaniach Tory: "Będziesz żył dzięki nim, a nie umierał przez nie".
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 19 Listopad, 2016, 06:44
Więc ta gromadka idzie do starszych i świadczy fałszywie przeciwko tej osobie. Omerta obowiązuje , ta osoba nawet się odwołuje do komitetu odwoławczego , ale bracia w obliczu świadectwa 6ciu osób utrzymują decyzję o wykluczeniu
Tego się zawsze obawiałem.Niestety kij ma dwa końce.Idąc,tym tokiem myślenia,to jakże łatwo jest kogoś pogrążyć,może dla żartów,może dla korzyści finansowych,może z nienawiści.I takie przypadki pewnie się będą pojawiać,ale to pokazuje jak skrzywiony jest kręgosłup moralny tych osób.
Ps.Komitet odwoławczy nic by tu nie dał.
  I to jest kolejny dowód na to, że biblia jest dla ludzi, a nie ludzie dla biblii.
Czy można bardziej łopatologicznie? Stary pies już tak nie nadąża.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Woland w 22 Listopad, 2016, 12:19
był komitet odwoławczy, utrzymał wyrok
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 22 Listopad, 2016, 13:25
był komitet odwoławczy, utrzymał wyrok
     I fałszywie oskarżony człowiek, idzie na bruk ...
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Woland w 22 Listopad, 2016, 19:21
oczywiście ta zasada działa w obie strony. Możesz skuć komuś miskę bezkarnie, jeśli nie ma świadków. Ale co zdumiewające wtedy mimo że będziesz sam w środku lasu , to się okaże że jakiś współstarszy, albo żona będzie świadczyć przeciw tobie. I nie ważne że kłamie - swoich trzeba chronić , dzieci są nieważne. I tak tylko 38% zostaje świadkami (dane 2012 rok), wazne jest trzymać z kim trzeba.

Proszę mi zmienić nic na Luca Brossi. mądrzy wiedzą dlaczego
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Dorkas w 23 Listopad, 2016, 04:16
No niestety, nie otrzymałem daru mówienia językami  ;D Raczej wolę pisać, wtedy mi to lepiej wychodzi.
A właśnie przyszedł mi do głowy pewien absurd.
Załóżmy, że ktoś został przyłapany na gorącym uczynku 5 razy. Ale zawsze był tylko 1 świadek - za każdym razem inny. Czy to nadal jest liczone jako 1 świadek czy następuje kumulacja?  ;D

Kumulacja :D jest aż nadto :D
Roszada się nie liczy. Nie jest śJ  ;D Cały czas masz tylko jednego świadka  ;D
A właśnie, czy osoba wykluczona, albo nie będąca śJ jest uważana za wiarygodnego świadka?

Ale jeżeli Roszada jest zainteresowanym , to się liczy jeszcze bardziej bo w grę wchodzi jego zgorszenie  :D
Poza tym jak pasuje ,  :D żeby kogoś udupić to jak najbardziej , osobiście znam taki przypadek , ale jeżeli nie pasuje to jak powiedział brat z nagrania Eweliny to nie :D Więc na dwoje babka wróżyła 8-)
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 23 Listopad, 2016, 09:10
a tak argumentują i bronią zasady 2 świadków zabetonowani ŚJ.

http://wayback.archive.org/web/20161018134729/http://swiadkowiejehowy.com.pl/hh/3-s.html

 Ktoś czuje się na siłach,żeby to skomentować? Ta osoba z fb z pewnością czyta to forum.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Asturia w 23 Listopad, 2016, 09:45
http://wayback.archive.org/web/20161018134729/http://swiadkowiejehowy.com.pl/hh/3-s.html

szokujący fragment, to jest już ostatni stadium zabetonowania, bardziej twardszego betonu nie da się uzyskać, przynajmniej na planecie ziemia.


 Jeżeli jest tylko jeden świadek

Ale co wówczas jeśli jest tylko jeden świadek przemocy i oskarżony zaprzecza? Wielu przeciwników zaciera w tym momencie ręce i zarzuca Świadkom Jehowy, że Towarzystwo Strażnica w takim przypadku nie robi kompletnie nic. Ale czy rzeczywiście jest to prawdą? Czy starsi i TS ni czynią nic by chronić dzieci, jeśli jest tylko jeden świadek w oskarżeniu? Proszę zwrócić uwagę, jakie faktyczne stanowisko zajmuje w tej sprawie TS:

"Jeśli podczas tego spotkania oskarżony wciąż zaprzecza winie, i nie ma nikogo innego, kto mogły je uzasadnić, wówczas starsi nie mogą podjąć działań w zborze w tym czasie"

Jak z tego wynika, starsi nie mogą podjąć żadnych działań, ale tylko "w zborze". Zatem chociaż starsi nie mogą podjąć określonych czynności sądowniczych na poziomie zboru, prawnie rzecz ujmując, to wcale jeszcze nie znaczy, że nie mogą uczynić absolutnie nic. W rzeczywistości istnieje wiele innych możliwości, które są wykonane w tym przypadku dla ochrony dziecka lub innych dzieci, jakie podejmują bracia starsi w lokalnych zborach.

a co mogą na przykład zrobić starsi zboru w sprawie ochroni dziecka? no tak, mogą zabronić, żeby tatuś gwałciciel, który nie przyznał się do wini, bo nie ma świadków, zamieszkał pod jednym dachem z własną rodziną, wygonią gwałciciela z własnego domu i wyznaczą całodobową ochronę przed domem, funkcjonariusze WTS w czarnym Cadillacu, właśnie to jest coś o czym nie myśleli odstępcy  ;D ;D ;D  a tak naprawdę chce mi się  :'(
proces betonowania w zborach rozwija się z prędkością światła

starszy w moim zborze, który teraz jest koordynatorem, w rozmowie powiedział, że nie ujawni pedofilii, bo nie chce przynieść hańbę na organizację, tak wygląda prawdziwa ochrona.

 a ja się pytam a co będzie jak sąsiedzi zauważą czarnego Cadillaca przed domem? co wtedy?  ;D ;D
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 23 Listopad, 2016, 09:52
   Spróbuję FANTOM ... UJĄĆ TO JAK NAJKRÓCEJ ... przykładem ze swojego życia.
 
   To, co tu ktoś "wysmażył" to absolutna bzdura.
    Przez wiele lat, choć zgłaszałam, starsi nie zajęli się przemocą w moim domu ...
    A jak sprawa powędrowała do Prokuratury, od razu zwołali komitet sądowniczy ...
    I straszyli mnie, że jak sprawy nie wycofam z sądu, to zostanę wykluczona.
    Ten ktoś, to chyba wts zna tylko z teorii, skoro takie bzdurne, teoretyczne rzeczy pisze.
    Informacje z linku podanego przez Ciebie, zaczęłam czytać ... ale niestety ... nie przechodzą mi,
    nie daję rady już tych głupot czytać, jak weryfikuję je z tym co przeżyłam ...
   
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 23 Listopad, 2016, 10:18
Przeczytałem ten artykuł podlinkowany przez Fantoma. Cóż. Założenia może i miejscami sensowne, jednak w większości wypadków nie mające pokrycia w realiach. Przecież fakty, które wyszły na jaw podczas przesłuchań w Australii, np. wypowiedzi tamtejszych starszych oraz to co piszą pokrzywdzeni - choćby tu na forum - pokazują coś zupełnie odwrotnego.

Choć wierzę, że znaleźli się starsi lub inni głosiciele, którzy potrafili zareagować nie jako świadkowie Jehowy, lecz przede wszystkim jako obywatele, to z pewnością byłyby to marginalne wypadki.
Strażnica zawsze kreowała się na organizację "miłości". Wszystko wygląda ładnie na papierze albo na oficjalnej stronie. Rzeczywistość jest na ogół inna. 
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 23 Listopad, 2016, 10:37
   "Starszy nie ujawni pedofilii, żeby nie ściągnąć hańby na organizację Jehowy" cyt. z komentarza Asturii
   
   Postawa ... śmiechu warte ... A czyż nie jest większą hańbą ...
   Samo to, że takie rzeczy w ogóle mają miejsce w tej niby świętej, czystej Bożej organizacji?
   I Bóg to widzi? To co? Czyż nie jest to hańbiące? W oczach samego Boga? Czy Bóg pochwala taką postawę?
   A co Jezus by zrobił na miejscu takiego starszego? Też by milczał w obliczu krzywdy dziecka?
   Gdzie jest odpowiedzialność przed samym Bogiem? Skoro chcą być tacy idealni przed ludźmi?
   ... to po co im właściwie jest Bóg i Jego mierniki? Hipokryzja do sześcianu, albo i więcej ...

   Samo nie ujawnienie sprawy przed władzami, nie powoduje, że w oczach Boga jest wszystko w porządku.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 23 Listopad, 2016, 13:31
a tak argumentują i bronią zasady 2 świadków zabetonowani ŚJ.

http://wayback.archive.org/web/20161018134729/http://swiadkowiejehowy.com.pl/hh/3-s.html

 Ktoś czuje się na siłach,żeby to skomentować? Ta osoba z fb z pewnością czyta to forum.

Ja się czuję na siłach by skomentować wpis z FB na przykładzie pedofilii i książki Paście, z której wycinek załączam
Jeżeli nie ma 2 świadków, to zbór sprawą pedofilii się nie zajmuje. Jednocześnie osoba, która donosi na brata-pedofila na policję i idzie do sądu może się nie nadawać do piastowania przywilejów zborowych. Odpowiedni przepis zawarto w załączniku. Teoria mówi że "może", a nie że "nie nadaje się"

Jak wygląda praktyka? Czy ktoś ze starszych albo zwykłych głosicieli chciałby się nie nadawać do przywilejów? Wygląda na to, że każdy się tego obawia. Skoro w Australii nie zgłoszono władzom ani jednego z 1000 przypadków molestowania to nie uznajemy tego za błędy pojedynczych osób a za wadę całego systemu. Wadę wynikającą z zasady "NIE BĘDZIESZ SIĘ SĄDZIŁ W ŚWIECKIM SĄDZIE ZE SWOIM BRATEM"
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 23 Listopad, 2016, 14:09
   Zasadą dwóch świadków, można zrobić różne rzeczy w zborze.
   Jak się chce kogoś pozbyć, wystarczy dwóch fałszywie zeznających i jak sprawa jest gruba, wykluczenie i na bruk.
   A jak się chce zagłaskać sprawę, bo np. chodzi o córkę starszego, ile się da, to się ukrywa i nawet jak
   są świadkowie, sprawa trafia do kosza. I jest cicho sza. Tak wyglada sprawa praktycznie.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Dorkas w 23 Listopad, 2016, 19:17
oczywiście ta zasada działa w obie strony. Możesz skuć komuś miskę bezkarnie, jeśli nie ma świadków. Ale co zdumiewające wtedy mimo że będziesz sam w środku lasu , to się okaże że jakiś współstarszy, albo żona będzie świadczyć przeciw tobie. I nie ważne że kłamie - swoich trzeba chronić , dzieci są nieważne. I tak tylko 38% zostaje świadkami (dane 2012 rok), wazne jest trzymać z kim trzeba.

Proszę mi zmienić nic na Luca Brossi. mądrzy wiedzą dlaczego

Bosze!!
Naprawdę?!
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 23 Listopad, 2016, 19:25

Jak wygląda praktyka? Czy ktoś ze starszych albo zwykłych głosicieli chciałby się nie nadawać do przywilejów? Wygląda na to, że każdy się tego obawia. Skoro w Australii nie zgłoszono władzom ani jednego z 1000 przypadków molestowania to nie uznajemy tego za błędy pojedynczych osób a za wadę całego systemu. Wadę wynikającą z zasady "NIE BĘDZIESZ SIĘ SĄDZIŁ W ŚWIECKIM SĄDZIE ZE SWOIM BRATEM"
    Tylko, jak brata pedofila, nazywać BRATEM?
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 23 Listopad, 2016, 19:49
    Tylko, jak brata pedofila, nazywać BRATEM?

Dopóki nie jest wykluczony jest bratem. To nie ja wymyśliłem reguły.
Tak samo jak bratem nazywasz niepraktykującego homoseksualistę, leworęcznego i alkoholika.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 23 Listopad, 2016, 20:06
Dopóki nie jest wykluczony jest bratem. To nie ja wymyśliłem reguły.
Tak samo jak bratem nazywasz niepraktykującego homoseksualistę, leworęcznego i alkoholika.
    A załóżmy, że wiem, że to jest pedofil, tylko zostałam zmuszona do milczenia.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 23 Listopad, 2016, 20:07
    A załóżmy, że wiem, że to jest pedofil, tylko zostałam zmuszona do milczenia.

Czego ode mnie oczekujesz?
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 23 Listopad, 2016, 20:10
    A załóżmy, że wiem, że to jest pedofil, tylko zostałam zmuszona do milczenia.

Dołączę się z opinią do przedmówcy Kaisera.
To dalej jest 'brat' i takim pozostanie, dopóki go nie wykluczą. Później będzie 'byłym bratem' lub 'naszym wykluczonym bratem'. Teraz ma status 'brat pedofil'.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 23 Listopad, 2016, 20:15
Dołączę się z opinią do przedmówcy Kaisera.
To dalej jest 'brat' i takim pozostanie, dopóki go nie wykluczą. Później będzie 'byłym bratem' lub 'naszym wykluczonym bratem'. Teraz ma status 'brat pedofil'.
    Powiem, emocjonalnie, to bardzo trudna sytuacja, w przypadku jeszcze takim, gdybym była ofiarą takiego brata.
    Nic dziwnego, że ludzie w tej sekcie zapadają na różne choroby psychiczne. To trzeba być ze stali, żeby taką sytuacje znosić.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Dorkas w 23 Listopad, 2016, 20:34
Polecam książkę
Forward Susan - Toksyczni Rodzice , można ściągnąć w Pdf.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 23 Listopad, 2016, 20:40
Polecam książkę
Forward Susan - Toksyczni Rodzice , można ściągnąć w Pdf.
   Akurat mnie, ani moich bliskich taka sytuacja nie dotyczy, ale głęboko współczuję tym, którzy w takiej
   sytuacji muszą funkcjonować w zborze.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Dorkas w 23 Listopad, 2016, 20:56
   Akurat mnie, ani moich bliskich taka sytuacja nie dotyczy, ale głęboko współczuję tym, którzy w takiej
   sytuacji muszą funkcjonować w zborze.

Nie o to chodzi w mojej propozycji , że kogoś dotyczy to osobiście , ale książka to pokazuje szereg mechanizmów jakie  powstają w człowieku .
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 23 Listopad, 2016, 21:01
Nie o to chodzi w mojej propozycji , że kogoś dotyczy to osobiście , ale książka to pokazuje szereg mechanizmów jakie  powstają w człowieku .
    Domyślam się, tytuł ciekawy i w przyszłości, jak znajdę czas, napewno sobie poczytam.
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 23 Listopad, 2016, 22:20
Dołączę się z opinią do przedmówcy Kaisera.
To dalej jest 'brat' i takim pozostanie, dopóki go nie wykluczą. Później będzie 'byłym bratem' lub 'naszym wykluczonym bratem'. Teraz ma status 'brat pedofil'.
   To powiem, proceduralnie, to ta zasada jest po prostu porąbana ..., patrząc na to jakie stwarza sytuacje w zborze,
   pod względem emocjonalnym, fizycznym i psychicznym i każdym innym.
   Osoba poszkodowana, takim "bratem pedofilem", który powiedzmy skrzywdził ją, zmuszana jest do wielu rzeczy wbrew sobie.
   Musi się z nim np. witać, słuchać jego "mądrych" wypowiedzi na zebraniach, chodzić na zbiórki i udawać, że się nic nie stało!!!
   Chore!!! Ciekawe, co na to Jezus by powiedział, będąc w takim zborze i jako starszy, znający sytuację? 
   W głowie się to nie mieści, do jakich skarłowaciałych emocjonalnie sytuacji, może dojść.
   Przez takie mądrości ... Ile tu kryje się bezduszności, dla osoby poszkodowanej ...
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Dorkas w 24 Listopad, 2016, 06:48
   To powiem, proceduralnie, to ta zasada jest po prostu porąbana ..., patrząc na to jakie stwarza sytuacje w zborze,
   pod względem emocjonalnym, fizycznym i psychicznym i każdym innym.
   Osoba poszkodowana, takim "bratem pedofilem", który powiedzmy skrzywdził ją, zmuszana jest do wielu rzeczy wbrew sobie.
   Musi się z nim np. witać, słuchać jego "mądrych" wypowiedzi na zebraniach, chodzić na zbiórki i udawać, że się nic nie stało!!!
   Chore!!! Ciekawe, co na to Jezus by powiedział, będąc w takim zborze i jako starszy, znający sytuację? 
   W głowie się to nie mieści, do jakich skarłowaciałych emocjonalnie sytuacji, może dojść.
   Przez takie mądrości ... Ile tu kryje się bezduszności, dla osoby poszkodowanej ...
[/quote

]Wcale nie musi się witać ze swoim oprawcą , może dawać wyraz swoim emocją ale często nie jest w stanie tego zrobić bo oprawca działa tak , żeby wytworzyć więź , mówiąc o tajemnicy o tym , że wszyscy ją wyśmieją itp  , jako starszy działa też z pozycji władzy . Oprawcami też są często członkowie rodzin co jeszcze bardziej utrudnia sprawę . Ofiara często wypiera takie wspomnienia , ucieka w świat fantazji , jakby nie jej dotyczyła ta sytuacja , brak reakcji otoczenia na sygnały jakie wysyła, często są to sygnały werbalne jeszcze bardziej pogłębia te reakcje ciągnąc się za nią przez dalszą część życia . Niestety otoczenie nie reaguje na te sygnały , czuje się zażenowane powoduje brak akceptacji także wobec osoby , która chciałaby pomóc.

Wystarczy zobaczyć ile osób jest gotowych mówić o przekrętach wts  nazywać sprawy po imieniu , a przecież to znacznie łatwiejsze aniżeli mówić , że jest sie ofiarą pedofila , że zrobił mi to wujek Zdziś , dziadek , tatuś , ile żon powie mój mąż jest pedofilem ?
Tytuł: Odp: Zasada dwóch świadków
Wiadomość wysłana przez: Estera w 24 Listopad, 2016, 08:16
  To wszystko wiem ... ale ...
  Pisałam o hipotetycznej sytuacji, gdzie sprawa została rozpatrzona przez komitet,
  nie ma drugiego świadka, sprawa utyka w miejscu, a w zborze jest i kat i ofiara.
  Przyznasz Doraks, że emocjonalnie, sytuacja nie do pozazdroszczenia jest.