Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
PORTALE, BLOGI, FORA I INNE => Z KRAJU => Wątek zaczęty przez: Gostek w 20 Październik, 2023, 18:34
-
Wczoraj zabity został 5 latek,dzisiaj 6 latek.. Ludziom odwala. Widać, że coraz to więcej ludzi ma problemy natury psychicznej. 😔
-
Co się dziwić zwykłym ludziom że im odwala.
Jak człowiek który skończył PRAWO i jest strażnikiem USTAWY ZASADNICZEJ łamie KONSTYTUCJĘ
BRAK SŁÓW!!!
-
dni ostatnie :) a nawet dni ostatnie dni ostatnich :)
-
Ewidentnie jest więcej problemów natury psychicznej. Ciśnienie związane z Covidem a później wybuchem wojny za granicą nie pozostaje bez granicy. Ludzie próbują sobie radzić z tym w różny sposób, niektórzy to obśmiewają i bagatelizują, ale to też nie jest normalna reakcja - w mojej opinii świadczy o tym, że ktoś już sobie z tym nie radzi.
Co się dziwić zwykłym ludziom że im odwala.
Jak człowiek który skończył PRAWO i jest strażnikiem USTAWY ZASADNICZEJ łamie KONSTYTUCJĘ
BRAK SŁÓW!!!
Nie wiem co ma piernik do wiatraka. Jeśli bijesz do Prezydenta, to nie wiem w którym miejscu rzekomo złamał konstytucję. Ilu konstytucjonalistów, tyle interpretacji na temat poszczególnych jej zapisów i tego, jak należy je realizować w praktyce. To ma do siebie ustawa zasadnicza, że nie jest i nie może być nazbyt precyzyjna i po to został wybrany Prezydent, by stać na jej straży, co oznacza interpretowanie jej zapisów w dopuszczalnych ramach, co moim zdaniem robi. Przypominam, że ten Prezydent został wybrany przez 10 440 648 wyborców i myślę, że w ich przekonaniu dobrze wykonuje swoje zadanie. Ja w drugiej turze na niego nie głosowałem, a mimo wszystko uważam, że jego działania w związku z obecnymi wyborami są jak najbardziej w porządku. Do łamania Konstytucji hen daleko.
-
Myślę, że również tempo życia i system wartości w relacjach międzyludzkich, też powoduje w pewnym stopniu gwałtowne impulsy a raczej brak panowania nad nimi u niektórych ludzi.
-
Spełniają się słowa zapisane w 2 Tym 3. Koniec jest bliski...
-
Myślę, że również tempo życia i system wartości w relacjach międzyludzkich, też powoduje w pewnym stopniu gwałtowne impulsy a raczej brak panowania nad nimi u niektórych ludzi.
Na pewno, przy czym tak szczerze mówiąc, często wydaje mi się, że tempo wielu ludzi nie jest realne i jest jedynie w ich głowie. Oczywiście jeśli mam rację, to problem, który nie jest realny, ale w który ktoś wystarczająco mocno wierzy, oddziałuje tak, jak byłby realny, więc w zasadzie można by powiedzieć, że jest realny. Znam jednak wielu ludzi, których życie jest może w 20% tak szybkie i tak trudne, jak im się wydaje. Kiedyś podejmowałem ten temat z tymi, którzy najbardziej skarżyli się na brak czasu i zawsze rodziło to powstawanie napięć, ale nie dlatego, że ci ludzie robili coś szczególnego, co ten czas by pochłaniało, ale dlatego, że szybko okazywało się, że moje niewygodne pytania prowadzą do wniosku, że w zasadzie nie chodzi ani o czas, ani o tempo, tylko o dobrą wymówkę, żeby móc sobie powiedzieć, że nie muszę robić nić ponad to, co jest konieczne do przeżycia. Jak łatwo się domyśleć te kilka osób raczej nie lubiły mnie bardziej po tych rozmowach. Wtedy nie miałem jeszcze dzieci, więc najczęściej na koniec słyszałem "będziesz mieć dzieci, to zobaczysz!". Mam i nie zobaczyłem, tak jak wiele innych rzeczy, które rzekomo miałem zobaczyć jako dorosły.
Nie zmienia to jednak faktu, że ludzie tak oceniają swoje życia i w najlepszym wypadku problem jest w ich głowach, co i tak nie zmienia tego, że może być to problem nie do przejścia.
Spełniają się słowa zapisane w 2 Tym 3. Koniec jest bliski...
Pewnie był tym bliższy w trakcie ludobójstwa ~6 milionów Żydów, bo to zdaje się był nieco poważniejszy problem niż "tempo życia". Mógł być też bliższy nieco wcześniej, gdy hiszpanka zabiła ~50 000 000 milionów ludzi w skali świata, na którym żyło ówcześnie niecałe 2 mld ludzi. Ale kto wie, może to właśnie teraz smutek z powodu "tempa życia" jest tym, co jest kluczowym elementem znaku. Nie chcę bagatelizować tego problemu i tego nie robię, ale bagatelizuję jednak ciągłe przybliżanie tzw. końca.
Ciekawostka - jeśli ktoś coś powtarza bez końca, wreszcie trafi. Mało kto będzie wtedy pamiętał, że setki razy wcześniej się mylił. Ludzie zachłystną się "spełnionym proroctwem", chociaż nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje dobrą godzinę.
Miałem kiedyś taką historię z zegarem. Byłem u kogoś i sprawdziłem godzinę na zegarze. Po chwili poszedłem do samochodu i okazało się, że zegar w tym domu spóźniał się o ponad 10 minut. Kiedy byłem w tym domu kilka dni później i znów spojrzałem na ten zegar, okazało się, że on w ogóle nie działał. Miałem wcześniej akurat to szczęście, że rzeczywista godzina była w granicach tej, na której ten zegar stanął i mogłem założyć, że "tylko się spóźnia", gdy w rzeczywistości od dawna nie działał. Myślę, że niektórzy ludzie oceniają tak organizację. Patrzą na nią i coś tam w niej nie gra. Zakładają, że to "niewielki uszczerbek", "tylko trochę się spóźnia". Brakuje im punktu odniesienia, żeby zobaczyć że ona w ogóle nie działa i nie ma prawa działać, ale mają tego pecha, że zostali w nią wciągnięci i tego punktu odniesienia brakuje.
-
Don Adams nie będę przed tobą się spinał i udowadniał łamanie KONSTYTUCJI przez prezydenta.
Ale powołam się na autorytet pierwszego prezesa Sądu Najwyższego Najwyższego prof Adama Strzębosza
Który stwiedził że prezydent co najmniej 7 razy złamał KONSTYTUCJĘ
I polemizuj z nim ja nie jestem prawnikiem a wiedzy możesz też nabyć od profesora Matczaka świetny wykład na UW.
W internecie znajdziesz tego pełno ale trzeba chcieć poznać prawdę.
Pytanie czy będziesz chciał wyjść poza strefę swojego komfortu- to jest pytanie przyjacielu. :D ;D
-
Ewidentnie jest więcej problemów natury psychicznej. Ciśnienie związane z Covidem a później wybuchem wojny za granicą nie pozostaje bez granicy. Ludzie próbują sobie radzić z tym w różny sposób, niektórzy to obśmiewają i bagatelizują, ale to też nie jest normalna reakcja - w mojej opinii świadczy o tym, że ktoś już sobie z tym nie radzi.
Żeby nastały problemy psychiczne to musi dużo wody upłynąć.
Nie stworzy tego jedna czy druga sytuacja.
Problemy leżą dużo głębiej.
Bagatelizowanie czegoś nie jest oznaką ,że sobie z czymś ktoś nie radzi.
Wyśmiewanie to raczej jest nie na miejscu.
-
Don Adams nie będę przed tobą się spinał i udowadniał łamanie KONSTYTUCJI przez prezydenta.
Ale powołam się na autorytet pierwszego prezesa Sądu Najwyższego Najwyższego prof Adama Strzębosza
Który stwiedził że prezydent co najmniej 7 razy złamał KONSTYTUCJĘ
I polemizuj z nim ja nie jestem prawnikiem a wiedzy możesz też nabyć od profesora Matczaka.
W internecie znajdziesz tego pełno ale trzeba chcieć poznać prawdę.
Pytanie czy będziesz chciał wyjść poza strefę swojego komfortu- to jest pytanie przyjacielu. :D ;D
Jak rozumiem jesteś już w posiadaniu mistycznej Prawdy i Prawda cię wyzwoliła, a twoją misją jest niesienie tego światła światu pogrążonemu w ciemnościach... Zapomniałeś przytoczyć opinię prawników związanych z PiS. Strzębosz był na granicy przez wiele lat, nigdy szczególnie nie sprzyjający temu obozowi. Matczak natomiast jest oddanym żołnierzem tego, co dziś nazywa się "demokratyczną opozycją". On nie może nie krytykować.
Polecam spojrzeć na świat szerzej, wyjść ze swojej strefy komfortu i zobaczyć, że nie wszystko można włożyć do szufladek, większość rzeczywistości odgrywa się w mnóstwie odcieni szarości, a tzw. "prawda" jest dziś tylko hasłem, którym przerzucają się przeciwnicy. A czy obiektywna prawda istnieje? Na pewno. Nie sądzę jednak, żeby sprzyjała jakimkolwiek interesom partyjnym i zwyczajnie leży gdzieś tam z boku, zakurzona, pokrywając się nieco z jedną i drugą "prawdą".
-
Nałożenie mandatów za brak maseczki podczas tej wariacji było zgodne z konstytucją?
Umarzanie mandatów przez sądy za brak maseczki.(Co było powodem?)
To tak w przypływie uczuć sądy tak postępowały?
-
Jak rozumiem jesteś już w posiadaniu mistycznej Prawdy i Prawda cię wyzwoliła, a twoją misją jest niesienie tego światła światu pogrążonemu w ciemnościach... Zapomniałeś przytoczyć opinię prawników związanych z PiS. Strzębosz był na granicy przez wiele lat, nigdy szczególnie nie sprzyjający temu obozowi. Matczak natomiast jest oddanym żołnierzem tego, co dziś nazywa się "demokratyczną opozycją". On nie może nie krytykować.
Don Adams o ile wiem ani sędzia Strzębosz ani profesor Matczak nie są związani z PO więc są raczej obiektywni nie widzę u nich nienawiści.jakiegoś zacietrzewienia,klapek na oczach,natomiast opinie prawników PIS są stronnicze i zgodne z linią parti chyba znasz choćby ten duet? Pawłowicz (flaga Uni to szmata) czy Piotrowski (były prokurator komunistyczny) oddanych całkowicie PISowi, zasiadających obecnie w Trybunale Konstytucyjnym dzięki PISowi- od i masz odcienie szarości i nie trzeba mi tu nieść kaganka by oświetlał ciemności wystarczy słuchać,czytać i wyciągać wnioski i co się z tymi ludżmi porobiło- Don Adamsie.
-
Zacytuję pidżamę porno: bóg ma wydrapane oczy...
-
Co się z tym ludźmi dzieje?
tak, uważam ,że ryba psuje się od głowy , że poziom rządzących daje impuls pospólstwu .
To rządzący dają przyzwolenie na zagłuszanie Hanny Stawskiej, to rządzący pozwalają na mówienie "chcą nam wmówić , że to ludzie" , to rządzący chcą nam wmówić , że białe jest czarne , a czarne białe. Czy głowie państwa wypada nazywać ludzi świniami? Czy w debacie premier ma prawo mówić " banda rudego na jednego"?
Tak , to rządzący pokazują ludziom na dole co jest właściwe.
Co drugie dziecko , bierze leki na depresje, ma stany lekowe , co drugie dziecko się okalecza.
Ludzie na co dzień są roszczeniowi , wszystko im się należy , wiedzą czego wymagać od innych nie dając od siebie nic.
Jak rozumiem jesteś już w posiadaniu mistycznej Prawdy i Prawda cię wyzwoliła, a twoją misją jest niesienie tego światła światu pogrążonemu w ciemnościach... Zapomniałeś przytoczyć opinię prawników związanych z PiS. Strzębosz był na granicy przez wiele lat, nigdy szczególnie nie sprzyjający temu obozowi. Matczak natomiast jest oddanym żołnierzem tego, co dziś nazywa się "demokratyczną opozycją". On nie może nie krytykować.
Polecam spojrzeć na świat szerzej, wyjść ze swojej strefy komfortu i zobaczyć, że nie wszystko można włożyć do szufladek, większość rzeczywistości odgrywa się w mnóstwie odcieni szarości, a tzw. "prawda" jest dziś tylko hasłem, którym przerzucają się przeciwnicy. A czy obiektywna prawda istnieje? Na pewno. Nie sądzę jednak, żeby sprzyjała jakimkolwiek interesom partyjnym i zwyczajnie leży gdzieś tam z boku, zakurzona, pokrywając się nieco z jedną i drugą "prawdą".
Nikt kto krytykuje Pis nie jest autorytetem
",A czy obiektywna prawda istnieje? Na pewno. Nie sądzę jednak, żeby sprzyjała jakimkolwiek interesom partyjnym i zwyczajnie leży gdzieś tam z boku, zakurzona, pokrywając się nieco z jedną i drugą "prawdą".
Skoro nie sprzyja jakimkolwiek interesom to skąd to zacietrzewienie?
"Spojrzał na ogromną twarz. Zajęło mu 40 lat, nim odkrył, jaki to uśmiech kryje się pod czarnym wąsem. Och, cóż za okrutna, niepotrzebna pomyłka! Och, cóż za upór i arogancja nie pozwalały mu się przytulić do miłującej piersi! Dwie pachnące ginem łzy spłynęły mu wolno po policzkach. Ale wszystko już było dobrze, wreszcie było dobrze; walka się skończyła. Odniósł zwycięstwo nad samym sobą. Kochał Wielkiego Brata."
George’a Orwella Rok 1984
Zacytuję pidżamę porno: bóg ma wydrapane oczy...
-
Co drugie dziecko , bierze leki na depresje, ma stany lekowe , co drugie dziecko się okalecza.
Ludzie na co dzień są roszczeniowi , wszystko im się należy , wiedzą czego wymagać od innych nie dając od siebie nic.
(mtg): to owoc rodziców z pokolenia lat 1985-1990 wina ciąży leży w nich: słabe geny, wychowanie czy ( małpia miłość)
Dzieci obecnie - żądają od rodziców z przytupem natychmiast a nie znają zachowania aby poprosić to zapomniany zwyczaj.
-
(mtg): to owoc rodziców z pokolenia lat 1985-1990 wina ciąży leży w nich: słabe geny, wychowanie czy ( małpia miłość)
Nie uważam tak, ale to rodzice dają z przytupem , czemu winić dzieci? To rodzice uczą , że należy poprosić , to rodzice wychowują.
-
Nie uważam tak
Witaj Dorkas: ale takie są fakty, którym zaprzeczyć nie można, spójrz na obecnie dzieciaki 7-10 lat nie wspomnę o starszakach, jakie zachowanie podejście do samych siebie, siedzą jak ''małpki'' koło siebie trzymając smartfon, brak jakiejkolwiek komunikatywności, a nastolatkowie to sama dostrzegasz.
Wina leży w wychowaniu dziecka, jednak kiedy sami występowali przeciw rodzicom, teraz doświadczają skutki na swoich pociechach.
Oczywiście nie można wszystkich wkładać do jednego worka, bo również jest uczciwe, kulturalne młode pokolenie, ale większość to młodzież jest bardzo rozpuszczona nie mająca żadnych hamulców.
Głośno się trąbi że poradnie psychologiczne pękają w szwach nad trudną młodzieżą, zapytam gdzie są rodzice podstawowa komórka społeczna, która wychowuje i wszczepia wartości swoim dzieciakom.
Twój cytat: ''... ale to rodzice dają z przytupem" właśnie masz racje, to początek pokolenia rocznika 1975-1985 roku
-
Sam mam troje małych wnucząt i czasami krew mi podchodzi pod sam daszek jak widzę jak się zachowują. Najgorsze są te ich grymasy przy jedzeniu. Moje dzieci jadły, to co było podane na stole. Oczywiście mogło się zdarzyć, że, któreś dziecko czegoś nie za bardzo lubiło, bo to jest rzeczą całkowicie normalną. Ale jak obserwuję moje wnuki, to mam wrażenie, że im większość rzeczy nie smakuje. Nie potrafię tego zrozumieć. 😝
-
Dzień dobry :)
Macie rację , ale co wam to daje? takie pitu pitu? :)
w miejsce żywymi wstawcie , młodymi. Spróbujcie spojrzeć na świat ICH oczami , może wtedy się dogadamy ?
Ostatnio słyszałam mądrą wg mnie wypowiedź, odnośnie lektur , oczywiście , że mogą się uczyć naszych wieszczów ale ONI nasze dzieci , wnuki żyją w innym świecie ! czytają inne książki ! Nie zmusimy ich do czytania tego co ICH nudzi.
MY rodzice czy dziadkowie w większości nie umiemy posłużyć się telefonem ,komputerem , nie umiemy odnaleźć się w necie.
Dzisiejszy świat jest strasznie zagmatwany , słowa nie mają znaczenia , dorośli nie są autorytetem bo co innego mówią a co innego robią. Dzieci to czują , widzą nie umieją może tego nazwać ale ich wew człowiek krzyczy.
One naprawdę potrzebują mądrych autorytetów. Jeżeli rodzice , dziadkowie tego nie zrozumieją to one poszukają ich gdzie indziej.
-
Wypada dać chipsy i jakiegoś batona, do picia Coca Cole.
-
w powyższych rozważaniach jest fundamentalny błąd: autor pyta co się z TYMI ludźmi porobiło, a dyskutanci roztrząsają co się z INNYMI NIŻ TAMCI ludźmi stało.
odp na pytanie z założycielskiego posta brzmi: DWIE OSOBY popełniły zbrodnię zabójstwa gdyż te DWIE OSOBY są chore psychicznie.
te dwa pojedyncze zabójstwa NICZEGO nam nie mówią o reszcie społeczeństwa
-
Wypada dać chipsy i jakiegoś batona, do picia Coca Cole.
Ja ze swoim wnukiem idę do "Maczka" uwielbiam :) , ale robię też pyszny obiadek kompocik jak jest seans filmowy to popkorn i czipsy muszą być :D czemu nie ? Ach mamy też wspólne gierki w których jestem lepsza od niego :) On uczy się ode mnie a ja mówię , że nie umiem grać w FIF-ę :D nie ma konfliktu interesów.
-
W czasach pierwszej rzeczpospolitej były osobne przepisy karne dla dzieciobójczyń zabijających własne dzieci przed urodzeniem lub krótko po. w różnych innych kulturach i czasach było podobnie. Z różnych powodów zabijano dzieci nie tylko swoje , mimo specjalnych kar dla takich osób. Gdyby tak nie było, nie wprowdzano specjalnych przepisów TO znaczy że były to dość częste przpadki. Co się z nimi porobiło ? Już starożytni grecy podobno zrzucali dzieci z skał jak im się nie podobało. Oni też sfiksowali od bieżącej polityki ? Były to czasy gdzie wojny były powszechne a przemocy w życiu codziennym było dużo więcej niż dziś (np kary cielesne itd). W różnych czasach zdarzały się masakry gdzie wybijano wszystkich włącznie z dziećmi. Co się z nimi porobiło ?
-
Ja ze swoim wnukiem idę do "Maczka" uwielbiam :) , ale robię też pyszny obiadek kompocik jak jest seans filmowy to popkorn i czipsy muszą być :D czemu nie ? Ach mamy też wspólne gierki w których jestem lepsza od niego :) On uczy się ode mnie a ja mówię , że nie umiem grać w FIF-ę :D nie ma konfliktu interesów.
Witaj Dorkas: jeżeli tak jest jak piszesz( bo nie mam powodu nie wierzyć), to idziesz z duchem czasu inni powinni brać przykład - BRAVO i czyń tak dalej - mądrą JESTEŚ NIEWIASTĄ :)
-
Widzę zmiany, zmiany na forum. Jeszcze nie tak dawno nie można było "uprawiać polityki".
Teraz widzę można to robić w każdym temacie.
To pozytywne zmiany, bo wolność słowa to przecież dobra rzecz. :)
Zobaczymy czy się to utrzyma i czy dostęp do tej wolności będzie równy, czy uzależniony od zbieżności z poglądami administracji.
Głośno się trąbi że poradnie psychologiczne pękają w szwach nad trudną młodzieżą, zapytam gdzie są rodzice podstawowa komórka społeczna, która wychowuje i wszczepia wartości swoim dzieciakom.
Rodzice? Rodzice uważają że szkoła powinna wychowywać ich dzieci. A oni uważają że mogą robić kariery, osiągać sukcesy, pracując 16 godz. na dobę, żeby być np. przywołany tu Matczak, prawnikami. On zajmuje się tym czy czasem prezydent nie łamie konstytucji a jego syn Mata z kolegami sprawdzają czy uda się przećpać wypłatę ojca.
https://www.money.pl/gospodarka/chcesz-sukcesu-pracuj-16-godzin-dziennie-eksperci-komentuja-recepte-marcina-matczaka-6695120886676320a.html (https://www.money.pl/gospodarka/chcesz-sukcesu-pracuj-16-godzin-dziennie-eksperci-komentuja-recepte-marcina-matczaka-6695120886676320a.html)
https://www.youtube.com/watch?v=wTAibxp37vE (https://www.youtube.com/watch?v=wTAibxp37vE)
https://genius.com/Mata-patointeligencja-lyrics (https://genius.com/Mata-patointeligencja-lyrics)
-
Widzę zmiany, zmiany na forum. Jeszcze nie tak dawno nie można było "uprawiać polityki".
Teraz widzę można to robić prawie w każdym temacie.
To pozytywne zmiany, bo wolność słowa to przecież dobra rzecz. :)
Zobaczymy czy się to utrzyma i czy dostęp do tej wolności będzie równy, czy uzależniony od zbieżności z poglądami administracji.
Rodzice? Rodzice uważają że szkoła powinna wychowywać ich dzieci. A oni uważają że mogą robić kariery, osiągać sukcesy, pracując 16 godz. na dobę, żeby być np. przywołany tu Matczak, prawnikami. On zajmuje się tym czy czasem prezydent nie łamie konstytucji a jego syn Mata z kolegami sprawdzają czy uda się przećpać wypłatę ojca.
https://www.money.pl/gospodarka/chcesz-sukcesu-pracuj-16-godzin-dziennie-eksperci-komentuja-recepte-marcina-matczaka-6695120886676320a.html (https://www.money.pl/gospodarka/chcesz-sukcesu-pracuj-16-godzin-dziennie-eksperci-komentuja-recepte-marcina-matczaka-6695120886676320a.html)
https://www.youtube.com/watch?v=wTAibxp37vE (https://www.youtube.com/watch?v=wTAibxp37vE)
Pewnie pisząc to sugerujesz, że coś się na forum zmieniło na lepsze..? 🤔
Może nawet myślisz, że jednym kiedyś było wolno więcej pisać na różne (nieraz niewygodne tematy) aniżeli innym..
Wszystko zależy od formy pisania. Wydaje mi się, że tu można o wielu rzeczach pisać, tylko należy pamiętać o podstawowej zasadzie jaką jest wzajemny szacunek, i to nawet w odmiennym podejściu do różnych odmiennych tematów. Przykładem tego jest forumowicz Światus, jak już wcześniej o tym wspomniał Sebastian 👍
Nieraz było tu na Forum naprawdę ostro i uważam za słuszne, że zaingerował nasz kolega Nemo i ukrucił zapędy niektórych forumowiczów, takich jak np. Urgent.
Po prostu szanujmy się wzajemnie i będzie git. 😉
-
Na FB Joanna Lupka zamieściła taki demotywator dotyczący: - kliknij w link --> Różnicy postrzegania problemów (https://scontent.fpoz2-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/379063014_1924016574637290_8914668923985761780_n.jpg?_nc_cat=107&ccb=1-7&_nc_sid=5f2048&_nc_ohc=-QOckXIGDioAX8woHmn&_nc_ht=scontent.fpoz2-1.fna&oh=00_AfAmn0z9uHxZJlREMF2OkBWmLBl2T5UXi5bYkyfOJUno0Q&oe=653A3285) - W związku z nim rozgorzała dyskusja. Oto pierwszy komentarz.
Sympatyczna anegdotka, która pokazuje też różnicę między polskimi szkołami, a amerykańskimi. Tam nauczyciel uważał geniusza za głąba. Polscy nauczyciele dokładnie odwrotnie. Tumanów uważają za geniuszy, a potem ich wychowankowie obejmują wysokie funkcje w administracji państwowej
-
Odnośnie tytułu wątku, mam pytanie. Czy jest to rezultat bezstresowego wychowania dzieci? (por. klikając) 1 (https://demotywatory.pl/uploads/201905/1557564465_r54ggz.jpg) - 2 (https://demotywatory.pl/uploads/202112/1638623148_pdu4n9_600.jpg) - 3 (https://demotywatory.pl/uploads/201006/1276182304_by_beczka_600.jpg), Oraz, czy ten konflikt pokoleń, jak; tu 1 (https://img1.demotywatoryfb.pl//uploads/201310/1380962353_kztkma_600.jpg) - tu 2 (https://img3.demotywatoryfb.pl//uploads/201902/1549532433_wxpbsp_600.jpg), czy te 3 (https://piotrandryszczak.pl/do_art/poko/pokolenie/poko/IMG_0004.jpg) - z - tym 4 (https://assetsnffrgf-a.akamaihd.net/assets/m/202018090/P/art/202018090_P_cnt_2_lg.jpg)? Te dwa ostatnie dotyczą pokolenia ŚJ. Czy są spowodowane jeszcze innymi przyczynami?
-
Obserwując dzieci Świadków, a w szczególności te wychowane w tzw. "prawdzie" nasuwa mi się pewne spostrzeżenie. A mianowicie, że dzieci te szybciej od innych dzieci wchodzą w dorosłość, przez co są bardziej bardziej butne i mniej wrażliwe na innych. Może to być też spowodowane, że ich rodzice a w szczególności ojcowie piastujące w zborach pewne funkcje poświęcają im mniej uwagi i czasu.
I między innymi właśnie organizacja odpowiada za to jakimi ludźmi później są.
Obserwowałem wiele dzieci w zborach i widziałem, jak szybko się one uczyłey jedno od drugiego pewnych zachowań, żeby zaistnieć i w ogóle, żeby nie podpaść,przez co nauczyły się doskonale maskować i kombinować. Ot takie to było to świadkowskie wychowanie młodych ludzi w zborach.
Moje spostrzeżenia dotyczą okresu ostatnich 20 lat. Wydaje mi się, że te dorastające w rodzinach świadków, wcześniej były bardziej wrażliwsze i mniej udawały idealnych świadków. Nacisk jaki organizacja położyła na bycie idealnym świadkiem zrobiła dużo złego odnośnie prawidłowego wychowania dzieci. Bo od najmłodszych lat musiały przybierać różne maski, by prowadzić podwójne życie. Nauczyły się grać pewnych ról w otaczającym je świecie.
-
Reasumując, najwięcej i najgorszych patosów produkują świadkowie Jehowy oraz wyborcy PiSu i Dudy.
To Duda łamie konstytucję i nazywa głosujących przed 89r. i oglądających "Zieloną granicę" świniami.
To Kaczyński z Morawieckim nazywają ojca narodu Tuska - rudym.
To PiS puścił helikopter z kasą za którą "królowie życia" upijają się i używają przemocy w domu. Za tę kasę chlają też i kupują dopalacze małolaty. To jak ma być dobrze? ;)
Ale idzie ku lepszemu. Koniec już "wataha dorżnięta". Helkopter niedługo będzie odwołany, pieniądze pójdą do mafii vatowskich. "Królowie życia" pójdą do roboty i zrobią się potulni jak baranki. Małolatom pozbawionym 500+ nawet do głowy nie przyjdzie alkohol czy dopalacze jak będą musieli szczaw rwać i mirabelki jeść żeby głodnymi nie być.
Tylko coś z tą sektą produkującą patosów, buntowników trzeba byłoby zrobić ;D ;D
-
Ciekawe jak jest w innych krajach? Musi tam rzadzić też PIS.
-
rodzice podstawowa komórka społeczna
Nie sądzę abyś zdawał sobie sprawę skąd się wzięło określenie którego właśnie użyłeś więc trochę tę kwestię przybliżę gdyż jest to zwrot bardzo często z tego co pamiętam używany z podium na salach królestwa podczas wykładów jako figura retoryczna, w błogiej nieświadomości co do jego pochodzenia. Gdyby ci mówcy wiedzieli skąd się wzięło, nigdy by go nie użyli : )
Otóż stworzył je Herbert Spencer, jeden z twórców socjologii który jeszcze przed Darwinem sformułował teorię ewolucji tylko że społecznej. Obserwując procesy zachodzące w Wielkiej Brytanii doszedł do wniosku że społeczeństwa przechodzą przez pewne przemiany wskutek czego dochodzi do coraz wyższej ich organizacji i komplikacji. W tamtych czasach (druga połowa XIX wieku) nauka czyniła duże postępy i Spencer porównując rysunki spod mikroskopu z planami miast doszedł do wniosku że ludzkie społeczeństwo rządzi się podobnymi prawami jak żywe organizmy. Anglia według niego miała porty działające jak usta którymi wchłaniany jest pokarm, miasto Londyn przypominający mózg, główne drogi, linie kolejowe i kanały pełniące rolę arterii komunikacyjnych, podrzędne drogi i ulic jako mniej czy bardziej sprawny układ krążenia, miasta jako organy wewnętrzne, każde pełniące inną rolę, z własnymi przemysłami lokalnymi; Manchester z przędzalniami i tkalniami, Birmingham z metalurgią, Stoke z ceramiką, Newcastle z kopalniami itd. a podstawową jednostką była w tym układzie pojedyncza rodzina mieszkająca w małym domku-szeregowcu których skupiska czyli robotnicze dzielnice mieszkalne istniały wtedy w każdym mieście. Zupełnie jak komórki w żywych organizmach. Część z tych szeregowców stoi zresztą nadal i można je wyraźnie zobaczyć w Google Maps. I stąd się wzięła rodzina jako podstawowa komórka społeczna. Tak więc ludzie nie wierzący w ewolucję i zwalczający ją nieświadomie cytują określenie stworzone przez ewolucjonistę, w pewnym sensie wyrażając poparcie dla idei ewolucjonizmu.
-
Nie sądzę abyś zdawał sobie sprawę skąd się wzięło określenie którego właśnie użyłeś więc trochę tę kwestię przybliżę gdyż jest to zwrot bardzo często z tego co pamiętam używany z podium na salach królestwa podczas wykładów jako figura retoryczna, w błogiej nieświadomości co do jego pochodzenia. Gdyby ci mówcy wiedzieli skąd się wzięło, nigdy by go nie użyli : )
Otóż stworzył je Herbert Spencer, jeden z twórców socjologii który jeszcze przed Darwinem sformułował teorię ewolucji tylko że społecznej. Obserwując procesy zachodzące w Wielkiej Brytanii doszedł do wniosku że społeczeństwa przechodzą przez pewne przemiany wskutek czego dochodzi do coraz wyższej ich organizacji i komplikacji. W tamtych czasach (druga połowa XIX wieku) nauka czyniła duże postępy i Spencer porównując rysunki spod mikroskopu z planami miast doszedł do wniosku że ludzkie społeczeństwo rządzi się podobnymi prawami jak żywe organizmy. Anglia według niego miała porty działające jak usta którymi wchłaniany jest pokarm, miasto Londyn przypominający mózg, główne drogi, linie kolejowe i kanały pełniące rolę arterii komunikacyjnych, podrzędne drogi i ulic jako mniej czy bardziej sprawny układ krążenia, miasta jako organy wewnętrzne, każde pełniące inną rolę, z własnymi przemysłami lokalnymi; Manchester z przędzalniami i tkalniami, Birmingham z metalurgią, Stoke z ceramiką, Newcastle z kopalniami itd. a podstawową jednostką była w tym układzie pojedyncza rodzina mieszkająca w małym domku-szeregowcu których skupiska czyli robotnicze dzielnice mieszkalne istniały wtedy w każdym mieście. Zupełnie jak komórki w żywych organizmach. Część z tych szeregowców stoi zresztą nadal i można je wyraźnie zobaczyć w Google Maps. I stąd się wzięła rodzina jako podstawowa komórka społeczna. Tak więc ludzie nie wierzący w ewolucję i zwalczający ją nieświadomie cytują określenie stworzone przez ewolucjonistę, w pewnym sensie wyrażając poparcie dla idei ewolucjonizmu.
Witaj Mahershalalhashbaz
z netu
''Dlaczego rodzina jest nazywana podstawowa komórka życia społecznego?
Rodzina jest inaczej nazywana „podstawową komórką życia społecznego”, ponieważ zaspokaja podstawowe potrzeby jednostki: opiekę, utrzymanie, wychowanie.''
''Czy rodzina jest grupą społeczną?
Rodzina jest najstarszą grupą społeczną i występuje we wszystkich etapach rozwoju społeczeństwa i we wszystkich formacjach. Jest ona naturalnym i niezastąpionym elementem struktury społecznej, nazywa- nej podstawową komórką społeczną.''
POCZYTAJ NA GOOGLE wpisz - ''komórka społeczna'' a ''wójaszek''wszystko wyjaśni, podobnie zwrócono mnie uwagę kiedy użyłem słowo ''obserwator'' i długi wywód jak ten.
-
Witaj Mahershalalhashbaz
z netu
''Dlaczego rodzina jest nazywana podstawowa komórka życia społecznego?
Rodzina jest inaczej nazywana „podstawową komórką życia społecznego”, ponieważ zaspokaja podstawowe potrzeby jednostki: opiekę, utrzymanie, wychowanie.''
''Czy rodzina jest grupą społeczną?
Rodzina jest najstarszą grupą społeczną i występuje we wszystkich etapach rozwoju społeczeństwa i we wszystkich formacjach. Jest ona naturalnym i niezastąpionym elementem struktury społecznej, nazywa- nej podstawową komórką społeczną.''
POCZYTAJ NA GOOGLE wpisz - ''komórka społeczna'' a ''wójaszek''wszystko wyjaśni, podobnie zwrócono mnie uwagę kiedy użyłem słowo ''obserwator'' i długi wywód jak ten (Ww)
Uproszczona definicja znaleziona w google nie neguje faktu że po raz pierwszy zostało to sformułowanie użyte przez Herberta Spencera, ewolucjonistę społecznego.
-
Uproszczona definicja znaleziona w google nie neguje faktu że po raz pierwszy zostało to sformułowanie użyte przez Herberta Spencera, ewolucjonistę społecznego.
Mahershalalhashbaz, Więc w czym problem?, że podważyłeś to określenie niestosownie użyłem w poście?
-
Panowie nie ma o co kopi kruszyć, bo skład podstawowej komórki społecznej ulega zmianom.
Aktualnie np. rodzina wygląda tak:
(https://i.gremicdn.pl/image/free/52f85b31164c3fd39fe947c42215bc2a/)
Uwentualnie tak:
(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f5/Lesbian_couple_with_two_children_at_Marriage_Equality_USA_-_Seattle_Rally_in_2013.jpg)
-
No cóż, dożyliśmy czasów, kiedy takie obrazki jak wyżej, będą nam towarzyszyć. Kiedyś swoją orientację seksualną się ukrywało a dzisiaj w wielu krajach można z tym żyć i tworzyć rodziny. Czy jest to dobre rozwiązanie? 🤔
Pewnie należałoby spytać samych zainteresowanych, co o tym myślą i ich spostrzeżenia skonfrontować z ludźmi, którzy są przeciwni temu. Fakt jest, że obrazy takie będą się pojawiać.
Co nie znaczy, że od dziś będzie to jakaś dominująca forma rodziny. Osób o odmiennej orientacji seksualne jest w społeczeństwie od. 2 do 5 procent. A tych, którzy zdecydują się na jawny związku będzie zaledwie jakaś ich cześć. Tak, że nie martwmy się, że normalne rodziny będą zdominowane. Bądźmy raczej tolerancyjnie do tego zjawiska nastawieni, bo sami nie wiemy co powiemy i zrobimy, jak syn czy córka a może wnuki oświadczą nam, że "kochają inaczej".
-
No cóż, dożyliśmy czasów, kiedy takie obrazki jak wyżej, będą nam towarzyszyć. Kiedyś swoją orientację seksualną się ukrywało a dzisiaj w wielu krajach można z tym żyć i tworzyć rodziny. Czy jest to dobre rozwiązanie? 🤔
Pewnie należałoby spytać samych zainteresowanych, co o tym myślą i ich spostrzeżenia skonfrontować z ludźmi, którzy są przeciwni temu. Fakt jest, że obrazy takie będą się pojawiać.
Co nie znaczy, że od dziś będzie to jakaś dominująca forma rodziny. Osób o odmiennej orientacji seksualne jest w społeczeństwie od. 2 do 5 procent. A tych, którzy zdecydują się na jawny związku będzie zaledwie jakaś ich cześć. Tak, że nie martwmy się, że normalne rodziny będą zdominowane. Bądźmy raczej tolerancyjnie do tego zjawiska nastawieni, bo sami nie wiemy co powiemy i zrobimy, jak syn czy córka a może wnuki oświadczą nam, że "kochają inaczej".
Nareszcie rozsądne stanowisko ktoś wyraził :)
-
Defekt genów robi to zmieszanie że niektórzy kochają inaczej- tak twierdzi nauka.
Ale czyżby Bóg nie wiedział o tym i skazuje takie orientacje na potępienie.
A może to nauka się myli?
Ktoś jest w błędzie pytanie KTO?
Nauka
czy
Bóg
Może referendum na forum co wy na to? :) :D ;D
-
(mtg): Jestem bardzo ciekaw w nowożytny cud?
Jak można przez rurę wydechową uruchomić silnik? Uczono mnie na lekcjach fizyki, że tłok pracuje w cylindrze a nie w róże wydechowej.
Poza tym Ci, którzy mają szacunek do Pisma Świętego i jego zasady wiedzą co jasno jest napisane List do Rzymian 1,26-32
26 Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. 27 Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. 28 A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi.
29 7 Pełni są też wszelakiej nieprawości, przewrotności, chciwości, niegodziwości. Oddani zazdrości, zabójstwu, waśniom, podstępowi, złośliwości; 30 potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, w tym, co złe - pomysłowi, rodzicom nieposłuszni, 31 bezrozumni, niestali, bez serca, bez litości. 32 Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią.
W takich związkach może uprawiać będą masturbację przed lustrem w łazience a potem będą sobie robić foty jak powyżej przesłano.
Wypowiedź swoje zdanie tu na Forum, ja wyraziłem zdanie z związku z wynaturzeniami
cytat: ... Defekt genów robi to zmieszanie ...''- zgodzę się z ''pitolem'' rodzi się kobieta i na odwrót u mężczyzn ''muszelka''
-
Nadarzyniak znam te wersety o inaczej kochających iż są potępiani.
Ale mam z swojego życia taki przypadek (nazwiska i imienia nie podam bo fajny chłopak)
Chlopak inteligentny ministrant z KK 17 lat ja 24 żonaty i sugeruje mi swoją orientację
Oczywiście odmawiam,kolega z klasy też mi zwraca uwagę na tego ministranta.
Po latach dowiaduję się że ten chłopak jest w Warszawie
Ma kontakt z ludżmi ze świecznika władzy z posłami,ministrami.
Co nie oznacza z automatu że zachodziły tam jakieś relacje -tego nie wiem.
Co się z tymi ludżmi porobiło ?
-
Nadarzyniak znam te wersety o inaczej kochających iż są potępiani.
Ale mam z swojego życia taki przypadek (nazwiska i imienia nie podam bo fajny chłopak)
Chlopak inteligentny ministrant z KK 17 lat ja 24 żonaty i sugeruje mi swoją orientację
Oczywiście odmawiam,kolega z klasy też mi zwraca uwagę na tego ministranta.
Po latach dowiaduję się że ten chłopak ma kontakt z ludżmi ze świecznika władzy z posłami,ministrami.
Co się z tymi ludżmi porobiło ?
Witaj Reskator, przykre i szokujące takie postepowanie.
Pocieszę Ciebie w moim bliskim otoczeniu mam podobny przypadek z dwoma niewiastami.
Nie akceptuje takiego postepowania jednak muszę się pogodzić.
-
(mtg): Jestem bardzo ciekaw w nowożytny cud?
Jak można przez rurę wydechową uruchomić silnik? Uczono mnie na lekcjach fizyki, że tłok pracuje w cylindrze a nie w róże wydechowej.
Poza tym Ci, którzy mają szacunek do Pisma Świętego i jego zasady wiedzą co jasno jest napisane List do Rzymian 1,26-32
26 Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. 27 Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. 28 A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi.
29 7 Pełni są też wszelakiej nieprawości, przewrotności, chciwości, niegodziwości. Oddani zazdrości, zabójstwu, waśniom, podstępowi, złośliwości; 30 potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, w tym, co złe - pomysłowi, rodzicom nieposłuszni, 31 bezrozumni, niestali, bez serca, bez litości. 32 Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią.
W takich związkach może uprawiać będą masturbację przed lustrem w łazience a potem będą sobie robić foty jak powyżej przesłano.
Wypowiedź swoje zdanie tu na Forum, ja wyraziłem zdanie z związku z wynaturzeniami
cytat: ... Defekt genów robi to zmieszanie ...''- zgodzę się z ''pitolem'' rodzi się kobieta i na odwrót u mężczyzn ''muszelka''
Nie chodzi w tym kochaniu inaczej tylko o jakieś zbliżenia fizyczne pomiędzy dwojgiem osobników tej samej płci.
Miałem, kiedyś okazję poznać dziewczynę, która była w szpitalu i odwiedzała ją jej partnerka. Powiedziała mi, że kiedyś miała chłopaka, ale nie czuła się z nim komfortowo i że dopiero poczuła prawdziwą miłość jak była w związku z inną kobietą.
Raz kiedyś zwierzył mi się jeden brat, że nie ma pociągu seksualnego ani do kobiet ani do mężczyzn. Jednak pokochać mógłby jedynie drugiego mężczyznę. Powiedział mi, że mógłby z nim żyć nawet nie angażują się seksualne, bo miał bardzo małe potrzeby jeśli o to chodzi. Mówił mi, że chodzi mu bardziej o komfort bycia w związku z drugą osobą.. On akurat miał pewne lęki, jeśli idzie o relacje z osobą odmiennej płci.
Po tej rozmowie długo o tym myślałem i doszedłem do wniosku, że możliwie właśnie to, że miał niskie libido mogło powodować, że zaczął mieć lęk przed relacją z kobietą. Wmawiał być może sobie, że nie podoła jej potrzebom i się ośmieszy. I właśnie to mogło spowodować przekierowanie uwagi z kobiety na faceta.. 😇
Mogą być różne przyczyny o których nawet się socjologom nie śniło a mają wpływ na to, że niektóre osoby kochają inaczej.
-
(mtg):
Osoby aseksualne są również tak samo zdolne do kochania i nawiązywania kontaktów, jak inni ludzie, ale po prostu nie odczuwają pragnienia interakcji seksualnej lub nie mają pociągu seksualnego. Mimo to nie cierpią z powodu tych okoliczności.
Podsyłam link
https://www.medicover.pl/zdrowie/seks/aseksualizm/ (https://www.medicover.pl/zdrowie/seks/aseksualizm/)
-
No cóż, dożyliśmy czasów, kiedy takie obrazki jak wyżej, będą nam towarzyszyć. Kiedyś swoją orientację seksualną się ukrywało a dzisiaj w wielu krajach można z tym żyć i tworzyć rodziny. Czy jest to dobre rozwiązanie? 🤔
Pewnie należałoby spytać samych zainteresowanych, co o tym myślą i ich spostrzeżenia skonfrontować z ludźmi, którzy są przeciwni temu. Fakt jest, że obrazy takie będą się pojawiać.
Co nie znaczy, że od dziś będzie to jakaś dominująca forma rodziny. Osób o odmiennej orientacji seksualne jest w społeczeństwie od. 2 do 5 procent. A tych, którzy zdecydują się na jawny związku będzie zaledwie jakaś ich cześć. Tak, że nie martwmy się, że normalne rodziny będą zdominowane. Bądźmy raczej tolerancyjnie do tego zjawiska nastawieni, bo sami nie wiemy co powiemy i zrobimy, jak syn czy córka a może wnuki oświadczą nam, że "kochają inaczej".
Nareszcie rozsądne stanowisko ktoś wyraził :)
Super!
Takie "rodziny", to taki małoznaczący procent ale sąd uzna, że dziadkowie w wieku 46 i 59 lat to zła rodzina.
W związku z tym opieka społeczna uzna, że para gejów będzie lepszymi opiekunami dla ich wnucząt a dziadkom zagrozi, że w przypadku protestów nigdy nie zobaczą wnuków.
https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art7845411-zabrali-dzieci-dziadkom-dali-gejom (https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art7845411-zabrali-dzieci-dziadkom-dali-gejom)