Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Roszada w 13 Marzec, 2016, 09:08

Tytuł: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 13 Marzec, 2016, 09:08
W Polsce, szczególnie na wsiach, przy drogach stoi wiele dużych krzyży i figur Maryi czy Jezusa. Często blisko drogi, a zdarza się, że i na zakrętach dróg (tak jest w 'mojej rodzinnej' wsi, skąd pochodziła mama).

Co powinien zrobić ŚJ, który wpadnie autem na taką figurę?

1. Uciec z miejsca wypadku?
2. Zgłosić się na policję?
3. Zgłosić się do parafii i zapłacić za zniszczenie obiektu kultu?

Trzecie rozwiązanie wydaje się dziwne do wykonania dla ŚJ, gdyż brałby udział w krzewieniu 'babilońskiego' kultu. ;)

gedeon:zmieniłem tytuł
Tytuł: Odp: Hipotetyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 13 Marzec, 2016, 10:28
Hipotetycznie...każdy samochód musi mieć polisę ubezpieczeniową "odpowiedzialności cywilnej". I po problemie :)
Tytuł: Odp: Hipotetyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 13 Marzec, 2016, 11:37
Sprawa trafia do sądu, który nakłada obowiązek naprawienia szkody.
I tu się zaczynają schody  ;D
Dać kasę, czy wyrzeźbić nową? Ot dylematy...  ;D
Tytuł: Odp: Hipotetyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 13 Marzec, 2016, 11:45
Sprawa trafia do sądu, który nakłada obowiązek naprawienia szkody.
I tu się zaczynają schody  ;D
Dać kasę, czy wyrzeźbić nową? Ot dylematy...  ;D
No właśnie dylemat, bo prywatnie to tak mają postępować:

Przebudźcie się! Rok LXIII [1982] Nr 2 s. 15-16, w artykule pt. Co zrobić z przedmiotami kultu bałwochwalczego? podaje, co robią z nimi ludzie, którzy stają się ŚJ:

„Zamiast dawać komuś obrazy przed którymi dawniej klękali i się modlili, spalili je bądź podarli, jeśli były wykonane z papieru albo z tkaniny. Figurki i krzyże z gipsu albo drewna połupali na kawałki lub wyrzucili. Nikomu nie sprzedali tych ‘świętych’ przedmiotów, gdyż ludzie, którzy by je kupowali lub otrzymali w darze, mogliby się nimi posługiwać do celów religijnych”.

No a tu mają się przyczynić do posługiwania się w celach religijnych. ;)
Tytuł: Odp: Hipotetyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 13 Marzec, 2016, 11:58
Sprawa trafia do sądu, który nakłada obowiązek naprawienia szkody.
I tu się zaczynają schody  ;D
Dać kasę, czy wyrzeźbić nową? Ot dylematy...  ;D
A sprawca mówi: Chwileczkę, chwileczkę proszę sądu. Niedawno stałem w służbie kaznodziejskiej ze stojakiem i otóż proszę sądu, miejscowy proboszcz nie zaciągną hamulca ręcznego w samochodzie i ów stoczył się na stojak całkowicie go miażdżąc. To chyba wysoki sądzie...jesteśmy kwita ;) ;) ;)  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Hipotetyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 13 Marzec, 2016, 16:28
Taka sytuacja autentycznie zdarzyła się gdzieś w Polsce, piszę gdzieś w Polsce, bo trwają czynności wyjaśniające sprawę.

Przypadek znam z opisu osób, znających to zdarzenie.

Sprawcą czynu okazał się dorosły facet,  będący Świadkiem Jehowy, człowiek ten fanatycznie odurzony wiarą w świadkowskie  obietnice „raju” postanowił coś zrobić aby przyczynić się do upadku „Babilonu wielkiego”

Przejeżdżając wielokrotnie koło figury Matki Boskiej, która jako wotum dziękczynne stała na pasie oddzielającym dwie jezdnie, powziął decyzję o jej zniszczeniu.
Wybierając dzień o małym natężeniu ruchu, zdecydował się na akt wandalizmu. Rozpędził auto i z całej siły wjechał na pas oddzielający jezdnie tym samym uderzając w figurę Matki Boskiej.  Oczywiście figura się rozpadła na kawałki nie wytrzymując zderzenia z taką masą nienawiści.

Wyobraźcie sobie jaka duma rozpierała tego „głosiciela prawdy” zniszczył coś co należy do „religii fałszywej” Już słyszy tryumfalną pieśń śpiewaną w niebie. Pełen dumy i zadowolenia odjeżdża z miejsca zdarzenia. Jezdnia była pusta, nikt mnie nie widział, myśli sobie.

Czy aby naprawdę nikt go nie widział……?

A tu na drugi dzień, dzwonek dzwoni do jego drzwi, zakłopotany patrzy przez wizjer a tu niespodzianka, za drzwiami stoi policjant. Wpuścić, czy nie wpuścić oto jest pytanie ale wystraszony wpuszcza policjanta. Przed oczyma staje mu Matka Boska której figurę w szaleńczym ataku rozbija.

Myśli sobie, spokojnie przecież nikt mnie nie widział, więc musi chodzić o coś innego.
Uspokojony zaprasza policjanta do środka i czeka z marsową miną na wyjawienie celu wizyty.
Pan policjant spokojnie pyta co robił wczoraj o tej godzinie, „głosiciel prawdy” blednie, robi się gorąco ale idzie w zaparte. Odpowiada ja wczoraj, no nie  wiem, miałem wiele spraw do załatwienia, tak naprawdę to już nie pamiętam.
Policjant zadaje pytanie, czy przejeżdżał Pan autem na tej ulicy, „głosiciel prawdy” blednie, nogi się pod nim uginają , odpowiada, absolutnie, nie byłem w tym rejonie i na tej ulicy.

Policjant pyta to w takim razie kto kierował Pana samochodem o tej godzinie i na tej ulicy, „głosiciel prawdy” już mniej pewny odpowiada, nikt, auto cały czas było w moich rękach.
Tu policjant w tryumfalnym geście wyciąga z za pazuchy tablice rejestracyjną auta „głosiciela prawdy”, proszę wyjaśnić dlaczego tablica rejestracyjna pana auta znalazła się przy rozbitej figurze Matki Boskiej na ulicy X

„Głosiciel prawdy” zbladł, gorąco uderzyło do głowy, bo widzi pan ja, ja nie chciałem zaczyna opowiadać.
Policjant przerywa, mówiąc zeznawać pan będzie na komisariacie, proszę tu jest wezwanie na jutro.
„Głosiciel prawdy” myśli jak mogło to się stać, przecież oglądałem samochód po zdarzeniu, miał wgnieciony zderzak i błotnik ale nie zauważyłem co z tablicą rejestracyjną, dlaczego odpadła w tym miejscu.

Czy to przypadek a może Matka Boska wskazała sama wandala…….? Tego już nie wiem.

Oczywiście stawił się na drugi dzień na przesłuchanie, przyznał się do rozbicia figury, tłumaczył się że miał ciężki dzień, schylił się po telefon i stracił panowanie nad autem, zjechał na oddzielający  jezdnie pas i uderzył  w figurę.
Z powodu braku świadków zdarzenia policja ukarała go 300 zł mandatem i punktami karnymi.

„Głosiciel prawdy” nigdy nie przyznał się że jest Świadkiem Jehowy.
W tej chwili jest przygotowywane nowe doniesienie do organów  ścigania.
Sprawca nigdy nie okazał skruchy, nigdy nie przeprosił, nie poniósł też kosztów odnowienia figury Matki Boskiej.
Myślę że przyjdzie czas ujawnienia pełnych personaliów „głosiciela prawdy” niech parafianie poznają oblicze zamachowca.
A on sam niech przeprosi i poniesie koszty renowacji figury.

Polski kodeks karny jest jednoznaczny jeżeli chodzi o karanie za obrazę uczuć religijnych, znieważenie przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego go publicznego wykonywania obrzędów religijnych. Sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Dodatkowo w przypadku wyrządzenia szkody ewentualnymi zniszczeniami – można pozwać sprawcę o odszkodowanie z tytułu wyrządzonej szkody.

Cytuj
Art. 196. Obraza uczuć religijnych
Dz.U.1997.88.553 - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Czy takie akty wandalizmu to przypadek, odpowiem z całą odpowiedzialnością, że nie jest to przypadek.
świadkowie Jehowy są uczeni wielkiej pogardy i nienawiści do przedmiotów kultu religijnego, mało tego są zachęcani do niszczenia wszystkiego co służy w religii "babilonkiej" za przedmiot kultu.
W swoich publikacjach do takiej nienawiści Świadkowie Jehowy nawołują.


cytaty dzieki uprzejmości Roszady, dziekuje.

Cytuj
Art. Co zrobić z przedmiotami kultu bałwochwalczego?
"Zamiast dawać komuś obrazy przed którymi dawniej klękali i się modlili, spalili je bądź podarli, jeśli były wykonane z papieru albo z tkaniny. Figurki i krzyże z gipsu albo drewna połupali na kawałki lub wyrzucili. Nikomu nie sprzedali tych ‘świętych’ przedmiotów, gdyż ludzie, którzy by je kupowali lub otrzymali w darze, mogliby się nimi posługiwać do celów religijnych" (Przebudźcie się! Rok LXIII [1982] Nr 2 s. 16);

"Kiedy Rodrigue poznał biblijny punkt widzenia na używanie wizerunków, poczynił stanowcze kroki – usunął z pokoju gościnnego i zniszczył obraz Marii" (Rocznik Świadków Jehowy 1994 s. 128);

"Chociaż Świadkowie Jehowy nie mają dziś prawa niszczyć obrazów i rzeźb będących własnością innych ludzi, to jednak ten dany Izraelowi nakaz jest dla nich wzorem, jak powinni się zapatrywać na wizerunki, które są ich własnością i którym kiedyś oddawali cześć" (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism" 2001 s. 213).

"Poruszenie było tym większe, gdy pozdejmowała w domu wszystkie obrazy i je spaliła" (Strażnica Nr 19, 2005 s. 17).

"Na skutek choroby ojca studium z matką stało się nieregularne, ale dziewczynka studiowała dalej i stosowała się do poznawanych rad biblijnych. Spaliła swój katechizm i mszalik, zniszczyła też swoje obrazki religijne" (Rocznik Świadków Jehowy 1998 s. 202).

"Przyłączył się do studium i wkrótce rzucił palenie tytoniu. Niedługo potem oboje wystąpili z kościoła i zniszczyli wszystkie 'święte obrazy'. Żona została ochrzczona i jest pionierką pomocniczą" (Nasza Służba Królestwa Nr 12, 1985 s. 3).

"Po nabyciu pewnego zasobu wiedzy biblijnej dostrzegł potrzebę oczyszczenia naszego domu z bożków. Zagroziłam, że jeśli to zrobi, stanie się coś strasznego. Kiedy zniszczył obraz religijny, zaczęłam wrzeszczeć i okładać go pięściami, a potem podarłam mu kilka czasopism" (Przebudźcie się! Nr 4, 1990 s. 11).

Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 13 Marzec, 2016, 17:37
Włodek zadał pytanie.
Co powinien zrobić ŚJ, który wpadnie autem na taką figurę?

1. Uciec z miejsca wypadku?
2. Zgłosić się na policję?
3. Zgłosić się do parafii i zapłacić za zniszczenie obiektu kultu?

Uczciwy człowiek i prawy obywatel nie ucieknie z miejsca wypadku
zgłosi sie na policję i zapłaci za zniszczenie obiektu kultu.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 13 Marzec, 2016, 17:45
Opisana przez Roszadę sytuacja tak naprawdę dotyczy każdego z nas, w sytuacji gdy wewnętrzne przekonania czy fobie walczą w nas z naturalnym poczuciem sprawiedliwości.
Nikt przecież nie zaprzeczy, że każda religia (choć nie tylko) opiera się na wbudowaniu w umysł człowieka pewnego systemu wartości i schematów postępowania.
Problem pojawia się wtedy, gdy ten wbudowany schemat czy system zaczyna się kłócić albo ze zdrowym rozsądkiem, albo z wewnętrznym poczuciem sprawiedliwości (niektórzy nazywają to sumieniem  ;D).
Taki dysonans często prowadzi do ciężkiego rozstroju nerwowego  :-\

Ale jak napisał Gedeon - prawy i sprawiedliwy człowiek, bez względu na wyznanie, będzie starał się postąpić zgodnie z prawem, a w opisywanym tu przypadku - po prostu naprawi szkodę.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 13 Marzec, 2016, 17:58


A jeśli zamiast tej figurki jest twoje auto? Też czasem bywa obiektem kultu, którego ktoś nie akceptuje.
No, ale rozumiem, że wtedy powiesz: "bardzo dobrze! Złom też się przyda!!!  ;D"

gedeon: usunąłem cytat
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 13 Marzec, 2016, 18:03
Powinna byc jeszcze opcja nr4:zgłosić to do biura Nadarzyna,a oni skontaktuja się z prawnikiem.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 13 Marzec, 2016, 18:52
Ja pamiętam sytuację głoszenia na terenach wiejskich, kiedy przechodziliśmy koło figur lub kapliczek zawsze padały, bóg to rozwali, bożki, babilony. W tej społeczności jest zakorzeniona wrogość do przedmiotów kultu.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Natan w 13 Marzec, 2016, 18:57
Znany mi jest przypadek, gdy zwiedzeni przez propagandę Świadków, nowo pozyskani dla ich organizacji byli katolicy ścięli w nocy krzyż stojący w ich wsi. Byli to młodzi mężczyźni, skrajnie sfanatyzowani pod wpływem prania mózgu za pomocą studium książki (bo nie można tego nazwać studium Biblii). Uszło im to na sucho. Działo się to w województwie kujawsko-pomorskim. Z całego kraju można znaleźć więcej świadectw o tym, co np. zrobili byli katolicy uwiedzeni przez organizację Strażnicy, z figurami, które znajdowały się na ich posesji, itp.

Ale to nie jest tylko domena Świadków. W 2012 roku pewien skrajny protestant z jakiegoś ekstremistycznego zboru wylał kwas na obraz Matki Boskiej na Jasnej Górze:

http://www.znak.org.pl/?lang1=pl&page1=news&subpage1=news00&infopassid1=14359&scrt1=sn (http://www.znak.org.pl/?lang1=pl&page1=news&subpage1=news00&infopassid1=14359&scrt1=sn)

Szerzej opisywała to pewna polskojęzyczna gazeta:

http://wyborcza.pl/1,87648,17906857,Mezczyzna__ktory_oblal_farba_obraz_jasnogorski__od.html?disableRedirects=true (http://wyborcza.pl/1,87648,17906857,Mezczyzna__ktory_oblal_farba_obraz_jasnogorski__od.html?disableRedirects=true)

Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 13 Marzec, 2016, 19:01
Ja pamiętam sytuację głoszenia na terenach wiejskich, kiedy przechodziliśmy koło figur lub kapliczek zawsze padały, bóg to rozwali, bożki, babilony. W tej społeczności jest zakorzeniona wrogość do przedmiotów kultu.

Hę... Przypomniałeś mi tym wpisem pewną sytuację.
Byłem na objazdówce w Portugalii i w pewnym kościele zwiedzając usłyszałem polski głos kobiety:
- Zobacz jakie to wspaniałe! Piękne!!! (wyraźny zachwyt w głosie, bazylika rzeczywiście monumentalna - robi wrażenie)
Na to odpowiada głos męski:
- To prawda, aż szkoda, że to wszystko będzie zniszczone w armagedonie. Tyle się ludzie napracowali.
Znów głos kobiety:
No tak, ale musimy pamiętać, że to wszystko na chwałę bałwanów zostało zbudowane. A Jehowa się tym brzydzi.
Mężczyzna z wyraźnym smutkiem w głosie:
Może jednak budynki zostaną, tylko je się przerobi na chwałę Jehowy!

Wiara czyni cuda... ;D
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 13 Marzec, 2016, 19:07
A tak a'propos tematu...
Z niemałym zdumieniem obserwuję, jak w XXI wieku światli wydawałoby się ludzie wciąż wierzą w magiczną moc przedmiotów  :-\

Jedni oddają im cześć boską, inni zwalczają jako narzędzia złych duchów.

A co ciekawe, jedni i drudzy domagają się prawnej ochrony ze strony państwa swoich przekonań nie po to, by swobodnie je wyrażać, ale po to, by drugiej stronie tego zabronić!!!
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 13 Marzec, 2016, 19:40
Ja tam jako katolik nie jestem gorliwym czcicielem figur, bo i KK nie nakazuje mi tego na co dzień. Nie mam żadnej figurki w domu, jedynie krzyżyk nad łóżkiem i małe dawne obrazki w modlitewniku.

Nie jestem zwolennikiem tworzenia kolejnych figur, ale te które już są od lat, niech będą zadbane i nie powinno się przeszkadzać ludziom w ich kulcie.
Zresztą pewnie ten kult 'pozakościelny' kurczy się. To wyraz bardziej pobożności ludowej i rodzinnej.

Lepiej jak jest to na terenie prywatnym. U mojego wujka na wsi w ogrodzie przy drodze była taka kapliczka z figurką Maryi. Nikomu nie przeszkadzała.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 13 Marzec, 2016, 21:07
Mi też nie przeszkadzają.
Są w pewien sposób częścią historii.
Tylko bronię się przed ich wciskaniem w przestrzeń publiczną.  >:(
Ludzie wierzący je szanują, ludzie niewierzący - będą bezcześcić  :-\
I po co to komu?
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 14 Marzec, 2016, 02:03
To prawda ,że wielu świadków było a czasami jest wrogo nastawionych do KrK.Tylko sam Kościół i katolicy nie pozostają bez winy.Poza tym jest to wada ogólno społeczna ,nie brak zawistników i ludzi którzy wszystko zrobią by postawić na swoim.Znam sytuację gdzie cała rodzina została świadkami .Wcześniej byli gorliwymi katolikami jedni postawili kapliczkę na swoim terenie drudzy krzyż.Prosili lokalną społeczność by przenieś ten krzyż i kapliczkę w inne miejsce ,potem żądali ,grozili ,że zniszczą i nic.Wioskowe baby z chłopami i księżmi stwierdzili ,że tam muszą pozostać ,To zniszczyli kapliczkę i krzyż.Jest taka miejscowość gdzie w lach 80 podczas budowy sali wpadła banda na traktorach i zburzyła to co zostało wybudowane.Czy świadek powinien z finansować odbudowę świadomie zniszczonego przez siebie nie należącego do niego przedmiotu kultu TAK.Ponieważ nie jest to fundowaniem obiektu bądź przedmiotu kultu lecz odszkodowaniem za poniesione straty.Z drugiej strony zbór powinien podjąć kroki sądownicze wobec delikwenta .Ze dwa paragrafy by się znalazły,świadome zniszczenie czyjejś własności ,no i tu powód którym się kierował taki świadek ,może to być zawiść.Jedyną metodą wywinięcia się od wykluczenia to pełna skrucha .Gdzie nie tylko wchodzi żal za popełniony uczynek ale również naprawienie szkody.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 14 Marzec, 2016, 06:39
Dziewiątka, to jest bardzo dobre logiczne podejście do tematu.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 14 Marzec, 2016, 10:17
Mi też nie przeszkadzają.
Są w pewien sposób częścią historii.
Tylko bronię się przed ich wciskaniem w przestrzeń publiczną.  >:(
Ludzie wierzący je szanują, ludzie niewierzący - będą bezcześcić  :-\
I po co to komu?
Ja też jestem przeciwnikiem stawiania dziś nowych figur na neutralnych gruntach (wyjątek, gdy jest przywrócona np. zniszczona przez Niemców czy Rosjan podczas wojny).
Owszem na kościelnych czy prywatnych tak, ale nie na neutralnych.
Przecież tylko 40% katolików praktykuje, więc nie można obnosić się ze swoją religią wszędzie i jej narzucać.
Wystarczy zadbać o te zabytkowe, które już są, a nie tworzyć nowe przy spadającym procencie praktykujących katolików.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 14 Marzec, 2016, 10:39
Roszada wlewasz miód na moje serce  :)
Szkoda, że większość wyznawców KK nie ma Twojej wiedzy i tak wyważonych poglądów  :-\
Dziękuję  :)
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 14 Marzec, 2016, 10:46
Roszada wlewasz miód na moje serce  :)
Szkoda, że większość wyznawców KK nie ma Twojej wiedzy i tak wyważonych poglądów  :-\
Dziękuję  :)
Słuchaj to ja zakładałem poradnię religijną, a nie oni.
Ja byłem 9 lat prelegentem w seminarium duchownym, a nie oni.
Ja pisałem książkę W obronie wiary, a nie oni.

Ja po prostu wiem, co w kościele wolno, co nakazane, co dopuszczane, co tolerowane, co chwalebne itd.
Daleki jestem od fanatyzmu, o który mnie niektórzy oskarżają. Oni pewnie nie widzieli jeszcze fanatyków katolickich. Sam znałem takich, co mnie za heretyka uważali. ;D Co mnie chcieli pouczać itp. I to nie tylko o katolicyzmie chcą mnie pouczać katolicy, ale co gorsza często tacy którzy niewiele mają z KK wspólnego i nie potrafią w nim NIC dobrego zauważyć, a samo bagno, grzech, itd.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 14 Marzec, 2016, 10:50
Właśnie takiego stanowiska w debacie publicznej mi brakuje  :(
A o wiele bardziej służy ono kościołowi aniżeli hurra-ataki na każdego, kto powie słowo krytyki na kościół  :(
Jestem przekonany, że można spierać się merytorycznie o taką czy inną interpretację, ale nie wolno tracić z oczu przesłania jakie niesie ewangelia!!!
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 14 Marzec, 2016, 11:35
Właśnie takiego stanowiska w debacie publicznej mi brakuje  :(
A o wiele bardziej służy ono kościołowi aniżeli hurra-ataki na każdego, kto powie słowo krytyki na kościół  :(
Jestem przekonany, że można spierać się merytorycznie o taką czy inną interpretację, ale nie wolno tracić z oczu przesłania jakie niesie ewangelia!!!

Całkowicie zgadzam się z Tobą. Wzajemne relację między ludzkie powinny być wyważone i oparte na wzajemnych relacjach.
Niszczenie przedmiotów kultu religijnego to zwykły wandalizm, nawet jeżeli niszczymy coś co stanowiła naszą własność, możemy to zrobić w skrytości. Organizacja ŚJ popycha do nienawiści a ludzie z nienawiści zdolni są do wszystkiego.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 14 Marzec, 2016, 11:45
Znany mi jest przypadek, gdy zwiedzeni przez propagandę Świadków, nowo pozyskani dla ich organizacji byli katolicy ścięli w nocy krzyż stojący w ich wsi. Byli to młodzi mężczyźni, skrajnie sfanatyzowani pod wpływem prania mózgu za pomocą studium książki (bo nie można tego nazwać studium Biblii). Uszło im to na sucho. Działo się to w województwie kujawsko-pomorskim. Z całego kraju można znaleźć więcej świadectw o tym, co np. zrobili byli katolicy uwiedzeni przez organizację Strażnicy, z figurami, które znajdowały się na ich posesji, itp.

Ale to nie jest tylko domena Świadków. W 2012 roku pewien skrajny protestant z jakiegoś ekstremistycznego zboru wylał kwas na obraz Matki Boskiej na Jasnej Górze:

http://www.znak.org.pl/?lang1=pl&page1=news&subpage1=news00&infopassid1=14359&scrt1=sn (http://www.znak.org.pl/?lang1=pl&page1=news&subpage1=news00&infopassid1=14359&scrt1=sn)

Szerzej opisywała to pewna polskojęzyczna gazeta:

http://wyborcza.pl/1,87648,17906857,Mezczyzna__ktory_oblal_farba_obraz_jasnogorski__od.html?disableRedirects=true (http://wyborcza.pl/1,87648,17906857,Mezczyzna__ktory_oblal_farba_obraz_jasnogorski__od.html?disableRedirects=true)

Trafnie określiłeś to Natanie, "to młodzi mężczyźni, skrajnie sfanatyzowani pod wpływem prania mózgu za pomocą studium książki (bo nie można tego nazwać studium Biblii)".

Fanatyzm połączony z nienawiścią jest już poza kontrolą.
Rozbicie figury Matki Boskiej ujawnia pewne mechanizmy społecznego przyzwolenia, wandal staję się bohaterem w swoim środowisku, często tez jest wzorem który chcą naśladować inni.
Organizacja Świadków Jehowy nie przystąpiła do współpracy ekumenicznej tym samym pokazując że ma w pogardzie innych.
Czy wychowywanie w takim duchu może przynieść coś dobrego...?
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 14 Marzec, 2016, 13:21
Nie wiem po co się rozpisują w Strażnicach o tym jak ŚJ likwidują swe dawne przedmioty kultu, zanim byli ŚJ.
Po co katolików zniesmaczać, opisywaniem rąbania krzyża i tłuczenia figur i palenia obrazów?

Nawet poniższe słowa Towarzystwa mają pewien przekaz:

"Chociaż Świadkowie Jehowy nie mają dziś prawa niszczyć obrazów i rzeźb będących własnością innych ludzi, to jednak ten dany Izraelowi nakaz jest dla nich wzorem, jak powinni się zapatrywać na wizerunki, które są ich własnością i którym kiedyś oddawali cześć" (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism" 2001 s. 213).

Jeśli ŚJ ma się wzorować na ST to niech się też obrzeza wzorując się.
Niech gołębie dusi na ofiarę.

Co ciekawe swoich własnych znaków (krzyż i korona) nie spalili w ogniu, ale złote oznaki sprzedali i babilońskie pieniądze za nie wykorzystali na cele organizacji ;D:

„Potem zrozumieliśmy, że Jezus został stracony na palu (...). Dlatego przestaliśmy nosić te znaczki. Powierzono mi zadanie oddzielania od nich szpilek. Później złote emblematy przetopiono i sprzedano” (Strażnica Nr 7, 1996 s. 24).
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 14 Marzec, 2016, 16:04
Czyli znów dwojakie odważniki: Ty zniszcz swoje, często rodowe cenne pamiątki, a my swoje do cna wykorzystamy  :-\
Ciekawe jaki los za chwilę spotka sygnety  ;D
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 14 Marzec, 2016, 19:39
Ja bym rozumiał rozbijanie figur pogańskich, ale figur osób, które rzekomo uznają: Jezus, Maryja...
Ja bym je co najwyżej schował do walizki czy poszedł zostawić w kościele w przedsionku. :-\

No tak, ale to by było krzewienie kultu Jezusa i Maryi. ;)
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 16 Marzec, 2016, 10:10
Ale mi się dostało na moje wpisy w tym temacie.
Jeden znajomy zadzwonił wpierw do mnie z pretensjami o to, że niby fanatykami nazywam posiadających figury. Nie wiem gdzie ja tak ich nazywam (mój ojciec ma figurkę z Fatimy i JP2).
Później przysłał mi sms sążnisty że zrywa ze mną kontakt i uważa mnie za prywaciarza, żąda przeprosin i należałoby mi się dać "po gębie".
No trudno. Nie będę kłamał odnośnie swej postawy. To co napisałem tak wierzę. Nie mam figurek to nie będę kłamał, że mam.
Nigdy nie potępiałem i nie potępiam osób które mają figurki w domach. Sam przede wszystkim w kościele przebywam wśród figur, których jest w moim kościele 3: Jezus, Maryja i Józef.
A przed kościołem jest wspaniała grota z figurą Maryi:

https://www.google.pl/search?q=grota+parafia+chrystusa+kr%C3%B3la+gda%C5%84sk&biw=1024&bih=622&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjPsqaq7cTLAhXBJ5oKHbq2DO8Q_AUICCgD&dpr=1#imgrc=RHBUhmRdZXQQ3M%3A

Drugi znajomy przysłał sms, że też jest "zniesmaczony". No trudno nie dogodzisz wszystkim.

Tak więc wiedzcie drodzy exŚJ, że bywam atakowany nie tylko przez ŚJ, exŚJ, ale i przez współbraci w wierze. Tak jak napisałem powyżej, niektórzy z nich uważają mnie za heretyka nawet. :-\
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 16 Marzec, 2016, 10:14
Tak więc wiedzcie drodzy exŚJ, że bywam atakowany nie tylko przez ŚJ, exŚJ, ale i przez współbraci w wierze. Tak jak napisałem powyżej, niektórzy z nich uważają mnie za heretyka nawet. :-\

Wytrwałości Bracie  :)

Fanatyków po żadnej stronie nie brakuje  :-\
A tych z poczuciem misji i syndromem narodu wybranego - to już w szczególności  >:(
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 16 Marzec, 2016, 10:38
No na tym forum to z całą pwenością mamy osoby z misją z jedynego wybranego narodu:)
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 16 Marzec, 2016, 10:56
A tych z poczuciem misji i syndromem narodu wybranego - to już w szczególności  >:(
Ja tu też znam takich, co ten cały naród w pojedynkę chcą obalić. ;D
To dopiero misja!
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 16 Marzec, 2016, 11:25
Ja tu też znam takich, co ten cały naród w pojedynkę chcą obalić. ;D
To dopiero misja!

Godna amerykańskich filmów  ;D

Prywatne poglądy kogoś, nawet osób "nawiedzonych" poczuciem wyjątkowości, nie są dla mnie powodem zmartwienia  ;D
Problemem stają się, gdy zostają narzucone ogółowi w celu np. pokrycia własnego nieudacznictwa, bądź braku pomysłu na działanie.
A do takich zaliczam usiłowania intronizacji Chrystusa na króla Polski czy Maryi na królową. :-[
Gdyby te osoby chciały - a dla wierzących jest to chyba oczywiste - dysponują odpowiednią mocą by same się o to upomnieć  :)
Gdyby chciały wojny w imię obrony wiary bądź swego imienia - stanęły by na jej czele.
A tak pozostają samozwańcy... :(
Tu właśnie upatruję syndromu narodu wybranego  >:(
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 16 Marzec, 2016, 13:00
Problemem stają się, gdy zostają narzucone ogółowi w celu np. pokrycia własnego nieudacznictwa, bądź braku pomysłu na działanie.
A do takich zaliczam usiłowania intronizacji Chrystusa na króla Polski czy Maryi na królową. :-[
Ja nie mam problemów z intronizacją Jezusa, bo moja parafia nazywa się Chrystusa Króla już od lat 30. XX wieku, a Maryja Królową Polski w litanii jest już od dawna.
Zresztą jeśli Jezus jest Królem Wszechświata to i Polski też. ;)
Nie wiem czy szczególniej nim będzie, jak ktoś orzeknie że jest Królem Polski. :)
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 16 Marzec, 2016, 13:16
Właśnie o to mi chodzi. :-\
Dla osób wierzących takie deklaracje, bądź twierdzenia są oczywiste i związane z ich wiarą.
Ale narzucanie tego innym, chociażby w formie uchwał parlamentu, to moim zdaniem ośmieszanie tych postaci.
Dla wierzących ktoś, kto jest władcą wszechświata jest także władcą małego kraiku na małej planecie. I nie potrzebuje specjalnych uchwał zacietrzewionych fanatyków by nim być. Ale to chyba wynika z ich małej wiary, ta ciągła potrzeba podpierania autorytetu Stwórcy autorytetem ludzkich rządów  :(
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 16 Marzec, 2016, 13:22
Śmiesznie by było jakby w Niemczech czy Anglii muzułmanie dla odmiany by żądali, by Allacha ogłoszono w parlamencie Królem Niemiec itd.
I jakby każda nacja chciała by parlament ich Boga ogłaszał Królem.
Mogłoby być ich kilku. :)
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 25 Marzec, 2016, 08:11
Mnie nie obchodzi czy własciciel bałwana czci to czy ma dla ozdoby.

Widzę, że świadkowie szybko Ci namieszali we łbie. Jak długo jesteś w Kłamstwie? Tak z ciekawości pytam.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: gerontas w 25 Marzec, 2016, 08:50
Mnie nie obchodzi czy własciciel bałwana czci to czy ma dla ozdoby.

Dla ciebie bałwan dla innych świętość. Natomiast nikt Cię nie upoważnił do tego, aby tak to nazywać. Szczególnie na forum gdzie są różni ludzie.
Miłość do bliźniego, jeśli uważasz się za Świadka Jehowy, powinna pobudzić Cię do powstrzymywania się od takiego stawiania sprawy i uszanowania
drugiego człowieka. Paweł gdy przemawiał do Greków w Areopagu odniósł się do nich z pełnym szacunkiem mimo, iż wielbili fałszywych bogów.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 25 Marzec, 2016, 09:19
BATMAN,jak na razie to Ty dostarczasz mi rozrywki.Chciałbym powiedziec w ten sposób:ile Twoja mama śniegu zjadła,żeby takiego bałwana urodzić? Niestety nie moge Cie o to spytać i nie pytam bo dostałbym moderację.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 25 Marzec, 2016, 09:19
Batman, dałeś się juz wykapać w basenie?
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 25 Marzec, 2016, 09:23
BATMAN,wiesz o tym,że wkrótce prawdopodobnie zakonczysz karierę na tym forum?
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 25 Marzec, 2016, 09:25
BATMAN,wiesz o tym,że wkrótce prawdopodobnie zakonczysz karierę na tym forum?
Już zakończył.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 23 Kwiecień, 2016, 19:35
Ja nie mam problemów z intronizacją Jezusa, bo moja parafia nazywa się Chrystusa Króla już od lat 30. XX wieku...
A tu mój nietypowy kościół (bardziej przypomina jakiś zbór ewangelicki niż typowy kościół z wieżą):

http://www.chrystuskrol.diecezja.gda.pl/galerie/kosciol#1

Nie ma on wieży, gdyż w latach 30. XX w. władze niemieckie w Wolnym Mieście Gdańsku nie dały zgody na kościół.
Wybudowano więc dom polonijny z kaplicą dla polskich katolików, tak na granicy prawa. Kościół miał być ewentualnie obok w ogrodzie. ;)
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w 23 Kwiecień, 2016, 20:47
Na Dolnym Śląsku jest mnóstwo kościołów poewangelickich zamienionych na świątynie katolickie. Także nie mają wież i wyglądają podobnie jak Twój  :)
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 23 Kwiecień, 2016, 21:02
Na Dolnym Śląsku jest mnóstwo kościołów poewangelickich zamienionych na świątynie katolickie. Także nie mają wież i wyglądają podobnie jak Twój  :)
Ale ta nie była poewangelicka. Zresztą nasze poewangelickie mają wieże, jak katolickie. Niektóre poewangelickie pierwotnie były katolickie. ;D
Szczególnie podoba mi się mozaika Chrystusa Pantokratora na zewnątrz no i oryginalna grota.

Choć rzadko chodzę do swej parafii to jednak pewne elementy mi się podobają.
Mało obrazów i figur w środku.

Budowniczy ksiądz Rogaczewski zesłany do Stutthofu za działalność polonijną i kapłańską.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: bartek212701 w 24 Kwiecień, 2016, 22:40
Bardzo tendencyjny tytuł
Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Sugeruje on, ze jakiś ŚJ to zrobił, a to temat SPEKULATYWNY.
Jestem zaskoczony, ze ktoś na coś takiego dozwala.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: M w 24 Kwiecień, 2016, 22:45
Bardzo tendencyjny tytuł
Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Sugeruje on, ze jakiś ŚJ to zrobił, a to temat SPEKULATYWNY.
Jestem zaskoczony, ze ktoś na coś takiego dozwala.

Przecież taka sytuacja rzeczywiście się zdarzyła. Przeczytaj post gedeona (https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=2499.msg29397#msg29397).
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 25 Kwiecień, 2016, 10:18
Bartek nie zna życia. ;)
Ja sam czytałem u Ufniarskiego i w innych książkach z lat 20. i 30. jakie fanatyczni głosiciele potrafili robić scenki.
Nosili ze sobą np. figurki i rzucali nimi o ziemię na oczach katolików mówiąc, zobacz ten bożek nic nie może.
Nie jeden proces odbył się o ranienie uczuć religijnych.
Pewnie, że Towarzystwo do tego nie namawiało, ale pomysłowość głosicieli i fanatyzm niestety idą swoją droga.

Znany jest dawny przypadek z Braćmi Polskimi, o zniszczenie krzyża przydrożnego przez ich młodocianych. O to się między innymi zaczęła cała sprawa eksmisji ich z Polski.
Tytuł: Odp: Autentyczna sytuacja - ŚJ autem rozbija figurę przydrożną
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 25 Kwiecień, 2016, 10:20
Przecież taka sytuacja rzeczywiście się zdarzyła. Przeczytaj post gedeona (https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=2499.msg29397#msg29397).
Zanim Gedeon opisał prawdziwy przypadek ja słyszałem z plotek i wolałem nie pisać o tym jako fakcie, ale jako hipotetycznej sytuacji.
Chciałem zobaczyć czy coś jest na rzeczy.
No i wyszło szydło z worka. ;)